Daystate Polska - podejście do klienta
Moderatorzy: mrpgxx, Moderatorzy wiatrówkowi
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 65
- Rejestracja: 06 listopada 2009, 20:24
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Daystate Polska - podejście do klienta
Opiszę w skrócie jak zostałem potraktowany jako klient Pana Aleksandra z Daystate Polska.
Kilka miesięcy temu kupiłem tam Brocock Compatto w zestawie z tłumikiem.
Po pierwszym strzelaniu okazało się, że potwornie sieje ale tylko z tłumikiem. Ponadto często się zacina przy przeładowywaniu.
Po telefonie do Pana Aleksandra i zgłoszeniu problemu zaproponował wymianę tłumika. Rozkręciłem tłumik a w środku pierwsza przegroda postrzelona. Odkręciłem płaszcz lufy i znalazł się winowajca, ugięta końcówka nakręcana na lufę. Po zdjęciu płaszcza lufy ukazał się nalot rdzy. Szybki tel. do Pana A. żeby nie wysyłał tłumika tylko tę część. Trochę to trwało ale przysłał nową końcówkę, zmodyfikowaną i solidniejszą oraz gratisowy dodatkowy magazynek w rekompensatę za niedogodności (wcześniej chciałem kupić ale nie miał na stanie). Jak się okazało przyczyną zacinania był magazynek bo z nowym się nie zacinał. Odesłałem sprzęt razem z magazynkiem bo lufa wyraźnie była zbieżna końcem do kartusza i lunetę musiałem ustawiać mocno w dół żeby wyzerować. Pan Aleksander sprawdził lufę czy nie jest ugięta, wyczyścił z rdzy i odesłał karabinek. Magazynek miał dosłać później jak będzie miał. Karabinek wrócił ociekający olejkiem, karton i gąbka zmasakrowane jeszcze bardziej ale folia z zewnątrz była ok, więc to nie wina kuriera. Po wyjęciu lufy żeby to wytrzeć z oleju, okazało się że miejsca pod śruby robaczkowe są mocno zmasakrowane, bo ktoś sobie nie trafił, kilka wyraźnych rys na płaszczu i końcówce kartusza przybyło. Ogólnie masakra!
Wziąłem to na klatę i sam poprawiłem żeby znów nie odsyłać bo pewnie popsuli by jeszcze bardziej.
Co kilka tygodni wysyłałem maile i dzwoniłem w sprawie magazynka ale byłem zwodzony, że mają problem z magazynkami w Brococku itp.
Dziś po kilku próbach dodzwonienia się, Pan Aleksander oddzwonił i powiedział że ma dla mnie magazynek ale chcę za niego blisko 300zł!
Zatkało mnie i przypomniałem mu że nie tak się umawialiśmy. Usłyszałem jeszcze parę słów od niego, że nie będzie dokładał do tej transakcji itp. Porostu szok.
Nikomu nie życzę takiego podejścia przez sprzedawcę.
Więcej niczego tam nie kupię i nikomu nie polecam.
Kilka miesięcy temu kupiłem tam Brocock Compatto w zestawie z tłumikiem.
Po pierwszym strzelaniu okazało się, że potwornie sieje ale tylko z tłumikiem. Ponadto często się zacina przy przeładowywaniu.
