Test i opis IŻ-38 - IZH 38
Moderator: Moderatorzy wiatrówkowi
- Darlon
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 883
- Rejestracja: 31 grudnia 2009, 19:04
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Kraków
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Test i opis IŻ-38 - IZH 38
A podobno o tym karabinku napisano już wszystko...
Otóż wcale nie. Jest on dzisiaj niedoceniany przez nowe pokolenie strzelców - ludzie uważają że jest to relikt ZSRR a chińskie badziewia są o wiele lepsze... Otóż nic bardziej mylnego! Przedstawiony tu karabinek IŻ model 38 jest swego rodzaju szczytem sowieckiej myśli technicznej Karabinek ten był jak większości z nas wiadomo produkowany w wersji z łożem z tworzywa (brązowego z tandetnymi detalami i zespoloną z łożem osłoną spustu) - w mojej opinii brzydkim, oraz z łożem z drewna z bakelitową stopką stylistyką przypominającą inne wyroby związku radzieckiego jak chociaż SWD czy AK. W konstrukcji karabinku zastosowano bardzo ciekawe rozwiązania techniczne (choć zasadniczo karabinek jest prosty jak budowa cepa) co do łamania lufy. W mojej opinii dzisiejsze łamane lufy bez żadnego zatrzasku lufy - po prostu na metodę "sru w lufę pięścią żeby się złamała" są lekko mówiąc śmieszne. Tu mamy w dobrym miejscu dźwignię zatrzasku lufy. Nie musimy wykonywać zbędnych ruchów ręką żeby złamać lufę, natomiast już w Slavii 634 blokada łamania lufy to jakaś porażka - niewygodne i trudne do "przezwyciężenia" dopóki nie wlać tam litra oliwy albo jakiegoś smaru... Ok, odbiegamy od tematu. Karabinek odziedziczyłem po ojcu, wiek sprzętu określam na jakieś 30 lat, może 35. Niedawno Iż otrzymał generalny remont oraz wymianę wszelakich uszczelnień. Od Kolegi Kometes (serdeczne dzięki!) zamówiłem uszczelkę tłoka z ślizgiem - prowadnicą z Boramidu. Foto uszczelki poniżej. Wykonana została również specjalnie dla mnie pod wymiar uszczelka lufy - skórzana - jak w oryginale. Zero przedmuchów i klasyka, oring mi jakoś nie pasował wyglądem i założeniem - skóra to jednak dobry stary pomysł... Wszystko zostało przesmarowane odpowiednimi smarami, no chyba że mi właśnie jakiegoś brakło
Po wszelkich ulepszeniach wybrałem się z Iżem na strzelnicę. Początkowo tłukł mocno w prawo, ale po regulacji jaskółczego ogona (czyt. po kilku precyzyjnych strzałach młotkiem przez podkładkę) wszystko było ok. ustawiłem szczerbinkę na 10m i przestrzelałem. Okazało się że trafia zaskakująco powtarzalnie. Następnie na 30m umieściłem puszkę - nie oszukujmy się, to nie karabinek matchowy Zadziwiająco częste trafienia. Dziś natomiast przy kolejnym podejściu puszka trafiła na 50m. W prawdzie nie było już trafień rzędu 8/10 razy jak na 30m, ale też dość dobrze szło. Niestety jak się okazało - przy niskiej prędkości śrutu Iż jest dość podatny na nawet niewielkie podmuchy wiatru na tak dużej odległości...
Karabinek (przynajmniej mój) nie posiada frezów pod optykę - podobno niektóre iże miały szynę 11mm. Przyrządy celownicze są toporne ale zaskakująco dobre. Szczerbinka na jaskółczym ogonie z regulacją wysokości na śrubie (kliknięcia - nie pamiętam dokładnie jak się to liczyło, ale dobry patent, śruba się nie przekręca). Muszka jest przymocowana do lufy na stałe. Dość toporna... ale daje radę, trzeba się przyzwyczaić to i puszki na 30-50m nie straszne Kolejny dobry pomysł ruskich - w "dźwigni" napinania sprężyny znajduje się rolka która nie dopuszcza do tarcia popychacza po cylindrze - na przykład w Slavii tego nie ma. U mnie po wypruciu 300 szt. śrutu połączenie to się zatarło i wymagało przesmarowania... tutaj nic się nie dzieje po tysiącach strzałów! chociaż jak przesmarowałem rolkę to naciąg jest bardzo lekki.
