jasne, że 7,92x57

M53 zutylizuje, ale nie TAKĄ ilość, jaka musiałem zamówić ;/

Bosz... zamawiacie teraz po kilka 40 stopowych kontenerów?
Szacun!

Za mocny do TT

jak chcesz, wymienię Ci całość na "pistoletnyje patrony" , będę z amunicją za tydzień w środę na ZKSie w Warszawie

Jakąs tam ma, ze względu na nietypowe opakowanie

Będę miał po 90 gr

Łódkowany BXN w pomiarach na chrono wyszedł z TT-tki o około 15J mocniejszy od współczesnej produkcji Sellier&Bellot.

JJKILLER pisze:A co w nim nietypowego?
Mam 9x18 w prawie takim samym, tylko że z pieczątką, i bardziej żółty papier, ten jest bardziej szary i bez żadnych pieczątek.

czyli nie kolekcjonujesz
Nietypowy, bo ... NIE MAM

tych w łódkach było zatrzęsienie, tego - nie.

nie damy rady, to może następnym razem...

14 nabojowe czyli nietypowe opakowanie Pistolenpatronen 43. Najczęstsze są po 15 lub 20 sztuk.

hla - Metallwarenfabrik Treuenbritzen G.m.b.H., Werk Sebaldushof
St - lakierowana łuska stalowa
44 - rok
12 - numer partii na opakowaniu, 10 - na zawartości.








Kolejna ciekawostka. Łuski służąca do laboratoryjnych badań ciśnień przy spalaniu prochu. Informacje o nich są nadzwyczaj skąpe, wiadomo, że w czasie testów boczny otwór był zakryty kawałkiem materiału, ale jak to dokładnie wyglądało tego nie udało mi się znaleźć. Łuska pewnie była nabita "-St" czyli stalowa lakierowana z pojedynczym powiększonym otworem.







I trzecia rzecz. Exerzierpatrone 43 czyli nabój szkolny. Czerwony - wojenny - ma bicia

44 - rok
ay- Alois Pirkel, Elektrotechnische Fabrik, Reichenberg
Ex - oznaczenie rodzaju naboju

Czarny, pełniący taką samą rolę, jest z DDR, a trzeci to taki jak pierwszy tylko w najczęściej występującym stanie zachowania czyli z bardzo skorodowanym denkiem.









I jeszcze w przekroju (The German Assault Rifle: 1935-1945, Peter R. Senich)

To 14 nabojowe opakowanie to rzadkość?
Gdzieś też mam ammo też miało kod HLA i tych paczek widziałem najwięcej.
Miałem jeszcze 20 nabojowe (amunicja w łódkach mauserowskich po 5 szt, mosiężne kod P).
U mnie w okolicy strasznie dużo było tego ammo, osobiście to widziałem pewnie z parę tysięcy

Nasmarowałem takiego posta, a zapomniałem w ogóle dodać, że to wszystko powyżej to 7,92x33 Kurz do Sturmgewehr.

Cytowany Senich pisze, że pudełka układały się w częstotliwość 20, 15, 14 sztuk. Podobne wnioski są z zagranicznych for dyskusyjnych czy też od niemieckich kolekcjonerów, a w Polsce nie znam nikogo kto by się tym interesował żeby to z czymś zestawić.

U mnie na Podkarpaciu (Łańcut i okolice) najwięcej trafiało się właśnie tych 14 nabojowych pudełek.
Może to przez to, że Niemcy mieli w okolicy spory skład amunicji (las Dąbrówki).

Zanabyłem ostatnio w Norymberdze grubaśną knigę - monografię amunicji Kurzpatrone. Kto się podejmie zdigitalizowania i prywatnego udostępnienia zainteresowanym?

"Dr.Dieter Kapell "Sturmgewehr-Patrone 7.92x33" ?

Jest jeszcze niejaki Norbert Berg który tworzy ponoć (wg niego samego, ale materiał badawczy faktycznie ma potężny) "matkę wszystkich książek o Kurz ammo", która to już teraz ma 600(!!) stron

Tak mi się kojarzy, że te z dziurami, jeśli by były do pomiarów ciśnienia to powinny mieć jeszcze nacięcie ustalające na denku, i te dziury jakieś takie duże.

Zgodnie z opisem i dodatkowym zdjęciem (źródło - ta sama książka)





było ich kilka rodzajów, przerabianych z różnych łusek (stąd też pojedynczy kanał w denku tej którą pokazałem) i z różnej wielkości bocznymi otworami. Co do nacięcia to nigdzie nie ma o tym wzmianki. Możesz coś więcej o nim powiedzieć?