Po telefonie do Pana Aleksandra i zgłoszeniu problemu zaproponował wymianę tłumika. Rozkręciłem tłumik a w środku pierwsza przegroda postrzelona. Odkręciłem płaszcz lufy i znalazł się winowajca, ugięta końcówka nakręcana na lufę. Po zdjęciu płaszcza lufy ukazał się nalot rdzy. Szybki tel. do Pana A. żeby nie wysyłał tłumika tylko tę część. Trochę to trwało ale przysłał nową końcówkę, zmodyfikowaną i solidniejszą oraz gratisowy dodatkowy magazynek w rekompensatę za niedogodności (wcześniej chciałem kupić ale nie miał na stanie). Jak się okazało przyczyną zacinania był magazynek bo z nowym się nie zacinał. Odesłałem sprzęt razem z magazynkiem bo lufa wyraźnie była zbieżna końcem do kartusza i lunetę musiałem ustawiać mocno w dół żeby wyzerować. Pan Aleksander sprawdził lufę czy nie jest ugięta, wyczyścił z rdzy i odesłał karabinek. Magazynek miał dosłać później jak będzie miał. Karabinek wrócił ociekający olejkiem, karton i gąbka zmasakrowane jeszcze bardziej ale folia z zewnątrz była ok, więc to nie wina kuriera. Po wyjęciu lufy żeby to wytrzeć z oleju, okazało się że miejsca pod śruby robaczkowe są mocno zmasakrowane, bo ktoś sobie nie trafił, kilka wyraźnych rys na płaszczu i końcówce kartusza przybyło. Ogólnie masakra!
Wziąłem to na klatę i sam poprawiłem żeby znów nie odsyłać bo pewnie popsuli by jeszcze bardziej.
Co kilka tygodni wysyłałem maile i dzwoniłem w sprawie magazynka ale byłem zwodzony, że mają problem z magazynkami w Brococku itp.
Dziś po kilku próbach dodzwonienia się, Pan Aleksander oddzwonił i powiedział że ma dla mnie magazynek ale chcę za niego blisko 300zł!
Zatkało mnie i przypomniałem mu że nie tak się umawialiśmy. Usłyszałem jeszcze parę słów od niego, że nie będzie dokładał do tej transakcji itp. Porostu szok.
Nikomu nie życzę takiego podejścia przez sprzedawcę.
Więcej niczego tam nie kupię i nikomu nie polecam.
-
- Zbanowany
- Reactions:
- Posty: 68
- Rejestracja: 04 maja 2017, 10:42
- Tematy: 0
- Grupa: Zbanowany
Re: Daystate Polska - podejście do klienta
Twoje doświadczenia z tym Panem nie są jednostkowe, tez kiedyś próbowałem kupić kilka rzeczy przez tego jegomościa ale po kilku telefonach uznałem, że on chyba jest tym przedstawicielem Daysteta tylko za karę i kompletnie nie ma interesu czy przyjemności cokolwiek sprzedawać a co tu dopiero ściągnąć jakąś część zapasową. Interesujące mnie rzeczy kupiłem w sklepie w UK bez najmniejszego problemu i jeszcze dostałem maila z życzeniami na święta . Myślę, ze fatalna obsługa u dystrybutora Daystate na Polskę jest głównym powodem, że tych karabinków nie ma wiele i nie są popularne wśród strzelców, a szkoda bo to zacne wiatrówki zasługujące na uznanie.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 529
- Rejestracja: 25 lipca 2015, 21:17
- Tematy: 16
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Daystate Polska - podejście do klienta
Miałem również kontakt z panem Olkiem w ub. roku. Ale wyczułem gościa i chwała Bogu nie kupiłem tam karabinka - to PARTYZANTKA nie SERWIS !!!
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 65
- Rejestracja: 06 listopada 2009, 20:24
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Daystate Polska - podejście do klienta
Jakie sklepy internetowe w UK możecie polecić, żeby nie było problemów i nie przepłacać? Chciałbym kupić drugi magazynek skoro ten odesłany do reklamacji nie wrócił.
- kłapek
- Ekspert Wiatrówki
- Reactions:
- Posty: 1741
- Rejestracja: 20 lutego 2006, 18:22
- Tematy: 40
- Lokalizacja: Grodków
- Grupa: Ekspert Wiatrówki
Re: Daystate Polska - podejście do klienta
Poruszyliście skomplikowany temat.