Strzelanie na 50m z tego karabinka jest możliwe, ale przy braku wiatru i celu wielkości puszki po piwie. szczerbinka jest tu ustawiona jak w haubicy, ale trafienia są w miarę powtarzalne...
Drewno do złomu przytwierdzone jest na 3 śrubach - tu standard, nic nowego. Jakość stali wyśmienita! O tym też już wiele mówiono, stal lepsza niż dziś w wiatrówkach powiedzmy wyższej półki. Niektórzy mówią że nawet w HW jest gorzej materiałowo. Oksyda choć nie czyszczona ze 20 lat w stanie dobrym! ruscy potrafią! Gwint w lufie jak w armacie Bruzdy chyba na milimetr głębokie
Iż - 38 w oryginalnym szarym socjalistycznym pudle z papieru toaletowego obok oryginalny wycior z kompletu
Uploaded with ImageShack.us
Oto tył cylindra z biciem fabrycznym
Uploaded with ImageShack.us
Bicie na kostce i szczerbinka ustawiona na 50m
Uploaded with ImageShack.us
Blokada łamania lufy (otwarta) - według mnie super patent!
Uploaded with ImageShack.us
Kostka lufy z uszczelką skórzaną i sprężyna podtrzymujące szczerbinkę
Uploaded with ImageShack.us
Stara uszczelką tłoka wymontowana po kilkudziesięciu latach pracy
Uploaded with ImageShack.us
Nowa uszczelka Kometesa
Uploaded with ImageShack.us
Ogólnie karabinek nie jest zbyt podatny na tuning, nie jest on tutaj jednak potrzebny! Warto go pozostawić w stanie zastanym tylko wymienić rzeczy które się mocno eksploatuje - uszczelki i może sprężynę ale tylko oryginał! Iże nie lubią silnych sprężyn!
Około 7J to max co można z 38 zrobić. W zupełności wystarcza do dobrej zabawy i celnego strzelania.
Niedługo zamieszczę tarcze testowe ale póki co mogę podać pewne dane na temat szmocy i prędkości tego małego komucha
Test wykonywany był na śrucie JSB Exact 4,51mm oraz marnym KTK 4,5 znanym również jako słowak w czarnym pudełku z bazarku
EXACT 4,51 (wagę ustalam na 0,55g):
1. 138,0 m/s - 5,24 J
2. 139,0 m/s - 5,31 J
3. 140,4 m/s - 5,42 J
4. 134,9 m/s - 5,00 J
5. 135,2 m/s - 5.03 J
6. 138,1 m/s - 5.24 J
7. 137,7 m/s - 5.21 J
8. 139,0 m/s - 5,31 J
9. 139,3 m/s - 5.34 J
10. 138,8 m/s - 5.30 J
Exact nadkalibrowy zaskakująco dobrze wypadł - celny i szybki. Większego boję się testować bo podobno iżom nie służy, poza tym niewielka moc karabinka może nie poradzić sobie z wypchnięciem śrutu z lufy...
Dla porównania seria 5 strzałów z KTK (zakładając podobną wagę - śruty kształtem dość podobne).
1. 133,4 m/s - 4.89 J
2. 125,2 m/s - 4.31 J
3. 128,4 m/s - 4.53 J
4. 126,3 m/s - 4.39 J
5. 118,3 m/s - 3.85 J
Jak widać, duże różnice - KTK już więcej nie zakupię Exact to jest śrut do Iża
Pomiary wykonane na Combro 4, dzięki uprzejmości kolegi efendi_rekin - Serdeczne dzięki!
