Rejestracja broni niezgodnej numerycznie
Moderator: Moderatorzy WBP
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 185
- Rejestracja: 29 stycznia 2017, 10:06
- Tematy: 4
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Rejestracja broni niezgodnej numerycznie
Mam pytanie do kogoś kto już to przechodził.
Jaki numer wpisujecie przy zakupie a potem rejestracji broni niezgodnej numerycznie gdy istotne części broni np. zamek, komora zamkowa i lufa mają różne numery?
Jaki numer wpisujecie przy zakupie a potem rejestracji broni niezgodnej numerycznie gdy istotne części broni np. zamek, komora zamkowa i lufa mają różne numery?
- zak08
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 36
- Rejestracja: 19 stycznia 2016, 21:02
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Rejestracja broni niezgodnej numerycznie
Z tego co wiem. Wpisuje się wszystkie numery istotnych elementów zarówno na fakturze jak i przy rejestracji w czerwoną książeczkę.
- biper
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 3245
- Rejestracja: 20 stycznia 2015, 09:28
- Tematy: 18
- Lokalizacja: okolice 3city
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Rejestracja broni niezgodnej numerycznie
Sam tego nie przerabiałem, ale zwykła logika podpowiada, że wszystkie!
Inaczej w razie kontroli możesz "beknąć" za nielegalne posiadanie, albo niezarejestrowanie w czasie 5 dni od nabycia istotnej części broni (co równoważne jest z nielegalnym posiadaniem lub niezarejestrowaniem broni).
I tak jak kolega powyżej napisał - należy zadbać aby WSZYSTKIE te numery znalazły się na FAKTURZE lub UMOWIE KUPNA-SPRZEDAŻY.
Z tego co inni już kiedyś pisali na forum, to od lokalnych zwyczajów w danych WPA zależy, czy wpiszą Ci te wszystkie numery przy jednej broni, "marnując" tylko jedną rubryczkę w książeczce, czy też każdą istotną część broni wpisując oddzielnie i "marnując" w książeczce dwa lub trzy miejsca.
Inaczej w razie kontroli możesz "beknąć" za nielegalne posiadanie, albo niezarejestrowanie w czasie 5 dni od nabycia istotnej części broni (co równoważne jest z nielegalnym posiadaniem lub niezarejestrowaniem broni).
I tak jak kolega powyżej napisał - należy zadbać aby WSZYSTKIE te numery znalazły się na FAKTURZE lub UMOWIE KUPNA-SPRZEDAŻY.
Z tego co inni już kiedyś pisali na forum, to od lokalnych zwyczajów w danych WPA zależy, czy wpiszą Ci te wszystkie numery przy jednej broni, "marnując" tylko jedną rubryczkę w książeczce, czy też każdą istotną część broni wpisując oddzielnie i "marnując" w książeczce dwa lub trzy miejsca.
Ostatnio zmieniony 17 grudnia 2017, 08:55 przez biper, łącznie zmieniany 1 raz.
SKS Ardea || Pomorskie Stowarzyszenie Strzelecko-Kolekcjonerskie "DO BRONI"
- beryl
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 299
- Rejestracja: 13 kwietnia 2008, 23:16
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Rejestracja broni niezgodnej numerycznie
Nie słyszałem przypadku żeby w czasie kontroli rozkładano broń i sprawdzano numery części...
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 185
- Rejestracja: 29 stycznia 2017, 10:06
- Tematy: 4
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Rejestracja broni niezgodnej numerycznie
Wiesz, nic nie trzeba rozkładać jeśli np. na komorze zamkowej i zamku w repetierze są inne numery.beryl pisze:Nie słyszałem przypadku żeby w czasie kontroli rozkładano broń i sprawdzano numery części...
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 185
- Rejestracja: 29 stycznia 2017, 10:06
- Tematy: 4
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Rejestracja broni niezgodnej numerycznie
Tyle tylko, że nasuwa się pytanie czy idąc takim tokiem rozumowania należałoby na każdą istotną cześć o innym numerze poświęcić też jedną promesę?biper pisze:(...) zwykła logika (...) dwa lub trzy miejsca w książeczce .
Bo przecież chcąc kupić na rynku samą jedną istotną część promesa jest wymagana.
