mkl1 pisze:Byłe/rozmawiałem w WPA K-ce tak raczej "wywiadowczo"
Zasady takie same, jak w przypadku sportowej kolekcjonerskiej, czyli "klub/zrzeszenie "kolekcjonerskie, Jakiś własny zbiór kolekcjonerski ( ja pokaałem zbior broni baiłej i CP(mówili, że wystarcza)
Dobrze jest mieć udział w wystawach/pogadankach/kursach(np. strzelanie z CP)
To ułatwi
Ja "oddałem pole", bo nie chce mi się robić powtórnie całego procesu pozwoleniowego( mam z przed 2011)
Mirek
....ćzyli rozumiem ze temat byłby do ugryzienia w Katowicach ..stowarzyszenie bym miał, kolekcje militariow takze, w paru wystawach udzial brałem, instruktorem jestem, strzelania prowadzic moge ....nic, warto pomysleć
P.S Pozwolenie tez mam "stare", ale nie wiem czy to ma jakies znaczenie bo tu i tak mamy do czynienia z nowa decyzją.
Data wydania starego pozwolenia nie ma znaczenia, z egzaminu zwalnia samo członkostwo w PZŁ. Możesz jednak to stare pozwolenie wykorzystać w argumentacji (wieloletnie używanie broni, rosnące zainteresowanie historią, modelami, rozwiązaniami technicznymi, itp.).
To nie karabin czy broń palna. To jednosuwowy silnik cieplny spalania wewnętrznego ze swobodnym tłokiem.
mam pytanie prawne od członka Stowarzyszenia:
"Staram się o broń kolekcjonerska i chciałbym uniknąć egzaminu na policji. Jestem członkiem stowarzyszenia kolekcjonerskiego (Braterstwo). Jestem myśliwym z uprawnieniami, mam też patent strzelecki i licencję sportowa. Jak uzyskać broń kolekcjonerską w najszerszym możliwym dla mnie zakresie bez egzaminu przed WPA?"
Wg mnie sprawa jest jasna -- jest zwolniony z egzaminu na broń sportową do celów kolekcjonerskich (bo ma patent i licencję), jest zwolniony z egzaminu na broń łowiecką do celów kolekcjonerskich (bo należy do PZŁ, pozdawał tam egzaminy, itp). Ale co wpisać na wniosku o pozwolenie?
Czy powinien wnioskować o jedno pozwolenie na "broń sportową i łowiecką do celów kolekcjonerskich", czy raczej wnioskować o dwa odrębne pozwolenia (242zł za każde), jedno na "broń sportową do celów kolekcjonerskich", drugie na "broń łowiecką do celów kolekcjonerskich"?
Zapewne ktoś już przechodził taką drogę. Proszę o radę, bo chciałbym udzielić pytającemu rzeczowej, sprawdzonej odpowiedzi. Sam nie mam doświadczenia z takimi łamańcami prawnymi.
Ostatnio zmieniony 07 grudnia 2016, 19:34 przez carambas, łącznie zmieniany 1 raz.
Obydwa warianty są prawidłowe. Drugi (dwa wnioski) prawdopodobnie zaowocuje większą ilością sztuk broni, stąd jeżeli dla wnioskodawcy 242 zł nie jest barierą sugeruję tę ścieżkę. Swoją drogą, jest to najlepsze możliwe kombo, praktycznie (z wyjątkiem egzotyków typu rakietnica) odpowiadające pełnemu pozwoleniu kolekcjonerskiemu.
To nie karabin czy broń palna. To jednosuwowy silnik cieplny spalania wewnętrznego ze swobodnym tłokiem.
I tu kolego jesteś w błędzie,sama opłata do PZŁ (czyli podstawa do wydania pozwolenia na broń) to 350 zł rocznie. Duże koszty związane z łowiectwem wynikają ze składek do kół łowieckich a to już inna bajka.
Koledzy czy ktoś z was próbował ugryźć temat zwolnienia z egzaminu na strzelbę gładkolufową dla myśliwych?
