uss pisze: Sasie organizacja imprezy strzeleckiej wcale tak różowo nie wygląda my z Irkiem możemy też coś powiedziec jak zaczynaliśmy w Myszkowie i jak dokładaliśmy do imprezy to tylko się tak wydaje że to takie kolorowe ,
Koledzy, przyczyna konieczności dofinansowania przez Was pierwszej imprezy w Myszkowie była bardzo prosta: zbyt niska opłata startowa. O ile organizatorzy przeważnie przeginają z cenami i zawody bywają za drogie, to wy przegięliście w drugą stronę, robiąc je za półdarmo. Przypomnę, że opłata startowa wynosiła wtedy 15 zł (!), co przy 15 uczestnikach zaoowocowało wpływem do kasy oszołamiającej kwoty 225 zł. Za tyle nie da się zorganizować nawet porządnej biby. Gdybyście wzięli, tak jak później, po 5 dych, to mielibyście złotych 750 i już nie byłoby tak źle, nieprawdaż?
variag pisze: Zaproponuj coś konstruktywnego Pawle, jakie konkurencje, katering, medale puchar (puchary) itp
A co ja robię niby przez cały czas? O konkurencjach i regulaminie romawiamy od lata, żadna z moich propozycji ci się nie spodobała. Przypomnę, że proponowałem m.in. ograniczenie się tylko do konkurencji karabinowych, co teraz też zaproponowali chłopaki z Myszkowa. Jeśli nadal chcesz robić z nimi wspólny puchar, to chyba będziesz to musiał zaakceptować?
Katering. Proponowałem, aby zrobić to własnym sumptem. Byłoby taniej i pewnie smaczniej. Też nie, "bo się potrujemy". Nigdy jakoś się nie zatrułem swojskim żarciem, jeśli Ciebie w domu podtruwają, to jest mi doprawdy przykro.
Nie znam Radomska, nie wiem gdzie i za ile można zamówić takie rzeczy, bo chyba nie będziemy wozić jedzenia z Bełchatowa?
Chociaż właściwie, dlaczego nie? Mamy zresztą kolegę Compassa200 działającego w gastronomii, może coś doradzi?
Co do nagród, otworzyłeś chociaż link, który podałem? W ofercie tego sklepu znajdują się nie tylko wspomniane medale po 1,50, ale i puchary po przeszło 500zł. W sumie kilkaset propozycji. Ja nie wiem, jaką sumę możemy wydać na nagrody. Nie wiem też, czy klub nie zawarł z jakąś firmą
gentelman's agreement na sprzedaż takich rzeczy. Jak wynika z twoich postów, Ty taką wiedzę posiadasz, więc się może podziel.
variag pisze: Święta prawda.
Chyba z miesiąc temu pisałem żebyśmy ustalili jakieś konkretne terminy.
Doprawdy? Dokładnie 2.X. posłałem Ci kalendarz na 2013 rok z zaznaczonymi obsadzonymi już przez innych terminami i, z również zaznaczonymi innym kolorem, moimi propozycjami terminów naszych zawodów. Odniosłeś sie jakoś do tego?
Powiedziałeś, że pomyślisz, czy jakoś tak. Coś ciężki ten pomyślunek, co półtora miesiąca trwa i efektów nie widać. Znaczy się widać, bo jeden z proponowanych przeze mnie terminów (29.VI)został właśnie zajęty przez Wrocławian. I jeszcze Warka zajęła 15.VI. Więc sobie te terminy odznacz.
stangret pisze:Co innego Sasie liczyć profity w domowym ciepełku a co innego przekonać się na własnym portfelu ile tak na prawdę kosztuje zorganizowanie zawodów . Faktycznie mocno na wyrost (w dół niestety) pojechałeś z tymi obliczeniami . Chyba Cię zatrudnię w przyszłym roku jako księgowego na zawodach, ale bez co najmniej 4000 PLN-ów górki po wszystkim się nie pokazuj
Kolego ze Złajdaczonego Królestwa, Ty organizujesz imprezy dwu, albo i właściwie trzydniowe. Nie porównuj do tego kosztów zawodów, z których zawodnicy bezpośrednio po strzelaniu wracają do domu. Co do zatrudnienia to chętnie. I obiecuję zniknąć jak kamfora... razem z pułkową kasą. Taka stara powstańcza tradycja.
Ad. Sławek-10. Klubowa broń CP to, oczywiście, nieporozumienie, ale czy klub nie mógłby, przy rozsądnej prowizji, sprzedawać nam prochu? Nie mówię żeby miał go w stałej ofercie, jak amunicję współczesną, ale np. raz na pół roku moglibyśmy złożyć zamówienie na ileś tam kilogramów. Obecnie musimy śmigać po kilkaset kilometrów i jesteśmy skazani właściwie wyłącznie na "Czecha".
...............