HFT - utrudnienia w zajmowaniu pozycji strzeleckiej
Moderatorzy: mrpgxx, Moderatorzy wiatrówkowi
- Łysy
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 609
- Rejestracja: 22 kwietnia 2008, 21:00
- Tematy: 19
- Lokalizacja: Ciechocinek
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: HFT - utrudnienia w zajmowaniu pozycji strzeleckiej
Nie wytrzymałem.
Zdjęcie SID-a z tym przeuroczym strzelcem to coś pięknego - dla was pełen szacunek obaj Panowie.
Ciekawe czy młodzieniec nie marudził, że musi za mocno zadrzeć głowę do góry (to żart oczywiście - dla tych co nie zrozumieją)
Zdjęcie SID-a z tym przeuroczym strzelcem to coś pięknego - dla was pełen szacunek obaj Panowie.
Ciekawe czy młodzieniec nie marudził, że musi za mocno zadrzeć głowę do góry (to żart oczywiście - dla tych co nie zrozumieją)
Steyr z krzywą lufą + Vortex PST I
- mimut
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 257
- Rejestracja: 19 października 2012, 16:09
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Oldham District AC
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Rozmowy na temat zawodów Mistrzostw Ziemi Łódzkiej 02.09.2018
Mam tylko jedno pytanie do Ciebie. Ilu zawodników jednocześnie strzela konkurencję na torze? No właśnie Jeśli Ty sam się postrzelisz na dynamicznych to reszta będzie miała to w du***, bo to będzie tylko i wyłącznie twoja winaLARPAK pisze:.....Natomiast porównałem dynamiczne strzelectwo sportowe, w którym to właśnie wygina się w łuk z załadowaną i gotową do strzału bronią - jak myślisz czyja wina będzie jak padnie przypadkowy strzał?
Sędziego? Tego co tor ustawił?
Nie, będzie to wina tylko i wyłącznie zawodnika, a Ty zrzucasz bezpieczeństwo w posługiwaniu się załadowanym karabinkiem na barki organizatorów.....
Na torach HFT bywa, że wszyscy stoją w jednej linii. Zdarza się czasem, że startują ludzie którzy nigdy nie byli na zawodach i nie mają poprawnych nawyków zasad bezpieczeństwa. Na zawodach HFT możesz wyłapać ołowiem w plecy nie koniecznie ze swojej winy
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 7505
- Rejestracja: 05 grudnia 2011, 16:26
- Tematy: 63
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: HFT - utrudnienia w zajmowaniu pozycji strzeleckiej
Widzisz na torze strzela sam zawodnik, ale jest z nim sędzia, a często jeszcze drugi sędzia, który zlicza punkty/trafienia oraz ekipa do klejenia ustawiania blach.
Do tego zawodnicy stojący nieopodal, a rykoszety jak i odpryski od blach są mocniejsze niż wiatrówkowe.
Ile przeleci śrucina jak opuści oś strzelnicy, a ile poleci pocisk 5,56 x 45 mm czy 7,62 x 39 mm?
Widzisz różnicę.
A jednak nikt do siebie nie strzela przez niewygodne postawy...
Do tego zawodnicy stojący nieopodal, a rykoszety jak i odpryski od blach są mocniejsze niż wiatrówkowe.
Ile przeleci śrucina jak opuści oś strzelnicy, a ile poleci pocisk 5,56 x 45 mm czy 7,62 x 39 mm?
Widzisz różnicę.
A jednak nikt do siebie nie strzela przez niewygodne postawy...
