Inwestowanie w broń
Moderator: Moderatorzy WBP
-
- Zbanowany
- Reactions:
- Posty: 2443
- Rejestracja: 14 listopada 2010, 19:39
- Tematy: 0
- Grupa: Zbanowany
Re: Inwestowanie w broń
Może i za 100 k.
I zapewniam Cię, kwestia czasu i znajdzie się chętny. Może nie za 10 tys ale jest jakiś punkt wyjścia do rozmów.
Zawsze tak jest, ze nasze zabawki są bezcenne a wszyscy inni maja złom.
I zapewniam Cię, kwestia czasu i znajdzie się chętny. Może nie za 10 tys ale jest jakiś punkt wyjścia do rozmów.
Zawsze tak jest, ze nasze zabawki są bezcenne a wszyscy inni maja złom.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 176
- Rejestracja: 04 czerwca 2016, 11:14
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Inwestowanie w broń
Musimy mieć świadomość o czym mowa, bo ktoś kto lubi broń nową, idzie do sklepu i ją zwyczajnie kupuje, bo lubi mieć nowe i ciężko będzie mu zrozumieć że za starą już, i nie najwyższych nawet lotów broń, trzeba zapłacić więcej niż za nowąFokat pisze:Dariusz DC nie wiem co cię tak zszokowało .
Niedawno ktoś wystawił MAGa95 za 10 tys peelenów . Obłęd trwa w najlepsze. A dopóki będą kupujący, to ten trend się nie zmieni. Czekam na P83 w cenie 5 tys .
Jak sprzedający wyczyszczą jeleni z kasy (tak jak było w 2006 roku w mieszkaniówce) to wrócimy do normalności.
PS. To ten sam gość od maga95 za 10tys i widzę, że wystawia p93 za 12 tys . Wcześniej było 10 tys.
Chyba biją się o te klamki
Jeśli ktoś zaś czuje temat kolekcjonowania czegokolwiek, to najpierw się stara dowiedzieć, czego rzecz dotyczy.
Osobiście mając czasem do czynienia z ludźmi z branży obrotu bronią, na pytanie o pewną broń np. P-93, odpowiadali, że owszem mają, lub mogą mieć nawet 30 sztuk do wyboru Według mnie nie mają często pojęcia o czym mowa i dopiero po kilkukrotnym zwróceniu uwagi wycofują się z oferta
P-93, ilość produkcji nieznana, może 30 może ciut więcej, zostało sprzedane kilka tygodni temu we Wrocławiu za ...naście tysięcy złoty, i z tego co słyszałem nie był jedyny chętny, wielu dowiedziało się po fakcie o ofercie wiem, bo sam pytałem
Mag-a 95 za 10 tys. to jeszcze nie widziałem, ale Mag-a 98C to i owszem, za ile i czy się sprzedał to już słodka tajemnica sprzedawcy i nabywcy.
Jednak jeśli Mag-98 (nie 98C) wyprodukowany w tysiącach sztuk, oscyluje obecnie między 3500-4750 zł, to ile ma kosztować Mag-98C, wykonany w ilości podobno 30 sztuk, z czego jak gdzieś wyczytałem znaczna ilość jest już za oceanem... w kraju nie pozostało więcej jak 10 sztuk
Nie będę tu pisał o tym jak jest w znaczkach, monetach itp. gdzie jakaś kropka lub jej brak zmienia cenę o 100 000 % albo i więcej.