Ale faktycznie trzeba dopilnować żeby na fakturze był wyszczególniony każdy inny od pozostałych numer na istotnej części broni.
- beryl
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 299
- Rejestracja: 13 kwietnia 2008, 23:16
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Rejestracja broni niezgodnej numerycznie
Zgoda, tylko czy przy kontroli ktoś to sprawdza ?. W broni kolekcjonerskiej niezgodność jest często spotykana.tytus160 pisze:Wiesz, nic nie trzeba rozkładać jeśli np. na komorze zamkowej i zamku w repetierze są inne numery.beryl pisze:Nie słyszałem przypadku żeby w czasie kontroli rozkładano broń i sprawdzano numery części...
- dr_Evil
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 62
- Rejestracja: 22 września 2015, 19:18
- Tematy: 3
- Lokalizacja: Lublin
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Rejestracja broni niezgodnej numerycznie
Lepiej wpisać, papier przyjmuje wszystko a stosowanie logiki w rozmowach z urzędnikami jest bezcelowe i z góry skazane na klęskę. Dodatkowe 10 minut pisania to zawsze mniej niż 10 tygodni biegania z wyjaśnieniami, gdyby ktoś się kiedyś przy*ł.
*czepi
Właśnie się dowiedziałem, że według urzędu mój stopień opanowania języka obcego nie pozwala na korzystanie z artykułów naukowych w tym języku- mam teraz problem, jak odrozumieć te już przeczytane ?...
*czepi
Właśnie się dowiedziałem, że według urzędu mój stopień opanowania języka obcego nie pozwala na korzystanie z artykułów naukowych w tym języku- mam teraz problem, jak odrozumieć te już przeczytane ?...
Ostatnio zmieniony 17 grudnia 2017, 10:49 przez dr_Evil, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 186
- Rejestracja: 09 czerwca 2009, 13:51
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Poznań
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Rejestracja broni niezgodnej numerycznie
Wyobraź sobie taką sytuacje: wypadek na strzelnicy, wezwana policja i zajmowana cała broń. To nic, ze nawet nie wyjąłeś broni z walizki/pokrowca, ale już możesz pożegnać się z kolekcją, a byc może z wolnością.beryl pisze:Zgoda, tylko czy przy kontroli ktoś to sprawdza ?. W broni kolekcjonerskiej niezgodność jest często spotykana.tytus160 pisze:Wiesz, nic nie trzeba rozkładać jeśli np. na komorze zamkowej i zamku w repetierze są inne numery.beryl pisze:Nie słyszałem przypadku żeby w czasie kontroli rozkładano broń i sprawdzano numery części...
No dobra, malo prawdopodobne.
Jednak sprzedajesz dany egzemplarz, a następny własciciel praworządnie wpisuje wszystkie numerki. Ale zaraz, cos się w rubrykach nie zgadza. Znów żegnasz się ze swoim hobby.
A to tylko dlatego, ze nie chciało się wpisać jednego numerku.
IA Hawken .45 - pierwsza miłość nie rdzewieje
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 481
- Rejestracja: 19 lutego 2017, 18:09
- Tematy: 36
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Rejestracja broni niezgodnej numerycznie
Znów wszechobecny defetyzm - pożegnanie z hobby, wypadek na strzelnicy... Wrażenie jest takie, że gdzie się człowiek nie obróci tam czyhają aby kwity odebrać albo do więźnia wsadzić...
Ciekawe co mają powiedzieć właściciele broni gdzie fabrycznie numer był wybity tylko np. na szkielecie (lufa, zamek nic nie mają nabite), co ciekawe np. w ARach numer jest na komorze spustowej której istotność jest pod znakiem zapytania (były dyskusje).
W umowie powinien być przede wszystkim spisany numer ten, który figuruje w książeczce poprzedniego właściciela (aby zapewnić ciągłość obrotu bronią), gorzej z fakturą bo może okazać się, że sklep nie bardzo chce wpisywać jakieś inne numery niż ten, który figuruje w papierach, które sklep ma aby nie wyszło na to, że sami sobie coś poskładali).