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 466
- Rejestracja: 17 maja 2016, 23:21
- Tematy: 17
- Lokalizacja: Lublin
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: HFT - utrudnienia w zajmowaniu pozycji strzeleckiej
Bezpieczeństwo jest poza dyskusją natomiast wygodne stanowiska to inna sprawa. Wielokrotnie widzę na torach jak zawodnicy kombinują jak opisuje Janusz a potem na tym samym stanowisku strzelam i nie widzę powodu zamieszania. Najczęściej jest tak, że trzeba po prostu strzelić z wyższych łokci lub w ogóle z łokci. Musi być "rozdeptany jaszczur" i już. Kiedy ustawiacz zrobi gimnastykę to jedno a co wykombinuje strzelec dla wygody to druga sprawa. Ponadto postawa dowolna nie oznacza leżącej. Niezmiernie rzadko zdarza się strzelanie klęczała lub stojącej na dowolnej, wiem że trudniej itp. po co jednak "dowolna". Nie jestem miłośnikiem wymuszonych a nawet żal mi braku podpartych od tego roku jednak zdrowy rozsądek strzelca powinien być ponad "ustawiacza". Nie strzelam klęczników i zamieniam je na stojącą a niejeden raz dowolną strzelałem ze stojaka. Koledzy w grupie są równocześnie sędziami a nie tylko zapisywaczami punktów w karcie. Jak delikwent na stanowisku wyczynia dziwne harce powinni go zastopować dla dobra ogólnego. Ustawiony tor jednego dnia na drugi może okazać się zmieniony przez naturę np. gałązka której wczoraj nie było - powiadom sędziego. Co zaś tyczy się Łódzkich zawodów odbywają się one zawsze na nieco innych figurkach i zasadach ale byłem 3 razy i nigdy nie widziałem rażących odstępstw od regulaminu a zwłaszcza w kwestii organizacji toru. Zdecydowana większość wie czego spodziewać się po Ładziakach i dlatego tam jedzie (np. ja) a inni z tego samego powodu mogą omijać takie imprezy. Gorzej, że niejednokrotnie zawody robione pod szyldem PFTA lub z zawartą w ogłoszeniu informacją, że będą całkowicie zgodne z regulaminem PFTA takie nie są. Jak pisałem nie strzelam klęczaków i bardzo często nie mogę strzelać stojącej w zamian ponieważ mam różnego rodzaju przesłony na linii strzału czy nawet oczu jak gałęzie czy mury itp. i nie zgłaszam aby nie przerywać jednak zawsze po zawodach informuję organizatora o swoich uwagach aby na następny raz je uwzględnił. Do miłego i bezpiecznego spotkania na torach w całej Polsce.
Walther LGU + Vortex diamondback hp 3-12x42
BMK 40 + Vortex crossfire 6-18x44
http://www.lubelskieforumstrzeleckie.pl/index.php
BMK 40 + Vortex crossfire 6-18x44
http://www.lubelskieforumstrzeleckie.pl/index.php
- mimut
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 257
- Rejestracja: 19 października 2012, 16:09
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Oldham District AC
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: HFT - utrudnienia w zajmowaniu pozycji strzeleckiej
Widzę że lubisz zapasy w błocie, ja nie. Więc krótko. Nie piszę o odpryskach, rykoszetach, czy co tam sobie jeszcze wymyślisz. Piszę o możliwości bezpośredniego oberwania śrutem od zawodnika który "wierci się" na stanowisku z załadowanym karabinkiem. Zwłaszcza gdy jest to "świeży" zawodnik. I nie porównuj proszę strzelania dynamicznego do HFT, bo to są dwie różne bajki. Bez odbioru.LARPAK pisze:Widzisz na torze strzela sam zawodnik, ale jest z nim sędzia, a często jeszcze drugi sędzia, który zlicza punkty/trafienia oraz ekipa do klejenia ustawiania blach.
Do tego zawodnicy stojący nieopodal, a rykoszety jak i odpryski od blach są mocniejsze niż wiatrówkowe.
Ile przeleci śrucina jak opuści oś strzelnicy, a ile poleci pocisk 5,56 x 45 mm czy 7,62 x 39 mm?
Widzisz różnicę.
A jednak nikt do siebie nie strzela przez niewygodne postawy...
