Walther CP 3

Podforum poświęcone pneumatycznemu strzelectwu matchowemu.

Moderatorzy: Moderatorzy wiatrówkowi, Moderator match

Awatar użytkownika
aksel
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1278
Rejestracja: 10 stycznia 2008, 13:13
Tematy: 42
Lokalizacja: Zawisza Bydgoszcz
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Walther CP 3

Post autor: aksel »

Witam na forum po długiej przerwie i na początek chciałbym przedstawić pistolet matchowy bardzo starej daty Walther CP 3 MV.
Przyjechał kilka dni temu z Niemiec po zakupie na Egun. Transakcja przebiegła sprawnie, wysyłka także i do moich rąk trafił nieco zaniedbany staruszek .
To bardzo podobna konstrukcja do już tu przedstawianego LPM 1 i CPM 1 no ale CP 3 jest mało popularny i jak dotąd nikt o nim nie pisał, zatem oto on.

Obrazek
Na tym zdjęciu już po ogarnięciu wszystkiego co najważniejsze. Musiałem zrobić nową półkę bo oryginalna była pęknięta i to co widać to sklecona na szybko "podróbka"
Budowa tego pistoletu jest miniaturką LG i mając już doświadczenie w rozbiórce bez problemu rozłożyłem na czynniki pierwsze;
Obrazek
Od bardzo dawna nikt tam nie zaglądał i trzeba było wszystko umyć, oczyścić i "klasycznie" dopracować: szlifowanie, dogładzanie , smarowanie i tym podobne
pierdoły ,doskonale znane wiatrówkowym majsterkowiczom . Wymieniłem 2 uszczelki - ten maleńki oring uszczelniający port ładowania pasował z LG 300.
Niestety nowej uszczelki zaworu strzałowego nie posiadałem ale po wygładzeniu zaworka ( a było to konieczne bo miał mikrowżery na styku z uszczelką) okazało się że
jest szczelnie.
Ogólnie konstrukcja typowo Waltherowska, prosta, toporna , ale z materiałów dobrej jakości. Zbijak wyglądał jak nówka, lusterko, brak najmniejszych śladów zużycia.
Po złożeniu, przesmarowaniu , nabiciu kartusza CO2 wszystko działa jak należy. Jestem zaskoczony wydajnością bo z jednego nabicia wystrzelałem około pół paczki śrutu :shock: .
Myślę że wkrótce będę miał więcej wniosków i na pewno się nimi podzielę. Pozdrawiam
Obrazek
Póki co do pooglądania- taki nietypowy kolor systemu....
Guns and .....roses
Awatar użytkownika
aksel
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1278
Rejestracja: 10 stycznia 2008, 13:13
Tematy: 42
Lokalizacja: Zawisza Bydgoszcz
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Walther CP 3

Post autor: aksel »

