Czołem!
Jakiś czas temu usłyszeliśmy ze znajomymi we wiadomościach o znalezionej podczas remontu budynku broni z drugiej wojny światowej.
Rozpoczęła się dyskusja co z takową się dzieje.
Jest ona od razu utylizowana poprzez przetopienie,wiercenie czy np.jakiś kolekcjoner lub myśliwy może ją sobie w jakiś sposób zalegalizować i używać?
Oczywiście myślimy tu o egzemplarzach w bardzo dobrym stanie technicznym.
Jakby nie patrzeć jest to kawał historii i gdyby takie znaleziska miały być niszczone to byłaby to niewątpliwie spora strata z historycznego punktu widzenia.
Jak wygląda to w naszym kraju?
Pytanie żółtodzioba.Broń z depozytów wojennych
Moderator: Moderatorzy WBP
-
- Nowy użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1
- Rejestracja: 10 grudnia 2017, 17:11
- Tematy: 0
- Grupa: Nowo zarejestrowani użytkownicy
- arturo111
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1486
- Rejestracja: 21 maja 2008, 10:23
- Tematy: 11
- Lokalizacja: Mogilno, Kuj.-Pom.
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Pytanie żółtodzioba.Broń z depozytów wojennych
Najczęściej piec hutniczy
Trener PZSS, Instruktor PZSS, Sędzia PZSS kl. I
Strzelam dobrze , tylko nie trafiam
WANAD Olsztyn
Strzelam dobrze , tylko nie trafiam
WANAD Olsztyn
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 310
- Rejestracja: 06 stycznia 2011, 15:09
- Tematy: 20
- Lokalizacja: śląsk
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Pytanie żółtodzioba.Broń z depozytów wojennych
w zależności od rozkazów komendanta wojewódzkiego.
Mój znajomy zbrojmistrz w jednej z komend powiatowych pokazywał mi piękne sztuki broni z okresu II WŚ znalezionej i miały trafić do pieca, ku jego i mojej rozpaczy . Znam jednakże przypadki (z innego województwa) gdzie broń która została znaleziona i przekazana policji mogła trafić do muzeum . Czasami nawet prywatnego.
Mój znajomy zbrojmistrz w jednej z komend powiatowych pokazywał mi piękne sztuki broni z okresu II WŚ znalezionej i miały trafić do pieca, ku jego i mojej rozpaczy . Znam jednakże przypadki (z innego województwa) gdzie broń która została znaleziona i przekazana policji mogła trafić do muzeum . Czasami nawet prywatnego.
- Snipper_is
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1682
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008, 03:20
- Tematy: 71
- Lokalizacja: Norwegia
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Pytanie żółtodzioba.Broń z depozytów wojennych
Panowie
Temat wałkowany wielokrotnie. Po przekazaniu na policję można pisać o zatrzymanie broni. Trwa to długo i są koszta ale jest to jak najbardziej możliwe. Już tu było pisane że taka broń dalej jest moją własnością. Teraz tylko sprawa pozwolenia lub sprzedaż z depozytu komuś kto jest uprawniony do zakupu. Po prostu ludzie znajdując coś takiego od razu zgłaszają na policję i zgadzają się na wszystko bo są delikatnie ,,straszeni" że to mogą być problemy i tak dalej. Zrzeknięcie się i pozwolenie na złomowanie to najprostsza metoda i najbardziej preferowana przez ludzi co broń znają z filmów.
Snipper
Temat wałkowany wielokrotnie. Po przekazaniu na policję można pisać o zatrzymanie broni. Trwa to długo i są koszta ale jest to jak najbardziej możliwe. Już tu było pisane że taka broń dalej jest moją własnością. Teraz tylko sprawa pozwolenia lub sprzedaż z depozytu komuś kto jest uprawniony do zakupu. Po prostu ludzie znajdując coś takiego od razu zgłaszają na policję i zgadzają się na wszystko bo są delikatnie ,,straszeni" że to mogą być problemy i tak dalej. Zrzeknięcie się i pozwolenie na złomowanie to najprostsza metoda i najbardziej preferowana przez ludzi co broń znają z filmów.
Snipper