- bobik66
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 32
- Rejestracja: 27 października 2012, 17:25
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Nowa Dęba
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: HFT - utrudnienia w zajmowaniu pozycji strzeleckiej
Miałem nie pisać ale nie wytrzymałem. Dla wszystkich wypowiadających się w dyskusji proponuję dokładne przeczytanie regulaminu organizacji zawodów, ze szczególnym zwróceniem uwagi na punkty: 1.5 / 1.6 / 2.3 / 2.16 / 2.18 / 2.20 . Do wszystkich ustawiających tory uwaga od strzelającego HFT 2, nie wszyscy strzelający mają karabinki wyposażone w palmresty bądź fikuśne osady ułatwiające strzelanie z "udziwnionych" stanowisk. To, że ustawiający tor ma 190 wzrostu i palmrest który pozwala złożyć się do strzału nie znaczy że taki strzał odda junior bądź niska osoba. Nie każdy jest również akrobatą co to wygnie się swobodnie niemal pod każdym kątem. Spore grono strzelców ma 5 lub 6 z przodu warto o nich zadbać. Rada dla ustawiających tor - zabierz ze sobą karabinek bez palmrestu i sprawdź czy cel jest widoczny, czy lufa nie celuje w ziemię lub czy jesteś w stanie złożyć się do figurki ustawionej pod kątem. Na koniec spostrzeżenie natury ogólnej. Odnoszę wrażenie, że obawa organizatorów o to by ktoś nie strzelił im kompletu na torze wyłączyła zdrowy rozsądek i mamy takie kwiatki ze stanowiskami. Również sposoby budowy toru w postaci gdzie od 70% do 80 % figurek stoi na skrajnych lub niemal skrajnych dystansach dla określonej KZ budzą wątpliwość co do jego jakości. Rada dla wszystkich strzelających jeśli w ogłoszeniu o zawodach jest napisane, że tor jest zgodny z regulaminem PFTA to upominajcie się o swoje prawa. Bo macie do tego prawo zapłaciliście i oczekujecie w zamian bezpiecznej ciekawej i miłej zabawy w gronie przyjaciół i znajomych. Na koniec uwaga jeśli organizator zastrzega odstępstwa od regulaminu niech pisze czego dotyczą. Nie będzie wtedy niemiłych niespodzianek i kwasów między nami strzelającymi i organizującym zawody.
PS Tak dla wszystkich zainteresowanych uczestniczę w zawodach i organizowałem zawody. To co napisałem odnośnie budowy toru to moje przemyślenia odnoszące się ogólnie do tego jak wyglądają tory, można się z tym nie zgadzać ale przemyśleć jak to wygląda obecnie warto bo nie zmierza to w dobrym kierunku. Może przy okazji najbliższych zawodów PFTA w Jachrance ustawicze torów porozmawiali ze sobą jak zbudować atrakcyjny tor który nie będzie wyglądał dla strzelca tak jak teraz: widzę KZ 35 walę na 40m, KZ 25 walę na 36m, KZ 20 walę na 26m lub 8m,KZ 15 walę na 22m lub 13m wymuszona to 30m.
PS Tak dla wszystkich zainteresowanych uczestniczę w zawodach i organizowałem zawody. To co napisałem odnośnie budowy toru to moje przemyślenia odnoszące się ogólnie do tego jak wyglądają tory, można się z tym nie zgadzać ale przemyśleć jak to wygląda obecnie warto bo nie zmierza to w dobrym kierunku. Może przy okazji najbliższych zawodów PFTA w Jachrance ustawicze torów porozmawiali ze sobą jak zbudować atrakcyjny tor który nie będzie wyglądał dla strzelca tak jak teraz: widzę KZ 35 walę na 40m, KZ 25 walę na 36m, KZ 20 walę na 26m lub 8m,KZ 15 walę na 22m lub 13m wymuszona to 30m.
Prosport+SSMQ, HW97+Simmons Pro Hunter, AT-44+DOT
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 27
- Rejestracja: 23 stycznia 2015, 11:34
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Olsztyn
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
Re: HFT - utrudnienia w zajmowaniu pozycji strzeleckiej
Bobok66
[Również sposoby budowy toru w postaci gdzie od 70% do 80 % figurek stoi na skrajnych lub niemal skrajnych dystansach dla określonej KZ budzą wątpliwość co do jego jakości.]
Bardzo proszę o wyjaśnienie bo nie bardzo rozumiem o jakiej jakości piszesz w związku z figurkami na maxach.
pozdrawiam
[Również sposoby budowy toru w postaci gdzie od 70% do 80 % figurek stoi na skrajnych lub niemal skrajnych dystansach dla określonej KZ budzą wątpliwość co do jego jakości.]
Bardzo proszę o wyjaśnienie bo nie bardzo rozumiem o jakiej jakości piszesz w związku z figurkami na maxach.
pozdrawiam
PIETKA
Steyr 110, Big Nikko
Steyr 110, Big Nikko
- TZ
- Ekspert Wiatrówki
- Reactions:
- Posty: 4742
- Rejestracja: 30 listopada 2002, 08:15
- Tematy: 158
- Grupa: Ekspert Wiatrówki
Re: HFT - utrudnienia w zajmowaniu pozycji strzeleckiej
Maciuś,
Daj im pisać. Niech piszą. Czują potrzebę, niech piszą. Bezpieczniej będzie.
