Odwiedziłem kolegów z Beskydští vzduchovkáři w Bohuminie na ich comiesięcznym treningu.

Przy okazji polecam kolegom ze Śląska wizyty w Bohuminie. Strzeliliśmy 2x16 figurek, prawie jak zawody. Cała impreza trwała z rozkładaniem i składaniem toru niecałe 4 godziny, z przerwami na kawę i koszenie trawy.

Do sedna.
Sprawdziliśmy wskazania wspomnianych chrono. Jedynego słusznego polskiego produktu czyli Radeckowego R2 i jedynego słusznego za naszą południową granicą Dusanowego AirChrony MK3.

Strzelaliśmy na przemian rożnymi karabinkami i rożnym śrutem przez oba chrona. Nie było słońca co może zmienić pomiar przy źle ustawionym chrono. Temperatura około 10C.

Co wyszło.
Rożnica we wskazaniach była 3-4 metry/s, mierzone prędkości oscylowały od 220-240m/s. Przy czym MK3 zawsze pokazywało niższą wartość. Osoby jeżdżące na zawody do Czech pewnie to już zauważyli. Jeśli był robiony pomiar na zawodach (chronem MK3)przeważnie dziwili się, że maja za małą prędkość.

A ja powiem tak....
Jak widzę na jakichkolwiek zawodach Air Chrony, to nigdy nie jestem pewien tego, co pokaże i w którą stronę, bo co do karabinka, to jestem pewien na 100%.
W Jachrance, na zakończenie PFTA rano było to "coś" - Chrony.
Jak wyjeżdżałem z domu, prędkość na R2 miałem 239 m/s. Po kilku godzinach jazdy, w Jachrance Air coś tam pokazało mi 232 m/s.
Po południu Radek zawitał na punkt pomiaru z Radeckowym R2,
Z czystej ciekawości poszedłem strzelić, i co I prędkość samoistnie, w cudowny i niewytłumaczalny sposób wróciła na swoje miejsce.
Nie byłem na mistrzostwach w Czechach, ale słyszałem, że kilku zawodnikom prędkość przecudownie skoczyła ponad limit i mieli po zabawie.
Jak dla mnie Chrony Pompony jest dobre jako przycisk do kart startowych, żeby przy wietrze nie odleciały.
Czesi niech sobie mają co chcą, ale uważam że na naszych zawodach - jakichkolwiek, gdziekolwiek i u kogokolwiek - prędkość / Ek powinno mierzyć się tylko i wyłącznie Radeckowymi chronami.

Ja mam takie chrono MK3 i sprawa jest tego rodzaju że trzeba je skalibrować w Jachrance jeszcze tego nie wiedziałem i było jak było na dzień dzisiejszy Chrono mam skalibrowane pod chrono Marcela i jest ok zresztą wszyscy teraz mamy skalibrowane chrona pod Marcelowe .

Nie chodziło mi konkretnie o Twoje chrono, tylko o to, że każde Air Chrony powinno wychodzić z fabryki skalibrowane jednakowo, a nie tak, jak tam się komuś kliknęło.
Miałem okazję strzelać przez trzy różne takie ustrojstwa, i każde pokazywało zupełnie coś innego, a maksymalna różnica we wskazaniach wynosiła 18 m/s
To jak było w Czechach?
Celowo wskazania były zawyżone tylko po to, żeby "sztucznie" wejść w ustawienia limitu wszystkich wiatrówek zgodnie z obowiązującym limitem w Czechach?
Pytam z czystej ciekawości, bo nurtuje mnie ta sytuacja, gdzie zawodnik jadący na mistrzostwa świata z wychuchanym karabinkiem, "świadomie" robi z niego FAC`a ryzykując wykluczenie z udziału.

Marcelowe chrono to prawie jak Pan Krzysztof Jarzyna że Szczecina wśród innych chronografów.