Pojawiająca się oferta czegoś niszowego, ma to do siebie że nie pojawia się często, a jeśli ktoś o czymś marzy, i jak jeszcze kiedyś mu to "ucieklo", a pojawi się znowu to i kasa nie gra większej roli
-
- Moderator
- Reactions:
- Posty: 926
- Rejestracja: 09 lipca 2015, 20:54
- Tematy: 34
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Moderatorzy WBP
- Kontakt:
Re: Inwestowanie w broń
są granice .. sam kupowałem P93 i nawet się do 10 tys cena nie zbliżyła ..
i nie rozpowszechniajmy niesprawdzonych informacji o 30 sztukach P93 bo było ich znacznie więcej. Poniżej 100 sztuka na pewno,ale nie 30 ( sam mam wyższy numer)
i nie rozpowszechniajmy niesprawdzonych informacji o 30 sztukach P93 bo było ich znacznie więcej. Poniżej 100 sztuka na pewno,ale nie 30 ( sam mam wyższy numer)
DC jeszcze nie 9
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 176
- Rejestracja: 04 czerwca 2016, 11:14
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Inwestowanie w broń
Dariuszu drogi, kiedyś P-64 podobno i po 50 zł można było nabyć, ale to było i minęło i nie wróci. Wydanych i ciągle wydawanych promes przybywa, tej broni zaś ubywa, nawet nie chodzi mi o jej fizyczne zniszczenie, czy dekowanie, ale jeśli ktoś kupi, to często na długie lata trafia do jakiejś kolekcji i staje się nieosiągalna, więc efekt może być tylko jeden, choć zgodzę się że są granice. Tyle że nie dotyczy to egzemplarzy unikatowych, tu raczej ciężko je określićDariusz DC pisze:są granice .. sam kupowałem P93 i nawet się do 10 tys cena nie zbliżyła ..
i nie rozpowszechniajmy niesprawdzonych informacji o 30 sztukach P93 bo było ich znacznie więcej. Poniżej 100 sztuka na pewno,ale nie 30 ( sam mam wyższy numer)
To może mały test zrobimy? Kupiłeś, jak piszesz P-93 i cena się nie zbliżyła nawet kiedyś tam do 10 tys., moje gratulacje!!! Teraz pytanie, za ile go sprzedaż? Pewnie Twoja odpowiedź będzie że nie jest na sprzedaż, no ok'. Ale załóżmy że musisz sprzedać. Jaką kwotę byś za niego chciał? Możesz na priva wrzucić Ale z pewnością ta kwota nawet by się nie zbliżyła do tej którą zapłaciłeś kiedyś, prawda Darciu??? tak to właśnie mniej więcej jest. Dodam dla lepszego zrozumienia, rzecz dotyczy tych niszowych, czyli unikalnych, wyjątkowych, rzadkich rzeczy.
Co do P-93 i ilości wyprodukowanych, to napisałem że ilość nie jest dokładnie znana, że może ponad 30, no więc ten w oferowany obecnie ma numer 41, czyli już wiadomo że nie było 30, a więcej. Może wiesz jak to sprawdzić, to byłoby coś w temacie tego pistoletu, na tę chwilę to najwyższy jaki był oferowany. Wydaje mi się że wypłynąłby jakiś z 6, 7, czy 8 z przodu gdyby ich zrobiono około setki. Jak ktoś posiada tak wysoki numer niechże da może znać...
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 7495
- Rejestracja: 05 grudnia 2011, 16:26
- Tematy: 63
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Inwestowanie w broń
Jak robiłem pozwolenie to TT wz. 33 były po 50 - 200 zł, podobnie z P83 czy P64 - nikt tego nie chciał brać bo ilość pozwoleń jak i promes była nikła!JackDaniels41 pisze:Dariuszu drogi, kiedyś P-64 podobno i po 50 zł można było nabyć, ale to było i minęło i nie wróci.
Ze wszystkim co napisałeś zgadzam się, ale weź pod uwagę, że ludzie za nowe niby nie używane egzemplarze wołają tyle co w sklepie - bo tyle zapłacili i tyle chcą. Akurat uwierzę, że ktoś kupił G17, SP-01 SHADOW i nawet nie wypróbował na strzelnicy. Jakoś musiał stwierdzić, że mu nie leży... Tym bardziej, że to nie jest zakup klapek w markecie za 5 zł.
Unikatowe egzemplarze - jak najbardziej, ich cena na ogół będzie rosła.
Problem jest jednak w tym, że broń, której wyprodukowano w dużych ilościach osiąga ceny nieadekwatne do tego co sobą reprezentuje/ile jest warta tylko i wyłącznie z powodu większego zainteresowania, zakręcenia kurka z demobilu oraz nakręcania rynku.