A my ... sam wiesz
Pozdr,
TZ
Daj im pisać. Niech piszą. Czują potrzebę, niech piszą. Bezpieczniej będzie.
A my ... sam wiesz
Pozdr,
TZ
PFTA/WKFT więcej wiatru, trochę nitro
- Januszpelle
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 586
- Rejestracja: 17 czerwca 2012, 21:57
- Tematy: 12
- Lokalizacja: Zalesie
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: HFT - utrudnienia w zajmowaniu pozycji strzeleckiej
Widzisz Sylwku, burza o ćwierć metra kwadratowego w miarę równego terenu do stojaka, i brak wygibusów przy paliku.Ernii pisze:Czytam to i nie wierzę, że taka burza się wywiązała.
Janusz, z całym szacunkiem do Ciebie i do Twojego kunsztu strzeleckiego, ale chyba nie pamiętasz Kolibek na tegorocznych MMP 2018.
...........
2) Ubiegłoroczne zakończenie pucharu PFTA - Jachranka.
Czy pamiętam takie stanowiska? Oczywiście, że wszystkie pamiętam i koledzy je ustawiający też je pamiętają, lecz miało nie być personalnie.
Niech na cudzych błędach uczą się inni i niech problem nie powraca jak bumerang.
Dlatego trzeba co jakiś czas o nich przypominać.
Zwróć uwagę jak sam zwykły stojak potrafi być karkołomną postawą, odstraszającą wielu chociażby w Sylwetkach.
Nie trzeba dodatkowego zmuszania do garbienia się, by na zawody Sylwetkowe pojawił się co dziesiąty zawodnik HFT.
Nie utrudniajmy tego dodatkowo.
Reasumując:
Ustawiajcie figurki na dowolnej wysokości / głębokości, lecz dajcie nam możliwość stanąć normalnie jak człowiek.
Było dobre HW 100, teraz będzie FTP 900.
- bobik66
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 32
- Rejestracja: 27 października 2012, 17:25
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Nowa Dęba
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: HFT - utrudnienia w zajmowaniu pozycji strzeleckiej
Odpowiedź jest zawarta w PS. Ale napiszę to jeszcze raz, wywalenie prawie wszystkiego na maksymalne odległości nie czyni toru atrakcyjnym ani takim który wymaga od strzelającego zastanowienia się nad odległością. Na dobrą sprawę taki tor niczego cię nie nauczy a tylko zweryfikuje twoje ostrzelanie na kilku dystansach. A gdzie zabawa światłem i cieniem, tunelami i innymi pułapkami tak by zmylić strzelających. Tego mi brakuje na niektórych torach. Z mojej strony to koniec wypowiedzi w temacie. Życie pokaże w jaką stronę będzie podążać budowa torów i czy strzelający będą się upominać o swoje prawa do wygodnych i bezpiecznych stanowisk strzeleckich. Czy każde zwrócenie uwagi będzie się spotykać z taką reakcją . A teraz idę na
Prosport+SSMQ, HW97+Simmons Pro Hunter, AT-44+DOT
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 7505
- Rejestracja: 05 grudnia 2011, 16:26
- Tematy: 63
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: HFT - utrudnienia w zajmowaniu pozycji strzeleckiej
Nie porównałem nigdzie HFT i dynamiki jako dyscyplin strzeleckich, a odniosłem się do niewygodnych postaw i bezpieczeństwa.mimut pisze:Widzę że lubisz zapasy w błocie, ja nie. Więc krótko. Nie piszę o odpryskach, rykoszetach, czy co tam sobie jeszcze wymyślisz. Piszę o możliwości bezpośredniego oberwania śrutem od zawodnika który "wierci się" na stanowisku z załadowanym karabinkiem. Zwłaszcza gdy jest to "świeży" zawodnik. I nie porównuj proszę strzelania dynamicznego do HFT, bo to są dwie różne bajki. Bez odbioru.LARPAK pisze:Widzisz na torze strzela sam zawodnik, ale jest z nim sędzia, a często jeszcze drugi sędzia, który zlicza punkty/trafienia oraz ekipa do klejenia ustawiania blach.
Do tego zawodnicy stojący nieopodal, a rykoszety jak i odpryski od blach są mocniejsze niż wiatrówkowe.
Ile przeleci śrucina jak opuści oś strzelnicy, a ile poleci pocisk 5,56 x 45 mm czy 7,62 x 39 mm?
Widzisz różnicę.
A jednak nikt do siebie nie strzela przez niewygodne postawy...