Na Mistrzostwach Europy w Łodzi jak je obsługiwałem Anglicy pytali czy ono pokazuje w Julach jak im 240 wyskakiwało bo u nich tylko feet per seconds

Nie znam tego ustrojstwa ale nie mam do niego zaufania. Na MŚ w Holticach pomiary bardzo wielu zawodników były mocno różne od tych jakich się spodziewali - moje również. Niestety wiele było zawyżonych i wychodziły ponad limit, wielu przed zawodami musiało grzebać w karabinach. Były dyskwalifikacje i brak możliwości porównania z innymi. W Jachrance u mnie wyszło mniej niż się spodziewałem. Możliwe, że jest to problem kalibracji i to pół biedy bo można poprawić, gorzej jak pomiary są nierówne. Miałem starsze chrono Radeckowe, zakupiłem dwa nowe dla mnie i kolegi. Strzelane przez 3 chrona ustawione jedno za drugim dawało wyniki do 1 m/s różnicy która zapewne wynikała z odległości od lufy pierwszego i kolejnych. Kolejne testy z kolejnymi dwoma chrono w innym miejscu i czasie dawało bardzo podobne pomiary. W naszej grupie mamy 5 szt. i nigdy nie było problemu pomiaru a wszystkie są skalibrowane fabrycznie.

Jak ja byłem na MŚ w Anglii to mi pokazywało właśnie feet i też nie wiedziałem o co kaman jak mi pokazało 700 kilka czegoś tam

W piątek miałem do dyspozycji Chrono Marcelowe odchyły były plus minus 1m/s

Zagorek pisze:... Strzelane przez 3 chrona ustawione jedno za drugim dawało wyniki do 1 m/s różnicy która zapewne wynikała z odległości od lufy pierwszego i kolejnych.

3 chrona w rzędzie muszą pokazać ten sam wynik jak są tak samo skalibrowane. Spadek prędkości na 30-40 cm jest poza granicą dokładności pomiarowej R2.

MK3 jest inaczej skonstruowane w porównaniu do R2. Jeśli dobrze widziałem to w MK3 diody i sensory są po jednej stronie. Na spodzie jest lustro. I zakładam że promień światła musi odbić się od lustra. Co może skutkować błędnymi odczytami przy złym ustawieniu chrona (słońce, ruch w okolicy). To jednak tylko moje domysły. Posiadacze MK3 musieli by się wypowiedzieć.

Na MS FT w Łazach nie było zgłoszeń błędnego działania chrona (MK3). Pewnie cały świat używa Dusanowych Chrono.
Ale był przypadek dyskwalifikacji zawodnika z PL z za dużą prędkością.

Nie rozwodzę się nad sprawami technicznymi bo się nie znam. Wiem tylko, że setki pomiarów na różnych chrono R2 dawało bardzo podobne wyniki a dwa razy pomiary na czeskim za każdym razem inne. Możliwe, że odpowiednio skalibrowane będą pokazywały dobrze ale Radeckowe są już tak skalibrowane. Jak kupię chrono czy inne urządzenie pomiarowe to spodziewam się odpowiedniego ustawienia/skalibrowania przez producenta.

gabro pisze:

Zagorek pisze:(...)
Ale był przypadek dyskwalifikacji zawodnika z PL z za dużą prędkością.

...trochę to słabe, że się zawodnika dyskwalifikuje na podstawie "pomiaru" zabawką (nazwijmy to szczerze po imieniu).


Takie "pomiary" powinny na dzień dobry uwzględniać błąd/widełki na poziomie 10-15% i w takim zakresie powinno się przepuszczać zawodnika.



