pistol match... mała sonda dostępnych opcji

Podforum poświęcone pneumatycznemu strzelectwu matchowemu.

Moderatorzy: Moderatorzy wiatrówkowi, Moderator match

milczacy
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 117
Rejestracja: 06 lipca 2016, 09:32
Tematy: 11
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

pistol match... mała sonda dostępnych opcji

Post autor: milczacy »

Cześć.
Taka sytuacja:
Strzelam sobie od jakiegoś półtora roku z pistoletu Gehman AP 609 (FAS) i jest generalnie fajnie. Pistolet świetny, wyniki ciągle takie se...
Docieramy się mozolnie, coś tam raz wychodzi, innym razem jakby mniej... Przy czym - problemem nie są bynajmniej możliwości sprzętu -( to konstrukcja opracowana przez Moriniego i robi jedną dziurkę jak przystało na prawdziwą matchówkę)... Można powiedzieć, że ta nasza relacja pistolet - strzelec jest dość szorstka ;) Staram się dopasować. A że jestem typem człowieka "poszukującego kwadratowych jaj" - to gmeram, kombinuję... a to w gripie zrobię poprawkę, a to pogrzebię przy spuście, a to przesunę ciężarek ;) I jakoś, mimo to - ciągle nie możemy z moim pistoletem stworzyć w 100% zgranego tandemu! No czasem tak jest widocznie, że tej "chemii" braknie i już. Wiecie jak to jest... można spacerować z kamykiem w bucie, ale wygodniej jednak jak go nie ma a but pasuje idealnie... ;)
Pomału dojrzewam zatem do rozglądnięcia się za nową pukawką, z którą być może zaprzyjaźnię się bardziej/łatwiej.
W klubie pomacałem P8X, P44, P34, LP10, CPM-1, Moriniego CM 162... z tych wszystkich najfajniej ułożył się w ręce P8X i P44. I o ile na P8x mnie nie stać zdecydowanie - to na P44 jakoś bym może uzbierał...
Zakładam budżet w okolicach 3000-3500 na ten moment. Jak trzeba to dozbieram.
I tu dochodzimy do sedna - co w podanych pieniądzach można obecnie nabyć (na razie na krajowym rynku) w miarę sensownego i w miarę świeżego?
Nie ukrywam, że fajnie by było mieć sprawny antyodrzut i separator - stąd skłaniam się raczej w stronę FWB P34 i (bardziej) P44...
Rzuciłem okiem na krajowe portale aukcyjno-ogłoszeniowe. P44 nie ma żadnego, ale zaciekawiły mnie pistolety SAM M10, Matchguns MGH1, Walther LP200/300... żadnego z nich nie miałem okazji pomacać, więc postanowiłem spróbować podpytać Was.
Jakbyście mieli wybierać - zbierać na P44, czy wybrać coś dostępnego z wymienionych - to jakie by były Wasze sugestie?
Który z wymienionych pistoletów jest najbardziej "user friendly"? Jak można prosić - jeśli są tu użytkownicy tych pistoletów, to miło by było gdyby zechciało im się skrobnąć po kilka zdań...
Byłbym wdzięczny.
Z góry dzięki i pozdrawiam, Andrzej
Ostatnio zmieniony 06 lipca 2018, 11:52 przez milczacy, łącznie zmieniany 1 raz.
FWB P44
Awatar użytkownika
variag
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 10179
Rejestracja: 15 kwietnia 2003, 20:34
Tematy: 192
Lokalizacja: Bełchatów
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kontakt:

Re: pistol match... mała sonda dostępnych opcji

Post autor: variag »

zaciekawiły mnie pistolety SAM M10, Matchguns MGH1, Walther LP200/300... żadnego z nich nie miałem okazji pomacać, więc postanowiłem spróbować podpytać Was.
SAM M10 to konstrukcja Moriniego, mam, strzelam jestem z niego zadowolony. Przy zakupie używanego sprzętu licz się jednak z możliwymi usterkami które wyjdą w trakcie użytkowania. Oringi, regulator itp.
Jakbyście mieli wybierać - zbierać na P44, czy wybrać coś dostępnego z wymienionych - to jakie by były Wasze sugestie?
Zbieraj, po co masz potem żałować.
Zbyt często pragnienie tego czego nie mamy
nie pozwala nam się cieszyć tym co posiadamy.
Awatar użytkownika
Ślubek
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 606
Rejestracja: 14 marca 2014, 08:27
Tematy: 0
Lokalizacja: Janówek Pierwszy
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kontakt:

