Wiedza teoretyczna w strzelaniu tarczowym
Moderatorzy: Moderatorzy wiatrówkowi, Moderator match
- Mike_low
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 80
- Rejestracja: 31 maja 2010, 15:54
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Wiedza teoretyczna w strzelaniu tarczowym
Witam, powróciłem na forum po kilku latach przerwy. Wyprzedałem trochę sprzętu. Został mi HW95 HOGAN oraz HW-40. W tym roku kupiłem dom z bardzo ciekawą piwnicą. Mianowicie mam pomieszczenie o wymiarach 9m x 1,2m. Chciałbym zrobić tam strzelnice Wiem że nie ma tam 10m natomiast śmiało z 8m mógłbym tam strzelać. Mam kilka pytań.
1. Chciałbym najpierw zaczerpnąć trochę wiedzy teoretycznej dotyczącego strzelania matchowego z pistoletu. Są dostępne jakieś warte uwagi książki po pl?
2. Na dzień dzisiejszy posiadam z pistoletów tylko HW-40. (posiadałem FWB 103) i przeszkadzało mi bardzo pompowanie. Po oddaniu kilkunastu strzałów celność mocno spadała, zaczęły mi drżeć ręce. Są jakieś techniki treningu aby to w jakiś sposób zniwelować? Jeżeli nie to od razu zakupiłbym sobie jakieś PCP.
3. Do jakiego wyniku na tarczy powinienem zostać przy HW-40 żeby zacząć w przyszłości doceniać lepszy sprzęt?
4. Mam do dyspozycji jedynie pełne 8m do strzelania czy mogę odczuwać duży problem strzelając później z 10m? (na strzelnicy czy w przyszłości na zawodach).
EDIT: Mam problem z ustaleniem oka dominującego podczas testu J. Perreta (obrazek kaczka/królik) Spoglądając od razu zauważyłem dwa zwierzaki. Natomiast przy teście z kartką papieru spoglądając na różne drzewa itp. test wychodzi 40%/60% na oko prawe. Jestem leworęczny i ciągle się waham z której ręki strzelać bo z pewnością na początku będę miał lepsze wyniki z lewej ręki. Możliwe jest nie posiadanie oka wiodącego?
1. Chciałbym najpierw zaczerpnąć trochę wiedzy teoretycznej dotyczącego strzelania matchowego z pistoletu. Są dostępne jakieś warte uwagi książki po pl?
2. Na dzień dzisiejszy posiadam z pistoletów tylko HW-40. (posiadałem FWB 103) i przeszkadzało mi bardzo pompowanie. Po oddaniu kilkunastu strzałów celność mocno spadała, zaczęły mi drżeć ręce. Są jakieś techniki treningu aby to w jakiś sposób zniwelować? Jeżeli nie to od razu zakupiłbym sobie jakieś PCP.
3. Do jakiego wyniku na tarczy powinienem zostać przy HW-40 żeby zacząć w przyszłości doceniać lepszy sprzęt?
4. Mam do dyspozycji jedynie pełne 8m do strzelania czy mogę odczuwać duży problem strzelając później z 10m? (na strzelnicy czy w przyszłości na zawodach).
EDIT: Mam problem z ustaleniem oka dominującego podczas testu J. Perreta (obrazek kaczka/królik) Spoglądając od razu zauważyłem dwa zwierzaki. Natomiast przy teście z kartką papieru spoglądając na różne drzewa itp. test wychodzi 40%/60% na oko prawe. Jestem leworęczny i ciągle się waham z której ręki strzelać bo z pewnością na początku będę miał lepsze wyniki z lewej ręki. Możliwe jest nie posiadanie oka wiodącego?
Ostatnio zmieniony 25 lutego 2018, 10:45 przez Mike_low, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 259
- Rejestracja: 29 lipca 2008, 22:38
- Tematy: 7
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Wiedza teoretyczna w strzelaniu tarczowym
http://tarczestrzeleckie.com/home/902-k ... danie.htmlMike_low pisze: 1. Chciałbym najpierw zaczerpnąć trochę wiedzy teoretycznej dotyczącego strzelania matchowego z pistoletu. Są dostępne jakieś warte uwagi książki po pl?