Kilka wniosków oczywistych i nieoczywistych;
Czy warto kupić taki sprzęt? No to zależy do czego ma służyć. Jeśli jego przeznaczeniem jest strzelanie rekreacyjne ale na poziomie wyższym niż puszkobijstwo to tak.
Do sylwetek wiadomo że "dwutlenkowiec węglowy" :-D może być kłopotliwy ze względu na wrażliwość na temperaturę. Do strzelania zawodniczego na najwyższym poziomie już chyba też nie...przez ostatnie kilkanaście lat nastąpił wyraźny postęp technologiczny.
Na pewno można trenować strzelanie czyli ćwiczyć postawę ,chwyt ,pracę na spuście i cieszyć się że trafiamy.
Moja subiektywna ocena CP 3 - chwyt ergonomiczny ale nie idealny. Moim zdaniem 4+ w kategorii ogólnie pistolety ale chyba tak 3+ do 3++ w kategorii match.
Spust to ciekawy odrębny temat- cały moduł spustu bardzo łatwo wyjmujemy po wykręceniu dwóch śrub robaczkowych po bokach systemu.
To duży plus ,bo możemy teraz bawić się wszelkimi regulacjami których jest naprawdę sporo i da się dopasować do najróżniejszych preferencji. Ale i tu ideału nie ma.
Brakuje zakresu ruchu spustu na boki a tuż nad spustem wystaje łeb śrubki regulacyjnej i uwiera w palec. Nie idzie jej po prostu głębiej wkręcić bo miałoby to zbyt
duży wpływ na ustawienia. To dwa spore minusy. Trzeci polega na ruchu spustu po pokonaniu pierwszego oporu. Zaczyna być wyraźnie wyczuwalne tarcie mechanizmów.
Spróbuję nad tym popracować bo to trudne do zaakceptowania zwłaszcza że nic takiego nie występuje w LG 200,210 czy 300. Ale rozbiórka modułu spustowego
to trochę wyzwanie, bo tam jest dużo drobnych elementów i trzeba uważać aby nic nie zgubić lub poskładać nieprawidłowo.
Kolejna sprawa - trudny dostęp do części a kartusze już od lat nie są produkowane i z założenia skończyły się daty dopuszczeń do użycia.
Ale ich pancerna konstrukcja ciągle zapewnia wysokie poczucie bezpieczeństwa gdyż ciśnienie robocze nie jest aż tak wysokie aby obawiać się rozerwania, co najwyżej
może nastąpić rozszczelnienie na uszczelkach lub połączeniach. Na szczęście po kilkunastu a nawet kilkudziesięciu latach używania wymieniamy tylko uszczelki :052:
Technika pneumatyczna w środku: no oczywiście brak regulatora ( zastanowię się później czy dorabiać i przerabiać na powietrze) . Jak już napisałem rozwiązania jak w karabinkach równolegle produkowanych w tamtych czasach czyli LG 200, 210 . Najbardziej charakterystyczne jest zastosowanie ciężkiego stożkowego zaworu strzałowego z potężną jak na pistolet sprężyną powrotną ( porównuję z karabinkami Walthera). Efekt jest taki że strzał powoduje wyraźne kopnięcie. A spodziewałem się że pistolet matchowy strzela bardziej "niezauważalnie" . Cykl strzału , hmmm...brak mi szczególnego porównania ale także chciałbym ciut szybciej...
Stożkowy zawór strzałowy był w karabinkach Walthera krótką i ślepą uliczką...
Koszty czyli to co często decyduje o wyborze. Obecnie tego typu pistolet to jakieś 1400- 2000 zł zależnie od stanu i wyposażenia.
Butla z CO 2 z homologacją i zaworem 120-160 zł za 2 litrową Napełnienie 10-20 zł. Zatem nie najgorzej. Pistolet PCA (Feinwerkbau LP 100 czy Walther LPM-1) to także
około 2000 zł. Twój wybór czy wolisz machać pompką czy tylko dźwignią naciągu a czasem do punktu napełniania gaśnic.
Jak już wielokrotnie opisano przeróbka na PCP jest możliwa ale słabo opłacalna. Lepiej kupić gotowy sprzęt na sprężone powietrze chyba że chodzi o wyzwanie i
wyżycie się jako majsterkowicz.
Podsumowując: strzelam w piwnicy w domu w stałej temperaturze , dystans 10- 12 metrów do tarczy. Celem jest szlifowanie umiejętności i rekreacja.
Dla mnie CP 3 zestawiając wszystkie jego wady i zalety jest absolutnie wystarczającym rozwiązaniem, przekraczającym możliwościami moje umiejętności.
Jednak każdy sam powinien przekalkulować czy taki właśnie wybór spełni jego oczekiwania. Mam nadzieję że te informacje okażą się pomocne w waszych poszukiwaniach.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 11 marca 2018, 22:38 przez aksel, łącznie zmieniany 2 razy.
Guns and .....roses
luk_fiz
Nowy użytkownik
Nowy użytkownik
Reactions:
Posty: 3
Rejestracja: 17 stycznia 2018, 20:36
Tematy: 0
Grupa: Nowo zarejestrowani użytkownicy

Re: Walther CP 3

Post autor: luk_fiz »

(Zwłaszcza drugi post) Bardzo ciekawa i miarodajna opinia.
Dzię-ku-je-my!:)

Luk
Awatar użytkownika
mildot
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1398
Rejestracja: 01 września 2011, 12:35
Tematy: 44
Lokalizacja: Bemowo
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Walther CP 3

Post autor: mildot »

Dzięki aksel!