Jeśli ktoś zacznie mieć fantazję i będzie spisywać co popadnie z broni to zaraz może okazać się, że przykładowy VIS w nieznanych okolicznościach rozmnożył się - przez 30 ostatnich lat zmieniał pięć razy właścicieli pod jednym numerem (np. ze szkieletu) a tu nagle w jakiejś umowie pojawiają się trzy numery (szkielet, zamek, lufa) różniące się od siebie.
Pewnie można w dokumencie nabycia wpisać numer pod którym broń figuruje w obrocie a w uwagach dopisać inne numery znalezione na broni - a WPA niech robi z tym co chce - mogą pisać, jak upchną do jednej rubryczki w książeczce, mogą rozdzielić (tyle, że będzie to wyglądało na to jakby pojawiły się nowe egzemplarze) a może (co z pewnością zrobi) olać - umowa trafi do akt i niech tam pisze co chce.
Pewnie, można demonizować sprawę legalności byle elementu ale popatrzmy na to z tej strony - mamy w książeczce wpisany pistolet, czyli z założenia kompletny pistolet z lufą i zamkiem - przydarza się kontrola - pokazujemy broń, numer ma się zgadzać z tym w książeczce i ma być lufa i zamek, jeśli nie ma to padnie pytanie: "gdzie są te elementy" - no i wtedy problem. Ideą numerowania broni jest jej ewidencja oraz śledzenie jej wędrówki, z pewnością nie jest specjalnie istotny każdy numerek na niej wybity, szczególnie w obecnej sytuacji gdzie faktycznie, co raz częściej w obrocie pojawia się broń fabrycznie oznakowana na jednym elemencie.
Ciekawe co mają powiedzieć właściciele broni gdzie fabrycznie numer był wybity tylko np. na szkielecie (lufa, zamek nic nie mają nabite), co ciekawe np. w ARach numer jest na komorze spustowej której istotność jest pod znakiem zapytania (były dyskusje).
W umowie powinien być przede wszystkim spisany numer ten, który figuruje w książeczce poprzedniego właściciela (aby zapewnić ciągłość obrotu bronią), gorzej z fakturą bo może okazać się, że sklep nie bardzo chce wpisywać jakieś inne numery niż ten, który figuruje w papierach, które sklep ma aby nie wyszło na to, że sami sobie coś poskładali).
Jeśli ktoś zacznie mieć fantazję i będzie spisywać co popadnie z broni to zaraz może okazać się, że przykładowy VIS w nieznanych okolicznościach rozmnożył się - przez 30 ostatnich lat zmieniał pięć razy właścicieli pod jednym numerem (np. ze szkieletu) a tu nagle w jakiejś umowie pojawiają się trzy numery (szkielet, zamek, lufa) różniące się od siebie.
Pewnie można w dokumencie nabycia wpisać numer pod którym broń figuruje w obrocie a w uwagach dopisać inne numery znalezione na broni - a WPA niech robi z tym co chce - mogą pisać, jak upchną do jednej rubryczki w książeczce, mogą rozdzielić (tyle, że będzie to wyglądało na to jakby pojawiły się nowe egzemplarze) a może (co z pewnością zrobi) olać - umowa trafi do akt i niech tam pisze co chce.
Pewnie, można demonizować sprawę legalności byle elementu ale popatrzmy na to z tej strony - mamy w książeczce wpisany pistolet, czyli z założenia kompletny pistolet z lufą i zamkiem - przydarza się kontrola - pokazujemy broń, numer ma się zgadzać z tym w książeczce i ma być lufa i zamek, jeśli nie ma to padnie pytanie: "gdzie są te elementy" - no i wtedy problem. Ideą numerowania broni jest jej ewidencja oraz śledzenie jej wędrówki, z pewnością nie jest specjalnie istotny każdy numerek na niej wybity, szczególnie w obecnej sytuacji gdzie faktycznie, co raz częściej w obrocie pojawia się broń fabrycznie oznakowana na jednym elemencie.
Ostatnio zmieniony 17 grudnia 2017, 18:39 przez Rimski, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 185
- Rejestracja: 29 stycznia 2017, 10:06
- Tematy: 4
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Rejestracja broni niezgodnej numerycznie
Czyli? Po prostu pytam, akurat do tej pory nie rejestrowałem broni z różnymi numerami na istotnych częściach.POLARMS pisze:Panie Rimski - nic dodać, nic ująć.