Książka naprawdę warta swojej ceny
KPN60, KDW60, KDW3x40.
- Mike_low
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 80
- Rejestracja: 31 maja 2010, 15:54
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Wiedza teoretyczna w strzelaniu tarczowym
Dzięki wielkie na pewno zakupie. Mam pytanie, ponieważ jestem leworęczny potrzebuję pistoletu z leworęczną rękojeścią. Nie mogę znaleźć na żadnych portalach polskich jak i zagranicznych takich tarczówek. Co doradzicie? Czekać aż trafi się jakiś FWB 65/100/103 czy TAU7 na lewą łapę czy kupić cokolwiek i szukać samej rękojeści na przekładkę?
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 117
- Rejestracja: 06 lipca 2016, 09:32
- Tematy: 11
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Wiedza teoretyczna w strzelaniu tarczowym
Cześć.
Co do książki - jest świetna. Sam posiadam i daje dobrą osnowę teoretyczną. To są dobrze wydane dwie stówki
Co do 8 m - nie ma co czarować... różnica jest. Kompensować możesz skalując odpowiednio tarczę. Druga sprawa - wysokość tarczy - jak strzelasz z 8m, to wysokość zawieszenia tarczy trzeba dopasować tak, byś składał się jak na dystansie 10m. Jak to zrobić? Potrzebna Ci będzie pomoc drugiej osoby i miarka. Zawieś tarczę na regulaminowej wysokości i złóż się z 10 metrów. W tym czasie niech ktoś zmierzy Ci wysokość od gruntu do lufy (wycelowanej prawidłowo w tarczę). W piwnicy, złóż się na zmierzoną wcześniej wysokość, a druga osoba niech Ci oznaczy na ścianie wysokość na jakiej powinna być tarcza. To, i zeskalowana do 8/10 tarcza powinno pozwolić w przybliżeniu osiągnąć warunki treningowe na pełnych 10 metrach i regulaminowej wysokości tarczy. Do treningów wystarczy.
Co do pistoletu - każdemu jego porno. Jednak sugerował bym od razu celować w PCP, lub ostatecznie CO2. W każdym razie - żadne TAU jeśli jesteś dorosłym facetem. Tau, to fajny pistolet dla młodzieży i do strzelania na wpół rekreacyjnego. Mamy te pukawki w klubie i od czasu do czasu mam go w rękach. Różnica między strzelaniem z niego (jest celny, nic mu nie zarzucam!) a z "pełnowymiarowego" pistoletu matchowego jest KOLOSALNA.
Sam mam niedrogi, starszy pistolet PCP. I tą drogę bym sugerował.
Mając warunki lokalowe - fajną opcją jest skombinowanie najprostszego tarczociągu (nawet zrobionego z wkrętarki! - opisy w necie).
Co do oka dominującego - sam miałem mocne dylematy. Jestem praworęczny, z okiem dominującym lewym. Nakombinowałem się jak koń pod górę z okularami, blendami, przesłonami, szukaniem postawy i gięciem szyi! Przeszło trzy miesiące kombinowałem z przeróbkami gripu...bo tak się oczytałem, że powinienem celować dominującym.... W końcu, na próbę przestawiłem okulary na celowanie prawym okiem, ustawiłem przyrządy na pistolecie na prawe oko, poćwiczyłem ciut złożeń na sucho w nowej postawie... i pyknąłem życiówkę strzelając po raz pierwszy z prawego, teoretycznie niewłaściwego oka Odtąd strzelam z prawego, bo mi tak wygodniej. Po prawdzie - obojgiem oczu na odległość szczerbiny/muszki widzę tak samo dobrze. Ale wydaje mi się, że dominacja konkretnego oka i to którym celujesz, ma mniejsze znaczenie od postawy, równowagi i pracy ręką. To nie karabin, gdzie konieczne bywa przestawianie oka lub ręki...