Re: pistol match... mała sonda dostępnych opcji

Post autor: Ślubek »

Jeśli podpasował Ci P44 (i jest w Twoim zasięgu finansowym) to ja bym na Twoim miejscu się nie zastanawiał.

Najwyżej trochę poczekasz odkładając kasę.

A "w jedzeniu miodu najprzyjemniejsza jest chwila przed jedzeniem miodu" jak mawiał Kubuś Puchatek. :^)

PS. Ewentualnymi usterkami się nie przejmuj - lubisz grzebać w sprzęcie, dasz sobie radę z wymianą oringów. :)
Tomek_J
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 259
Rejestracja: 29 lipca 2008, 22:38
Tematy: 7
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: pistol match... mała sonda dostępnych opcji

Post autor: Tomek_J »

Skoro leży Ci P-44, nie używaj półśrodków, dozbieraj na niego. Poczekasz pół roku, a będziesz miał pistolet do sportowej emerytury. P40/34 to całkiem inny pistolet, jeśli chodzi o odczucia strzelca (mam pod ręką wszystkie trzy). Kupisz coś tańszego, a za rok znowu będziesz zmieniał pistolet...

PS. Sam strzelam z p44 i jedyne co, to bym wymienił na P8X (lub chociaż samą rękojeść, moja, mimo że szpachlowana, nie daje mi takiego komfortu jak ta od p8x)
KPN60, KDW60, KDW3x40.
milczacy
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 117
Rejestracja: 06 lipca 2016, 09:32
Tematy: 11
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: pistol match... mała sonda dostępnych opcji

Post autor: milczacy »

Dzięki :piwo:
W sumie, spodziewałem się podobnych głosów ;)
To teraz konkretniej - mam 3-3,5 tysiaka na pistolet.
Po ile obecnie chodzi P44? Nie ma nic na egunie obecnie, a dawno nie śledziłem cen pukawek.... Ile teraz trzeba dać za sensownego P44 (z minimum jednym kartuszem "aktualnym")?
Z drugiej strony - zaświtała mi taka myśl - 1000 eur, (czyli tysiak do dozbierania, co jest do zrobienia) stoi nowy Walther P400...
Jak P44 ma się do P400? Warto dołożyć? Czy P400 posiada absorber poza nawiertami w lufie?
FWB P44
Awatar użytkownika
dr_Evil
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 62
Rejestracja: 22 września 2015, 19:18
Tematy: 3
Lokalizacja: Lublin
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: pistol match... mała sonda dostępnych opcji

Post autor: dr_Evil »

Wyżej rzyci nie podskoczysz. Weź ten pistolet, który dobrze leży w dłoni- wyważenie, spust, rękojeść. Cała reszta w stylu absorbery, separatory, sruty-tuty i lasery stanowi mało znaczący dodatek, który w niczym nie pomoże, kiedy zamiast celować i wyciskać spust będziesz walczył z bronią.

P44 na e-gunie był wysyp pod koniec tamtego roku, spokojnie powinieneś kupić poniżej 4 tys (2 kartusze aktualne). Bywają też P8x- moim zdaniem ciężarki na osłonie lufy dają więcej możliwości niż rozwiązanie z P44, ale czy jest to warte wydanych złociszy, to już odpowiesz sobie sam.
Uważaj na tzw. wersję "kurz"- P44 ze skróconą lufą.
Ostatnio zmieniony 07 lipca 2018, 16:10 przez dr_Evil, łącznie zmieniany 1 raz.
milczacy
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 117
Rejestracja: 06 lipca 2016, 09:32
Tematy: 11
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: pistol match... mała sonda dostępnych opcji

