BHP w polu i zagrodzie :-)
Moderatorzy: mrpgxx, Moderatorzy wiatrówkowi
- Januszpelle
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 586
- Rejestracja: 17 czerwca 2012, 21:57
- Tematy: 12
- Lokalizacja: Zalesie
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
BHP w polu i zagrodzie :-)
Tym razem chcę zwrócić uwagę na dosyć niebezpieczną sytuację na zawodach czy nawet zwykłych treningach strzeleckich, o których za mało się mówi.
Mianowicie figurki ustawione dosyć blisko toru, od których rozpryskujący się śrut na boki kaleczy twarze, czy dłonie.
Pamiętajmy o tym przy ustawianiu toru. Na razie kończyło się to tylko kropelką krwi na czole czy szyi, oby nie raną oka w przyszłości .
1. Tak wygląda takie ustawienie figurki:
2. Kolejna rzecz, często zapominana przy ustawianiu torów. Pamiętajmy o prawo i leworęcznych zawodnikach. Jeśli będziemy częściej o tym mówić, rzadziej będą się zdarzały tego typu i podobne sytuacje.
Fotka znaleziona przypadkiem gdzieś w Necie tylko dla zobrazowania.
Domyślam się, że taka nietypowa sytuacja mogła się pojawić, kiedy pomagają nam np. dzieci, które poprosiliśmy o rozwinięcie taśmy.
Niech pomagają, ale później musimy sami to sprawdzić.
Gdyby nie było taśmy, byłoby wszystko OK, a kiedy pojawiła się taśma, są znaki zapytania :-)
Mianowicie figurki ustawione dosyć blisko toru, od których rozpryskujący się śrut na boki kaleczy twarze, czy dłonie.
Pamiętajmy o tym przy ustawianiu toru. Na razie kończyło się to tylko kropelką krwi na czole czy szyi, oby nie raną oka w przyszłości .
1. Tak wygląda takie ustawienie figurki:
2. Kolejna rzecz, często zapominana przy ustawianiu torów. Pamiętajmy o prawo i leworęcznych zawodnikach. Jeśli będziemy częściej o tym mówić, rzadziej będą się zdarzały tego typu i podobne sytuacje.
Fotka znaleziona przypadkiem gdzieś w Necie tylko dla zobrazowania.
Domyślam się, że taka nietypowa sytuacja mogła się pojawić, kiedy pomagają nam np. dzieci, które poprosiliśmy o rozwinięcie taśmy.
Niech pomagają, ale później musimy sami to sprawdzić.
Gdyby nie było taśmy, byłoby wszystko OK, a kiedy pojawiła się taśma, są znaki zapytania :-)
Było dobre HW 100, teraz będzie FTP 900.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 28
- Rejestracja: 04 marca 2015, 01:10
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- mimut
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 257
- Rejestracja: 19 października 2012, 16:09
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Oldham District AC
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: BHP w polu i zagrodzie :-)
Niestety takie sytuacje się zdarzają Januszu, choć nie powinny. W zeszłym roku, gdy byłem w kraju na zawodach, zdarzyła się właśnie taka sytuacja. Dość łatwo temu zaradzić, trzeba tylko użyć wyobraźni. A figurka ze stanowiska na zdjęciu powinna być anulowana. I tyle w temacie.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- Januszpelle
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 586
- Rejestracja: 17 czerwca 2012, 21:57
- Tematy: 12
- Lokalizacja: Zalesie
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: BHP w polu i zagrodzie :-)
Dlatego Mariuszu, trzeba mówić jak najczęściej o odpryskach śrutów, one będą zawsze, ale by były w dobrą stronę.
Na tym filmiku pięknie to widać:
Nie krzyczmy na organizatorów, bo mają i tak ogrom roboty za friko, tylko rozmawiajmy o tym.
Taki miałem zamysł.
Na tym filmiku pięknie to widać:
Nie krzyczmy na organizatorów, bo mają i tak ogrom roboty za friko, tylko rozmawiajmy o tym.
Taki miałem zamysł.