Jak sam pewnie zauważyłeś - celowanie "na krzyż" wymusza pewien kompromis i zaburzenie postawy. Nie da się praktycznie uzyskać jednej osi ramie-lufa. Zawsze konieczne jest pewne przekoszenie w nadgarstku, albo wyłamanie karku A przekoszenie w nadgarstku robi problem ze stabilnym trzymaniem pistoletu w celu bo mimowolnie mięśnie pracują. Pewnie da się to wytrenować, ale moim zdaniem nie ma się co męczyć jeśli nie trzeba. Sam musisz sprawdzić jak Ci będzie szło celowanie - zwłaszcza, że jak sam piszesz masz nawet problem z jednoznacznym określeniem oka dominującego.
Co do gripu - jesteś leworęczny, to strzelaj z lewego gripu. Gdybyś nabył pistolet z "rodziny" Moriniowatych - mam na sprzedaż lewą rękojeść Morini w rozmiarze L od Gehmann FAS AP 609. Powinien pasować do Moriniego i pokrewnych. Do innych pewnie też - po drobnych adaptacjach.
Pozdrawiam, Andrzej
Co do książki - jest świetna. Sam posiadam i daje dobrą osnowę teoretyczną. To są dobrze wydane dwie stówki
Co do 8 m - nie ma co czarować... różnica jest. Kompensować możesz skalując odpowiednio tarczę. Druga sprawa - wysokość tarczy - jak strzelasz z 8m, to wysokość zawieszenia tarczy trzeba dopasować tak, byś składał się jak na dystansie 10m. Jak to zrobić? Potrzebna Ci będzie pomoc drugiej osoby i miarka. Zawieś tarczę na regulaminowej wysokości i złóż się z 10 metrów. W tym czasie niech ktoś zmierzy Ci wysokość od gruntu do lufy (wycelowanej prawidłowo w tarczę). W piwnicy, złóż się na zmierzoną wcześniej wysokość, a druga osoba niech Ci oznaczy na ścianie wysokość na jakiej powinna być tarcza. To, i zeskalowana do 8/10 tarcza powinno pozwolić w przybliżeniu osiągnąć warunki treningowe na pełnych 10 metrach i regulaminowej wysokości tarczy. Do treningów wystarczy.
Co do pistoletu - każdemu jego porno. Jednak sugerował bym od razu celować w PCP, lub ostatecznie CO2. W każdym razie - żadne TAU jeśli jesteś dorosłym facetem. Tau, to fajny pistolet dla młodzieży i do strzelania na wpół rekreacyjnego. Mamy te pukawki w klubie i od czasu do czasu mam go w rękach. Różnica między strzelaniem z niego (jest celny, nic mu nie zarzucam!) a z "pełnowymiarowego" pistoletu matchowego jest KOLOSALNA.
Sam mam niedrogi, starszy pistolet PCP. I tą drogę bym sugerował.
Mając warunki lokalowe - fajną opcją jest skombinowanie najprostszego tarczociągu (nawet zrobionego z wkrętarki! - opisy w necie).
Co do oka dominującego - sam miałem mocne dylematy. Jestem praworęczny, z okiem dominującym lewym. Nakombinowałem się jak koń pod górę z okularami, blendami, przesłonami, szukaniem postawy i gięciem szyi! Przeszło trzy miesiące kombinowałem z przeróbkami gripu...bo tak się oczytałem, że powinienem celować dominującym.... W końcu, na próbę przestawiłem okulary na celowanie prawym okiem, ustawiłem przyrządy na pistolecie na prawe oko, poćwiczyłem ciut złożeń na sucho w nowej postawie... i pyknąłem życiówkę strzelając po raz pierwszy z prawego, teoretycznie niewłaściwego oka Odtąd strzelam z prawego, bo mi tak wygodniej. Po prawdzie - obojgiem oczu na odległość szczerbiny/muszki widzę tak samo dobrze. Ale wydaje mi się, że dominacja konkretnego oka i to którym celujesz, ma mniejsze znaczenie od postawy, równowagi i pracy ręką. To nie karabin, gdzie konieczne bywa przestawianie oka lub ręki...