Post autor: milczacy »

Cześć.
Dzięki za dotychczasowe sugestie i głosy :)
Ja, główny swój problem upatruję w skłonności do "chwytu gangstera" - czyli mimowolnego odchylania broni od pionu przy celowaniu. Przez to gubię orientację na tarczy i robi się siewnik.
Myślę, że dlatego przypasował mi P44, bo ma on możliwośc przestawienia o pewien kąt przyrządów i skompensowania odchylenia pistoletu od pionu. Raczej nie jest to kwestia błędów w postawie (a przynajmniej ja nie widzę możliwości korekty w tym zakresie, a próbowałem różnej jogi i ustawień).
Takiej regulacji brakuje mi w moim pistolecie - a nie mam już pomysłu jak zniwelować tą skłonność na gripie - już przerabiałem piłowanie, szpachlowanie, modły i zaklęcia! i guzik...Już myślałem nad zrobieniem nowej rękojeści bo to chyba jedyna opcja, żeby wyfrezować gniazdo pod system już pod kątem albo na tyle szeroko by zrobić margines pod regulację, ale chyba mnie to przerasta... Jak się pilnuję - to jest ok pierwsze 2-3 serie, potem skupienie się rozjeżdża bo zaczynają drgać mięśnie ręki pionizujące broń. Jak się nie pilnuję - to siewnik totalny.
Jaki to jest dla mnie kłopot - niech zobrazują sytuacje:
- pilnuję pionu pistoletu ciągle kompensując minimalnym skrętem ramienia - pierwsze 2-3 serie po 92-95 pkt. Potem siewnik i na 7 czasami! Ręka jest zwyczajnie zmęczona ciągłym korygowaniem skrętu, sama ucieka - najczęściej w momencie wyzwolenia strzału.
- nie pilnuję pionu - całe strzelanie sieję po czarnym - zwyczajnie nie potrafię utrzymać punktu celowania, proporcji, skupienia na muszkę - wzrok ucieka na tarczę i usiłuje złapać orientację na punkt celowania, ustawić broń prosto.
- strzelam do tarczy treningowej (czarny pionowy pasek na 3/4 tarczy albo trójkąt) - ręka sama jakoś, bezwolnie łapie pion. Zwyczajnie - oko ładnie łapie równowagę i proporcje, równoległy i prostopadły układ przyrządów i krawędzi celu jakoś bez udziału świadomości "znajdują się" i z reguły strzelając w taką tarczę serię 10 strzałów, nie wychodzę poza skupienie możliwe do zakrycia złotówką (a więc 9/10).
Stąd, pomyślałem o P44...przetestowałem ten pistolet i wydaje mi się, że moglibyśmy się dogadywać...
Ale, że nie widzę sensownego P44 obecnie na rynku rodzimym i zagranicznym - pomyślałem o innym pistolecie, który wg opisów z sieci posiada to, co mogło by mi pomóc przestać walczyć z pukawką - grip 3D. Mianowicie - wypatrzyłem ładnego Walthera Lp300.
Czy i jaki jest realny zakres regulacji gripu w tym pistolecie? Jakie są ogólne Wasze wrażenia ze strzelania nim?
Czy jest to sensowna opcja w kontekście opisanych wyżej problemów? Bo to nie jest tak, że upierdzieliłem się na P44... ale też nie tak, że "byle co, byle już!". Skoro mam wydać niemało grosza, chciałbym poprosić Was wcześniej o sugestie i rady. I też nie jest tak, że chcę wyżej rzyci podskakiwać - bajery nie sa mi niezbędne. Ale wygoda w trzymaniu pistoletu w złożeniu i ogólne zgranie z pukawką już raczej się przyda.
Mam nadzieję że nie przynudzam...ale nie miałem i nie mam możliwości pomacania tego pistoletu.
Ktoś się podzieli wrażeniami?
Pozdrawiam, Andrzej
FWB P44
Awatar użytkownika
mildot
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1398
Rejestracja: 01 września 2011, 12:35
Tematy: 44
Lokalizacja: Bemowo
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: pistol match... mała sonda dostępnych opcji