Otóż wcale nie. Jest on dzisiaj niedoceniany przez nowe pokolenie strzelców - ludzie uważają że jest to relikt ZSRR a chińskie badziewia są o wiele lepsze... Otóż nic bardziej mylnego! Przedstawiony tu karabinek IŻ model 38 jest swego rodzaju szczytem sowieckiej myśli technicznej Karabinek ten był jak większości z nas wiadomo produkowany w wersji z łożem z tworzywa (brązowego z tandetnymi detalami i zespoloną z łożem osłoną spustu) - w mojej opinii brzydkim, oraz z łożem z drewna z bakelitową stopką stylistyką przypominającą inne wyroby związku radzieckiego jak chociaż SWD czy AK. W konstrukcji karabinku zastosowano bardzo ciekawe rozwiązania techniczne (choć zasadniczo karabinek jest prosty jak budowa cepa) co do łamania lufy. W mojej opinii dzisiejsze łamane lufy bez żadnego zatrzasku lufy - po prostu na metodę "sru w lufę pięścią żeby się złamała" są lekko mówiąc śmieszne. Tu mamy w dobrym miejscu dźwignię zatrzasku lufy. Nie musimy wykonywać zbędnych ruchów ręką żeby złamać lufę, natomiast już w Slavii 634 blokada łamania lufy to jakaś porażka - niewygodne i trudne do "przezwyciężenia" dopóki nie wlać tam litra oliwy albo jakiegoś smaru... Ok, odbiegamy od tematu. Karabinek odziedziczyłem po ojcu, wiek sprzętu określam na jakieś 30 lat, może 35. Niedawno Iż otrzymał generalny remont oraz wymianę wszelakich uszczelnień. Od Kolegi Kometes (serdeczne dzięki!) zamówiłem uszczelkę tłoka z ślizgiem - prowadnicą z Boramidu. Foto uszczelki poniżej. Wykonana została również specjalnie dla mnie pod wymiar uszczelka lufy - skórzana - jak w oryginale. Zero przedmuchów i klasyka, oring mi jakoś nie pasował wyglądem i założeniem - skóra to jednak dobry stary pomysł... Wszystko zostało przesmarowane odpowiednimi smarami, no chyba że mi właśnie jakiegoś brakło
Po wszelkich ulepszeniach wybrałem się z Iżem na strzelnicę. Początkowo tłukł mocno w prawo, ale po regulacji jaskółczego ogona (czyt. po kilku precyzyjnych strzałach młotkiem przez podkładkę) wszystko było ok. ustawiłem szczerbinkę na 10m i przestrzelałem. Okazało się że trafia zaskakująco powtarzalnie. Następnie na 30m umieściłem puszkę - nie oszukujmy się, to nie karabinek matchowy Zadziwiająco częste trafienia. Dziś natomiast przy kolejnym podejściu puszka trafiła na 50m. W prawdzie nie było już trafień rzędu 8/10 razy jak na 30m, ale też dość dobrze szło. Niestety jak się okazało - przy niskiej prędkości śrutu Iż jest dość podatny na nawet niewielkie podmuchy wiatru na tak dużej odległości...
Karabinek (przynajmniej mój) nie posiada frezów pod optykę - podobno niektóre iże miały szynę 11mm. Przyrządy celownicze są toporne ale zaskakująco dobre. Szczerbinka na jaskółczym ogonie z regulacją wysokości na śrubie (kliknięcia - nie pamiętam dokładnie jak się to liczyło, ale dobry patent, śruba się nie przekręca). Muszka jest przymocowana do lufy na stałe. Dość toporna... ale daje radę, trzeba się przyzwyczaić to i puszki na 30-50m nie straszne Kolejny dobry pomysł ruskich - w "dźwigni" napinania sprężyny znajduje się rolka która nie dopuszcza do tarcia popychacza po cylindrze - na przykład w Slavii tego nie ma. U mnie po wypruciu 300 szt. śrutu połączenie to się zatarło i wymagało przesmarowania... tutaj nic się nie dzieje po tysiącach strzałów! chociaż jak przesmarowałem rolkę to naciąg jest bardzo lekki.
Strzelanie na 50m z tego karabinka jest możliwe, ale przy braku wiatru i celu wielkości puszki po piwie. szczerbinka jest tu ustawiona jak w haubicy, ale trafienia są w miarę powtarzalne...
Drewno do złomu przytwierdzone jest na 3 śrubach - tu standard, nic nowego. Jakość stali wyśmienita! O tym też już wiele mówiono, stal lepsza niż dziś w wiatrówkach powiedzmy wyższej półki. Niektórzy mówią że nawet w HW jest gorzej materiałowo. Oksyda choć nie czyszczona ze 20 lat w stanie dobrym! ruscy potrafią! Gwint w lufie jak w armacie Bruzdy chyba na milimetr głębokie
Iż - 38 w oryginalnym szarym socjalistycznym pudle z papieru toaletowego obok oryginalny wycior z kompletu
Uploaded with ImageShack.us
Oto tył cylindra z biciem fabrycznym
Uploaded with ImageShack.us
Bicie na kostce i szczerbinka ustawiona na 50m
Uploaded with ImageShack.us
Blokada łamania lufy (otwarta) - według mnie super patent!