Jak sam pewnie zauważyłeś - celowanie "na krzyż" wymusza pewien kompromis i zaburzenie postawy. Nie da się praktycznie uzyskać jednej osi ramie-lufa. Zawsze konieczne jest pewne przekoszenie w nadgarstku, albo wyłamanie karku A przekoszenie w nadgarstku robi problem ze stabilnym trzymaniem pistoletu w celu bo mimowolnie mięśnie pracują. Pewnie da się to wytrenować, ale moim zdaniem nie ma się co męczyć jeśli nie trzeba. Sam musisz sprawdzić jak Ci będzie szło celowanie - zwłaszcza, że jak sam piszesz masz nawet problem z jednoznacznym określeniem oka dominującego.
Co do gripu - jesteś leworęczny, to strzelaj z lewego gripu. Gdybyś nabył pistolet z "rodziny" Moriniowatych - mam na sprzedaż lewą rękojeść Morini w rozmiarze L od Gehmann FAS AP 609. Powinien pasować do Moriniego i pokrewnych. Do innych pewnie też - po drobnych adaptacjach.
Pozdrawiam, Andrzej
FWB P44
- Mike_low
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 80
- Rejestracja: 31 maja 2010, 15:54
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Wiedza teoretyczna w strzelaniu tarczowym
Dzięki za wyczerpującą wypowiedź. Co do treningu to dziś dokładnie obejrzałem pomieszczenie i mogę przebić ścianę robiąc sobie 12m/1,2m więc byłaby bajka.
Sprawdziłem kilkoma innymi sposobami i zdecydowanie mam oko dominujące lewe jak i jestem leworęczny.(Co do celowania z oka dominującego naczytałem się że to mit i żeby nie przejmować się tym i na siłę nie zmieniać ręki).
Zgłębię wiedzę na temat pistoletów Morini bo nie za wiele wiem na ich temat.
Sprawdziłem kilkoma innymi sposobami i zdecydowanie mam oko dominujące lewe jak i jestem leworęczny.(Co do celowania z oka dominującego naczytałem się że to mit i żeby nie przejmować się tym i na siłę nie zmieniać ręki).
Zgłębię wiedzę na temat pistoletów Morini bo nie za wiele wiem na ich temat.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 494
- Rejestracja: 28 kwietnia 2009, 13:20
- Tematy: 12
- Lokalizacja: Kraków
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Wiedza teoretyczna w strzelaniu tarczowym
A ja bym podszedł do tematu z nieco innej strony.
Koledzy na Igrzyska się wybierają? MŚ? Medale MP chociaż? Czy tak tylko dla przyjemności i od czasu do czasu lokalne zawody?
Bo jak to ostatnie to, tak z własnego doświadczenia powiem, że nie ma żadnej róznicy z której ręki, którego oko, czy z Łucznika, czy z Taua, czy z P8X. Przy wszystkich tych zmiennych nasze błędy będą dokładnie takie same i dokładnie tak samo nie pozwolą nam na regularne strzelanie >95. A do tego czasu to, za przeproszeniem, jeden czort.
No ale ja się nie znam, mnie nigdy nie było stać na spełnianie zachcianek, ja po prostu trenowałem z tego co było pod rąką
Koledzy na Igrzyska się wybierają? MŚ? Medale MP chociaż? Czy tak tylko dla przyjemności i od czasu do czasu lokalne zawody?
Bo jak to ostatnie to, tak z własnego doświadczenia powiem, że nie ma żadnej róznicy z której ręki, którego oko, czy z Łucznika, czy z Taua, czy z P8X. Przy wszystkich tych zmiennych nasze błędy będą dokładnie takie same i dokładnie tak samo nie pozwolą nam na regularne strzelanie >95. A do tego czasu to, za przeproszeniem, jeden czort.