Było dobre HW 100, teraz będzie FTP 900.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 469
- Rejestracja: 11 sierpnia 2013, 23:55
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: BHP w polu i zagrodzie :-)
Z tymi odpryskami czy rykoszetami śrutu to bardzo dobra uwaga. W przypadku figurek na bliskich dystansach to dotyczy nie tylko rykoszetów na boki, ale czasami też tych "powrotnych".
Miałem taką sytuację na Mistrzostwach Europy w Łodzi. Były takie figurki ustawione bardzo blisko, a może nawet na minimum. Pamiętam że gdy jedną z nich "przyblaszyłem" to śrut odbił się tak mocno że wrócił z powrotem i dostałem w ramię.
Gdy jestem na strzelnicy i strzelam np. z czarnego prochu, to przez cały czas mam założone dobre okulary balistyczne. Może to zabrzmi śmiesznie, ale mając na uwadze powyższe zastanawiam się, czy na te najbliższe cele w HFT może też je zakładać.
Miałem taką sytuację na Mistrzostwach Europy w Łodzi. Były takie figurki ustawione bardzo blisko, a może nawet na minimum. Pamiętam że gdy jedną z nich "przyblaszyłem" to śrut odbił się tak mocno że wrócił z powrotem i dostałem w ramię.
Gdy jestem na strzelnicy i strzelam np. z czarnego prochu, to przez cały czas mam założone dobre okulary balistyczne. Może to zabrzmi śmiesznie, ale mając na uwadze powyższe zastanawiam się, czy na te najbliższe cele w HFT może też je zakładać.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 595
- Rejestracja: 25 lutego 2016, 10:34
- Tematy: 4
- Lokalizacja: Okolice Wrocławia
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: BHP w polu i zagrodzie :-)
Ponieważ jest i w zagrodzie,to opiszę co mi się przytrafiło,strzelając do niewinnej puszki po pepsi.
Puszka na cegle,odległość 20 m,strzelam pod takim kątem,że śrut powinien po przejściu przez puszkę trafić w ziemię.Dwa tak zrobiły,ale trzeci trafił w otwory po poprzednikach i wychodząc zaczepił o coś i poszybował dźwięcznie kilkadziesiąt metrów uderzając w blaszany dach.
To na tyle,pozdrawiam.
Puszka na cegle,odległość 20 m,strzelam pod takim kątem,że śrut powinien po przejściu przez puszkę trafić w ziemię.Dwa tak zrobiły,ale trzeci trafił w otwory po poprzednikach i wychodząc zaczepił o coś i poszybował dźwięcznie kilkadziesiąt metrów uderzając w blaszany dach.
To na tyle,pozdrawiam.
ONE SHOOT ONE MOMMENT NO MISS
- Krauser
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1507
- Rejestracja: 28 marca 2008, 16:45
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Szczecin
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
Re: BHP w polu i zagrodzie :-)
Janusz zwrócił uwagę na bardzo niebezpieczną sprawę. I bardzo dobrze.
Jest jeszcze jedno zagrożenie w zobrazowanej na rysunku sytuacji.
To możliwość BEZPOŚREDNIEGO postrzelenia zawodnika, który znajduje się na stanowisku po prawej stronie.
Spotkałem się z takimi ustawieniami. W trakcie zawodów organizatorzy nie mogli już nic zrobić (chyba, że anulować cel/cele) ale strzelcy z kolejnych grup byli informowani i proszeni o dodatkową ostrożność.
Jednak takie sytuacje nie powinny się zdarzać.
Może dzięki takim właśnie tematom i rozmowach o przedstawionych problemach w przyszłości da się ich uniknąć.
Jest jeszcze jedno zagrożenie w zobrazowanej na rysunku sytuacji.
To możliwość BEZPOŚREDNIEGO postrzelenia zawodnika, który znajduje się na stanowisku po prawej stronie.
Spotkałem się z takimi ustawieniami. W trakcie zawodów organizatorzy nie mogli już nic zrobić (chyba, że anulować cel/cele) ale strzelcy z kolejnych grup byli informowani i proszeni o dodatkową ostrożność.
Jednak takie sytuacje nie powinny się zdarzać.
Może dzięki takim właśnie tematom i rozmowach o przedstawionych problemach w przyszłości da się ich uniknąć.