Uploaded with ImageShack.us
Kostka lufy z uszczelką skórzaną i sprężyna podtrzymujące szczerbinkę
Uploaded with ImageShack.us
Stara uszczelką tłoka wymontowana po kilkudziesięciu latach pracy
Uploaded with ImageShack.us
Nowa uszczelka Kometesa
Uploaded with ImageShack.us
Ogólnie karabinek nie jest zbyt podatny na tuning, nie jest on tutaj jednak potrzebny! Warto go pozostawić w stanie zastanym tylko wymienić rzeczy które się mocno eksploatuje - uszczelki i może sprężynę ale tylko oryginał! Iże nie lubią silnych sprężyn!
Około 7J to max co można z 38 zrobić. W zupełności wystarcza do dobrej zabawy i celnego strzelania.
Niedługo zamieszczę tarcze testowe ale póki co mogę podać pewne dane na temat szmocy i prędkości tego małego komucha
Test wykonywany był na śrucie JSB Exact 4,51mm oraz marnym KTK 4,5 znanym również jako słowak w czarnym pudełku z bazarku
EXACT 4,51 (wagę ustalam na 0,55g):
1. 138,0 m/s - 5,24 J
2. 139,0 m/s - 5,31 J
3. 140,4 m/s - 5,42 J
4. 134,9 m/s - 5,00 J
5. 135,2 m/s - 5.03 J
6. 138,1 m/s - 5.24 J
7. 137,7 m/s - 5.21 J
8. 139,0 m/s - 5,31 J
9. 139,3 m/s - 5.34 J
10. 138,8 m/s - 5.30 J
Exact nadkalibrowy zaskakująco dobrze wypadł - celny i szybki. Większego boję się testować bo podobno iżom nie służy, poza tym niewielka moc karabinka może nie poradzić sobie z wypchnięciem śrutu z lufy...
Dla porównania seria 5 strzałów z KTK (zakładając podobną wagę - śruty kształtem dość podobne).
1. 133,4 m/s - 4.89 J
2. 125,2 m/s - 4.31 J
3. 128,4 m/s - 4.53 J
4. 126,3 m/s - 4.39 J
5. 118,3 m/s - 3.85 J
Jak widać, duże różnice - KTK już więcej nie zakupię Exact to jest śrut do Iża
Pomiary wykonane na Combro 4, dzięki uprzejmości kolegi efendi_rekin - Serdeczne dzięki!
Investarm Hawken .45"
P-H Enfield 1858
P-H Enfield 1858
- variag
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 10179
- Rejestracja: 15 kwietnia 2003, 20:34
- Tematy: 192
- Lokalizacja: Bełchatów
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
Domyślam się ze to żart lub że kolega nie słyszał o wersji Iż-38s.Przedstawiony tu karabinek IŻ model 38 jest swego rodzaju szczytem sowieckiej myśli technicznej
Owszem, posiadały.Karabinek (przynajmniej mój) nie posiada frezów pod optykę - podobno niektóre iże miały szynę 11mm.
Zbyt często pragnienie tego czego nie mamy
nie pozwala nam się cieszyć tym co posiadamy.
nie pozwala nam się cieszyć tym co posiadamy.
- Darlon
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 883
- Rejestracja: 31 grudnia 2009, 19:04
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Kraków
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
całość opisu jest przedstawiona dość humorystycznie
a różnice nie są miażdżące - inne łoże, cofnięta szczerbinka, szyna 11mm, podobna moc i osiągi...
EDIT: tak, posiadały szynę. jednak część produkcji 38-ek (łącznie z tym egzemplarzem) ma tak cienki korpus że szyny nie da się nawet wyfrezować...
a różnice nie są miażdżące - inne łoże, cofnięta szczerbinka, szyna 11mm, podobna moc i osiągi...
EDIT: tak, posiadały szynę. jednak część produkcji 38-ek (łącznie z tym egzemplarzem) ma tak cienki korpus że szyny nie da się nawet wyfrezować...
Investarm Hawken .45"
P-H Enfield 1858
P-H Enfield 1858
- variag
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 10179
- Rejestracja: 15 kwietnia 2003, 20:34
- Tematy: 192
- Lokalizacja: Bełchatów
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
Iż-38s był modelem przejściowym w którym doszło do unifikacji jeszcze innych elementów zamiennych z pistoletem Iż-53.