No ale ja się nie znam, mnie nigdy nie było stać na spełnianie zachcianek, ja po prostu trenowałem z tego co było pod rąką
FWB 700 Alu, Anschutz 54 Supermatch, Iż 46, Hammerli 280 i wiele, wiele więcej
Może i nie mam wybitnego talentu, ale dzięki ciężkiej pracy i tak jtem w czołówce
Może i nie mam wybitnego talentu, ale dzięki ciężkiej pracy i tak jtem w czołówce
-
- Nowy użytkownik
- Reactions:
- Posty: 3
- Rejestracja: 17 stycznia 2018, 20:36
- Tematy: 0
- Grupa: Nowo zarejestrowani użytkownicy
Re: Wiedza teoretyczna w strzelaniu tarczowym
Z powyższą wypowiedzią zgadzam się tylko częściowo, gdyż traktuje hurtem poruszane wcześniej bardzo różne aspekty sprawy:
- dużą część błędów popełnianych przez strzelającego, związanych z postawą, chwytem, "ocznością" itd. można stosunkowo szybko zidentyfikować a niektóre łatwo, permanentnie i co ważne bezkosztowo poprawić. Inne wymagają pracy i uwagi, które można wykrzesać ale nie środków, których często brak. Dlatego rada typu "nie idziesz na olimpiadę więc NIE WARTO się TYM przejmować" jest moim zdaniem w tym sensie błędna, że zwyczajnie nieadekwatna co do możliwości pytającego.
- co do wyboru pistoletu - zgadzam się w pełni. W większości przypadków prosty pistolet ma większy potencjał niż nawet dobry strzelec jest w stanie wykorzystać. Obiektywnie rzecz biorąc, dla większości ludzi w naszych warunkach społeczno-ekonomicznych wkład finansowy na zmianę pistoletu jest "nieopłacalny".
Wpływ pozostałych czynników, niejako pośrednich między strzelcem a pistoletem ("strzelam dobrze i pistolet też a wyniki są słabe bo nie pasujemy do siebie" - co jest możliwe) teoretycznie również da się dość łatwo sprawdzić nawet bez długotrwałego pożyczania innych pistoletów, np. zmieniając rękojeść modeliną, wieszając na lufie zaimprowizowane obciążniki i notując zmiany wyników.
Luk
- dużą część błędów popełnianych przez strzelającego, związanych z postawą, chwytem, "ocznością" itd. można stosunkowo szybko zidentyfikować a niektóre łatwo, permanentnie i co ważne bezkosztowo poprawić. Inne wymagają pracy i uwagi, które można wykrzesać ale nie środków, których często brak. Dlatego rada typu "nie idziesz na olimpiadę więc NIE WARTO się TYM przejmować" jest moim zdaniem w tym sensie błędna, że zwyczajnie nieadekwatna co do możliwości pytającego.
- co do wyboru pistoletu - zgadzam się w pełni. W większości przypadków prosty pistolet ma większy potencjał niż nawet dobry strzelec jest w stanie wykorzystać. Obiektywnie rzecz biorąc, dla większości ludzi w naszych warunkach społeczno-ekonomicznych wkład finansowy na zmianę pistoletu jest "nieopłacalny".
Wpływ pozostałych czynników, niejako pośrednich między strzelcem a pistoletem ("strzelam dobrze i pistolet też a wyniki są słabe bo nie pasujemy do siebie" - co jest możliwe) teoretycznie również da się dość łatwo sprawdzić nawet bez długotrwałego pożyczania innych pistoletów, np. zmieniając rękojeść modeliną, wieszając na lufie zaimprowizowane obciążniki i notując zmiany wyników.