Dobrze, że czasem jeszcze komuś chce się napisać coś od siebie i merytorycznie poza działem K/S. :one:

Podpiszę się jedynie pod Twoimi słowami na podstawie doświadczeń z CP2. Różnice nie sa wielkie. Ostatnio postrzelałem z LP200 i poza napędęm nie widzę większych różnic. Natomiast kolejne modele LP300 i LP400 to już inna jakość strzelania. Tak jak piszesz technika idzie do przodu. Między spustem z CP2/CP3/LP200 a spustem z LP400 jest przepaść. A między spustem LP400 i P8x kolejna równie duża... i ma to jednak spore znaczenie zarówno dla jakości jak i przyjemności strzelania. 8-)
Dostępność części też się pogarsza, chociaż kartusze nadal bywają do nabycia - no jeszcze kilka miesięcy temu bywały. Ale to będzie spory problem tylko dla tych którzy chcą wystartować w wyższej rangi zawodach. Na zawodach klubowych nikt się waznością kartuszy nie przejmuje... najczęściej nie ma wogóle żadnej kontroli technicznej.
No ale jak w moim CP2 pękł bijnik to powiedzieli mi, że mam szczęście bo to jedna z ostatnich sztuk...

Biorąc pod uwagę ile generacji PCP było już po drodze, Walther w końcu przestanie dostarczać części do CO2. W koncu musi jakoś zmotywować ludzi do kupowania LP500. ;laughing:
Strzelam... bo lubię. ;)
Awatar użytkownika
kłapek
Ekspert Wiatrówki
Ekspert Wiatrówki
Reactions:
Posty: 1739
Rejestracja: 20 lutego 2006, 18:22
Tematy: 39
Lokalizacja: Grodków
Grupa: Ekspert Wiatrówki

Re: Walther CP 3

Post autor: kłapek »

mildot pisze:... A między spustem LP400 i P8x kolejna równie duża... i ma to jednak spore znaczenie zarówno dla jakości jak i przyjemności strzelania. 8-) ...
Przepraszam, że nie w temacie CP3, ale na czym polega ta przepaść w spuście pomiędzy LP400 i P8X? Dla mnie nie mającego żadnego z nich i opierającego się na wyczytanych informacjach, to pistolety podobnej klasy. Obydwa spusty mechaniczne na dodatek ograniczone minimalnym ciężarem języka spustowego 500g, więc na czym polega ta przepaść?
Mój nowy terapeuta na imię ma can-am :-D
Tomek_J
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 257
Rejestracja: 29 lipca 2008, 22:38
Tematy: 7
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Walther CP 3

Post autor: Tomek_J »

Przepraszam, że nie w temacie CP3, ale na czym polega ta przepaść w spuście pomiędzy LP400 i P8X? Dla mnie nie mającego żadnego z nich i opierającego się na wyczytanych informacjach, to pistolety podobnej klasy. Obydwa spusty mechaniczne na dodatek ograniczone minimalnym ciężarem języka spustowego 500g, więc na czym polega ta przepaść?
Tzw. "kultura pracy". Nie da się tego opisać słowami, to trzeba "zmacać" różne spusty, pogrzebać w ustawieniach każdego, popróbować (nie kilkanaście strzałów, a kilkanaście treningów, a nawet tygodni). Niby 500g w każdym jest, ale ludzie mechanizmy spustowe jednej marki lubią bardziej, niż innej :)

EDIT: Spust i rękojeść to są dwie rzeczy, nad którymi dobry pistoleciarz modli się do tzw. "usranej śmierci". Zawsze coś można zmienić, nóż widelec pomoże.
Ostatnio zmieniony 12 marca 2018, 15:44 przez Tomek_J, łącznie zmieniany 1 raz.
KPN60, KDW60, KDW3x40.
Awatar użytkownika
kłapek
Ekspert Wiatrówki
Ekspert Wiatrówki
Reactions:
Posty: 1739
Rejestracja: 20 lutego 2006, 18:22
Tematy: 39
Lokalizacja: Grodków
Grupa: Ekspert Wiatrówki

Re: Walther CP 3

Post autor: kłapek »

No właśnie słyszałem coś zupełnie innego (dla mnie z wiarygodnego źródła) na temat szukających w rękojeści wypukłości pod linie papilarne, ale... zapewne prawda leży gdzieś po środku :wink:
Mój nowy terapeuta na imię ma can-am :-D
Awatar użytkownika
mildot
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1398
Rejestracja: 01 września 2011, 12:35
Tematy: 44
Lokalizacja: Bemowo
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Walther CP 3

Post autor: mildot »

Tak jak Tomek napisał to trudno zmierzyć (bo trzeba by stworzyć metodologię) i opisać... spróbuję w 2 minuty bo tyl eteraz mam, ale może później ciąg dalszy jeśli się zdarzy...