Post autor: mildot »

Nie kombinuj tylko czekaj na P44. Jeśli faktycznie masz taki problem jak opisujesz to tylko P44 lub jeszcze lepiej P8x gdzie możliwości dostosowania są większe.
P44 i P8x mają też znacząco różne gripy. W P8x grip ma dość grubą szyjkę i jest ogólnie objętościowo większy od przeciętnej. A spust jest o kolejny stopień lepszy niż w P44 - może śmiało konkurować z elektronicznymi.

Chcesz mieć szybko? Kup na raty bo P44 i P8x nie ma wiele w rękach polskich strzelców. A kto ma, ten nie ma potrzeby zmieniać... chyba, że rezygnuje z pneumatyka.
Strzelam... bo lubię. ;)
Zbigniew Rybka
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 930
Rejestracja: 07 października 2011, 11:40
Tematy: 19
Lokalizacja: Radzików, Mazowsze
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: pistol match... mała sonda dostępnych opcji

Post autor: Zbigniew Rybka »

Skręcenie dłoni przy strzale nie powinno być problemem, wielu zawodników tak strzela. Ważne, żeby skręcenie było zawsze takie samo, czarne pole jest okrągłe i podejście z dowolnej strony nie powinno wymagać zmiany ustawienia przyrządów. A jeżeli chcesz być idealnie w osi mimo skręcenia, to reguluj przyrządami. Strzel kilkanaście serii na skupienie i zdecyduj, co lepsze - naturalne ułożenie czy forsowanie nadgarstka. Podejrzewam, że skręcenie jest rzędu kilku stopni i nie powinno mieć znaczenia.
W. Moore .36 Bondini/L. Renzo, C. Moore Pedersoli .46 skałka, Colt Army 1860 Pietta, Mortimer .36 Bondini/L. Renzo, Alamo Rifle Pedersoli .50 skałka, Walther CPM 1, FWB C60.
Awatar użytkownika
kłapek
Ekspert Wiatrówki
Ekspert Wiatrówki
Reactions:
Posty: 1741
Rejestracja: 20 lutego 2006, 18:22
Tematy: 40
Lokalizacja: Grodków
Grupa: Ekspert Wiatrówki

Re: pistol match... mała sonda dostępnych opcji

Post autor: kłapek »

Nie wiem na ile jest to jakaś reguła, ale u mnie zwiększanie 'zwisu' w pistolecie powoduje automatyczne 'przekaszanie' całego pistoletu w lewą stronę. Strzelanie na dużym 'zwisie' nie wymaga takiej kontroli i napięcia nadgarstka, ale jak przesadzałem z tym 'zwisem' - notabene fajne słowo:), to zaczynało mi brakować regulacji w rękojeści do korekty pochylenia. Może warto zwrócić uwagę na ten fakt.
Ostatnio zmieniony 10 lipca 2018, 15:55 przez kłapek, łącznie zmieniany 1 raz.
Mój nowy terapeuta na imię ma can-am :-D
milczacy
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 117
Rejestracja: 06 lipca 2016, 09:32
Tematy: 11
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: pistol match... mała sonda dostępnych opcji

Post autor: milczacy »