Luk
- Mike_low
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 80
- Rejestracja: 31 maja 2010, 15:54
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Wiedza teoretyczna w strzelaniu tarczowym
Ciągle żyję tematem zakupu tarczówki i odświeżam portale aukcyjne nasze jak i zachodnie. LUK o tym właśnie myślałem. Przecież wkładając w imadło zarówno tanie jak i drogie pistolety i tak osiągamy na dobranym śrucie świetny wynik. Wychodzi więc na to że o wyniku z ręki decydują detale jak właśnie grip, spust, ciężar pistoletu itd. Dlatego wpadłem na pomysł aby na początek po hw-40 kupić FWB 65/80. Od razu odesłać go do np. Senia żeby się nim zaopiekował i nawet jak mi się coś odwidzi to go nie sprzedawać a zostawić. Może kiedyś wnuki będą chciały postrzelać z prehistoryka Jak się wciągnę to dokupię konkretniejsze pcp i tyle w temacie. Nic nie jest na wieki.
PS. Nie pamiętam czy to dozwolone na forum ale czy moglibyście +/- powiedzieć mi ile na dzień dzisiejszy trzeba zapłacić za FWB65 albo FWB80? Nie mówie oczywiście o zwłokach ale o sprzęcie do przeserwisowania i cieszenia się nim. Pozdro
PS. Nie pamiętam czy to dozwolone na forum ale czy moglibyście +/- powiedzieć mi ile na dzień dzisiejszy trzeba zapłacić za FWB65 albo FWB80? Nie mówie oczywiście o zwłokach ale o sprzęcie do przeserwisowania i cieszenia się nim. Pozdro
-
- Nowy użytkownik
- Reactions:
- Posty: 3
- Rejestracja: 17 stycznia 2018, 20:36
- Tematy: 0
- Grupa: Nowo zarejestrowani użytkownicy
Re: Wiedza teoretyczna w strzelaniu tarczowym
"...o wyniku z ręki decydują detale jak właśnie grip, spust, ciężar pistoletu...": być może celniej jest ująć to tak, że o wyniku decyduje dopasowanie detali (bla bla bla) do ręki.
Rozrzut parametrów układu strzelec/pistolet jest znacznie większy niż rozrzut możliwości różnych pistoletów. Biorąc pod uwagę ceny/dostępność na poziomie nawet wyższym niż amatorski bardziej opłacalne jest trenować i (samo)kształcić niż przykładać przesadną uwagę do sprzętu, przynajmniej dopóki dany pistolet nie ma z naszego punktu widzenia EWIDENTNYCH, trudnych do przezwyciężenia wad - za ciężki/za lekki itp.
Luk
Rozrzut parametrów układu strzelec/pistolet jest znacznie większy niż rozrzut możliwości różnych pistoletów. Biorąc pod uwagę ceny/dostępność na poziomie nawet wyższym niż amatorski bardziej opłacalne jest trenować i (samo)kształcić niż przykładać przesadną uwagę do sprzętu, przynajmniej dopóki dany pistolet nie ma z naszego punktu widzenia EWIDENTNYCH, trudnych do przezwyciężenia wad - za ciężki/za lekki itp.
Luk
- Ślubek
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 606
- Rejestracja: 14 marca 2014, 08:27
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Janówek Pierwszy
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
Re: Wiedza teoretyczna w strzelaniu tarczowym
Na Znanym Portalu Aukcyjnym była ostatnio oferta FWB 65 za 1100 zł - nie został sprzedany. Z kolei FWB 80 - za 1300 również nie było chętnych.Mike_low pisze:ile na dzień dzisiejszy trzeba zapłacić za FWB65 albo FWB80?
Oczywiście, cena zależy od wielu czynników - stanu, wyposażenia, etc.
- epaa
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 839
- Rejestracja: 14 września 2005, 18:51
- Tematy: 0
- Lokalizacja: trój miasto
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Wiedza teoretyczna w strzelaniu tarczowym
Masz piwnicę 9 m? A jej "tarczowy koniec dolega do ściny zewnętrznej?
Wytnij okienko i dołóż dwa kręgi fi 1m, Zaizoluj. Tarczociąg o do przodu.