Spust Walthera (ostatnia generacja bo były trzy) przy przełamaniu nie daje poczucia że dzieje się to w punkcie (co jeszcze da się nieco poprawić ustawieniami, ale tylko do pewnego stopnia). Spust z P44 i P8x (bo w P34/40 jest podobnie jak w LP400) daje wrażenie że jest.... i tu brakuje mi dobrego określenia w naszym jężyku... anglosasi mówią "crisp" - czyli jakby nic się nie ciągnie, nie opóźnia tylko jest opór i potem od razu przełamanie i nic pomiędzy. Co więcej spiuusty w P44 i P8x mają bardzo małą "dziurę" po przełamaniu.... (chodzi o spadek siły reakcji spusty na siłę od palca)... tego niestety nie można powiedzieć o spuście Walthera gdzie "dziura" jest dość wyraźna.

Jak masz tak na codzień to uczysz się to kompensować. Ale lepiej żeby tej "dziury" nie było. I żeby spust był "very crispy". Inaczej uczysz się kompensować to, ale wtedy technicznie strzał jest trudniejszy i wymaga więcej uwagi.Osoba z lepszym spustem ma więc nieco przewagi, bo aby osiągnąć ten sam efekt na tarczy może wykonać ściąganie jezyka mniej starannie... choć oczywiście bez grubszych błędów.

Tydzień temu rozmawialiśmy sobie po zawodach z jednym z czołowych strzelców w Warszawie (strzelający z wypieszczonego LP400 ). Ma z niego bardzo dobre wyniki i często zajmuje pierwsze miejsca. Ale jak spróbował jak działa spust w moim P8x to powiedział: "Ale to działa prawie jak elektronik... :shock: "

I własnie dlatego ludzie zaczęli w pneumatykach (gdzie ma to największe znaczenie) kombinować z elektronicznymi spustami - aby przełamanie było "w punkt" i żeby nie było "dziury". A kto walczy o każdy punkt zaczyna sobie uśiwadamiać po paru treningach na SCATT, że spust ma kluczowe znaczenie...
Strzelam... bo lubię. ;)
Awatar użytkownika
kłapek
Ekspert Wiatrówki
Ekspert Wiatrówki
Reactions:
Posty: 1739
Rejestracja: 20 lutego 2006, 18:22
Tematy: 39
Lokalizacja: Grodków
Grupa: Ekspert Wiatrówki

Re: Walther CP 3

Post autor: kłapek »

Może tak jest, ale mimo wszystko ja jestem zdania, że poruszamy się w sferze niuansów, a nie przepaści.
W przeciwnym razie Twój znajomy powinien następnego dnia zamówić FWB i wystawić LP400 na sprzedaż. Podobnie ma się sprawa elektroników. Pomiędzy tymi wszystkimi pistoletami z tzw. górnej półki nie ma żadnej przepaści technicznej, technologicznej, materiałowej i cenowej. Napiszę więcej, one wszystkie kosztują podobne pieniądze i nie uwierzę w jakąś miażdżącą przewagę jednego nad drugim chyba, że o marketingu mowa, to rzeczywiście niektóre firmy lepiej sobie radzą od innych.

Aksel sorry za offtop i bardzo proszę moda o podpięcie pod inny temat. Może 'Pistolet matchowy PCP - co jest ważne?'
Mój nowy terapeuta na imię ma can-am :-D
Awatar użytkownika
mildot
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1398
Rejestracja: 01 września 2011, 12:35
Tematy: 44
Lokalizacja: Bemowo
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Walther CP 3

Post autor: mildot »

To zupełnie jak z... fortepianem... jednym wystarczy dowolny, nawet lekko rozstrojony.... inni dla przyjemności grania muszą mieć przed sobą Steinwaya... ;) i nic się na to nie da poradzić. Co nie zmienia faktu, że ktoś kto grać nie umie i na Syeinwayu nie zagra, a mistrz zagra pięknie i na keyboardzie...
Strzelam... bo lubię. ;)
Awatar użytkownika
variag
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 10179
Rejestracja: 15 kwietnia 2003, 20:34
Tematy: 192
Lokalizacja: Bełchatów
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Kontakt:

Re: Walther CP 3

Post autor: variag »