They always come around.
- mimut
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 257
- Rejestracja: 19 października 2012, 16:09
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Oldham District AC
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: BHP w polu i zagrodzie :-)
Myślę że można temu zaradzić bardzo szybko, w trakcie zawodów i bez konieczności anulowania figurki. Wystarczy postawić przy figurce od której rykoszetuje "parawan". To powinno załatwić kwestie "odłamków ".
- Januszpelle
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 586
- Rejestracja: 17 czerwca 2012, 21:57
- Tematy: 12
- Lokalizacja: Zalesie
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: BHP w polu i zagrodzie :-)
Cieszę się, że temat się spodobał, bo zamysłem moim było, by jak najwięcej osób przeczytało o różnych problemach i niebezpieczeństwach przy ustawianiu toru. Nowi zauważą takie problemy, a doświadczeni sobie o nich przypomną.
Pojawiają się jednocześnie sposoby zapobiegania takich sytuacjom jak np. Mariusz wspomniał o „parawanie” tj. np. może być kłoda drewna 20 cm z boku figurki, czy drzwi stodoły leżące opodal :-)
Przy budowie toru powinno się stosować zasadę: „co dwie głowy, to nie jedna”.
Bo w pojedynkę można nie dostrzec pewnych błędów widzianych z boku przez kogoś innego.
Natyrałem się kiedyś przy karczowaniu i koszeniu jednego ze stanowisk, nie widząc prac innych kolegów. Efekt był taki, że moja robota poszła prawie na marne lub z ledwo mnie zadowalającym efektem.
Żeby móc docenić pracę innych przy organizacji zawodów i jednocześnie samemu nie popełniać błędów, to każdy z nas powinien chociaż ze trzy razy sobie popracować przy torze itp.
Piszmy i mówmy wcześniej o problemach, a nie po fakcie ....
Pojawiają się jednocześnie sposoby zapobiegania takich sytuacjom jak np. Mariusz wspomniał o „parawanie” tj. np. może być kłoda drewna 20 cm z boku figurki, czy drzwi stodoły leżące opodal :-)
Przy budowie toru powinno się stosować zasadę: „co dwie głowy, to nie jedna”.
Bo w pojedynkę można nie dostrzec pewnych błędów widzianych z boku przez kogoś innego.
Natyrałem się kiedyś przy karczowaniu i koszeniu jednego ze stanowisk, nie widząc prac innych kolegów. Efekt był taki, że moja robota poszła prawie na marne lub z ledwo mnie zadowalającym efektem.
Żeby móc docenić pracę innych przy organizacji zawodów i jednocześnie samemu nie popełniać błędów, to każdy z nas powinien chociaż ze trzy razy sobie popracować przy torze itp.
Piszmy i mówmy wcześniej o problemach, a nie po fakcie ....
Było dobre HW 100, teraz będzie FTP 900.
- mrpgxx
- Moderator inf. o zawodach
- Reactions:
- Posty: 2203
- Rejestracja: 26 lipca 2010, 19:32
- Tematy: 161
- Lokalizacja: Kraków / KSP Jura
- Grupa: Moderatorzy PFTA
- Kontakt:
Re: BHP w polu i zagrodzie :-)
"Parawany" już widziałem kupę lat temu na Tawerniakach (były to osłony ze sklejki solidnych wymiarów o ile dobrze pamiętam). Fakty są takie, że takie ustawienia figurek zdarzają się na tyle rzadko, że nikt nie myśli dodatkowo o "parawanie". Zresztą w przypadku, o którym napisał Artur parawan nie pomoże, tak więc taki powrócić śruciny i tak może mieć miejsce na figurkach ustawionych możliwie najbliżej.
- mimut
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 257
- Rejestracja: 19 października 2012, 16:09
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Oldham District AC
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: BHP w polu i zagrodzie :-)
Zapraszam Januszu do siebieJanuszpelle pisze:....Natyrałem się kiedyś przy karczowaniu i koszeniu jednego ze stanowisk ....
Ostatnio zmieniony 21 marca 2018, 00:14 przez mimut, łącznie zmieniany 1 raz.