Inwestowanie w broń

Forum poświęcone wszelkim tematom związanym z bronią posiadaną na pozwolenie kolekcjonerskie

Moderator: Moderatorzy WBP

tomekwroclawski
Zbanowany
Zbanowany
Reactions:
Posty: 2443
Rejestracja: 14 listopada 2010, 19:39
Tematy: 0
Grupa: Zbanowany

Re: Inwestowanie w broń

Post autor: tomekwroclawski »

Nie ma tezy.

Są argumenty. Takie same jak w przypadku każdego innego modelu broni palnej.

Po drugie są VIS za 10 tys ale znajdziesz również składaki za dużo mniejsze pieniądze i na odwrót.

Wracając do naszego MAG za 10 tys czy P 83 za 2 tys zapewne ( bo w ręku nie miałem ) argumenty bedą te same - stan tech, zgodność numeryczna, przebieg itp. itd.
LARPAK
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 7510
Rejestracja: 05 grudnia 2011, 16:26
Tematy: 63
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Inwestowanie w broń

Post autor: LARPAK »

Czyli tak jak napisałem - nie przedstawiłeś żadnych racjonalnych argumentów na swoje twierdzenie, że to tylko kawałek stali.
Dariusz DC
Moderator
Moderator
Reactions:
Posty: 930
Rejestracja: 09 lipca 2015, 20:54
Tematy: 34
Lokalizacja: Warszawa
Grupa: Moderatorzy WBP
Kontakt:

Re: Inwestowanie w broń

Post autor: Dariusz DC »

tomekwroclawski pisze:Może i za 100 k.

I zapewniam Cię, kwestia czasu i znajdzie się chętny. Może nie za 10 tys ale jest jakiś punkt wyjścia do rozmów.

Zawsze tak jest, ze nasze zabawki są bezcenne a wszyscy inni maja złom.

Spokojnie, jest jak Bitcoin, już spadł z 14999 na 9999 ... :)
DC jeszcze nie 9
tomekwroclawski
Zbanowany
Zbanowany
Reactions:
Posty: 2443
Rejestracja: 14 listopada 2010, 19:39
Tematy: 0
Grupa: Zbanowany

Re: Inwestowanie w broń

Post autor: tomekwroclawski »

Trochę mylisz pojęcia.
Fokat
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 985
Rejestracja: 26 listopada 2017, 17:16
Tematy: 8
Lokalizacja: Małopolska
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Inwestowanie w broń

Post autor: Fokat »

Panowie, tak naprawdę na rynku pojawiła się grupa osób która zrobiła tzw "kolekcjonerkę". Niektórzy z nich noszą 10 tys. w tylnej kieszeni spodni. A wydanie takiej kasy w weekend na tzw. Pierdoły, to żaden problem. Ich nie interesuje jutro, ma być TU i TERAZ. Nie ma to żadnego racjonalnego uzasadnienia i tzw. Długoterminowej inwestycji. I właśnie pod tego typu klientelę, są oferty za maga 95 na poziomie 10 koła. Jest POPYT, jest PODAŻ,
Ostatnio w barze w Gdańsku, spotkałem gościa, który zamiawiał 50 gramowa whisky za 200zł, zamówił 10 pięćdziesiątek osobno, gdzie cała butelka 0,7 kosztowała w barze 1200zł. Gdzie tu logika? Nie wiem, ale nie widziałem stresu na twarzy pacjenta ;laughing: .
Obecnie rynek nie ma nic wspólnego z logiką, trzeba parę lat, aby zdobiło się normalnie.
A co to znwczy normalnie? Chyba nik z nas nie wie ;|
tomekwroclawski
Zbanowany
Zbanowany
Reactions:
Posty: 2443
Rejestracja: 14 listopada 2010, 19:39
Tematy: 0
Grupa: Zbanowany

Re: Inwestowanie w broń

Post autor: tomekwroclawski »

Myślę, że się mylisz :).

