POLARMS pisze:Wytarty do fotki - szmatą wzdłuż zamka:
Ta sama szmata - wycieramy końcówkę zamka - ale w poprzek:
Uj! Ktoś tu kombinował z oksydą! :
Wrócmy do lufy pokazanej przez nas. Nie zauważyłeś: ten numer z boku brody lufy jest wykonany inną czcionką, większą, na istniejących już polskich oznaczeniach fabrycznych. Jest wykonany później.
Bardzo proszę o merytoryczne podważenie polskich numerów od przodu brody. Może są ślady po poprzednim numerze? Może czcionka jest nie taka?
Słuchamy.
To które zdjęcie Colta pójdzie na stronę do oferty, bo to łaciate chyba nie? Prawda?
Ale na poważnie to nie wydaję mi się ze zdjęcia, aby to było odbarwienie tego typu po oliwce, jednak nie wykluczam
Zauważyłem że czcionka jest inna i większa i numer 757 wybity po "niemieckiej" stronie, dlatego moje pytanie, który był wybity pierwszy
Nie będę tu nic oceniał ze zdjęć, tym bardziej jednego i na odległość, co do oryginalności i jakości czegokolwiek, bo już takich znafców tu mamy. Ja tylko poddaję tutaj moje wątpliwości, spostrzeżenia i uwagi. Mam nadzieję że wielu to czytających wyciągnie swoje wnioski i może nie da się nabrać, nie wydadzą kupy kasy za coś, co nie jest tyle warte. Nasz rynek kolekcjonerski jest dopiero w powijakach, więc uczymy się wszyscy.
A poniżej link do aukcji wystawionej na eGunie wczoraj, licytacja porywa, są i starzy znajomi... i wszystko w kilka godzin http://www.egun.de/market/item.php?id=6805350
POLARMS pisze:Tylko, że ten ViS ma oryginalną oksydę. Poza tym dlaczego ma mieć wymienioną lufę? Skoro nie ma wymienionej lufy? Przecież widać na fotkach, że lufa jest polska i ma zgodny numer.
Ja napisałem jeśli! Jeśli czyli brak pewności, taki zwrot warunkowy! Przeliteruję dużymi literami J E Ś L I.
Natomiast wy jedno i drugie z pewnością godna podziwu określiliście jak zwykle ze zdjęć
POLARMS pisze:Ale fajnie, że dowiedzieliśmy się za to, jak ocenia się broń w wielkim świecie.
EDIT:
Bardzo mnie cieszy, że w końcu dowiedzieliście się jak się ocenia broń w wielkim świecie.
Już tylko krok dzieli was od nauczenia się rzetelnego opisywania stanu broni.
Uprzejmie proszę o kolegę POLARMS załóż sobie prywatne konto i z niego wdawaj się w takie polemiki bo twoje wypowiedzi naprawdę nie przynoszą wam jako firmie POLARMS prestiżu i zapewne także nie klientów.
... ... a jak będziecie grzeczni, to nauczę was robić napalm.
babangida pisze:Ze zdjęć naprawdę trudno ocenić , czy oksyda oryginalna. Nawet jeśli, nie jest spie....a i egzemplarz naprawdę ładny.
Skąd pomysł,że była wymieniana lufa też nie wiem .
Pewne osoby miały wątpliwości co do lufy i oksydy, stąd słowo Jeśli. Czy tak jest tego nie wiem i na podstawie zdjęć nie ocenię. Podejmując ryzyko wydania dużej sumy pieniędzy należałoby się upewnić. Oczywiście o ile osoba która go kupiła, kupiła do kolekcji. Bo jeśli do strzelania to pogratulowałem zakupu.
babangida pisze:A "poradnik" który kolega zamieścił , cóż może i dobry , ale dla jednostek muzealnych, dla prywatnych kolekcjonerów trochę z du**.