Prawda jest taka, żeby serwisować karabiny PCP trzeba, wiedzy, umiejętności, narzędzi i części. Wiedza w tym wszystkim jest najcenniejsza. Firma/człowiek który wymyśli sobie, że będzie sprzedawał karabiny jakiegoś producenta musi zainwestować swoje pieniądze. Zazwyczaj producent wymaga żeby przedstawiciel danej firmy miał jakieś karabiny na stanie. Takie coś kosztuje. Osoba która miałaby naprawiać/serwisować musi mieć przynajmniej jakieś podstawowe szkolenie z budowy, regulacji, ustawień. Coś takiego również kosztuje. Chociażby 2-3 dniowy pobyt u producenta to są jakieś pieniądze i dobrze jest jeżeli producent coś takiego jest w stanie zapewnić i zorganizować. O narzędziach i częściach tych podstawowych nie wspominam. One przecież również kosztują.
Jeżeli taki serwisant owego szkolenia nie odbędzie, a zakładam że nie jest to wiatrówkowy pasjonata, to prawda jest taka, że się uczy na karabinach które wracają do sklepu jako te gwarancyjne. Fajnie jak ma pojęcie i tzw. 'smykałkę'. Przy nauce niestety często bywa, że coś zostanie zrobione nie tak, a nawet popsute.
Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze problem klienta końcowego, który ma za to wszystko zapłacić (dać zarobić na to wszystko), a jak dochodzi do zakupu nowego karabinu, to klient siada przed kompem chce jakiś rabatów i na końcu kupuje gdzieś za granicą gdzie jest taniej. W ten sposób koło się zamyka i biznes który miał być biznesem okazuje się klapą i przysparza jedynie frustracji sprzedawcy i klientowi.
Dlatego żadnego ze swoich karabinów nigdy nie wysłałbym do żadnego serwisu
Prawda jest taka, żeby serwisować karabiny PCP trzeba, wiedzy, umiejętności, narzędzi i części. Wiedza w tym wszystkim jest najcenniejsza. Firma/człowiek który wymyśli sobie, że będzie sprzedawał karabiny jakiegoś producenta musi zainwestować swoje pieniądze. Zazwyczaj producent wymaga żeby przedstawiciel danej firmy miał jakieś karabiny na stanie. Takie coś kosztuje. Osoba która miałaby naprawiać/serwisować musi mieć przynajmniej jakieś podstawowe szkolenie z budowy, regulacji, ustawień. Coś takiego również kosztuje. Chociażby 2-3 dniowy pobyt u producenta to są jakieś pieniądze i dobrze jest jeżeli producent coś takiego jest w stanie zapewnić i zorganizować. O narzędziach i częściach tych podstawowych nie wspominam. One przecież również kosztują.
Jeżeli taki serwisant owego szkolenia nie odbędzie, a zakładam że nie jest to wiatrówkowy pasjonata, to prawda jest taka, że się uczy na karabinach które wracają do sklepu jako te gwarancyjne. Fajnie jak ma pojęcie i tzw. 'smykałkę'. Przy nauce niestety często bywa, że coś zostanie zrobione nie tak, a nawet popsute.
Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze problem klienta końcowego, który ma za to wszystko zapłacić (dać zarobić na to wszystko), a jak dochodzi do zakupu nowego karabinu, to klient siada przed kompem chce jakiś rabatów i na końcu kupuje gdzieś za granicą gdzie jest taniej. W ten sposób koło się zamyka i biznes który miał być biznesem okazuje się klapą i przysparza jedynie frustracji sprzedawcy i klientowi.
Dlatego żadnego ze swoich karabinów nigdy nie wysłałbym do żadnego serwisu
Ostatnio zmieniony 11 października 2017, 10:32 przez kłapek, łącznie zmieniany 3 razy.
Mój nowy terapeuta na imię ma can-am
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 529
- Rejestracja: 25 lipca 2015, 21:17
- Tematy: 16
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Daystate Polska - podejście do klienta
Ja też . Nawet nowe samochody, serwisowałem u FACHOWCA - w du..ie miałem Gwarancję i niedouczonych papraków w tzw. Autoryzowanych Serwisach .kłapek pisze: .....Dlatego żadnego ze swoich karabinów nigdy nie wysłałbym do żadnego serwisu
A tak BTW,ten Daystate Dealer - to lipa na maxa , p. Olka wszystko inne interesuje oprócz wiatrówek , to tylko jego "poboczne" zajęcie (rozmawialiśmy tel.). A podejście do klientów : OBIECANKI- CACANKI .