Jeżeli istnieje możliwość "oberwania bezpośrednio śrutem" to znaczy, że tak nie powinno się rozgrywać zawodów, a ową możliwość należy wyeliminować - w strzelaniu dynamicznym jest to łatwiejsze o tyle, że sędzia czuwa nad jednym zawodnikiem, a zawodnik na odprawie ma czas na zapoznanie się z torem i przymierzeniem.
Jednakże to zawodnik odpowiada za bezpieczeństwo, a nie organizator - on nie ma wpływu na to, że ktoś skieruje lufę nie tam, gdzie trzeba. Wiesz jakiej pokory uczy dyskwalifikacja z całych zawodów za to, że przekroczyło się kąt bezpieczeństwa czy drastycznie naruszyło zasady bezpieczeństwa?
Tym bardziej jak jedziesz kilkadziesiąt czy kilkaset kilometrów na zawody, wydałeś na wpisowe, czekałeś jakiś czas za tymi zawodami i wylatujesz po 30 sekundach od rozpoczęcia już na pierwszym torze i jeszcze nie masz możliwości strzelania dalej nawet poza listą...
Wymaga to tylko odpowiedniego regulaminu w kwestii zasad bezpieczeństwa i jego przestrzegania przez czujnego sędziego.
- MASZOT
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 2543
- Rejestracja: 13 grudnia 2006, 15:29
- Tematy: 52
- Lokalizacja: Stargard
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
Re: HFT - utrudnienia w zajmowaniu pozycji strzeleckiej
HFT jest specyficzne i pierwotnie jego założenia były aby w dziczy coś tam w krzakach ustrzelić. Wtedy też na torach było małe garstki pasjonatów, którzy tworzyli tą piękną dyscyplinę. Prawdą jest, że to jak tor będzie przygotowany bardzo zależy od organizatora i podejścia do spraw bezpieczeństwa. W Cholticach na torze strzelałem z anglikiem Christopher'em Hill'em. Dużo gawędziliśmy o naszej pasji, o tym jak to oni u siebie robią, jak my uczyliśmy się od nich i sami osiągnęliśmy obecny poziom, a jednym z tematów, który szybko zakończyłem była dyskusja na temat bezpieczeństwa. Na torze "Alfa", na stanowiskach 17, 18 oraz 19 (o ile dobrze pamiętam) strzelało się w kierunku przebiegającej nie więcej jak 150 m dalej drogi. Przez drzewa widziałem jak przejeżdżają tam samochody i ludzie na rowerach. Widząc to zacząłem się rozglądać, pytać innych zawodników, czy widzą w oddali samochody i rowerzystów i ku mojemu zdziwieniu zgodnie odpowiadali, że tak ale to daleko i przez drzewa. Gdy o to samo spytałem Christopher'a, ze stoickim spokojem stwierdził, że tak, to ważne aby w takich miejscach kierunek strzału był pod lekkim kontem w dół, wówczas będzie bezpiecznie i nie będzie ryzyka, że śrut poleci dalej - "tak jak myśliwi przy strzelaniu z ambony w pole" - skwitował na koniec Chris.
U nas byłoby to niedopuszczalne. No ale to tak na marginesie, chciałem zwrócić uwagę na często bardzo inne podejście do tych kwestii.
Co do wygodnych stanowisk - całkowicie popieram Janusza. Już dawno o tym dyskutowałem jak były prowadzone "boje" ze zmianami w regulaminach. To organizatora w tym głowa aby cele były trudne poprzez ich odpowiednie rozmieszczenie w teranie, a nie stanowiska z elementami ekwilibrystyki cyrkowej. To dlatego też, parę lat temu tworząc "nowe" regulaminy, w regulaminie organizatora zamieściłem zapis (nieco zmodyfikowany później do obecnej treści):
"Na stanowisku nie mogą znajdować się żadne niebezpieczne lub uciążliwe dla zawodnika przedmioty takie jak np. stłuczone szkło, kłujące rośliny czy gniazda owadów itp. Usytuowanie dowolnego stanowiska nie może powodować konieczności przyjęcia niestabilnej, stwarzającej zagrożenie utraty równowagi postawy strzeleckiej (np. nadmierny spadek terenu, śliskie podłoże, itp.). Na stanowisku z postawą wymuszoną stojącą i klęczącą podłoże powinno być płaskie". Zapis ten obowiązuje do dzisiaj! Tak więc wypadałoby jedynie do tego się stosować.