Akurat zamieszczony poradnik i link do strony odnosi się do zasad oceny stanu broni przyjętych nie dla muzeum tylko dla prywatnych kolekcji. I tylko dla anonimowej broni bez historii. Na przykład pistolet z którego zastrzelono arcyksięcia Ferdynanda, w jakim by nie był stanie technicznym i tak będzie wart fortunę.
Zasady dla swojej kolekcji każdy kolekcjoner określa sam. Jeśli przyjmiesz już obowiązujące wśród kolekcjonerów zasady, to kolekcja będzie coś warta nie tylko dla ciebie. Jak przyjmiesz sobie zasady z d**, to tyle będzie warta twoja kolekcja dla innych. Wybór w co utopi się swoją kasę należy do kolekcjonera
... ... a jak będziecie grzeczni, to nauczę was robić napalm.
POLARMS pisze:Tak właśnie będzie - czytający ten wątek wyciągną wnioski
Takie m.in. - że bardzo łatwo opluć publicznie jakiś przedmiot - ot tak, na podstawie jakichś niejasnych przeczuć, nie popartych żadną wiedzą wątpliwości, insynuacji bez pokrycia, bo coś tam, bo tak, bo za drogi, bo w Ameryce to byłby ostatni śmieć itd. itp. A za chwilę, ośmieleni, do nagonki przyłączają się następni, tłum żądnych krwi chłopów z pochodniami A szczególnie tacy, co ViSa w ręku nawet nie mieli
Na koniec zawsze można powiedzieć - " aaaa.... ten.... a był na forum, ale tam były jakieś wątpliwości"
Nieważne, on ukradł, jemu ukradli, zamieszany był w kradzież i basta.
Prawda objawiona jest jedna i to prawda POLARMS, żadnych innych, i nijakich wątpliwości mieć nikomu nie wolno, On ci jest wszystkim i wszystkowiedzącą wyrocznią i ceny jedynie ma słuszne (choć czasem się zmieniające, mimo że po ustaleniach).
Mimo wszystko gratuluję wysokiego mniemania i pewności siebie, choć najbliższym współczuję
Pozdrawiam i za dyskusję dziękuję
JD41
Ale takie motto mi jeszcze przyszło do głowy:
"A Visy to wszyskie Un ci na świecie widzioł i mioł w ręcach, Wszyskie, mówie wom!!! A i wszystkie te Visy w kaburach były i syćkie nowiósieńskie... HEJ!!!
Szczerze mówiąc, nie rozumiem tej dyskusji i wycieczek osobistych. Polemika dot. tego, czy ktoś przepłacił, czy nie przepłacił (to najpierw) to może jeszcze jest OK, ale teraz mamy wymianę, czy kupił "podróbę/poprawiany" egzemplarz, czy "funkiel-nówkę". Aż mnie zastanawia, co z tego, drodzy dyskutanci, macie? Prowizję od sprzedaży (to Ci, którzy chcą w przyszłości sprzedać wysoko VISa...) czy chcecie kupić jakiegoś tanio (to druga strona sporu...)?
Jak nikomu obecny właściciel nie ukradł "tych tysiecy EURO na VISa", to można tylko życzyć, żeby broń była w jak najlepszym stanie. Bo to jakaś historia jednak jest.
A nawet jak to totalna podpucha, to jego sprawa. Czego oczywiście nie życzę.
Ja sam przed wydaniem takiej kasy bym poleciał z jakimś ekspertem do sprzedawcy i obejrzał/dotknął licytowanej broni, ale tu widzę sami eksperci wypowiadający się na podstawie kilku zdjęć. I to zarówno pro jak i contra Rozumiem że jak kupujecie coś dla siebie, to też w ciemno, na podstawie zdjęć? Bo nawet taki laik jak ja bym tak nie zrobił... No chyba że jakiś duży transport za cenę złomu lub podobną (jak to legenda mówi o zbyciu SWD czy ostatnio RAKów...)