Jeśli będę chciał u Was kupić karabin z zamkiem o innym numerze niż reszta to co wpiszecie na fakturze?
- biper
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 3245
- Rejestracja: 20 stycznia 2015, 09:28
- Tematy: 18
- Lokalizacja: okolice 3city
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Rejestracja broni niezgodnej numerycznie
@Rimski
Zgodnie z Twoją argumentacją, to jak sobie kupisz nową lufę do Glocka (np. taką z gwintem), która będzie miała już nabite nowe numery, to nie będziesz jej rejestrował w WPA?
Mam wrażenie, że niektórzy to są tacy twardzi w uzasadnianiu, ale tylko do czasu aż ich ten problem nie dotknie osobiście.
Nie dyskutujemy tu nad logiką naszych zapisów w ustawie i jak ona POWINNA wyglądać, ale nad tym jak w ramach tych przepisów MUSIMY się poruszać, aby nie narobić sobie problemów.
@tytus160
Bardzo trafne pytanie!
Zgodnie z Twoją argumentacją, to jak sobie kupisz nową lufę do Glocka (np. taką z gwintem), która będzie miała już nabite nowe numery, to nie będziesz jej rejestrował w WPA?
Mam wrażenie, że niektórzy to są tacy twardzi w uzasadnianiu, ale tylko do czasu aż ich ten problem nie dotknie osobiście.
Nie dyskutujemy tu nad logiką naszych zapisów w ustawie i jak ona POWINNA wyglądać, ale nad tym jak w ramach tych przepisów MUSIMY się poruszać, aby nie narobić sobie problemów.
@tytus160
Bardzo trafne pytanie!
SKS Ardea || Pomorskie Stowarzyszenie Strzelecko-Kolekcjonerskie "DO BRONI"
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1787
- Rejestracja: 20 maja 2007, 08:55
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Kraków
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Rejestracja broni niezgodnej numerycznie
Z doświadczenia własnego z interakcji z trzema WPA (to jakieś ~20% populacji).biper pisze:I tak jak kolega powyżej napisał - należy zadbać aby WSZYSTKIE te numery znalazły się na FAKTURZE lub UMOWIE KUPNA-SPRZEDAŻY.
Z tego co inni już kiedyś pisali na forum, to od lokalnych zwyczajów w danych WPA zależy, czy wpiszą Ci te wszystkie numery przy jednej broni, "marnując" tylko jedną rubryczkę w książeczce, czy też każdą istotną część broni wpisując oddzielnie i "marnując" w książeczce dwa lub trzy miejsca.
Normalne jest, że broń wojskowa która przeszła ze 2 wojny, jedna może dwie rewolucje
jest skompletowana tak, aby działała. Nie tak, aby cieszyć oko kolekcjonera i urzędnika.
Jeżeli kupujesz osobiście - oglądnij, sprawdź numery, również litery na końcu numeru lub obecne prefiksy literowe.
Jednakże ... (ulubiony zwrot WPA) .... nie oczekuj,że rozbierzesz na czynniki pierwsze 80-cio letni karabin przed zakupem.
Najpierw pieniądze i kwity, potem sobie rozbieraj, jak urwiesz coś drewnianego lub jakiś gwint zerwiesz, to w swoim ....nie w moim.
Jeżeli kupujesz zdalnie, to bazujesz na zdjęciach i na dokumentach.
Rózne kraje, różne podejście do numerów.
Na przykład dla Niemca numer, to numer na szkielecie ... reszta jest mało istotna.
Dla radzieckiego magazynu, porządek musi być i biada jak coś się nie zgadza,
dlatego pracowicie dobija taki sam numer na siłę na wszystkich częściach broni nawet, jak to jest tylko wydrapanie elektropisakiem. W Polsce niestety przeważa podejscie "nasze radzieckie"
Znane mi sa przypadki, z mojego lub kolegów doświadczenia:
1) mauser polski, ale sprowadzony przez firmę z Niemiec - ma nabity numer niemiecki powojenny - na komorze polski numer przekreślony, sprzedany jako niekompletny (nieistotne części) , na fakturze polskiego sklepu ten sam numer jak na papierach importowych.