Ludzie którzy dysponują naprawdę dużymi pieniędzmi i planują swoją przyszłość, są naprawdę niezwykle ostrożni w wydawaniu swoich pieniędzy.
LARPAK
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 7510
Rejestracja: 05 grudnia 2011, 16:26
Tematy: 63
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Inwestowanie w broń

Post autor: LARPAK »

tomekwroclawski pisze:Ludzie którzy dysponują naprawdę dużymi pieniędzmi i planują swoją przyszłość, są naprawdę niezwykle ostrożni w wydawaniu swoich pieniędzy.

Zaznaczony fragment to słowa klucze bo @Fokat napisał o ludziach, którzy nie planują bo już zaplanowali i teraz czerpią z tych pieniędzy i dla nich to nie jest żaden problem.

Nadal czekam na racjonalne argumenty, których nie raczyłeś przedstawić, ale wiem, że się ich nie doczekam...
MJK
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 136
Rejestracja: 21 października 2014, 21:35
Tematy: 8
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Inwestowanie w broń

Post autor: MJK »

Inwestowanie w broń w obecnym stanie w naszym kraju to ryzykowna i mało opłacalna działalność. Żeby rynek prawdziwie kolekcjonerski mógł się w miarę sensownie rozwijać potrzebna jest przede wszystkim informacja i duża skala obrotu. Potencjalny kupujący z zamiarem inwestycyjnym nie musi znać dokładnej historii danego egzemplarza czy typu, natomiast musi mieć łatwo dostępne, wiarygodne źródło informacji zarówno technicznej, jak i dotyczącej orientacyjnej wartości i jej zmian w czasie, żeby ocenić, czy dana broń będzie zyskiwała na wartości, czy nie. Tak jak w numizmatyce czy malarstwie. Istotnym elementem są także niezależni specjaliści i rynek publikacji. Nie widzę, żeby którykolwiek z tych elementów na naszym rynku funkcjonował w sposób zadowalający. Jeśli nie będzie danych porównawczych, to problem, czy broń X jest dobrym przedmiotem inwestycji, będzie rozwiązywana intuicyjnie i subiektywne. Jeśli zaś w katalogach sprzedający zobaczy, że dana broń 2 lata temu kosztowała 1000 zł, a rok temu już 2000 zł, to będzie miał silną racjonalną przesłankę do zakupu inwestycyjnego. Dopóki tak nie będzie, latami na portalach będą pojawiały się te same egzemplarze z ceną wziętą z nieba.

Dodatkowy argument przeciw inwestowaniu w broń to oczywiście prawodawstwo. Przedmiot, który w krótkim czasie może stać się niesprzedawalny albo wręcz nielegalny (jak w przypadku broni krótkiej w GB), nie ma waloru pewności i trwałości wartości
tomekwroclawski
Zbanowany
Zbanowany
Reactions:
Posty: 2443
Rejestracja: 14 listopada 2010, 19:39
Tematy: 0
Grupa: Zbanowany

Re: Inwestowanie w broń

Post autor: tomekwroclawski »

Larpak

Nie wiem, skąd Twoja potrzeba tworzenia rzeczywistości równoległej :).
LARPAK
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 7510
Rejestracja: 05 grudnia 2011, 16:26
Tematy: 63
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Inwestowanie w broń

Post autor: LARPAK »

Twoje pytanie:
tomekwroclawski pisze:To teraz przedstaw racjonalne argumenty dla ktorych należało by zapłacić za jedna mocno przestarzała do tego leciwa konstrukcje 10 K gdy druga ma być warta 2 K ?
Moja odpowiedź oraz pytanie do Ciebie:
LARPAK pisze:...

Teraz słucham tezy na obalenie tych faktów i przedstawienie racjonalnych argumentów na te oba kawałki stali.

