Karabin wojskowy

[adriano]

Panowie mam pytanie, w niedalekiej przyszłości będę chciał kupić jakiś inny karabin wojskowy. Pod uwagę biorę trzy: springfield 1855 pierwszy model, springfield 1842 oczywiście gwintowany i mauser 1857. Najbardziej skłaniałbym się do 1842 chociaż nie wiem czy strzelanie z pozycji leżącej mnie trochę za bardzo nie sponiewiera. Mauser pewnie celniejszy ale ma szczerbinkę dosyć blisko oka no i w cenie springfielda ( nowy koło 800 euro) mogę rozglądać się tylko za używką. 1855 cena porównywalna z 1842 szczerbinka dosyć daleko od oka no i standardowe .58 Pytam bo o ile z trzybączkowych karabinów w kalibrze .58 już trochę się nastrzelałem więc wiem jak to wygląda to z mausera i ze springfielda 1842 nie miałem okzjii strzelać. Do tego słyszałem że 1842 to jedna z najlepiej wykonanych replik karabinu wojskowego. Plusem jest też to że można strzelać kulą.

[adriano]

zastanawiam się jeszcze na zouave match. Z tego co czytałem to wady ma takie jak wszystkie inne włoskie wymysły ale lufa dobra podobno. Wie ktoś czy tam szczerbinka jest jakaś lepsza niż w zwykłym zouave czy sprinfieldzie?

[Willie357]

Ani lepsza,ani gorsza,a lufa istotnie niezła.A nawet całkiem dobra.

[adriano]

i w sumie jest najtańszy z całej tej czwórki, chociaż najmniej mi się podoba no ale to ma być do strzelania nie do oglądania

[adriano]

ok. to namówiłeś mnie. W sumie nie od dzisiaj wiadomo że ten mauser to dobry karabin. W październiku odbieram mausera a w weekend harpers ferry 1803. Żyć nie umierać

[kumat]

"Mauser . Mały kaliber .547" pisze Mariusz, reszta z muszką i szczerbinką też się zgadza.
Na ostatnich MP przyjemnie mnie zaskoczył, nie spodziewałem się takiego wyniku na 300m.
I podobno nie byłem w formie, czyli Pan Bóg kule nosi a Mauser pomaga

[kumat]

Tak, z tej kokili od Ciebie.

[adriano]

a że tak z ciekawości zapytam ile kosztuje zrobienie takiej kokili do pocisków lorenza?

[Fizyk]

zastanawiam się jeszcze na zouave match. Z tego co czytałem to wady ma takie jak wszystkie inne włoskie wymysły ale lufa dobra podobno. Wie ktoś czy tam szczerbinka jest jakaś lepsza niż w zwykłym zouave czy sprinfieldzie?

Ja miałem takiego Zouave jak jeszcze się łudziłem, że wystarczy mi czasu na strzelanie z karabinu. Teraz ma go Sławek i coś tam z niego chyba nastrzelał, możesz go podpytać, jak się pojawi na ZKS. Ale szczerbinka jest taka sama jak w zwykłym Zouave, dla mnie zbyt blisko oka. Przy mojej wadzie wzroku to było słabo.

[Marcin P.]

Jeśli dobrze kojarzę, to kokila projektu Rusznika. Ma kilka charakterystycznych cech Na pewno jest skuteczna. Jedynie co do jej historyczności miałbym pewne zastrzeżenia. Na pewno nie jest wzorem podobnym do Lorenza.

[MaciekSz]

ze springfielda 1842 nie miałem okzjii strzelać. Do tego słyszałem że 1842 to jedna z najlepiej wykonanych replik karabinu wojskowego. Plusem jest też to że można strzelać kulą.

Będziesz się kiedyś wybierał w okolice Krakowa, to się odezwij - obejrzysz, może i strzelisz.
Wykonany jest dobrze, to prawda, jednak pod względem celności nie może się równać z Mauserem i resztą - tak jak już inni napisali.

[adriano]

Ja miałem takiego Zouave jak jeszcze się łudziłem, że wystarczy mi czasu na strzelanie z karabinu. Teraz ma go Sławek i coś tam z niego chyba nastrzelał, możesz go podpytać, jak się pojawi na ZKS. Ale szczerbinka jest taka sama jak w zwykłym Zouave, dla mnie zbyt blisko oka. Przy mojej wadzie wzroku to było słabo.[/quote]
No właśnie ze względu na szczerbinke sprzedałem Springfielda. Wybór padł na mausera. Jak go kupię to postrzelam najpierw z minie i zobaczymy co z tego wyjdzie. Puki co w weekend idę męczyć skalke harpers ferry :-)

[Marcin P.]

Ok. Już wszystko rozumiem

[mr.D]

Witam Szanowne Grono,

Jako że temat karabinu Wojskowego już istnieje więc jeśli pozwolicie to podłącze się do tematu .

Upatrzyłem sobie na pierwszy karabin- karabin Sharps( podoba mi się wygląd i możliwość ładowania zbliżony do amunicji współczesnej, przynajmniej tak to wygląda na filmikach z YT) - co do kalibru to się nie wypowiem z racji tego że jestem zielony w tym temacie.

Interesuje mnie strzelanie do tarczy - 50m/100m bardziej rekreacyjnie niż sportowo.

Mam do Was pytanie - mianowicie czy jest to dobry wybór dla osoby kompletnie zielone w temacie CP? I jaki kaliber polecili byście ? Zapytałem w innym wątku czy ktoś z okolicy mógł by mnie wprowadzić w temat jednak bez odzewu... Dziękuje i przepraszam założyciela wątku za władowanie się z buciorami.

Pozdrawiam,
D.

[kozichwost]

Scharps jako pierwszy karabin do tego do strzelania na 50-100 metrów, to wg mnie najgorsza opcja. To chyba najtrudniejszy do opanowania karabin. To tak, jakbyś świeżo po kursie prawa jazdy siadł za sterami 40 tonowej ciężarówki po to, żeby jeździć nią po bułeczki do sklepu za rogiem....