Jednakże ...po zdjęciu nakładki pod spodem na lufie( z komorą) jest wyłącznie numer polski. Nieprzekreślony.
Za to ... zamek jest od niemieckiego mausera i po namoczeniu i odczyszczeniu ma ... inny numer oraz widać WaA.
Nic dziwnego że wojne przegrali jak taki bałagan mieli , nie co w Związku Radzieckim ;-)
Co robić? Czlowiek prosty i uczciwy zgłosił to, notatka spisana, w książeczce są 2 numery (z komory i zamka.)
Gdyby człowiek był bardziej sprytny, najpierw "pozyskałby" zamek od polskiego mausera na bazarze a potem zgłosił ...karabin byłby jednorodny 100% polski (czy to już rasizm?)
2) Pistolet VIS a właściwie P35(p). Niemiec sprzedaje jako niezgodny numerycznie, na zamku numer wymuszający zgodność numeryczną dobity w radzieckim magazynie ... po rejestracji i rozebraniu wychodzi że lufa ma jeszcze inny numer.
Co robić? Ano znów pisać notatkę i uzupełnić w książeczce.
3) zestaw Walther GSP .32/.22 kupiony gdzieś z Austrii lub Niemiec. Zestaw mniej więcej "fabryczny" bo była załączona kopia pierwszej faktury zakupu i metryczka przestrzelania fabrycznego. UZP wustawione oczywiście na ... jeden numer, w pudełku .22 ma "ciut inny" numer. to co teraz? Odesłać do sprzedawcy zagranicznego jako towar niezgodyny z umową? Jaką firmą kurierską ...? Problem był, bo kupujący nie miał już wolnych miejsc aby rozpisać to na 2 pozycje. Po pół roku przepychanek i pobycie w depozycie w końcu wpisany jako jedna pozycja.
4) "ciężki" pistolet samopowtarzalny AQQ rok produkcji 2017 Sdiełano w Polsze. (Dawniej PM UZI)
po odczyszczeniu ze smaru wychodzi na to, że lufa nie ma numeru, chyba, że w postaci żydowskiego zygzaczka.
(Nie, lufa nie była czyszczona kwasem :-) ) Co robić, jak żyć Panie Premierze?
5) pieknie zachowany mauser na perski kontrakt. Kto podziwiał robaczki (chyba to się Farsi nazywa) ten zrozumie dlaczego w papierach jest transkrypcja na alfabet łaciński. O ile cyrylicę nasze WPA jeszcze potrafią wpisać, to egzotyczne opisy już odpuszczają. Kupiony jeszcze za PRL lub tuż po. Jestem ciekawy jak przebiegała by kontrola broni. Broń leży w magazynie broni u kolekcjonera.
Tutaj przykład robaczków http://forums.gunboards.com/showthread. ... er-carbine
6) P.08 produkcji tuż po abdykacji Kaisera. Niemiec przysyla numer "NNNN a" na wszystkich widocznych miejscach jst numer "NNNN" lub końcówka "NN" ale za cholerę nie ma "a". Przy rejestracji w WPA odpowiedziano, "To Pana problem" ja wpisuje tak, jak jest w dokumentach.
Po doczyszczeniu, i poszukiwaniach z lupą .. jest literka ... pod lufą na szkielecie (czyli tam gdzie dla Niemca ważne).
Ale to nie jest "a" to jest "q" przez które ktoś w ciągu 100 lat zrobił ryse, troche poszlifował i pooksydował.
Jest literka, znaczy właściciel nie ma problemu. Jak w papierach jest "a" to to jest "a". i tej wersji właściciel będzie się trzymal. :-)
7) sklep w Polsce sprzedaje stary rewolwer Smilth&Wesson w kalbrze .38 Special.