Zwróć uwagę na PM wz. 63 RAK - ceny od 750 zł do 1500 zł w tym samym czasie!
Podobnie z vz. 61 SKORPION - ceny od 850 do 1300 zł.
-
- Zbanowany
- Reactions:
- Posty: 2443
- Rejestracja: 14 listopada 2010, 19:39
- Tematy: 0
- Grupa: Zbanowany
Re: Inwestowanie w broń
Jak sam słusznie zauważyłeś TT chodziło po 50 - 200 zł. A chodzi po ...
Przenieśmy te dyskusje powiedzmy 8 lat temu...
Przenieśmy te dyskusje powiedzmy 8 lat temu...
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 7495
- Rejestracja: 05 grudnia 2011, 16:26
- Tematy: 63
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Inwestowanie w broń
Jak słusznie byś zauważył odnosiłem się do "podobno i po 50 zł".
Tekst o tym, że ktoś zapłaci itd. jest fajny, ale windowanie cen sięga już absurdu.
Tekst o tym, że ktoś zapłaci itd. jest fajny, ale windowanie cen sięga już absurdu.
- biper
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 3223
- Rejestracja: 20 stycznia 2015, 09:28
- Tematy: 18
- Lokalizacja: okolice 3city
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Inwestowanie w broń
Panowie.. nie możecie porównywać obecnych cen broni już nieprodukowanej (nazwijmy ją kolekcjonerską) w realiach braku jakiegokolwiek rynku broni (UoBiA przed 2011 i krótko po zmianie), bo popyt na JAKĄKOLWIEK broń był wówczas zdecydowanie mniejszy, nie było (wcześniej, a krótko po wprowadzeniu - jeszcze) kolekcjonerów..
Teraz tak naprawdę mamy normalne zjawisko kształtowania się cen broni kolekcjonerskiej.. Podaż jest jaka jest, a popyt rośnie, bo liczba klientów rośnie.
Normalne prawa rynku...
Fakt, może boleć, że jak polskie konstrukcje kosztowały po te 200zł, to się nie kupowało (ci co mogli, ale tym "gardzili"), a teraz widać, ile można było na tym zarobić.. Ale to jest punkt widzenia z poziomu "inwestowania w broń", a nie kolekcjonowania broni.
To taj jak z akcjami - można inwestować w akcje, a można też kolekcjonować stare papier wartościowe, które już nie prezentują wartości firmy, ale mogą być niemało warte na rynku kolekcjonerskim.
Ale jeśli nowa ustawa to nie ściema, to zaraz wróci wszystko do "normy" w standardach PRL.. ceny spadną, bo klientów już tak przybywać nie będzie, a może nawet sporo ubędzie..
Teraz tak naprawdę mamy normalne zjawisko kształtowania się cen broni kolekcjonerskiej.. Podaż jest jaka jest, a popyt rośnie, bo liczba klientów rośnie.
Normalne prawa rynku...
Fakt, może boleć, że jak polskie konstrukcje kosztowały po te 200zł, to się nie kupowało (ci co mogli, ale tym "gardzili"), a teraz widać, ile można było na tym zarobić.. Ale to jest punkt widzenia z poziomu "inwestowania w broń", a nie kolekcjonowania broni.
To taj jak z akcjami - można inwestować w akcje, a można też kolekcjonować stare papier wartościowe, które już nie prezentują wartości firmy, ale mogą być niemało warte na rynku kolekcjonerskim.
Ale jeśli nowa ustawa to nie ściema, to zaraz wróci wszystko do "normy" w standardach PRL.. ceny spadną, bo klientów już tak przybywać nie będzie, a może nawet sporo ubędzie..
SKS Ardea || Pomorskie Stowarzyszenie Strzelecko-Kolekcjonerskie "DO BRONI"
-
- Zbanowany
- Reactions:
- Posty: 2443
- Rejestracja: 14 listopada 2010, 19:39
- Tematy: 0
- Grupa: Zbanowany
Re: Inwestowanie w broń
No to już znamy realia.