Zacząłem właśnie staż w klubie i nie wiem czy mam jako myśliwy przygotowywać się do strzelby czy nie muszę.
Jeżeli ktoś ma jakieś doświadczenie w temacie to bardzo proszę o podzielenie się nią.
Midland Gun 30-06, Mosi OWG .308Win, AKM "strzałka w trójkącie" 1974, S&W MP15 .223Rem, Uzkon AS16 12Ga, Fair Sport 2x12Ga, CZ Brno ZH 301 2x16 Ga.
Szafa na broń jest jak telewizor. Nigdy za duża :D
lemuchr pisze:Koledzy czy ktoś z was próbował ugryźć temat zwolnienia z egzaminu na strzelbę gładkolufową dla myśliwych?
Zacząłem właśnie staż w klubie i nie wiem czy mam jako myśliwy przygotowywać się do strzelby czy nie muszę.
Nie mam "doświadczenia" ale coś napiszę:
Sprawdź jak wygląda część praktyczna egzaminu ze strzelby.
Jeżeli są to "blachy" to nie masz się czym martwić (chyba że się zatniesz na obsłudze pompki) te cele nie uciekają.
Jeżeli są to rzutki to sam oceń jak ci idzie zmniejszanie populacji pierzastych. Dla mnie rzutki to jest konkurencja "very hard"
Osoby posiadające pozwolenie na broń do celów łowieckich, które zdały stosowny egzamin
przed komisją Polskiego Związku Łowieckiego mogą otrzymać patent strzelecki w dyscyplinie
strzelba gładkolufowa. W takim przypadku niezbędne jest zaświadczenie wydane przez Okręgową
Radę Łowiecką właściwą dla wnioskodawcy.
Czyli jeżeli masz uprawnienia do polowań, to patent na strzelbę dostaniesz z automatu. Czy przekłada to się na zwolnienie z egzaminu? Na zdrowy rozsądek, skoro możesz dostać taki patent bez egzaminu, to nie ma potrzeby żebyś go zdawał. Ale w przypadku PZSS logika zbyt często zawodzi. Jak znam życie, to decyzja będzie zależeć od konkretnej komisji egzaminacyjnej.
Dwie opcje alternatywne:
- zapytać u źródła, czyli w Komisji Patentowej PZSS (na stronie jest mail) - próbowałem kiedyś tego kanału i zostałem, delikatnie mówiąc, zignorowany;
- zdać egzamin tylko z pistoletu i karabinu a w międzyczasie wystąpić o patent na strzelbę. Nie jestem jednak pewien, czy z dwóch patentów można zrobić jedną licencję.
To nie karabin czy broń palna. To jednosuwowy silnik cieplny spalania wewnętrznego ze swobodnym tłokiem.
A więc Panowie dowiadywałem się źródła tj w PZSS telefonicznie.
Bardo miły Pan poinformował mnie że jestem zwolniony z egzaminu o ile przedstawię pismo z PZŁ o tym że ukończyłem szkolenie u nich.
W ZKS bardzo miła Pani poinformowała mnie że jeżeli przedstawie zaświadczenie z PZŁ i napisze prośbę o zwolnienie mnie ze stażu ze strzelby to zarząd powinien się pozytywnie przychylić do mojej prośby.
W środę jadę do PZŁ i pewnie jakoś na dniach do ZKS żeby złożyć prośbę i przedłożyć zaświadczenie.
W razie kolejnych kroków dam znać dla potomnych
Midland Gun 30-06, Mosi OWG .308Win, AKM "strzałka w trójkącie" 1974, S&W MP15 .223Rem, Uzkon AS16 12Ga, Fair Sport 2x12Ga, CZ Brno ZH 301 2x16 Ga.
Szafa na broń jest jak telewizor. Nigdy za duża :D
Mimo bycia mysliwym zdawajac w Poznaniu musiałem zdawac egzamin ze strzelby.Zaświadczenie z ORŁ mialem ale i tak kazali zdawac.Oczywiscie jesli ktos jest obyty ze strzelba ten egzamin nie stanowi problemu