Bo wcześniejszy pistolet Iż-40 miał części wspólne z wiatrówką Iż-38.
A szczytowym rozwojem tej wiatrówki jest model MP-512.
Iż-38 w odróżnieniu od nowszego modelu Iż-38s miał podwójną stalową prowadnicę sprężyny głównej.
Bo wcześniejszy pistolet Iż-40 miał części wspólne z wiatrówką Iż-38.
A szczytowym rozwojem tej wiatrówki jest model MP-512.
Iż-38 w odróżnieniu od nowszego modelu Iż-38s miał podwójną stalową prowadnicę sprężyny głównej.
Zbyt często pragnienie tego czego nie mamy
nie pozwala nam się cieszyć tym co posiadamy.
nie pozwala nam się cieszyć tym co posiadamy.
- Darlon
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 883
- Rejestracja: 31 grudnia 2009, 19:04
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Kraków
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
racja. z 40-stką ma bardzo dużo wspólnego (np. kostka lufy, muszka...). 53 to już trochę inna bajka ale dalej da się namierzyć podobieństwa choćby na pierwszy rzut oka. ruscy pod tym względem nie byli zbyt odkrywczy... kopiowali i ulepszali nieznacznie stare patenty. MP 512 to już wersja post-radziecka dlatego pisałem że to "szczyt" myśli socjalistycznej faktycznie dalsze zmiany nie licząc 512 były nieznaczne albo na gorsze. w 512 już dużo się zmieniło. 38 faktycznie ma podwójną metalową prowadnicę która w opinii użytkowników cieszy się chyba większym powodzeniem niż późniejsza pojedyncza (choć podobno i wcześniej zdarzały się pojedyncze prowadnice na które często czytałem narzekania). dobre rozwiązanie moim zdaniem. karabinek nie ma kopa a przynajmniej przyjemnie pracuje - odrzut jest znikomy choć tłok ciężki i jeszcze prowadnica niezła...
Investarm Hawken .45"
P-H Enfield 1858
P-H Enfield 1858
- variag
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 10179
- Rejestracja: 15 kwietnia 2003, 20:34
- Tematy: 192
- Lokalizacja: Bełchatów
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
Szkoda tylko że prawie wszytko zmieniono na gorsze.faktycznie dalsze zmiany nie licząc 512 były nieznaczne albo na gorsze. w 512 już dużo się zmieniło.
Jedynie wydłużenie cylindra a co za tym skoku tłoka było krokiem we właściwą stronę w MP-512.
A wracając do Iż-38, skórzaną uszczelkę lufy możesz spokojnie zastąpić oringiem.
Sprężynę główną dać od Slavi 630/631.
Uszczelkę tłoka od MP-512, tłok wymaga jednak wtedy przeróbki.
Wśród mało znanych w Polsce wersji Iż-38 można by wymienić Iż-38 KS o zmniejszonej Ek do 3J.
ps sądząc po numerze seryjnym "E" (i skąpych danych by Rosja) Twój Iż-38 to 1985 rok produkcji
Zbyt często pragnienie tego czego nie mamy
nie pozwala nam się cieszyć tym co posiadamy.
nie pozwala nam się cieszyć tym co posiadamy.
- Darlon
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 883
- Rejestracja: 31 grudnia 2009, 19:04
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Kraków
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
wiem że można zastąpić oringiem - dla mnie bzdura... niektóre iże miały taką uszczelkę jednak myślę że skóra spisuje się na tyle dobrze że nie ma co psuć jak jest ok. sprężyny nie można dać od slavii. jest za długa, należy przyciąć a poza tym iże nie lubią kombinowanych sprężyn. energia im spada, kop rośnie i zero z tego pożytku. uszczelki zepto do tego nie ma sensu pakować. potrzeba stożka przejściowego a poza tym skórzana i tak po lekkim namoczeniu olejem i smarami daje szczelność 100%. wiem bo jak odrobinę pośliniłem oliwą uszczelkę to jej potem nie mogłem upchnąć do cylindra tak była dopasowana (sprężyna jednak nie ma najmniejszych problemów z popychaniem tłoka, opór wejścia tłoka jest spory, ale iż ma dość długą sprężynę więc mocno pcha tłokiem)
o wersji C nie słyszałem, myślałem że to tylko nowoczesny wybryk Baikała...
o wersji C nie słyszałem, myślałem że to tylko nowoczesny wybryk Baikała...