Ostatnio zmieniony 11 października 2017, 10:34 przez Tommy54, łącznie zmieniany 1 raz.
- dolech
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 79
- Rejestracja: 30 lipca 2006, 05:49
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Lubliniec
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
Re: Daystate Polska - podejście do klienta
Powstaje pytanie, dlaczego za granicą jest taniej, im się wszystko opłaca, a u nas nie?kłapek pisze: (...) Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze problem klienta końcowego, który ma za to wszystko zapłacić (dać zarobić na to wszystko), a jak dochodzi do zakupu nowego karabinu, to klient siada przed kompem chce jakiś rabatów i na końcu kupuje gdzieś za granicą gdzie jest taniej. W ten sposób koło się zamyka i biznes który miał być biznesem okazuje się klapą i przysparza jedynie frustracji sprzedawcy i klientowi. (...)
HW98 + IOR 6x42
- mimut
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 257
- Rejestracja: 19 października 2012, 16:09
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Oldham District AC
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Daystate Polska - podejście do klienta
Może dlatego że mentalność polskich sprzedawców jest zgoła odmienna od tych zza granicy? Bo większość tych Januszów biznesu chce w 3 miesiące dorobić się domu, samochodu i żeby jeszcze zostało na za***iste wakacje. Maja głęboko w du*** klienta, markę czy renomę. Liczy się pieniądz i tylko pieniądz.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 529
- Rejestracja: 25 lipca 2015, 21:17
- Tematy: 16
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Daystate Polska - podejście do klienta
Bardzo prosta odpowiedź , dotycząca wszelakich dóbr konsumpcyjnych .dolech pisze: ... Powstaje pytanie, dlaczego za granicą jest taniej, im się wszystko opłaca, a u nas nie?
Np. do USA jedzie z Bliskiego wschodu lub Japonii 10 kontenerów danego produktu (np. apatat foto czy smartfon) a do Polski pół bagażówki ...
Nie trzeba mieć Nobla z ekonomii, aby odgadnąć, gdzie cena jednostkowa produktu niższa (dochodzi jeszcze upust hurtowy).
Odbija się to na cenie detalicznej i w USA wszystkie dobra konsumpcyjne są znacznie tańsze niż w danym kraju Europejskim , nie mówiąc o Polsce , Białorusi itp. gdzie import jest śladowy .
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 595
- Rejestracja: 25 lutego 2016, 10:34
- Tematy: 4
- Lokalizacja: Okolice Wrocławia
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Daystate Polska - podejście do klienta
http://www.airgunspares.com/store/produ ... -Magazine/mayu pisze:Jakie sklepy internetowe w UK możecie polecić, żeby nie było problemów i nie przepłacać? Chciałbym kupić drugi magazynek skoro ten odesłany do reklamacji nie wrócił.
Kupowałem i polecam.
ONE SHOOT ONE MOMMENT NO MISS
- mildot
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1398
- Rejestracja: 01 września 2011, 12:35
- Tematy: 44
- Lokalizacja: Bemowo
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Daystate Polska - podejście do klienta
Do tego jeszcze koszty związane z prowadzeniem działalności, struktura podatków....mimut pisze:Może dlatego że mentalność polskich sprzedawców jest zgoła odmienna od tych zza granicy? Bo większość tych Januszów biznesu chce w 3 miesiące dorobić się domu, samochodu i żeby jeszcze zostało na za***iste wakacje. Maja głęboko w du*** klienta, markę czy renomę. Liczy się pieniądz i tylko pieniądz.
Strzelam... bo lubię.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 595
- Rejestracja: 25 lutego 2016, 10:34
- Tematy: 4
- Lokalizacja: Okolice Wrocławia
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Daystate Polska - podejście do klienta
To jest proste,wszystko zależy od popytu i ceny. Akurat w tym wypadku koszty związane z prowadzeniem działalności są zminimalizowane.
