Nasza kolekcja po naszym odejściu jak zostawić z problemem bliskich?

Forum poświęcone wszelkim tematom związanym z bronią posiadaną na pozwolenie kolekcjonerskie

Moderator: Moderatorzy WBP

Tuba
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 46
Rejestracja: 19 stycznia 2014, 20:58
Tematy: 1
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Nasza kolekcja po naszym odejściu jak zostawić z problemem bliskich?

Post autor: Tuba »

Słusznie -jeden wariant to "nic", ale droga do depozytu jest jeszcze daleka...
Awatar użytkownika
aksel
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1278
Rejestracja: 10 stycznia 2008, 13:13
Tematy: 42
Lokalizacja: Zawisza Bydgoszcz
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Nasza kolekcja po naszym odejściu jak zostawić z problemem bliskich?

Post autor: aksel »

Smerf pisze: 07 stycznia 2021, 10:57 A nic :), mogą naskoczyć, ja podniosłem tu już raz, że wcale depozyt nie musi polegać na zawiezieniu wszystkiego na policję, przybywa upoważniony policjant, zabiera klucze za pokwitowaniem a szafę skutecznie plombuje, ewentualnie na wszelki wypadek za pokwitowaniem zabiera całą amunicję. :502:
Jesteś pewien że taka procedura obowiązuje w przypadku śmierci posiadacza? Czy na życzenie, wyjątkowo?
Poza tym nie wiem czy w przypadku chęci sprzedaży tej broni nie rodzi się problem większy niż przy klasycznym depozycie- bo trzeba jednocześnie umówić kupującego i :
-policjanta uprawnionego do zdjęcia plomby i ponownego jej założenia po oględzinach ( gdzie są przechowywane klucze? kto ma kod?)
- albo / i urzędnika WPA
Guns and .....roses
LARPAK
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 7511
Rejestracja: 05 grudnia 2011, 16:26
Tematy: 63
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Nasza kolekcja po naszym odejściu jak zostawić z problemem bliskich?

Post autor: LARPAK »

To jeszcze inny wariant i ten jest z mojego podwórka.
Mam kolegę, którego żona wie tylko tyle, że zrobił pozwlenie, ale nie ma kompletnie pojęcia o tym, że kupił jakąkolwiek broń, a ma jej już kilka sztuk, szafę trzyma poza domem.

Żadnych kolegów ze strzelnicy czy klubu do kogo mogłaby się zwrócić o pomoc z tym problemem.
Awatar użytkownika
biper
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 3246
Rejestracja: 20 stycznia 2015, 09:28
Tematy: 18
Lokalizacja: okolice 3city
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Nasza kolekcja po naszym odejściu jak zostawić z problemem bliskich?

Post autor: biper »

@Smerf
A ten wariant to na jakiej podstawie wysunąłeś?
Spotkałeś się z taką procedurą wśród znajomych, czy tylko tak Ci się wydaje, że mogłoby tak być?

Niezależnie od wersji, to mimo wszystko, jak ktoś zaznaczył, to gorsze rozwiązanie dla spadkobiercy, niż broń w depozycie.. Do depo można z kupującym podjechać zawsze w godz. urzędowania WPA, a jak szafa zaplombowana, to guzik możesz..


@LARPAK - powiedz koledze, że jest bardzo nierozważny.. :-D
SKS Ardea || Pomorskie Stowarzyszenie Strzelecko-Kolekcjonerskie "DO BRONI"
Awatar użytkownika
Smerf
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 382
Rejestracja: 02 marca 2009, 07:33
Tematy: 11
Lokalizacja: Łódź
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Nasza kolekcja po naszym odejściu jak zostawić z problemem bliskich?

Post autor: Smerf »

Rozmawiałem z prawnikiem, można takie rozwiązanie zawrzeć w czymś co będzie potraktowane jako wola zmarłego, przykładu z życia nie znam, ale w/g mnie to bardziej wygodne rozwiązanie, niż np płacenie za depozyt na policji i martwienie się jak to jest przechowywane.
Nawet teraz jeśliby władza ludowa wprowadziła np stan wyjątkowy, można o taki sposób tzw depozytu wnioskować. :-D
A z tym swobodnym dostępem do bym polemizował. Będzie miał ktoś czas to udostępni albo wskaże dogodny termin dla urzędu :(
Darek vel Smerf

"U początku filozofii stoi - zdziwienie. "
"Strzelmistrz - Łódź"
Awatar użytkownika
PANPADRE
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 329
Rejestracja: 30 sierpnia 2018, 09:06
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Nasza kolekcja po naszym odejściu jak zostawić z problemem bliskich?

