Ale ja nikogo do niczego nie przekonuję, ani chcę przekonywać. Jasne, że wielu tematów "kebabem" nie da się przeskoczyć, to "oczywista oczywistość"
Dlaczego ciągle strzelam z AT? Odpowiedź jest bardzo prosta: gdybym miał w skarpecie 5 tys. na własne fanaberie, to kupiłbym sobie HW100 w polimerze (tu akurat takie mam zboczenie do pilimerów hehe). Ale na chwilę obecną mam w co kasę ładować, a strzelectwo jest w którejś tam kategorii zaspokajania i pewnie długo się to nie zmieni.
Ile władowałem kasy: korona lufy, port ładowania, zrobienie spustu, zrobienie systemu + odchudzenie zbijaka, regulator = łącznie jakieś 620zł. To niewiele w porównaniu do kosztów strzelectwa samego w sobie.
AT to nie jest sprzęt polecany przeze mnie na zawody. Chcę tylko powiedzieć, że to jest jakaś tam tańsza alternatywa, z której coś tam "da się" wyciągnąć i nie jest to takie do końca "badziewie". A jak ktoś ma odjazd na strzelectwo i kasę na to, to kto bogatemu zabroni kupić sprzęt za 10 koła i lunetę za 2 tys. funtów?
Ostatnio zmieniony 13 kwietnia 2017, 09:07 przez Aligatius, łącznie zmieniany 1 raz.
Ja w życiu miałem jednego Hatsana mod. 55 SAS QT nówka . Jedyna rzecz akceptowalna (do ceny) to był spust QT.
Reszta, szkoda gadać ... po ok. 300 strzałach lufa w kostce chodziła na wszystkie strony itd.
Oczywiście "badziewie" zwróciłem w ramach zwrotu do 14 dni. No i więcej nic z tej "stajni" nie kupiłem.
Miałem kilka hatsanów , każdy kupiony używany ze spustem Quatro Trigger. Złego słowa nie powiem. A strzelam razem z 3 synami. Więc sprzęt jest odpowiednio przestrzelany. Miałem Hatsany 70-90-Nr9-95. Ten ostatni był rewelacyjny, te wcześniejsze dobre do swojej ceny.
Kruszynka na sterydach jest ok.Marksman też daje radę.
PCP jeśli do ok 2 tyś-i, to podepnę się do "marlen-y" trochę dołożyć i AA S-400 będziesz zadowolony na lata.
Karabinek celny, niezawodny, wielkością dopasowany do dorosłego strzelca, dobra stabilność prędkości nawet bez rega, bez potrzeby tuningu na starcie, serwis i części zamienne dostępne w wielu miejscach w kraju, no i ten wygląd
Japetus pisze:dobra stabilność prędkości nawet bez rega
Tu właśnie mam pytanie do posiadaczy AA S410: rozmawiałem kiedyś z właścicielem i narzekał na stabilność Vo twierdząc, że stabilizowała się dopiero w przedziale 160-100 bar. Inna osoba startująca w zawodach zamontowała jednak regulator.
Rzeczywiście są takie problemy ze stabilnością?
Jest tak jak piszesz. Najlepsza stabilność od około 170 - 160 bar do 100 - 110 bar. Daje to 60 - 70 bardzo stabilnych strzałów. Jak na karabinek bez rega to bardzo dobrze. Wystarczy do przejścia każdego toru HFT i jest jeszcze zapas. To nie są problemy ze stabilnością tylko atut stabilności bez rega. Regulator spowoduje, że od 190 do około 95 bar będziesz miał 100 stabilnych strzałów.
Miałem w życiu 4 AA S400 Classic - nie Fki . Pierwszego ze sklepu w 2005 r. Ostatniego mam aktualnie.
Wszystkie miały rewelacyjnie celne lufy i dawały ok. 80 równych +/- 2 m/s strzałów o Ek - 16,3 J.