A z pewnością się ich nie doczekam.
Jakiś Twój post, ale bez podania racjonalnych argumentów i ponownie moje stwierdzenie, że żadnych takowych nie doczekam się od Ciebie.

Przedstawiasz tutaj pewne stanowisko, ale nie potrafisz go w żaden sposób poprzeć racjonalnymi argumentami, których wymagasz od innych, aby poprali stanowisko wprost przeciwne do tego jakie sam prezentujesz.

Nie ma tutaj tworzenia żadnej alternatywnej rzeczywistości poza tą, w której sam żyjesz nie odpowiadając na pytania.
Awatar użytkownika
Shooter7
Zbanowany
Zbanowany
Reactions:
Posty: 1847
Rejestracja: 20 września 2015, 09:48
Tematy: 0
Grupa: Zbanowany

Re: Inwestowanie w broń

Post autor: Shooter7 »

tomekwroclawski pisze: Ludzie którzy dysponują naprawdę dużymi pieniędzmi i planują swoją przyszłość, są naprawdę niezwykle ostrożni w wydawaniu swoich pieniędzy.
Ludzie ktorzy dysponuja naprawde duzymi pieniedzmi nie planuja swojej przyszlosci, bo zaplanowali ja dosc dawno temu, w przeciwnym wypadku nie mieli by tych duzych pieniedzy.

Ci ktorzy Maja naprawde duza kase wydaja jej calkiem sporo i nie martwia sie co bezdie jutro, bo wiedza, ze jutro, pojutrze, za 10 i 20 lat ta kasa bedzie. A jak nie bedzie, to przerzuca sie na cos innego. :wink:

:wink:
Fokat
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 985
Rejestracja: 26 listopada 2017, 17:16
Tematy: 8
Lokalizacja: Małopolska
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Inwestowanie w broń

Post autor: Fokat »

tomekwroclawski pisze:Myślę, że się mylisz :).

Ludzie którzy dysponują naprawdę dużymi pieniędzmi i planują swoją przyszłość, są naprawdę niezwykle ostrożni w wydawaniu swoich pieniędzy.
Sorry, ale dawno się tak nie uśmiałem, jak masz górę hajsu, to tak naprawdę wtedy zaczynasz korzystać z życia.
Gość ma górę kasy, 2-3 domy, żonę, dzieci, porsche, "du..ę" na boku (ups. Studentkę ;laughing: ) widzi, że inni wokół mają to samo, tak więc trzeba wymyśleć coś, od czego Kolegom opadnie szczena. I się zaczyna szał zakupów :) . Pracowalem u gościa, który na statku wydał 80 tys plnów na butelkę whisky. Myślicie że 10 tys. To jakaś zapora ;laughing: , po prostu studentka zamiast 4 razy w roku na zakupy w Londynie, pojedzie 3 razy. A jak mu się zabawki znudzą, to wylądują gdzieś w sklepie i po zabawie.
Kolejny znajomy zapragnął nauczyć się kitesurfingu, wydał jakieś 150 koła i przez pół roku, oprowadzał znajomych po swoich zakupach i planach żeglowania na falach w Portugali.
Nawet nie zamoczył stopy w morzu ;laughing: , zbawki sprzedał i rozgląda się za nowym hobby, chyba mu polecę kolekcjonerkę
Ostatnio zmieniony 17 czerwca 2018, 16:20 przez Fokat, łącznie zmieniany 1 raz.
tomekwroclawski
Zbanowany
Zbanowany
Reactions:
Posty: 2443
Rejestracja: 14 listopada 2010, 19:39
Tematy: 0
Grupa: Zbanowany

Re: Inwestowanie w broń

Post autor: tomekwroclawski »

W jakim pięknym świecie żyjecie. Aż pozazdrościć :033:
Fokat
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 985
Rejestracja: 26 listopada 2017, 17:16
Tematy: 8
Lokalizacja: Małopolska
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Inwestowanie w broń

Post autor: Fokat »