Na tym rynku nie ma pieniędzy, bo brak punktu odniesienia, co zreszta słusznie zostało tu wspomniane.
Jaki sens ma dyskusja o pistolecie za 10 K skoro natychmiast pojawia się głosy porównujące sprzedawcę do oszusta, naciagacza, oszołoma itd.
Tylko jak się te głosy maja do cen np. VIS ? Ze tamto to przedwojenne, takie, smakie i owalnie ?
Tylko kurczę ... to wciąż tylko trochę stali.
Na tym rynku nie ma pieniędzy, bo brak punktu odniesienia, co zreszta słusznie zostało tu wspomniane.
Jaki sens ma dyskusja o pistolecie za 10 K skoro natychmiast pojawia się głosy porównujące sprzedawcę do oszusta, naciagacza, oszołoma itd.
Tylko jak się te głosy maja do cen np. VIS ? Ze tamto to przedwojenne, takie, smakie i owalnie ?
Tylko kurczę ... to wciąż tylko trochę stali.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 7495
- Rejestracja: 05 grudnia 2011, 16:26
- Tematy: 63
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Inwestowanie w broń
Tylko widzisz różnicę pomiędzy VIS wz. 35 wyprodukowany przed wojną i to w niedużej liczbie egzemplarzy, a np. P83 za 2000 zł czy P64 za 1500 - 2000 zł lub WIST 94, który nie ma dobrych opinii za 15000 zł?tomekwroclawski pisze:Tylko jak się te głosy maja do cen np. VIS ? Ze tamto to przedwojenne, takie, smakie i owalnie ?
Tylko kurczę ... to wciąż tylko trochę stali.
Bo jeżeli nie to należysz do grona osób, które gotowe są właśnie tyle zapłacić za coś co nie jest tyle warte albo zwyczajnie udajesz.
-
- Zbanowany
- Reactions:
- Posty: 2443
- Rejestracja: 14 listopada 2010, 19:39
- Tematy: 0
- Grupa: Zbanowany
Re: Inwestowanie w broń
To teraz przedstaw racjonalne argumenty dla ktorych należało by zapłacić za jedna mocno przestarzała do tego leciwa konstrukcje 10 K gdy druga ma być warta 2 K ?
Bo szczerze mówiąc trudno szukać w VIS jakaś szczególna myśl techniczna.
Bo szczerze mówiąc trudno szukać w VIS jakaś szczególna myśl techniczna.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 7495
- Rejestracja: 05 grudnia 2011, 16:26
- Tematy: 63
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Inwestowanie w broń
Proszę cie bardzo skoro sam nie potrafisz wyciągnąć takich wniosków (co utwierdza mnie w tym, że należysz do tych co płacą tyle lub udajesz):
1. VIS wz. 35 produkcji polskiej, przedwojennej:
- wyprodukowany w niewielkiej ilości
- broń posiadająca już swój wiek
- broń już nieprodukowana - wszelkiej maści repliki to nie to samo
- broń posiadająca swoją historię przedstawiającą wartość historyczną
2. P83 czy WIST 94 za przesadzone pieniądze:
- broń wyprodukowana w dużej ilości egzemplarzy
- broń będąca stale w produkcji (WIST) jak i służbie
- broń, która jak tylko otworzą się magazynu demobilu będzie w sporej ilości na rynku
- znikoma wartość historyczna poza elementem kolekcji broni polskiej czy broni na nabój 9 x 18 mm
Teraz słucham tezy na obalenie tych faktów i przedstawienie racjonalnych argumentów na te oba kawałki stali.
A z pewnością się ich nie doczekam.