Post autor: PANPADRE »

Fajnie będzie, jak się ustali taką procedurę postepowania z bronią po śmierci jej właściciela. Procedurę z podstawami prawnymi, z konkretnymi terminami itd. bez lokalnych widzimisię czy bez stosowania prawa powielaczowego.

Tylko twarde, jednoznaczne zasady postepowania w tej kryzysowej sytuacji + spis broni i szpeju z ich wyceną + ostrzeżenia przed sytuacjami, które tu omawiamy. Trzeba jakoś wypełnić ten szary obszar, który jest łowiskiem dla różnej maści cwaniaków i hien :-D
Awatar użytkownika
Ryba
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 928
Rejestracja: 13 marca 2012, 17:25
Tematy: 106
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Nasza kolekcja po naszym odejściu jak zostawić z problemem bliskich?

Post autor: Ryba »

A propos prucia sejfu w przypadku, gdy wdowa nie będzie wiedziała, gdzie jest klucz (lub nie będzie znała kodu). Powiedzieć żonie / synowi / córce, gdzie się trzyma klucz / zdradzić kod podobno nie wolno. Tak więc można zapasowy klucz lub zapisany kod przechowywać w kasetce / sejfie (nawet nie-S1), która będzie kosztowała dużo mniej niż sejf na broń (oczywiście żona / syn / córka wiedzą, że tam jest klucz / kod do sejfu z bronią, no i gdzie jest ukryta sama kasetka :-D ). Takiej kasetki nie żal będzie pruć (i strata niewielka), a sam sejf zawsze może potem sprzedać :-D
...nie wiesz co ci powie Ryba i skąd nadpływa...
Awatar użytkownika
Ryba
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 928
Rejestracja: 13 marca 2012, 17:25
Tematy: 106
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Nasza kolekcja po naszym odejściu jak zostawić z problemem bliskich?

Post autor: Ryba »

Włodek61 pisze: 07 stycznia 2021, 16:26 Ryba daj spokój , jak dojdzie do sytuacji ,że zona musi otworzyć sejf to znaczy , że ty nie żyjesz :-? To oznacza ,że raczej nikt nie postawi Ci zarzutów :)
No chyba ,że prorok tez wybrał się na lepszy świat :one:
Tego Ci nie życzę , życzę natomiast dużo zdrowia , długiego życia , samych dych i dużo frajdy z zabawek , które posiadasz :one:
Włodek61 - "Nie wierz nigdy kobiecie..." :)

...nie wiesz co ci powie Ryba i skąd nadpływa...
jozeczek24
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 57
Rejestracja: 13 października 2015, 22:51
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Nasza kolekcja po naszym odejściu jak zostawić z problemem bliskich?

Post autor: jozeczek24 »

Można też dać ogólną wskazówkę typu: zapasowy klucz schowałem gdzieś w naszej biblioteczce, jest w piwnicy między starymi ciuchami, ma go kolega X, Jest zamurowany w prawej ścianie garażu
Formalnie żona nie ma dostępu do klucza, i na szybko nie wie gdzie jest, ale jak już nas nie będzie na świecie to jest w stanie po poświęceniu paru godzin i jakimś wysiłku odnaleźć może klucz. Dla detektywów może być wersja z "mapą dotarcia do skarbu" bo jak dotrze do punktu 1 to tam będzie kartka że klucz jest w miejscu nr 2, w miejscu nr 2 kolejna kartka :D
Ostatnio zmieniony 08 stycznia 2021, 20:24 przez jozeczek24, łącznie zmieniany 1 raz.
Ramesses
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 425
Rejestracja: 03 listopada 2018, 21:45
Tematy: 3
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Nasza kolekcja po naszym odejściu jak zostawić z problemem bliskich?