Własnie nie żyjemy, i w lekkim szoku obserujemy to to się dzieje :piwo:
Awatar użytkownika
Arctic
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 950
Rejestracja: 16 lipca 2004, 00:20
Tematy: 0
Lokalizacja: Szczecin
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Inwestowanie w broń

Post autor: Arctic »

Panowie łączycie tutaj dwa pojęcia których absolutnie nie powinno się ze sobą łączyć. Inwestowanie i kolekcjonerstwo.
Kolekcjonerstwo jest, jak to słusznie zauważono, oparte głównie na emocjach. Inwestowanie jest oparte o zysk czyli z natury podlega chłodnej kalkulacji.
Emocje i chłodna kalkulacja wzajemnie się wykluczają.
Zakładając, że jakiś inwestor zechce wejść w rynek broni. Nie wejdzie w rynek broni nowej. Bo co? Kupi wagon broni, schowa do magazynu i będzie czekał na skok ceny, broni która ciągle jest produkowana? Albo będzie czekał aż skończą produkcję i potem jeszcze ze 20 lat aż nabierze ceny? Życia może nie starczyć.

Jest jakiś sens wejścia w rynek broni kolekcjonerskiej, tylko, że trzeba się nie tylko na nim znać ale przewidzieć jakie będą gusta, gusta za kilka lat. Ktoś to potrafi?
Kolekcjoner zakłada kolekcje w oparciu o swoje i tylko swoje widzimisię i preferencje - nie do odgadnięcia dla inwestora.
Pewnie, że jest kilka pewniaków np. 911-tka, P08, w Polsce ViS. Tylko, że ceny tych modeli już są wyśrubowane. Czy da się na nich godziwie zarobić? W moim przypadku godziwie zarobi syn jak odprzeda moje zabawki po mojej śmierci. Gdybym ja musiał je kiedyś sprzedać, to raczej zysk byłby marny, może bez zysku, a może i z niewielka stratą. Kupowałem kierując się emocjami ;laughing:

Inwestowanie opiera się na kilku prostych pytaniach. I tutaj nie ma emocji.
Ile zarobię? - w przypadku broni - nie wiem? W przypadku obligacji, lokat, nieruchomości - wiem.
Ile muszę włożyć? - Nie wiem, wiem, że kupno jednej czy dwóch sztuk to nie inwestycja. 10-15 to już cena mieszkania pod wynajem. Kilka parabelek za żywą gotówkę czy mieszkanie za wkład własny i kredyt hipoteczny spłacany przez lokatorów?
Jak długo czekać? - Nie wiadomo? Aż się pojawi klient który zaakceptuje mój zysk.
Jak bardzo ryzykuję? - Zależy od pomysłów Eli Bieńkowskiej i jej podobnych.
Czasami dochodzi - Komu odsprzedam? - Nawet jak znajdę kogoś zainteresowanego z wolną promesą to zostaje pytanie czy się spodoba.
Jakie mam szanse szybkiego wycofania kapitału? Marne. Marne nawet zakładając stratę.

Moim zdaniem w obecnej sytuacji jest wiele lepszych i pewniejszych sposobów na pomnażanie swoich ciężko zarobionych pieniędzy niż kupno broni.

Jest sens zajęciem się handlem bronią używaną. Ten rynek się dopiero kształtuje i ktoś kto zajmie się tym z pasją, uczciwie i profesjonalnie ma spore szanse na sukces. Jest kilka firm pracowicie budujących swoją pozycję i pewna firma na "P" która próbuje. Niestety z pasją u nich słabo, zysk czasem przysłania rzetelność, chyba za bardzo nastawieni są na sukces, i tylko jakby nie wiedzieli, że o sukcesie decydują zadowoleni klienci a nie oni sami. No ale może nie mam racji i lepiej zostać piekarzem?
... ... a jak będziecie grzeczni, to nauczę was robić napalm.
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Kolekcjonerzy”