PS. Sam mam R2 i Labradar

Światowa organizacja, pewnie obsadzona jest przez Czechów i niejawnie promuje czeski chronograf o nieprawdziwych parametrach. Osoby będące w komisji dokonującej pomiaru energii, powinny posiadać rezerwowy przyrząd pomiarowy do weryfikacji energii, zweryfikować pomiar i nie dyskwalifikować zawodnika. Publikowanie informacji przez producenta, o wysokiej dokładności pomiarowej 0.02% czeskiego chronografu, jest manipulacją marketingową.

ubejane pisze:

gabro pisze:

Zagorek pisze:(...)
Ale był przypadek dyskwalifikacji zawodnika z PL z za dużą prędkością.

...trochę to słabe, że się zawodnika dyskwalifikuje na podstawie "pomiaru" zabawką (nazwijmy to szczerze po imieniu).


Takie "pomiary" powinny na dzień dobry uwzględniać błąd/widełki na poziomie 10-15% i w takim zakresie powinno się przepuszczać zawodnika.



PS. Sam mam R2 i Labradar

Ernii pisze:Jak dla mnie Chrony Pompony jest dobre jako przycisk do kart startowych, żeby przy wietrze nie odleciały.
Czesi niech sobie mają co chcą, ale uważam że na naszych zawodach - jakichkolwiek, gdziekolwiek i u kogokolwiek - prędkość / Ek powinno mierzyć się tylko i wyłącznie Radeckowymi chronami.

ŁGS Orzeł zanabył R2. Odkupiłem dotychczas używane stare ProChrono.
Mam jeden z pierwszych wypustów Radeckowego, który nie był na płytce uniwersalnej, ale jeszcze bez podświetlania i na dużej płytce (później zmniejszonej).
Te współczesne są precyzyjniejsze od mojego.
Strzelając przez dwa chrona wyszło tak:



AirChrony nie kupię do testów, bo to marny plagiat. Nieudana kopia, podróbka i tyle.
Rozumiem, że Czesi kierowani patriotycznymi pobudkami, będą używali swojego, rodzimego produktu, ale przez to są mniej wiarygodni.

Tutaj jest temat założony przez Radecka, na temat jego produktu i podróbki: http://forum-bron.pl/viewtopic.php?f=26&t=143427

Żeby nie było, nie jestem jakimś strasznym fanem Redecka, bo moje drobne sugestie odnośnie jego produktu, miał generalnie w 4 literach... i nie chodziło o "usta".
Doceniam jego dzieło. Napracował się, coś z tego trudu wyszło i za to go szanuję. Za podejście do klienta... trochę mniej.
Tutaj historyczne linki:
http://forum-bron.pl/viewtopic.php?f=19&t=34165
http://forum-bron.pl/viewtopic.php?f=80&t=71495
http://forum-bron.pl/viewtopic.php?f=106&t=135160
http://forum-bron.pl/viewtopic.php?f=19&t=147022

Strzelam zawody z karabinka sprężynowego i zmiana prędkości na chwilę przed zawodami to nie Pan Pikuś. Ustawiam na kilka metrów zapasu i jak będzie zaniżone to pół biedy. Jak jest stosowane na zawodach np. R2 to takie zakupię i będę pod nie ustawiał jak inne to inne np. w grupie strzeleckiej ale co z tego jak będę miał dany model a poszczególne urządzenia będą inaczej skalibrowane albo po prostu nie będą miały powtarzalnych pomiarów.

Dobre urządzenie, to takie, którego wskazania są jak najbliższe prawdy, a ta jest jedna i uniwersalna.
Wystarczy, że kupisz dobre chrono (niezależnie od producenta), ustawisz sobie niżej o błąd pomiarowy i będzie OK.
Problem pojawia się wtedy, gdy mimo tego, że u Ciebie jest wszystko OK, jesteś dyskwalifikowany, bo organizator imprezy używa jakiegoś "wynalazku", którego wskazania są niemiarodajne.

Może się kiedyś pokuszę o test porównawczy mojego starego radeckowego chrono z R2 (jak ŁGS wypożyczy) i ProChrono.
Można też wykonać test z użyciem Combro i Shooting Chrony.