Ja za samo pomieszczenie muszę wybulić miesięcznie 6,5tys. a taki sklep można prowadzić w domu.
Ja za samo pomieszczenie muszę wybulić miesięcznie 6,5tys. a taki sklep można prowadzić w domu.
ONE SHOOT ONE MOMMENT NO MISS
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 65
- Rejestracja: 06 listopada 2009, 20:24
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Daystate Polska - podejście do klienta
http://www.airgunspares.com/store/produ ... -Magazine/
Dziękuję za informację. Niestety w Brocock Compatto jest inny, w airgunspares nie mają.
Jakieś inne sprawdzone sklepy?
Dziękuję za informację. Niestety w Brocock Compatto jest inny, w airgunspares nie mają.
Jakieś inne sprawdzone sklepy?
- adnikauto
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 2541
- Rejestracja: 20 sierpnia 2013, 19:26
- Tematy: 214
- Lokalizacja: Wschodnie Wybrzeze
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Daystate Polska - podejście do klienta
Maja magazynki do Brocock Compatto w:
https://www.pellpax.co.uk/airguns/acces ... zine/16677
P.S.
Jesli chodzi o "Dystrybutora" specjalnie w nawiasie Daystate Polska strona sie poprawila ale jakosc obslugi i serwis jest nadal do kitu.
Temat ten byl juz poruszany w roku 2016 watek ponizej... wtedy ogladajac oficjalna strone Dystrybutora mozna bylo doznac szoku...
http://forum-bron.pl/viewtopic.php?f=19 ... k#p1604667
Po prostu nie nalezy tam nic kupowac a firma zniknie w niebycie po jakims czasie...
https://www.pellpax.co.uk/airguns/acces ... zine/16677
P.S.
Jesli chodzi o "Dystrybutora" specjalnie w nawiasie Daystate Polska strona sie poprawila ale jakosc obslugi i serwis jest nadal do kitu.
Temat ten byl juz poruszany w roku 2016 watek ponizej... wtedy ogladajac oficjalna strone Dystrybutora mozna bylo doznac szoku...
http://forum-bron.pl/viewtopic.php?f=19 ... k#p1604667
Po prostu nie nalezy tam nic kupowac a firma zniknie w niebycie po jakims czasie...
Guns have two enemies politicians and rust. Not sure, which is worst...
- PawelW
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 7562
- Rejestracja: 26 lutego 2006, 11:40
- Tematy: 110
- Lokalizacja: Poznań
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Daystate Polska - podejście do klienta
Użytkuję Daystate od ośmiu lat ale tutaj pierwszy raz usłyszałem o czymś takim jak "Daystate Polska" . Wiedziony ciekawością wszedłem na stronę tej 'firmy' i.... nigdy w życiu nie kupił bym tam nawet pudełka śrutu. Strona internetowa to wizytówka firmy i jej treść jest adekwatna do jej poziomu. Tutaj to dno, den i metr mułu.
Kilka 'kwiatków':
opisy wiatrówek żywcem ściągnięte z DAYSTATE - nie przetłumaczone,
Nawet adresu kontaktowego nie chciało im się poprawnie napisać:
Kilka 'kwiatków':
opisy wiatrówek żywcem ściągnięte z DAYSTATE - nie przetłumaczone,
Do wiatróek poni żej 17J należy doliczyc 30 funtów, a do FAC 150 funtów. Cennikjest orientacyjny.
a tutaj to już szczyt szczytów: http://daystate.com.pl/index.php/mtc-opticsPosiadamy w ofercie rónież wiatrówki
Nawet adresu kontaktowego nie chciało im się poprawnie napisać:
ul.Baiogórska 11, 43-300 Bielsko-Biała
Ostatnio zmieniony 12 października 2017, 09:16 przez PawelW, łącznie zmieniany 1 raz.
----------------------------------------
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie, zapytaj, czy mógłby tego nie robić
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie, zapytaj, czy mógłby tego nie robić