Rewolwer Webley Mk IV

[migeater]

Witam,

Chciałbym zapytać, czy ktoś z Was ma lub miał rewolwer Webley Mk IV (.38 S&W) i czy chciałby podzielić się swoimi doświadczeniami (wrażeniami) związanymi z jego użytkowaniem.

Dzięki i pozdrawiam

[LongTom]

Odświeżam temat.
Ma ktoś i coś napisze o użytkowaniu tego rewolweru?
Ja miałem Webleya mk VI kal. 455. Straszna armata. Miałem też Enfielda nr 2 mk I dla czołgistów, ale przeszkadzał mi jedyny tryb działania kurka DAO?
Jak z Webleyem mk IV?

[LongTom]

Mam Webleya mk IV wojennej produkcji z "długą" lufą.
Wykończenie jak w wojennych Visach środkowych serii - wszędzie widać ślady obróbki.
Działa bez zarzutu i strzela się bardzo dobrze - odrzut jest słabszy niż w pistoletach na 9 para, brak efektu poruszającego się zamka.
Można z niego wydusić dobre skupienie.

[Fizyk]

Ma ktoś i coś napisze o użytkowaniu tego rewolweru?

Niestety nic jeszcze nie mogę napisać o użytkowaniu, ale mogę powiedzieć, że się szybko mnożą Miał być jeden...



Wojenne "warfinishe" wyglądają zgrzebnie, ale policyjny z końca lat 50-tych ma głęboką, błyszczącą oksydę nie ustępującą coltom z tego okresu i wykończony jest bardzo starannie. Są lekkie i dobrze leżą w ręce, ale gdy się człowiek się już zdążył przyzwyczaić do zwartych, obłych kształtów coltów i smithów, to te wszystkie kanty i wystające na zewnątrz śrubki, blaszki, dźwigienki i nawet jedna sprężynka robią dziwne wrażenie.

[MarkII]

Mam dwa Enfieldy No 2 MkI* - wersje standardową i dla kierowców. Tego drugiego kupiłem już jako ciekawostkę z uwagi na powody dla których w ogóle powstał. Strzela tylko z samo-napinacza więc wyniki żadne, ale frajda jest. Nie są wykończone tak ładnie jak Webley mimo, że to ten sam patent. Przy eleganckim Webleyu wygladają po prostu dość topornie. Z ciekawostek, był to ostatni rewolwer używany standardowo przez wojsko. W czasie, gdy wszyscy przerzucili się na pistolety, Brytyjczycy pozostali wierni tradycji i nosili rewolwery. Wrażenia - bardzo pozytywne, zwłaszcza, że to kawał historii. Co prawda ma się dziwne wrażenie, gdy przy strzale nie ma oczekiwanego efektu akustycznego, ale to nieistotny szczegół. Minusy - prawie kompletny brak amunicji na rynku.