Od ciśnienia 175-178 bar do 110-112 bar. To są dobre TANIE PCPy .
Przecież to właśnie napisałem. 60 - 70 bardzo stabilnych ale może być że 80 stabilnych. Tylko nie wiem dlaczego już wielokrotnie powtarzasz, że nie F-ki? Mam F-kę i jest nawet lepsza od starszej wersji bo ma lepiej zamocowaną lufę co było bolączką poprzedniczek.
Tommy54 pisze:Ja w życiu miałem jednego Hatsana mod. 55 SAS QT nówka . Jedyna rzecz akceptowalna (do ceny) to był spust QT.
Reszta, szkoda gadać ... po ok. 300 strzałach lufa w kostce chodziła na wszystkie strony itd.
Miałem 3 hatsany w żadnym nie spotkałem opisywanych przez ciebie problemów. Jedna koło 2000roku pozostałe jakoś 2008-2010 i kolejno 2014-2015 pi razy oko.
Dla nowicjusza do zaszczepienia ideał zależy ale jak wiele się oczekuje. Widocznie trafił ci się jakiś gniot co za pewne może się zdarzyć przy turku.
Co do AT z wyglądu nie mój typ ale jeśli kolega osiągnął wynik na 50 jak wkleił gdzieś tam to ma lepsze wyniki niż co niektórzy ze sprzętów x2 cena, reszta to własne odczucia i tu szkoda języka.
Zagorek pisze:Przecież to właśnie napisałem. 60 - 70 bardzo stabilnych ale może być że 80 stabilnych. Tylko nie wiem dlaczego już wielokrotnie powtarzasz, że nie F-ki? Mam F-kę i jest nawet lepsza od starszej wersji bo ma lepiej zamocowaną lufę co było bolączką poprzedniczek.
Bo przeczytałem na tut. forum w ub. roku wątek, jak któryś z userów "walczył" z lufą w nowej F-ce.
W końcu jak dobrze pamiętam wymienił na lufę od Classica i było git.
Ja świadomie kupiłem niedawno Classica z 2007 lub 2008 roku (katrusz 07) i naprawdę lufa jest SUPER oraz dobra stabilność Ek.
Wyjątek potwierdza regułę. W każdej marce może trafić się jeden karabinek z problemem. Jak słusznie zauważyłeś rok temu jeden pisał ..... czy "F" czy bez są warte każdej złotówki wydanej za Armsa.
Święta Prawda, to w/g mnie najlepsze tanie wiatrówki (używkę w idealnym stanie jak z półki - można kupiś za 1.600 zł ).
Ale przy kupnie używki należy zwracać uwagę jak "chodzi" (opada) dźwigienka przeładowania.
Można wtedy pi razy oko określić czy karabinek oddał 500-1000 strzałów czy kilkanaście lub kilkadzisiąt tysięcy.
Ostatnio zmieniony 18 kwietnia 2017, 22:13 przez Tommy54, łącznie zmieniany 1 raz.
Air Arms to świetny karabinek który przy odrobinie chęci i pomyślunku i mając nie za dużo pieniążków można doprowadzić do perfekcji.
Na początek wystarczy wersja sklepowa, do konkurencji KPn 60 wystarczy zamontować lżejszy zbijak i ustawić energie na 7,5 Jula i mamy 150 strzałów z ładowania. Metodą prób i błędów ustawiając odpowiednio napięcie wstępne sprężyny zbijaka i sprężyny iglicy oraz ustawieniem dławika w transferporcie można karabinek ustawić tak, że nawet karabinek z regulatorem mu nie dorówna, Choć wymaga to dociekliwości i wielu prób ustawień, ale zapewniam, że warto. W moim klubie mały kilku kolegów z S400 i często osiagają lepsze wyniki niż koledzy ze Steyerami czy Waltherami. Bo należy pamiętać , że dobry sprzęt to jedno a dobry strzelec to drugie ważne ogniwo.