Za to ciekawostka, żeby podpalić dyskusję jeszcze bardziej - mój znajomy z DE coś mi przebąkiwał, jak był ten VIS licytowany, że ktoś się na ichnim forum przechwalał, że ma patent na "polaczków", i VISów będzie się pojawiać coraz więcej... Tak średnio jeden cały czas (więcej nie, bo po co... tylko zaniżą sobie cenę nawzajem...). Na razie mamy nr 2 wystawiony. Jak szybko po zamknięciu tej licytacji pojawi się trzeci, to się zacznę zastanawiać...
PS. Jak ktoś poważnie poszuka, to przedwojennego VISa, który ostatnio był odświeżany (pilnuję się jakiego słowa użyć, bo na pewno nie odnawiany...), można było/będzie można kupić u jednego dobrze znanego doświadczonego rusznikarza w Wawie. Pozdro dla kumatych Ceną było/jest (?) 15K pln. Jak dla mnie za drogo, aż tak tej konstrukcji nie cenię, ale pewnie ktoś będzie zadowolony...
JackDaniels41 pisze:poniżej link do aukcji wystawionej na eGunie wczoraj, licytacja porywa, są i starzy znajomi... i wszystko w kilka godzin http://www.egun.de/market/item.php?id=6805350
Po fotach w lepsiejszym stanie niz ten o ktorego ostatno byla bitwa.
Powierzchnia / Oxyda z weirzchu bajka a od srodka to juz raczej stan oryginalny
Tak patrząc na te aukcje i dyskusje - pokazuje to jak duże jest zainteresowanie VISami. Zwłaszcza u nas - co jest całkowicie zrozumiałe.
I teraz, jeśli dołożyć do tego fakt, że (jeśli dobrze kojarzę) nadchodząca dyrektywa ma w planie zlikwidować zdalny handel bronią, przez internet, to szczerze mówiąc, każdy Niemiec posiadający VISa byłby średnio rozgarnięty, gdyby nie chciał wykorzystać obecnej koniuktury na VISy.
Bo jak Niemcy zaimplementują dyrektywę u siebie w całości, to egun.de praktycznie straci rację bytu, a wówczas na łeb poleci też mega popyt na VISy za Odrą.. a wraz z tym ceny "znormalnieją" - przynajmniej na ich rynku. U nas niekoniecznie Ba, może być nawet jeszcze w drugą stronę, bo praktycznie zniknie "import prywatny", a więc i podaż będzie mniejsza.
Ot takie moje wróżenie z fusów.. Bardzo jestem ciekawy, jak to wszystko się potoczy w ciągu najbliższych 2-3 lat.
SKS Ardea || Pomorskie Stowarzyszenie Strzelecko-Kolekcjonerskie "DO BRONI"
To, ze sie mowi o zlikwidowaniu handlu bronia w Niemczech to co z tego ? Kontrola iest 100 % - wa wiec nie zagraza to jakiemukolwiek bezpieczenstwu. Jedno co sie zrypalo to przesylki amunicji podrozaly, ale czasem zdarza sie ze i ceny sa normalne
Dopuki ktos " prywatny " nie trudni sie likwidacja innych " prywatnych " czy " nie prywatnych " obywateli to ten przepis.... nie wiem czego tu sie bac ?
Co najwyzej kosztow, bo za darmo nikt tego robil nie bedzie
Dzięki za fotki, gdyby takie były na wszystkich ofertach to nie byłoby wątpliwości i takich trochę śmiesznych dyskusji, jak ta tutaj
Mam nadzieję że się Kolega nie gniewa za moje tutaj pisanie, bo nie to było moim zamiarem, ale skoro pojawiły się wśród forumowiczów wątpliwości to zawsze jest dobrze je rozwiać. I dzięki tym fotkom w zupełności się to chyba udało
Egzemplarz jak najbardziej fajny, choć nie "prawie idealny", jak "znafca-ekspert na odległość" napisał
Szkoda, ale potwierdziły się moje wątpliwości co do odbarwienia na zamku z przodu i stanu lufy, ale i tak jest OK'
Pozdrawiam,
JD41