Wytnij okienko i dołóż dwa kręgi fi 1m, Zaizoluj. Tarczociąg o do przodu.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 259
- Rejestracja: 29 lipca 2008, 22:38
- Tematy: 7
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Wiedza teoretyczna w strzelaniu tarczowym
Myślę, że zamiast przebudowywać piwnicę pod tarczowe strzelanie lepiej znaleźć w okolicy klub strzelecki i od czasu do czasu wpaść tam na trening, by postrzelać na "pełnym" dystansie. Będzie to miało raz, że pozytywny skutek dla domu, dwa dla wyników, bo trenowanie w zaciszu domowym, a przy ludziach to jednak dwie całkiem inne rzeczyepaa pisze:Masz piwnicę 9 m? A jej "tarczowy koniec dolega do ściny zewnętrznej?
Wytnij okienko i dołóż dwa kręgi fi 1m, Zaizoluj. Tarczociąg o do przodu.
KPN60, KDW60, KDW3x40.
- Mike_low
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 80
- Rejestracja: 31 maja 2010, 15:54
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Wiedza teoretyczna w strzelaniu tarczowym
Aby powiększyć pomieszczenie nie trzeba dużo przerabiać. Plan mam taki żeby zakupić sprzęt typu FWB 65/80 kupić książkę i udać się na strzelnicę aby podstawy tworzyć pod okiem kogoś kto się na tym zna. Prawda jest taka że z FWB wyrobiłbym się w 1500zl a z dobrym PCP i całym osprzętem podejrzewam 4k. Więc tą różnicę na dzień dzisiejszy wolałbym zainwestować w siebie i wypady do klubu. W domu poćwiczę najpierw strzelanie na 6m.
- Mike_low
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 80
- Rejestracja: 31 maja 2010, 15:54
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Wiedza teoretyczna w strzelaniu tarczowym
butle, adaptery przecież w jakiś sposób muszę to ładować.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 35
- Rejestracja: 15 grudnia 2014, 21:13
- Tematy: 1
- Lokalizacja: W-wa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Wiedza teoretyczna w strzelaniu tarczowym
Witam.
Własna oś strzelecka wraz z fajną „zabawką”, która jedną dziurkę wycina, świetnie leży w dłoni i dodatkowo cieszy oko, jest najlepszą zachętą do treningu, i drążenia tematu pt. „Co poprawić”, aby efekty były lepsze. Natomiast oś dziesięciometrowa pozwala na obycie się z odległością, sposobem patrzenia i widzenia tarczy i nie da się tego zastąpić przeskalowaniem tarczy, więc namawiam na pełne 10 metrów jak jest taka możliwość przebudowy - sprawdzone empirycznie.
Mówią, że pistolet strzela a rękojeść trafia - czy jakoś tak
Pozdrawiam
Makara
... a nawet nie całą ścianę, tylko okienko wyciąć i też będzie dobrze - 0,7 x 0,7 metra wystarczy, a metr na metr będzie bajeczkaMike_low pisze:... obejrzałem pomieszczenie i mogę przebić ścianę robiąc sobie 12m/1,2m więc byłaby bajka.
Własna oś strzelecka wraz z fajną „zabawką”, która jedną dziurkę wycina, świetnie leży w dłoni i dodatkowo cieszy oko, jest najlepszą zachętą do treningu, i drążenia tematu pt. „Co poprawić”, aby efekty były lepsze. Natomiast oś dziesięciometrowa pozwala na obycie się z odległością, sposobem patrzenia i widzenia tarczy i nie da się tego zastąpić przeskalowaniem tarczy, więc namawiam na pełne 10 metrów jak jest taka możliwość przebudowy - sprawdzone empirycznie.
Do pistoletu PCP, pompka nawet z "dolnej półki" jest wystarczająca, a adaptery/przejściówki kupujesz zazwyczaj wraz z pistoletem.Mike_low pisze:butle, adaptery przecież w jakiś sposób muszę to ładować.
Mówią, że pistolet strzela a rękojeść trafia - czy jakoś tak
Pozdrawiam
Makara
... co nie jest zabronione, to znaczy, że jest d o z w o l o n e