KALIFAKTOR pisze:To już weszło w życie,ale nie oznacza to zapewne tego samego co w USA.
Mnie natomiast cieszy,że Polska dołączyła do skargi Czeskiej na tą dyrektywe UE wkrótce podobno dołączą do niej Węgry z Austrią!
Zdecydowanie moj dom moja twierdza nie oznacza niczego podobnego do USA. Co do posiadaczy broni i jej uzycia nawet w domu nie oznacza raczej niczego. Ale o tym jest osobny watek.
Skąd masz info, że Polska dołączyła do skargi Czech? Nie moge niczego takiego znaleźć.
Przepraszam za lekki offtop, ale skoro wspomniano o skardze na dyrektywe: Ja widze prosty myk prawny na obejscie dyrektywy:
1. Dyrektywa nie obejmuje rezerwistow. Zaczne od tego, ze ktos kto odbyl kwalifikacje wojskowa i przydzielono mu kat. A -jest już rezerwistą.
2. Dopisujemy wzmiankę o rezerwistach do ubojki, bo przeciez konstytucja RP definiuje powszechny obowiązek obrony kraju.
Efekt -masa ludzi jest zabezpieczona przed zapędami blond idiotki i jej mocodawców.
Nie zalatwi to wszystkiego ale zabezpieczy czesc ludzi.
Dyrektywa nie obejmuje rezerwistów w kraju który od co najmniej (o ile dobrze pamiętam) 50 lat wyposaża rezerwistów w broń wojskową. W skrócie przepis jest tak napisany żeby łapała się na niego tylko Szwajcaria (która musi wdrożyć dyrektywę ze względu na przynależność do strefy Schengen).
Używam broni marki HK od Heckler&Koch i Cenzin, używam optyki od firmy Kahles, strzelam ze strzelby Typhoon Defence F12 od Omega Military Poland oraz używam amunicji Hornady od firmy Hubertus Pro Hunting.
Bardzo dobrze pamiętasz. W dodatku warto zwrócić uwagę na dwa ostatnie zdania (podkreślenia).
Dyrektywa, art. 6 pisze:W odniesieniu do broni palnej sklasyfikowanej w kategorii A pkt 6 państwa członkowskie, które stosują system wojskowy oparty na poborze powszechnym i w których przez 50 ostatnich lat obowiązywał system transferu wojskowej broni palnej na rzecz osób opuszczających armię po wypełnieniu obowiązku wojskowego, mogą wydawać takim osobom, jako strzelcom sportowym, pozwolenia na zatrzymanie jednej jednostki broni palnej używanej w trakcie obowiązkowej służby wojskowej. Odpowiedni organ publiczny przekształca tę broń palną w samopowtarzalną broń palną i okresowo sprawdza, czy osoby posługujące się taką bronią palną nie stanowią zagrożenia dla bezpieczeństwa publicznego.
Wszystko fajnie pięknie ale powtarzam to kolejny raz: Jeśli Polski rząd nie zabezpieczy w odpowiedni sposób interesów środowiska strzeleckiego to życzę powodzenia FB w ambicjach i aspiracjach podboju rynku cywilnego. Zwłaszcza teraz przed premierą Grota na owym rynku . Mamy szanse - marne bo marne ale jednak - dotrzeć do świadomości potencjalnego kupca o zakupie Grota i to nie tylko na rodzimym podwórku ale daleko poza nim. Polska myśl techniczna zasługuje na to a ta farbowana hipokrytka (zwyczajny pionek i figurant lewackich aspiratorów powstania komunistycznej federacji odległych narodów) nie może wstrzymywać nam tej szansy.
O czym wlasciwie rozmawiamy?
O potencjalnych mozliwosciach nieco abstrakcyjnych jesli chodzi o realizację?
Kogo obchodzi polski rynek cywilny?
Wiadomo ze to kilkumiliardowa kasa i co z tego wynika dla ministra finansow?
Zaden z Min-Fin NIGDY o tym nie wspomnial NIGDZIE publicznie.
ZADEN i NIGDY.
Jesli juz to moze obchodzi SigSauera bo ma dobry towar do sprzedania ale on niefortunnie nie ma prawa glosu w polskim sejmie.
Wracajac do tematu.
Ostatnio ustawa o broni byla wpisana jako ewentualnie do czytania na posiedzeniu sejmu ale bylo tyle wazniejszych spraw ze rezerowe tematy nie weszly.
Ma ktos wiesci co jest z nia dzisiaj i jakie sa plany?
Naszła mnie pewna myśl odnośnie pozwoleń na broń w Polsce. Wobec całego tego szumu o dyrektywie narzuconej całek EU zrodziły mi się wątpliwości.
Skoro EU narzuca krajom członkowskim pewien pakiet rozwiązań prawnych dotyczących praktycznie większości dziedzin funkcjonowania państwa, to dlaczego oglądając statystyki ilości pozwoleń na broń Niemcy, Francja czy Austria (oraz inne), w krajach tych przewyższają nas o ponad 30-to krotnie z ilością pozwoleń na 100 mieszkańców. Zacząłem się zastanawiać czy istnieją rozwiązania prawne w aspekcie uzyskiwania na broń określone przez komisje europejską?
Jeśli takowe rozwiązania istnieją to dlaczego nie pójść w drugą stronę? Zaskarżyć Polskę o dopasowanie prawa wewnętrznego w kierunku wydawania pozwoleń na broń do standardów ogólnie istniejących w Uni. Bo jakoś nie chce mi się uwierzyć że mała ilość pozwoleń w naszym kraju spowodowana jest mniej zasobnym portfelem. Podkreślę że jeśli do jasnej cholery komisja europejska potrafi regulować prawo dla mniejszości z uwagi że większość stosuje inne rozwiązania to może należy wskazać że obywatele Polski są dyskryminowani przez rząd Polski na tle innych obywateli pozostałych państw członkowskich gdyż regulację prawne uderzają w zasadę równości praw pomiędzy np Polakami a Niemcami. Myśl ta naszła mnie z powodu tego że może i UE ma gdzieś czy mamy takie same prawa jak Niemcy ale widocznie nie pomija ich czego dowodem jest słynna dyrektywa 477
Weź pod uwagę, że u nas w miarę normalnie o pozwolenia na broń można się ubiegać dopiero od kilku lat. Natomiast zanim rzuci się taką propozycję, jak twoja, to trzeba by się przyjrzeć przepisom w tych krajach - nie tylko warunki wydawania pozwoleń, ale też na przykład jaką broń można posiadać, jakie są ograniczenia itd. Bo może się okazać, że u nas jednak wcale nie jest tak źle, i trzeba się raczej zastanawiać co zrobić, żeby nie wprowadzać tych przepisów proponowanych przez EU, z bzdurami wynikającymi z dyrektywy na czele.
kwaki pisze:W(...)Natomiast zanim rzuci się taką propozycję, jak twoja, to trzeba by się przyjrzeć przepisom w tych krajach - nie tylko warunki wydawania pozwoleń, ale też na przykład jaką broń można posiadać, jakie są ograniczenia itd.(...)