Post autor: Ramesses »

Co wy dalej z tym kluczem ? Klucz to nie broń.
Udostępnienie broni osobie niepowołanej może nastąpić za za naszą zgodą lub bez naszej zgody poprzez umożliwienie
w skutek naszej nieodpowiedzialności tego udostępnienia.. W obydwu przypadkach dopuszczamy się złamana prawa. W ustawie nic o kluczu nie ma . Można było napisać że np.ma być w szafce na klucze z zamkiem atestowym. A co z kluczem do szafki ? Gdzie go przechowywać ? Też trzeba by zdefiniować kolejne urzædzenie do przechowywania itd. w nieskończoność. Wyszo by że ten ostatni klucz ustawa każe nam nosić we własnej du***. To jak przechowujemy klucz to kwestia naszej odpowiedzialności za skutek jego użycia a nie sposób przechowywania.
Możemy go zamknæć w skrytce bankowej albo powierzyć żonie która go będzie chronić bardziej niż własnæ cnotę.
Dopuki go nie użyje nie dochodzi do złamania prawa bo nie ma udostępnienia broni. Tak to właśnie widzę.
9x19/357mag/45ACP/.22 LR/223rem
Awatar użytkownika
Smerf
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 382
Rejestracja: 02 marca 2009, 07:33
Tematy: 11
Lokalizacja: Łódź
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Nasza kolekcja po naszym odejściu jak zostawić z problemem bliskich?

Post autor: Smerf »

Ramesses pisze: 08 stycznia 2021, 15:10 Co wy dalej z tym kluczem ? Klucz to nie broń.
Dopuki go nie użyje nie dochodzi do złamania prawa bo nie ma udostępnienia broni. Tak to właśnie widzę.
To nie chodzi o widzenie masz 100% racji. Pieprzenie że tak powiem o kluczu i kodzie to ..... Ustawa jest mimo swoich zawiłości jest czytelna.
Prawo się czyta a nie dowolnie interpretuje.
Tak mnie uczono w UŁ kiedy miałem zamysł pod wpływem namów ojca zostać prawnikiem, na szczęście los mnie ustrzegł przed taką głupotą :).
Darek vel Smerf

"U początku filozofii stoi - zdziwienie. "
"Strzelmistrz - Łódź"
Awatar użytkownika
Ryba
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 928
Rejestracja: 13 marca 2012, 17:25
Tematy: 106
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Nasza kolekcja po naszym odejściu jak zostawić z problemem bliskich?

Post autor: Ryba »

Z tym kluczem Panowie nie chodzi o to, czy prawo stanowi tak lub inaczej, ale o zaufanie i zdrowy rozsądek. Jesteście na 100% pewni tych, którym byście powierzyli klucz lub kod, nawet własnych żon? Wielu odpowie z pewnością, że TAK! Ale! Życie pisze scenariusze takie, o których się nawet "fizjologom" nie śniło. I nie piszcie mi proszę: "Nie wiem jaką Ty masz żonę, ale MOJA...". Bo to nie tak. Broń, to broń i moim zdaniem w kwestii ewentualnej dostępności do niej nie można ufać nikomu. Nawet własnej żonie, którą kochamy, która nas kocha etc. etc. Zresztą - patrz parę postów wyżej => "Nie wierz NIGDY kobiecie" :)
...nie wiesz co ci powie Ryba i skąd nadpływa...
lotnik
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1230
Rejestracja: 25 stycznia 2005, 23:27
Tematy: 42
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Nasza kolekcja po naszym odejściu jak zostawić z problemem bliskich?

Post autor: lotnik »

Niektórzy to jednak ciężkie mają życie z tą bronią i żonami ;)
Awatar użytkownika
Ryba
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 928
Rejestracja: 13 marca 2012, 17:25
Tematy: 106
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Nasza kolekcja po naszym odejściu jak zostawić z problemem bliskich?

Post autor: Ryba »

lotnik pisze: 06 stycznia 2021, 22:31 Niektórzy to jednak ciężkie mają życie z tą bronią i żonami
Konstruktywna uwaga...
...nie wiesz co ci powie Ryba i skąd nadpływa...
mkw
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 478
Rejestracja: 20 kwietnia 2015, 14:26
Tematy: 0
Lokalizacja: ze wsi
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Nasza kolekcja po naszym odejściu jak zostawić z problemem bliskich?

Post autor: mkw »

Ja to rozwiązałem w ten sposób że zapisałem córkę do klubu i zaraz będzie miała pozwolenie, więc problemu nie będzie.
W czasie pokoju, człowiek roztropny zachowuje miecz u swego boku - Sun Tzu, Sztuka Wojenna.
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Kolekcjonerzy”