Investarm Hawken .45"
P-H Enfield 1858
P-H Enfield 1858
- robson372
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 314
- Rejestracja: 15 lutego 2009, 16:09
- Tematy: 0
- Lokalizacja: oberschlesien
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- variag
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 10179
- Rejestracja: 15 kwietnia 2003, 20:34
- Tematy: 192
- Lokalizacja: Bełchatów
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
Był kiedyś topik opisujący te różnice na forum.robson372 pisze:Szczerze mówiąc to z wyglądu bardziej mi się podoba Iż-22 ze względu na zwykłą a nie tunelową muszkę jak w Iżu-38,właściwie to czym różni się iż-22 od iża-38?
Krótsza sprężyna główna, różnice w mechaniźmie spustowym, inne muszki.
Iż-22 produkowany był (prawdopodobnie, bo dane są trochę szczupłe) w latach 1965-79, a Iż-38 w latach 1979-1989.
A pierwowzorem dla Iż-22 był karabinek Iż-PW.
A wg mnie spisuje się nad wyraz dobrze.wiem że można zastąpić oringiem - dla mnie bzdura
Nie jest, i bardzo dobrze pasuje na dwuczęściową prowadnicęsprężyny nie można dać od slavii. jest za długa,
Wersja Iż-38AP w oryginale posiadała uszczelkę polimerową od MP-512uszczelki zepto do tego nie ma sensu pakować. potrzeba stożka przejściowego
Zbyt często pragnienie tego czego nie mamy
nie pozwala nam się cieszyć tym co posiadamy.
nie pozwala nam się cieszyć tym co posiadamy.
- variag
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 10179
- Rejestracja: 15 kwietnia 2003, 20:34
- Tematy: 192
- Lokalizacja: Bełchatów
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
Cóż by jeszcze dodać?
Mechanizm spustowy. Jest on jednostopniowy, w oryginale posiada siłę spustu 2-3 kg (to akurat dane fabryczne) bez możliwości regulacji siły lub drogi spustu.
Siła spustu wcale nie mała jak na taką wiatrówkę, prosi się więc o poprawki.
Samo polerowanie elementów pomoże jak umarłemu gromnica, potrzebna jest nieco głębsza ingerencja w konstrukcję "USM-a".
Dodatkowe opory spustu tworzy sprężyna automatycznego bezpiecznika.
Zacząłem od demontażu i wywierceniu otworu "inspekcyjnego" fi ok 10 mm z boku obudowy.
Drogę spustu skróciłem dolutowując na miękko stalową blaszkę do języka spustowego, bez szlifowania czy piłowania. Gdyby okazało się to krokiem w złym kierunku możną by ją było odlutować i po sprawie.
W ruchome elementy spustu dodałem cieniutkie podkładki oporowe, zmieniłem tez sprężynę języka spustowego na słabszą.
W międzyczasie to co należy ogradować, wyszlifować i wypolerować zostało ogradowane, wyszlifowane i wypolerowane.
Sprężynę zaczepu spustu pozostawiłem bez zmian.
Nie mierzyłem siły spustu ale poprawa dla każdego kto z tej wiatrówki wcześniej strzelał była zauważalna.
I dopiero wtedy mogłem powiedzieć że mój Iż-38 został ucywilizowany
Mechanizm spustowy. Jest on jednostopniowy, w oryginale posiada siłę spustu 2-3 kg (to akurat dane fabryczne) bez możliwości regulacji siły lub drogi spustu.
Siła spustu wcale nie mała jak na taką wiatrówkę, prosi się więc o poprawki.
Samo polerowanie elementów pomoże jak umarłemu gromnica, potrzebna jest nieco głębsza ingerencja w konstrukcję "USM-a".
Dodatkowe opory spustu tworzy sprężyna automatycznego bezpiecznika.
Zacząłem od demontażu i wywierceniu otworu "inspekcyjnego" fi ok 10 mm z boku obudowy.
Drogę spustu skróciłem dolutowując na miękko stalową blaszkę do języka spustowego, bez szlifowania czy piłowania. Gdyby okazało się to krokiem w złym kierunku możną by ją było odlutować i po sprawie.
W ruchome elementy spustu dodałem cieniutkie podkładki oporowe, zmieniłem tez sprężynę języka spustowego na słabszą.
W międzyczasie to co należy ogradować, wyszlifować i wypolerować zostało ogradowane, wyszlifowane i wypolerowane.