P.S. Zapomniałem dodać - zasady bezpieczeństwa dotyczą wszystkich. Organizator ma stworzyć dogodne warunki do ich przestrzegania, a zawodnik ma się bezwzględnie do zasad bezpieczeństwa stosować, co niestety na naszych torach nie w pełni jest respektowane. Osobiście (i powiem to dobitnie bo tak to wychodzi) opieprzam zawodników za niebezpieczne zachowanie, informując ich, że jak ponownie zobaczę co wyprawiają, powiadomię o tym sędziego (sam jako sędzia również ostrzegam tylko raz). Większość z uśmiechem i skruchą stosuje się do uwagi, inni strzelają focha i unikają mnie. Cóż, taka karma. Sami jesteśmy odpowiedzialni za swoje bezpieczeństwo i nikt inny za nas tego nie ogarnie.
Tutaj kolega LARPAK wspomniał o bezpieczeństwie w strzelaniu dynamicznym - tam kolego za najdrobniejsze uchybienie w bezpieczeństwie nie ma upomnień tylko wylatuje się z toru z dyskwalifikacją, a za poważne, bądź powtarzające się uchybienia w bezpieczeństwie można stracić uprawnienia do uprawiania tej dyscypliny. Może i u nas tak trzeba?
U nas byłoby to niedopuszczalne. No ale to tak na marginesie, chciałem zwrócić uwagę na często bardzo inne podejście do tych kwestii.
Co do wygodnych stanowisk - całkowicie popieram Janusza. Już dawno o tym dyskutowałem jak były prowadzone "boje" ze zmianami w regulaminach. To organizatora w tym głowa aby cele były trudne poprzez ich odpowiednie rozmieszczenie w teranie, a nie stanowiska z elementami ekwilibrystyki cyrkowej. To dlatego też, parę lat temu tworząc "nowe" regulaminy, w regulaminie organizatora zamieściłem zapis (nieco zmodyfikowany później do obecnej treści):
"Na stanowisku nie mogą znajdować się żadne niebezpieczne lub uciążliwe dla zawodnika przedmioty takie jak np. stłuczone szkło, kłujące rośliny czy gniazda owadów itp. Usytuowanie dowolnego stanowiska nie może powodować konieczności przyjęcia niestabilnej, stwarzającej zagrożenie utraty równowagi postawy strzeleckiej (np. nadmierny spadek terenu, śliskie podłoże, itp.). Na stanowisku z postawą wymuszoną stojącą i klęczącą podłoże powinno być płaskie". Zapis ten obowiązuje do dzisiaj! Tak więc wypadałoby jedynie do tego się stosować.
P.S. Zapomniałem dodać - zasady bezpieczeństwa dotyczą wszystkich. Organizator ma stworzyć dogodne warunki do ich przestrzegania, a zawodnik ma się bezwzględnie do zasad bezpieczeństwa stosować, co niestety na naszych torach nie w pełni jest respektowane. Osobiście (i powiem to dobitnie bo tak to wychodzi) opieprzam zawodników za niebezpieczne zachowanie, informując ich, że jak ponownie zobaczę co wyprawiają, powiadomię o tym sędziego (sam jako sędzia również ostrzegam tylko raz). Większość z uśmiechem i skruchą stosuje się do uwagi, inni strzelają focha i unikają mnie. Cóż, taka karma. Sami jesteśmy odpowiedzialni za swoje bezpieczeństwo i nikt inny za nas tego nie ogarnie.
Tutaj kolega LARPAK wspomniał o bezpieczeństwie w strzelaniu dynamicznym - tam kolego za najdrobniejsze uchybienie w bezpieczeństwie nie ma upomnień tylko wylatuje się z toru z dyskwalifikacją, a za poważne, bądź powtarzające się uchybienia w bezpieczeństwie można stracić uprawnienia do uprawiania tej dyscypliny. Może i u nas tak trzeba?
Ostatnio zmieniony 16 sierpnia 2018, 21:12 przez MASZOT, łącznie zmieniany 3 razy.
Wszyscy wiedzą, że są rzeczy niemożliwe do zrobienia, aż znajdzie się taki, co o tym nie wie i je czyni.