Zbigniew Rybka pisze:Skręcenie dłoni przy strzale nie powinno być problemem, wielu zawodników tak strzela. Ważne, żeby skręcenie było zawsze takie samo, czarne pole jest okrągłe i podejście z dowolnej strony nie powinno wymagać zmiany ustawienia przyrządów...
Panie Zbigniewie, no właśnie dla mnie widocznie ma. Ja zdaję sobie sprawę, że wielu tak strzela. Czytałem nawet o tym w mądrej książce, że to zasadniczo nie powinno wpływać...( z drugiej strony, na ścianie strzelnicy w moim klubie wisi plakat instruktażowy jeszcze z lat 70-80, który obrazuje przesunięcia punktu trafienia w zależności od odchylenia broni od pionu (ok - to plakat ze sali przysposobienia obronnego i dotyczy pewnie broni palnej, ale zawsze...)).
Myślę, że to czy wpłynie czy nie - to wypadkowa wielu czynników - od postawy, po chwyt, a może i nawet ustawienie palca na spuście... a może indywidualne "postrzeganie przestrzenne" też ma znaczenie?
U siebie w każdym bądź razie - analizując odczucia, wyniki treningowe i zapiski (tak - prowadzę sobie "pamiętnik" gdzie opisuję przebieg i wnioski z wszystkich treningów ;) ) ekstrahowałem taką prawidłowość, że jak odchylam to nie trafiam, a jak trzymam prosto to wyniki diametralnie są lepsze.
Jak sądzę - przy odchylonej od pionu broni, o ile prześwit "pod czarnym" jest w miarę łatwy do utrzymania - tak utrzymanie symetrii prawo/lewo obrazu zgranych przyrządów i tarczy już nie jest tak dla mnie oczywiste. Zwłaszcza że jeszcze nie mam takiej stabilności w ramieniu by "zblokować" choć jedną płaszczyznę ruchu ramienia.
Dodam, że długo walczyłem z nawykiem gięcia karku i udało mi się wypracować postawę bokiem, bez przechylania głowy. Widocznie dużo łatwiej jest mi utrzymać równowagę i zgranie przyrządów na środku pod czarnym, gdy mam układ prosty geometrycznie (że tak się wyrażę). Może mózgownica szuka wzorców i układów symetrii, może to przyzwyczajenie, może błędy i złe nawyki już utrwalone. Ale fakty są takie - łatwiej mi się i celniej strzela gdy mam naprawdę wąski palek blendy na oku niecelującym - tak by kątem oka widzieć linki tarczociągu. Pomaga mi to w orientacji przestrzennej i trzymaniu równowagi. Celniej mi się strzela gdy pistolet naprowadzam pod czarne idealnie w pionie z góry, i mam muszkę/szczerbinę idealnie w poziomie względem tarczy. Może to cecha osobnicza? Z reguły, np będąc u kogoś w gościnie... muszę mocno walczyć z pokusą poprawiania krzywo wiszących na ścianie obrazków :)
Z drugiej strony - jak wspomniałem - kompensowanie skrętu czuję już w mięśniach przedramienia w połowie konkurencji i mnie to rozprasza i przeszkadza. Więc chyba już tylko właśnie w regulacji układu grip/system/przyrządy pozostało mi szukać przyczyny i rozwiązania.
kłapek pisze:Nie wiem na ile jest to jakaś reguła, ale u mnie zwiększanie 'zwisu' w pistolecie powoduje automatyczne 'przekaszanie' całego pistoletu w lewą stronę. Strzelanie na dużym 'zwisie' nie wymaga takiej kontroli i napięcia nadgarstka, ale jak przesadzałem z tym 'zwisem' - notabene fajne słowo:), to zaczynało mi brakować regulacji w rękojeści do korekty pochylenia. Może warto zwrócić uwagę na ten fakt.
Sam mam podobne odczucia i widzę tą prawidłowość. Moja rękojeść ma możliwość ustawienia pochylenia w tej osi ( w ogóle, mogę ją regulować w dwóch osiach: góra/dół i prawo/lewo w wąskim zakresie), i sam strzelam trzymając pistolet delikatnie "przeciążony na nos" w dość dużym zwisie bo tak jest mi łatwiej utrzymywać broń stabilnie pod celem. Ale "zwisu" nie stosuję jakiegoś ekstremalnego... Potrzebnego mi kierunku regulacji w obecnym pistolecie zwyczajnie nie mam. Ale dziękuję za sugestię - warto się będzie przypatrzyć bliżej temu aspektowi i poeksperymentować.
Nic to - szukam zatem P44 :) Stosowne ogłoszenie zamieściłem już w dziale KUPIĘ.