Sprężynę zaczepu spustu pozostawiłem bez zmian.
Nie mierzyłem siły spustu ale poprawa dla każdego kto z tej wiatrówki wcześniej strzelał była zauważalna.
I dopiero wtedy mogłem powiedzieć że mój Iż-38 został ucywilizowany
Zbyt często pragnienie tego czego nie mamy
nie pozwala nam się cieszyć tym co posiadamy.
nie pozwala nam się cieszyć tym co posiadamy.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 144
- Rejestracja: 24 grudnia 2008, 13:02
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
A skąd wziałeś dane? Interesują mnie te numery seryjne, sprawdziłbym swoje pukawki. Kupiłem kiedyś IŻ-22 z mosiężną wkładką w lufie, z literą R i jakimś numerem, sprzedający twierdził, że to rocznik 1966, pierwszy rocznik produkcji. Wydaje mi się, że w wiatrówkach już sygnowanych Bajkał (Iż40, IŻ-38P) rok produkcji to dwie ostatnie/pierwsze cyfry numeru seryjnego.variag pisze:Szkoda tylko że prawie wszytko zmieniono na gorsze.faktycznie dalsze zmiany nie licząc 512 były nieznaczne albo na gorsze. w 512 już dużo się zmieniło.
Jedynie wydłużenie cylindra a co za tym skoku tłoka było krokiem we właściwą stronę w MP-512.
A wracając do Iż-38, skórzaną uszczelkę lufy możesz spokojnie zastąpić oringiem.
Sprężynę główną dać od Slavi 630/631.
Uszczelkę tłoka od MP-512, tłok wymaga jednak wtedy przeróbki.
Wśród mało znanych w Polsce wersji Iż-38 można by wymienić Iż-38 KS o zmniejszonej Ek do 3J.
ps sądząc po numerze seryjnym "E" (i skąpych danych by Rosja) Twój Iż-38 to 1985 rok produkcji
Swoją drogą, ciekawe jak numerowali modele - IŻ-39 to dubeltówka, pomiędzy karabinkiem (38) a pistoletem pneumatycznym (40)
Łucznik wz. 70 '72, HW-35 "Burgo", CZ vz. 35 & vz. 47
- variag
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 10179
- Rejestracja: 15 kwietnia 2003, 20:34
- Tematy: 192
- Lokalizacja: Bełchatów
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
Podobno z tą numeracją kręcili na wszystkie sposoby. Bedę szukał z ciekawości co i jak.
Końcówka roku to podobno jest dopiero po 198... którymś roku.
Bo nawet jakiś Rosjanin się śmiał że wyszło by że jego Iż-38 jest z 1911 roku.
Na marginesie, do 01.01.2001 roku wyprodukowano 2 196 160 sztuk Iż-38 wszystkich wersji.
Końcówka roku to podobno jest dopiero po 198... którymś roku.
Bo nawet jakiś Rosjanin się śmiał że wyszło by że jego Iż-38 jest z 1911 roku.
Na marginesie, do 01.01.2001 roku wyprodukowano 2 196 160 sztuk Iż-38 wszystkich wersji.
Zbyt często pragnienie tego czego nie mamy
nie pozwala nam się cieszyć tym co posiadamy.
nie pozwala nam się cieszyć tym co posiadamy.
- Darlon
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 883
- Rejestracja: 31 grudnia 2009, 19:04
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Kraków
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
co do numeracji to też jakaś dziwna sprawa. z tego co pamiętam to ojciec mówił mi że mój iż jest starszy niż 1985. spust moim zdaniem jest twardy ale nie tak bardzo. nie jest tak źle z siłą. może nie jak w daystate ale nie przeszkadza to specjalnie w strzelaniu i w celności. jest w miarę dobrze wyczuwalny i przewidywalny jak na tak prostą konstrukcję. poza tym odrzut iża jest znikomy więc całość działa nienagannie. może mój spust się wyrobił, wydaje się że jest dość znośny. oczywiście w porównaniu chociaż do S634 jeszcze mu daleko i nie wspominając o dzisiejszych drogich wynalazkach, ale jest fajnie
skóra czy oring - obie rzeczy mogą się dobrze spisywać, jednak iże mają to do siebie że często bywają różnice w wymiarach frezu pod uszczelkę - ja zrobiłem skórzaną uszczelkę na wymiar i jest super i jak w oryginale. nie widziałem w tym miejscu sensu poprawiania fabryki.