- Raq
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 714
- Rejestracja: 21 sierpnia 2003, 13:54
- Tematy: 14
- Lokalizacja: Legionowo
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: HFT - utrudnienia w zajmowaniu pozycji strzeleckiej
Wprawdzie na jakichkolwiek zawodach byłem ostatnio kiedy dziadek z Werther's original nie był jeszcze dziadkiem ;-), ale cały czas staram się śledzić relacje zdjęciowe. Zdaje się, że kolega Maszot poruszył esencję tematu - z jakiegoś powodu organizatorzy skupiają skupiają się głównie na tym aby trudność trafienia figurki skupiała się wkoło wygibasów na stanowisku a nie pułapkach odległościowych z wykorzystaniem terenu. Zdaje się, że idea - ja się wygnę to i reszta musi - przyświeca. No, bo przecież - trudno się złożyć, to będzie trudno trafić. Powód - pewnie banalny - brak jasnych wytycznych doświadczonych kolegów plus częsta u nas cecha - "ja wiem lepiej". Bezpieczeństwo to ten kolejny temat który jest troszkę lekceważony, niestety do czasu gdy nie stanie się tragedia... Pamiętajmy o tym proszę.
TX200 Mk IV LR-X BT- Limited Edition "PP" 02.2004 NR3 B 3200 10x40
Daystate Huntsman B 4200 8-32x40
AERON Brno B96
Daisy POWERLINE 717
ps. QB78 Delux SWFA SS 10x42
Daystate Huntsman B 4200 8-32x40
AERON Brno B96
Daisy POWERLINE 717
ps. QB78 Delux SWFA SS 10x42
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 469
- Rejestracja: 11 sierpnia 2013, 23:55
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: HFT - utrudnienia w zajmowaniu pozycji strzeleckiej
Szefem toru Alfa był niejaki Petr Kouřimský & team. Nie znam gościa, ale mega dziwne że na takiej imprezie popełnił szkolny i tak poważny błąd.MASZOT pisze:Na torze "Alfa", na stanowiskach 17, 18 oraz 19 (o ile dobrze pamiętam) strzelało się w kierunku przebiegającej nie więcej jak 150 m dalej drogi. Przez drzewa widziałem jak przejeżdżają tam samochody i ludzie na rowerach. Widząc to zacząłem się rozglądać, pytać innych zawodników, czy widzą w oddali samochody i rowerzystów i ku mojemu zdziwieniu zgodnie odpowiadali, że tak ale to daleko i przez drzewa.
Ciekawe czy Ian Bainbridge(odpowiadał za tor Bravo) widział przed zawodami tor Alfa ? Wątpię, i pewnie by się pod nim nie podpisał.
Moim zdaniem na imprezie tej rangi i z tak dużym obłożeniem zawodników - tory strzeleckie powinny być całkowicie odcięte od świata zewnętrznego.
Na torach tylko zawodnicy, sędziowie, ratownicy medyczni, zgłoszone osoby towarzyszące, akredytowane media.
Z tekstem na niebiesko zgadzam się w 100%
pozdr. art.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 255
- Rejestracja: 04 listopada 2004, 09:20
- Tematy: 22
- Lokalizacja: Konin
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: HFT - utrudnienia w zajmowaniu pozycji strzeleckiej
Brak czasu!
Planiści toru oraz ustawiacze, to ludzie pasjonaci, a nie zawodowo zajmujące się tym osoby.
Czytam ten wątek z rozwagą, i spotykam się z wypowiedziami osób związanych z organizacją zawodów...
Piszą, ma być płasko na stanowisku, bezpiecznie, równo dla wszystkich.
I co? Jakie to równo dla wszystkich, skoro byłem na torach organizowanych przez osoby zabierające głos w wątku, gdzie wielu strzelców figurki nie widziało w swoim celowniku? O KZ nie wspomnę...
To jest równo dla wszystkich?
I żeby jasne było, ja przez swój celownik widzę wszystko.
Planiści toru oraz ustawiacze, to ludzie pasjonaci, a nie zawodowo zajmujące się tym osoby.
Czytam ten wątek z rozwagą, i spotykam się z wypowiedziami osób związanych z organizacją zawodów...
Piszą, ma być płasko na stanowisku, bezpiecznie, równo dla wszystkich.
I co? Jakie to równo dla wszystkich, skoro byłem na torach organizowanych przez osoby zabierające głos w wątku, gdzie wielu strzelców figurki nie widziało w swoim celowniku? O KZ nie wspomnę...
To jest równo dla wszystkich?
I żeby jasne było, ja przez swój celownik widzę wszystko.