Olimp Arms jak do tej pory nigdy nie odwalał żadnej partaniny.
Radzieckie ma Olimp Arms, poskie ma Gun Eagle z Ostrołęki (jak kupowałem u nich jakiś czas temu właśnie radomskiego AKM-a, to był bardzo ładnie przerobiony).
|
Lata produkcji AK GNModerator: Moderatorzy WBP
Re: Lata produkcji AK GNOlimp Arms jak do tej pory nigdy nie odwalał żadnej partaniny. Radzieckie ma Olimp Arms, poskie ma Gun Eagle z Ostrołęki (jak kupowałem u nich jakiś czas temu właśnie radomskiego AKM-a, to był bardzo ładnie przerobiony).
Re: Lata produkcji AK GNNIe widziałem nigdy radomskiego AKM-a (nawet takiego z bukowym łożem) z numerowanym drewnem. AKMS-y miały już tylko sklejkę/laminat, i także nie miały nabijanych numerów. Ogólnie kształt łoża do tłoczonych zdecydowanie nie sprzyja nabijaniu na nim oznaczeń. Łoża do frezowanych były z boków płaskie, więc tam się łatwo dawało nanosić oznaczenia. Niestety nie mam żadnych wiarygodnych danych co do lat, w których Łucznik wypuszczał frezy z numerowanymi łożami
Re: Lata produkcji AK GNWątpię czy uda się znaleźć rzetelne dane na ten temat ze względu na to iż m.in. dla SW czy Milicji/Policji były numerowane w nieco innych miejscach niż dla LWP/WP z tego co udało mi się dowiedzieć. Jak na razie do tej pory tylko raz czy dwa spotkałem się z numerowanymi magazynkami w wojsku. Jedyne łoża (o ile dobrze pamiętam) z jakimi się spotkałem to te od Pallada.
Re: Lata produkcji AK GNNa GN na bank były łoża numerowane w oryginale.
Jak się przyjrzycie widać na niektórych numer na łożu. Oczywiście te są mocno styrane zewnętrznie, u Leśnego widziałem łoże z numerem na lepszym egzemplarzu. Jeszcze mam pytanie odnośnie nabitego znaczka PN/3, u mnie na moim GN takie coś mam, czy to nie oznacza czasami Przegląd Naprawczy 3 i było bite przez warsztat który dokonywał przeglądu ?
Re: Lata produkcji AK GNBo one stanowiły komplet z granatnikiem. O ile pamiętam, AKM z kompletu "kbkg wz.74" nie różnił się niczym od standardowego AKM-a.
Re: Lata produkcji AK GN@rokada:
zgadza się, że stanowiły komplet z granatnikiem, wiem o tym. Sam karabinek nie różnił się niczym od innych AKM'ów. @morgt: gdzie masz to PN3 nabite?
Re: Lata produkcji AK GNTo, że przynajmniej w niektórych GN-ach łoże miało naniesiony numer, to oczywiste. Ale nie bardzo wiadomo, czy we wszystkich, a jeśli nie we wszystkich, to kiedy nanoszono te numery. Widziałem numerowane łoża bukowe w GN-ach z 1963, widziałem numerowane łoża sklejkowe/laminatowe w GN-ach z 1972 (zarówno wz.60 jak i wz.60/72). Co ciekawe, widziałem też numerowane kolby wz.60/72...
Re: Lata produkcji AK GNRaczej nie jest to przegląd naprawczy bo nie nabijano by puncy tylko odnotowano by wykonanie OO-1 lub OO-2 w karcie broni.
To jest jak już remont, ale będę musiał podpytać kogoś kto powinien wiedzieć co dokładnie to oznacza.
Re: Lata produkcji AK GNWiesz co już chyba wiem co to jest. Przyjrzałem się bliżej przy lepszym świetle i to wygląda jak PW 3.
I od razu mi się skojarzyło że przecież z Radomia odbiory broni robiło Przedstawicielstwo Wojskowe nr 3. A więc ta punca to jest nabite przez Przedstawicielstwo Wojskowe nr 3 podczas odbioru od producenta.
Re: Lata produkcji AK GNsprawdziłem na zdjęciach z okresu kiedy używałem Akgn. Jesień 1974. Karabin malowany. Suwadło również. Rękojeść z tworzywa. Kolba i okładki - sklejka. Seria broni EG - najprawdopodobniej rok produkcji 1972
Re: Lata produkcji AK GN1974 to zdecydowanie za wcześnie, żeby broń z 1972 przeszła remont, czyli EGxxxx z 1972 były fabrycznie malowane. Dobrze wiedzieć, dzięki za sprawdzenie
Re: Lata produkcji AK GN@rokada broń na pewno był nowa, z pełnym wyposażeniem, którego nigdy nie używaliśmy. Odróżnialiśmy się w szeregu bo AKgn wyglądał inaczej niż stare AK. Aby choć trochę to zmienić zabrano nam nowe a wydano stare bagnety. Coś mi się kojarzy, że niezbyt pewnie trzymały się na "łyżce". Numer broni pamiętam, EG2994. Może nasz formowy archiwista coś wyszpera na jej temat? Broń była w BB WOP w Koszalinie.
Re: Lata produkcji AK GNZ tego co wiem to AKGN nie miały nigdy tzw. łyżki czyli osłabiacza podrzutu.
Początkowo bagnet jaki był na wyposażeniu to 56H212, z którego później zrezygnowano i kbkg wz. 1960 nie miały na wyposażeniu już żadnego bagnetu - chociaż może w międzyczasie przydzielono im 6H3 lub 6H4, aby później z niego zrezygnować. Jednakże z tego co wiem i widziałem to "współcześnie" AKGN nie miały na wyposażeniu bagnetu. W związku z czym dość ciekawa jest wzmianka o tym starym bagnecie.
Re: Lata produkcji AK GN6H[34] nie da się zamocować ani na zwykłym pmK/AK, ani na GN-ie - nie ma na co nasunąć zatrzasku bagnetu. Jaki byłby sens przydzielania do broni bagnetu, którego się nie da na niej zamocować?
Karabinek, który dostał IMPULS, odróżniał się od zwykłych AK zapewne głównie z powodu rzucającego się w oczy pomalowanego suwadła. Sklejkowa kolba ma zazwyczaj mocno inny kolor niż bukowa, podobnie różne są kolory chwytów pistoletowych (drewnianego i plastikowego). Po założeniu bagnetu mógł też odróżniać się całkowicie nieużywanym bagnetem - mam wrażenie, że 5H212 szybko i w widoczny sposób dostawał otarć od wkładania i wyjmowania z pochwy (dławik). Nawiasem mówiąc, takich śladów praktycznie nie było widać w przypadku 6H[34], bo tam głownia była wykończona zupełnie inaczej. |
|