Pozdrawiam. Andrzej
Ostatnio zmieniony 11 lipca 2018, 11:28 przez milczacy, łącznie zmieniany 1 raz.
FWB P44
Awatar użytkownika
kłapek
Ekspert Wiatrówki
Ekspert Wiatrówki
Reactions:
Posty: 1741
Rejestracja: 20 lutego 2006, 18:22
Tematy: 40
Lokalizacja: Grodków
Grupa: Ekspert Wiatrówki

Re: pistol match... mała sonda dostępnych opcji

Post autor: kłapek »

Mnie obecne karabiny, pistolety FWB nie przekonują, ale... skoro Ciebie tak i się już zdecydowałeś, to -> http://www.egun.de/market/item.php?id=7037632
Są osoby na forum, co pomogą w zalicytowaniu i ewentualnym zakupie.
Mój nowy terapeuta na imię ma can-am :-D
milczacy
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 117
Rejestracja: 06 lipca 2016, 09:32
Tematy: 11
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: pistol match... mała sonda dostępnych opcji

Post autor: milczacy »

Dzięki. Już tą aukcję namierzyłem i kontaktowałem się ze Sprzedającym (który notabene nie przejawia zbyt pro-klienckeigo podejścia do nie niemca). Poprosiłem o lepsze fotki i szersze info odnośnie rozmiaru gripu... a On mi odburczał że kartusz ważny do 2023 ;)
Ale mam ją w obserwowanych i jeśli nie wyszybuje cena ponad rozsądek, to się do niego przymierzę. Swoją drogą - jak myślicie - jaka jest obecnie rozsądna cena za taki pistolet (dla porównania 1000 EUR za nówkę LP400)?
Pozdrawiam, Andrzej
FWB P44
Awatar użytkownika
mildot
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1398
Rejestracja: 01 września 2011, 12:35
Tematy: 44
Lokalizacja: Bemowo
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: pistol match... mała sonda dostępnych opcji

Post autor: mildot »

Może wkurzę właścicieli LP400, ale do P44 ma on się nijak... gdzieś już na forum opisałem dlaczego więc nie powtarzam. Opinia to nie tylko moja, ale także jednego z lepszych strzelców grupy open posiadającego również LP400. Jak sam mówi wolałby inny pistolet... P8x zrobił na nim baaaardzo dobre wrażenie, szczególnie spust, który bije ten z LP400 na głowę pod każdym względem. To nie tak oczywiście, ze z LP400 nie da się strzelać - ale trzeba znacznie lepszych umiejętności by uzyskać ten sam wynik. Za to LP400 ma tą zaletę, że dzięki swojej konstrukcji jest w zasadzie bezserwisowy i powinien być z grubsza wieczny...
Strzelam... bo lubię. ;)
milczacy
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 117
Rejestracja: 06 lipca 2016, 09:32
Tematy: 11
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: pistol match... mała sonda dostępnych opcji

Post autor: milczacy »

Bardziej od opinii porównującej oba pistolety (bo już podpytywałem tu i tam... i jestem zdecydowany na 44) chodziło mi o wyłuskanie "rozsądnego" pułapu ceny.
Nie jestem człowiekiem z kieszenią bez dna, a z kolei nie ma referencyjnego ogłoszenia puki co by porównać. Istota wątpliwości jest taka:
Ile realnie "warto" dać za pięcioletni pistolet, skoro nówka sztuka pro klasy (LP400) da się kupić około 1000 EUR? Nie szukam okazji, ale nie stać mnie na kozaczenie i przepłacanie.
Mam na ten moment 750-800 EUR. Starczy?

P.S. - czy mogę poprosić jakiegoś życzliwego Kolegę o podanie (może być PW) namiarów na Osobę mogącą pomóc w przeprowadzeniu zakupu i dostawy pistoletu z Egun?
Pan Bogdan jest nadal dostępny w tym względzie?
Z góry dzięki!
Ostatnio zmieniony 11 lipca 2018, 13:48 przez milczacy, łącznie zmieniany 1 raz.
FWB P44
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Match”