Ja w swoim Walterze CP-2 jakoś nie obserwuję tej "turbo-dziury" podczas strzału. Jest oczywiście jakiś konkretny choć niewielki czas zwłoki pomiędzy rozpoczęciem ruchu zbijaka a uderzeniem w zawór by wyzwolić gaz i śrut opuścił lufę, ale to są jakieś milisekundy których ja swoją upośledzoną widać percepcją nie wyłapuję. Albo nie jestem jeszcze na tym lewelu ;laughing:
Zbyt często pragnienie tego czego nie mamy
nie pozwala nam się cieszyć tym co posiadamy.
Awatar użytkownika
aksel
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1278
Rejestracja: 10 stycznia 2008, 13:13
Tematy: 42
Lokalizacja: Zawisza Bydgoszcz
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Walther CP 3

Post autor: aksel »

Ja akurat nie spinam się na takich niuansach spustu bo zawodnikiem match ani nie jestem ani nie będę. Ale co nieco wyczuwam i spodziewam się że taki LP 500
dałby mi trochę więcej radości ze szczególnym uwzględnieniem tzw. dziecięcej radości niekoniecznie przekładającej się na 2x lepsze wyniki na tarczy.
No ale gdybym posiadał wolne środki ..... :052:
Nie odczuwam "turbodziury" w strzale CP 3 , natomiast kopnięcie zbijaka w ciężki zawór strzałowy podparty mocną sprężyną już tak.
Subiektywnie strzelanie z karabinka LG (oczywiście z lżejszym spustem ) daje wrażenie delikatniejszego i szybszego strzału ( i nie chodzi o prędkość śrutu).

A wracając do wątku CP 3- znalazłem gdzieś stronę dystrybutora części zamiennych do Walthera / Hammerli w tym nawet do starych wersji matchówek.
Nawet tam nie było jednak kartuszy CO 2 . Za to był mosiężny element kartusza z gwintem mocującym, zaworem i uszczelkami więc wystarczyłoby rurę ciśnieniową nagwintować z dwóch stron, wstawić z jednej strony ten element, z drugiej zaślepkę lub manometr albo quickfill i cieszyć się nowym kartuszem.
Guns and .....roses
Awatar użytkownika
aksel
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1278
Rejestracja: 10 stycznia 2008, 13:13
Tematy: 42
Lokalizacja: Zawisza Bydgoszcz
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Walther CP 3

Post autor: aksel »

kłapek pisze:No właśnie słyszałem coś zupełnie innego (dla mnie z wiarygodnego źródła) na temat szukających w rękojeści wypukłości pod linie papilarne, ale... zapewne prawda leży gdzieś po środku :wink:
Zainspirowałeś mnie....a może by tak potraktować to w sensie dosłownym? Widziałem gripy nadklejone masami wypełniającymi aby dopasować chwyt do dłoni strzelającego.
Krokiem dalej byłby taki element odlany, wytłoczony, uformowany z kawałka podatnej masy typu poxilina.
Bierzemy pistolet a raczej system ,ewentualnie tylko z jakimś szkieletem rękojeści i nakładamy masę a następnie formujemy dokładnie pod swoją dłoń ,nawet z uwzględnieniem odcisków palców :052: . I po utwardzeniu mamy grip idealny :-D i to w dowolnym kolorze ! A do tego dużo taniej od wyczynowych customowych.
Jeśli zaś drewno lub laminat jest jedynym ideowo słusznym materiałem to po zrobieniu odlewu stosunkowo łatwo byłoby stworzyć jego dokładną kopię w obrabiarce CNC
z typowych materiałów. Oczywiście to już o wiele droższa opcja ale docelowa więc dla niektórych bardzo atrakcyjna.
Ostatnio zmieniony 13 marca 2018, 10:30 przez aksel, łącznie zmieniany 1 raz.
Guns and .....roses
jakiii
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 984
Rejestracja: 27 grudnia 2009, 18:12
Tematy: 0
Lokalizacja: O-c
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Walther CP 3

Post autor: jakiii »

Takie podejście to naiwność początkującego. :-D
Grip pistoletowy to nie łóżko dla obłożnie chorych, on ma zapewnić przede wszystkim stabilny chwyt.

Pozdro.
Dzień bez pykania to dzień przepykany - Zuka Mikume
Awatar użytkownika
mildot
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1398
Rejestracja: 01 września 2011, 12:35
Tematy: 44
Lokalizacja: Bemowo
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Walther CP 3

Post autor: mildot »

Jeden z kolegów na strzelnicy robi coś takiego. Najpierw pobiera odcisk za pomocą masy papierowej. Potem skanuje w 3D i drukuje na drukarce 3D. Ładnie to wychodzi.
Strzelam... bo lubię. ;)
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Match”