Na lufie jak byk pisze ".38 SW CTG" . Po zwróceniu uwagi że kaliber nie jest .38Special tylko .38SW sprzedawca odpowiada że nie ma takiej możliwości aby to skorygować bo jako .38Special przyjechal do Polski. I tak będzie żył aż do konca pobytu w Polsce. OK, da się strzelać z niego .38Special ale tylko dlatego że jest "cieńszy" niż .38SW
Ja ostatnio zostałem bardzo miło zaskoczony zdroworozsądkowym podejściem urzędnika który rejestrował mi M16A1
na komorze i na fakturze "Cal. 5.56" a w książeczce dla bardzo skrupulatnych sprzedawców 5,56x45/.223Rem
W niektórych sklepach nie sprzedano by mi nawet .22LR na wpis "5.56" :-)
Podobnie z Thompsonem , który ma wpis na fakturze i komorze "Cal .45"
Życzę tego samego tym, co kupili lub kupią norweski pistolet M/1914 Colt w kalibrze 11,27 mm (czyli stare dobre .45ACP ale mierzone inaczej ... jak Mauser 7.92 vs 8mm) inaczej trudno im będzie kupić po rejestracji amunicję :-)
Podsumowując, pilnuj numerów aby się zgadzały w książeczce. Jeżeli po zakupie odkryjesz , że gdzieś jest inny to pisz notatkę i poprawiaj, ale nie panikuj bo to nie koniec swiata.
Słyszałem o 2 "rusznikarskich kniejówkach z PRL" wytworzonych w wojskowych warsztatach gdzie wytwóca się machnął i ... nabil ten sam numer. do chwili jak to było w papierowych teczkach a ludzie w 2 województwach nic się nie działo, po komputeryzacji systemu wyszła ...ekhm niespodzianka. Bywalo tak z numerami PESEL to czemu nie z bronią?
Edit:
Może jeszcze gdzieś krąży w przyrodzie polskiej produkcji Sten, nieświadomy że ma bliźniaka po numerze gdzieś poza Polską.
może kiedyś się spotkają? Albo VIS składany w podziemiu z przemyconych części ... one też miały numery innych pistoletów.
Życie jest ciekawsze niż ustawodawca przewidział.
Ostatnio zmieniony 17 grudnia 2017, 22:06 przez franek, łącznie zmieniany 1 raz.
remington 44, rogers & spencer 44, Hawken .45, jednorurka 12ga i parę nitro
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 185
- Rejestracja: 29 stycznia 2017, 10:06
- Tematy: 4
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Rejestracja broni niezgodnej numerycznie
@franek - dzięki, o coś takiego właśnie mi chodziło
Miejsca w książeczce oszczędzać nie zamierzam i będę za każdym razem istotną część broni z innym numerem życzył sobie mieć wpisaną. Koszt żaden, fatyga minimalna a ewentualne problemy nie są warte by tego zaniedbać.
Miejsca w książeczce oszczędzać nie zamierzam i będę za każdym razem istotną część broni z innym numerem życzył sobie mieć wpisaną. Koszt żaden, fatyga minimalna a ewentualne problemy nie są warte by tego zaniedbać.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 481
- Rejestracja: 19 lutego 2017, 18:09
- Tematy: 36
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Rejestracja broni niezgodnej numerycznie
Jeśli kupię nową lufę do glocka to ją zarejestruję bo:biper pisze:@Rimski
Zgodnie z Twoją argumentacją, to jak sobie kupisz nową lufę do Glocka (np. taką z gwintem), która będzie miała już nabite nowe numery, to nie będziesz jej rejestrował w WPA?
- ktoś kto mi ją sprzeda weźmie ode mnie promesę;
- sprzedający zgłosi ten fakt do WPA;
- kupiłem istotną część broni.
Tyle, że wtedy będę mieć lufę a nie pistolet.
Jak kupię kompletną broń to też ją zgłoszę ale nie jako szkielet + lufa z komorą + zamek, tylko jako pistolet.
Nie chcę cwaniaczyć, że nie miałbym zagwozdki gdybym kupował broń z elementami niezgodnymi numerycznie nie mniej jednak średnio mi się widzi aby sklep lub sprzedający tak bez refleksji chcieli generować jakieś dodatkowe numery, których do tej pory w papierach nie było.
Nie ukrywam, że sam się zastanawiałem nad tym problemem. Ustawa określa co to są istotne elementy broni, jakimi zasadami podlega ich sprzedaż. Czy jest jakiś przepis mówiący w jaki sposób muszą być znakowane istotne elementy broni? Jak w praktyce widać, broń może mieć jeden numer nabity gdziekolwiek i jest OK.
Ostatnio zmieniony 17 grudnia 2017, 22:21 przez Rimski, łącznie zmieniany 1 raz.