sprężyna od slavii? której? 630? bo wiem że od późniejszych wymaga przycięcia, niewielkiego ale wymaga... jak z wymiarami sprężyny? drut się zgadza? nie będzie bić za mocno w czoło cylindra?
chodzi o uszczelkę polimerową na wcisk? bo o takiej wiem że były stosowane. czy była przykręcana? według mnie póki co sprawdza się skóra.
skóra czy oring - obie rzeczy mogą się dobrze spisywać, jednak iże mają to do siebie że często bywają różnice w wymiarach frezu pod uszczelkę - ja zrobiłem skórzaną uszczelkę na wymiar i jest super i jak w oryginale. nie widziałem w tym miejscu sensu poprawiania fabryki.
sprężyna od slavii? której? 630? bo wiem że od późniejszych wymaga przycięcia, niewielkiego ale wymaga... jak z wymiarami sprężyny? drut się zgadza? nie będzie bić za mocno w czoło cylindra?
chodzi o uszczelkę polimerową na wcisk? bo o takiej wiem że były stosowane. czy była przykręcana? według mnie póki co sprawdza się skóra.
Investarm Hawken .45"
P-H Enfield 1858
P-H Enfield 1858
- variag
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 10179
- Rejestracja: 15 kwietnia 2003, 20:34
- Tematy: 192
- Lokalizacja: Bełchatów
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
Odnośnie numeracji iż-22 to spotkałem się z takimi danymi:
Ale jak dla mnie w tym wszystkim jest za dużo tego "podobno". Nawet Rosjanie widzą pomyłki "C" rok 1966 a na oryginalnych dokumentach odbioru fabrycznego rok 1969.
Będę szukał w każdym razie dalej.
ps cena wiatrówki Iż-22 w tamtym czasie to 25 rubli
Z innych danych wynikało że od 1979 roku znowu rozpoczęto numerację od bukwy "A" a nie "Я".Определение года выпуска винтовки
А -1949
Б -1950
В -1951
Г -1952
Д -1953
Е -1954
Ж -1955
З -1956
И -1957
К -1958
Л -1959
М -1960
Н -1961
О -1962
П -1963
Р -1964
С -1965
Т -1966
У -1967
Ф -1968
Х -1969
Ц -1970
Ч -1971
Ш -1972
Щ -1973
Ъ -1974
Ы -1975
Ь -1976
Э -1977
Ю -1978
Я -1979
Буквы Ё и Й не считаются
Ale jak dla mnie w tym wszystkim jest za dużo tego "podobno". Nawet Rosjanie widzą pomyłki "C" rok 1966 a na oryginalnych dokumentach odbioru fabrycznego rok 1969.
Będę szukał w każdym razie dalej.
ps cena wiatrówki Iż-22 w tamtym czasie to 25 rubli
Zbyt często pragnienie tego czego nie mamy
nie pozwala nam się cieszyć tym co posiadamy.
nie pozwala nam się cieszyć tym co posiadamy.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 144
- Rejestracja: 24 grudnia 2008, 13:02
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Ciekawe dane, ale skąd się tam wziął rok 1949 jako początek produkcji Iż-22? Może chodzi o wszystkie wytwory zakładów w Iżewsku?variag pisze:Odnośnie numeracji iż-22 to spotkałem się z takimi danymi:Z innych danych wynikało że od 1979 roku znowu rozpoczęto numerację od bukwy "A" a nie "Я".Определение года выпуска винтовки
А -1949
Б -1950
В -1951
Г -1952
Д -1953
Е -1954
Ж -1955
З -1956
И -1957
К -1958
Л -1959
М -1960
Н -1961
О -1962
П -1963
Р -1964
С -1965
Т -1966
У -1967
Ф -1968
Х -1969
Ц -1970
Ч -1971
Ш -1972
Щ -1973
Ъ -1974
Ы -1975
Ь -1976
Э -1977
Ю -1978
Я -1979
Буквы Ё и Й не считаются
Ale jak dla mnie w tym wszystkim jest za dużo tego "podobno". Nawet Rosjanie widzą pomyłki "C" rok 1966 a na oryginalnych dokumentach odbioru fabrycznego rok 1969.
Będę szukał w każdym razie dalej.
ps cena wiatrówki Iż-22 w tamtym czasie to 25 rubli
Łucznik wz. 70 '72, HW-35 "Burgo", CZ vz. 35 & vz. 47