1. VIS wz. 35 produkcji polskiej, przedwojennej:
- wyprodukowany w niewielkiej ilości
- broń posiadająca już swój wiek
- broń już nieprodukowana - wszelkiej maści repliki to nie to samo
- broń posiadająca swoją historię przedstawiającą wartość historyczną
2. P83 czy WIST 94 za przesadzone pieniądze:
- broń wyprodukowana w dużej ilości egzemplarzy
- broń będąca stale w produkcji (WIST) jak i służbie
- broń, która jak tylko otworzą się magazynu demobilu będzie w sporej ilości na rynku
- znikoma wartość historyczna poza elementem kolekcji broni polskiej czy broni na nabój 9 x 18 mm
Teraz słucham tezy na obalenie tych faktów i przedstawienie racjonalnych argumentów na te oba kawałki stali.
A z pewnością się ich nie doczekam.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 654
- Rejestracja: 30 sierpnia 2017, 11:03
- Tematy: 0
- Lokalizacja: okolice Warszawy
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Inwestowanie w broń
dodam od siebie (tylko moja opinia, prosze sie nie obrazac)LARPAK pisze:2. P83 czy WIST 94 za przesadzone pieniądze:
- broń wyprodukowana w dużej ilości egzemplarzy
- broń będąca stale w produkcji (WIST) jak i służbie
- broń, która jak tylko otworzą się magazynu demobilu będzie w sporej ilości na rynku
- znikoma wartość historyczna poza elementem kolekcji broni polskiej czy broni na nabój 9 x 18 mm
- dla mnie to złom (podobnie jak TTki) - kupowac taki stary metal w cenie nowego lepszego - dziwne
- zadnej wartosci kolekcjonerskiej, chocbysmy dorabiali teorie o Makarovach z Rosji, Niemiec, itp itd
- wolalbym RAKa ktory jest dla mnie duzo ciekawszą, polską i tańszą jednostką
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 7495
- Rejestracja: 05 grudnia 2011, 16:26
- Tematy: 63
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Inwestowanie w broń
Broń jak broń.
Dla jednego złom, dla drugiego element kolekcji, dla trzeciego pamiątka ze służby, a dla kolejnego kultowa broń.
Każdy profil kolekcji sam sobie określa - nie potrzeba tutaj ideologii - chce mieć P83 czy TT to ma.
Przesadą jest jednak wołanie za to tyle jak za współczesną broń.
Dla jednego złom, dla drugiego element kolekcji, dla trzeciego pamiątka ze służby, a dla kolejnego kultowa broń.
Każdy profil kolekcji sam sobie określa - nie potrzeba tutaj ideologii - chce mieć P83 czy TT to ma.
Przesadą jest jednak wołanie za to tyle jak za współczesną broń.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 27
- Rejestracja: 20 kwietnia 2018, 09:04
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Inwestowanie w broń
Towar jest warty tyle, ile ktoś jest w stanie za niego zapłacić
W narodzie istnieje dla mnie niepojęty sentyment do Polski międzywojennej i wszystkiego co z nią związane, co również wpływa na ceny broni z tamtego okresu. W końcu mowa tu o polskim projekcie polskiej broni przeznaczonej na potrzeby polskiej armii, która to dzielnie stawiała czoła najeźdźcom na każdym możliwym froncie. Ten romantyzm stanowi koło napędowe takich a nie innych cen. Funkcjonalność jest tutaj nieistotna, liczy się wartość sentymentalna/historyczna oraz nutka snobizmu, bo przecież nikt nie kupi VIS-a po to, aby zamknąć go w szafie i się nim nie pochwalić
W narodzie istnieje dla mnie niepojęty sentyment do Polski międzywojennej i wszystkiego co z nią związane, co również wpływa na ceny broni z tamtego okresu. W końcu mowa tu o polskim projekcie polskiej broni przeznaczonej na potrzeby polskiej armii, która to dzielnie stawiała czoła najeźdźcom na każdym możliwym froncie. Ten romantyzm stanowi koło napędowe takich a nie innych cen. Funkcjonalność jest tutaj nieistotna, liczy się wartość sentymentalna/historyczna oraz nutka snobizmu, bo przecież nikt nie kupi VIS-a po to, aby zamknąć go w szafie i się nim nie pochwalić