Strona 4 z 4

Re: FWB80

: 11 stycznia 2017, 07:49
autor: hexer
variag pisze: Hexerze, realia są (z moich skromnych obserwacji) nieco inne.
Warto opuścić poprzeczkę na przedział 320/340 punktów, potem niestety potrzebna jest pomoc trenera (...)
... -naście lat temu zacząłem przygodę ze strzelectwem: FT.
(wystrzałów z FAMAS'a w Castelnaudary nie liczę 8-) )
Najpierw z HW97. Byłem młody (35-36 lat) i narwany ;laughing:
To był jedyny sprzęt, z którym trenowałem tak dość poważnie przez jakieś 2-3 lata.
Kangur i Vero deczko się śmiali (bo ja nawet przysiady robiłem z wiatrówką w wyprostowanych rękach 8-) ), ale później na strzelnicy uśmieszki spełzały z ich ust :one:
Dopóki miałem HW97, wszystkie parcoury (Morsko itp.) strzelałem na stojąco (chyba, że była wymuszona klęcząca). Raz nawet wystrzelałem II miejsce w Morsku, pierwsze wziął Piotr, który strzelał wszystko na klęcząco :-D
Potem nabyłem FWB P70 FT i zaczęło się lenistwo.
Pierwszy pistolet nabyłem jakieś 14 lat temu, ale to było typowe puszkobicie - do tego sporadycznie. Żadnego pojęcia o strzelaniu z pistoletu.
9 lat temu, po przyjeździe Olgi - zapisaliśmy się do klubu "pistoletowego". Do dziś nie mamy trenera. Ot, ferajna miłosników, którzy dzielą się wiedzą i dają wskazówki.
Owszem, mamy tam jednego, który aspiruje do roli "trenera" i próbuje wszystkich "trenować" psychicznie, ale Olga nie może słuchać jego "miazmatów", ja też nie.
Pierwszą rzeczą, jaką zrobiłem, to był zakup książki "pistoletowej" (Olimpisches Pistolenschiessen) i przeczytanie jej dokładnie i ze zrozumieniem.
(gdybym ją miał wcześniej, przypuszczam, że i wyniki w FT byłyby lepsze)
Moje "treningi" to było 2 x tygodniu odbębnić po 40 strzałów, choć starałem się to robić z głową i często wracałem do lektury.
Całkowicie zarzuciłem trening ogólno-fizyczny (to nie wniosek z książki, tylko moje prywatne leniwe podejście).
Jedynym appendixem do wtorków i czwartków (nasze klubowe dni) było klikanie w domu.
Ale nie na stojąco "full wypas", tylko przy telewizorku, półleżąc, trening palca na spuście.
Po roku takich "treningów" na zawodach (owszem, mało ważne, lokalne o "uścisk ręki prezesa" czy inny medalik, ale jednak zawody) strzelałem 376-378.
Bez trenera, bez "opieki", i wiem to na pewno: bez talentu.
Po prostu systematyczność i myślenie o tym co i dlaczego się robi.
To moim zdaniem (nie nieomylnym) wystarczy aby trzymać wymieniony przeze mnie w poprzednich postach poziom.
Trener - oczywiście, że jest przydatny od samego początku, ale potrzebny jest dopiero wyżej.

Gdzieś tu powinno kursować tłumaczenie tekstu trenera Poddubnego. (BoW tłumaczył)
Bardzo ciekawe i pomocne. Przede wszystkim do zrozumienia pracy/roli nadgarstka.
Bo umiejętność "wyciskania soku z patyka" wcale nie oznacza, że umiesz odpowiednio unieruchomić nadgarstek.
Pistolet w dłoni trzeba trzymać tak, jak kanarka. Nie można go zgnieść, ale nie może się wydostać.
I jeśli stoisz w postawie strzeleckiej i ktoś z boku trąci w pistolet (koniec lufy), to jedyną osią obrotu mogą być biodra.
Nadgarstek ani drgnął, lufa i przedramię - wciąż linia prosta (Α i Ω strzelania z pistoletu)
Dobrze, jeżeli bark też jest usztywniony i cała siła "trącenia" przechodzi na korpus.
Idealnie byłoby, jeśli po takim trąceniu strzelec by się przewrócił jak spiżowa statua ;laughing:

Panowie, to, co piszę, to nie są jakieś dogmaty, tylko moje wnioski, z którymi mi dobrze :516:

Re: Strzelanie z pistoletu - technika, wskazówki

: 11 stycznia 2017, 09:42
autor: variag
9 lat temu, po przyjeździe Olgi - zapisaliśmy się do klubu "pistoletowego". Do dziś nie mamy trenera. Ot, ferajna miłosników, którzy dzielą się wiedzą i dają wskazówki.
Owszem, mamy tam jednego, który aspiruje do roli "trenera" i próbuje wszystkich "trenować" psychicznie, ale Olga nie może słuchać jego "miazmatów", ja też nie.
Hexerze, nie zrozumieliśmy się, przepraszam.
Czytając o samotnych treningach w myśli miałem sytuacją jak moja i kilku kolegów którzy w garażach lub piwnicach "trenowali" samotnie Ppn. I to niekoniecznie na regulaminowym dystansie 10 metrów (+/- 5 cm). Bo strzelnicy pneumatycznej w najbliższej okolicy nie było.
Olga jako Instruktor Strzelectwa Sportowego jest trenerem. Wystarczy złożyć dokument do PZSS by otrzymać stosowne uprawnienia.
:one:

Re: Strzelanie z pistoletu - technika, wskazówki

: 11 stycznia 2017, 10:14
autor: hexer
variag pisze:Olga jako Instruktor Strzelectwa Sportowego jest trenerem (...)
Oj, miałem na myśli takiego trenera, który stoi, patrzy i mruczy :-D
Posiadanie papierka trenera, nie czyni jeszcze Trenerem.

I mimo wszystko, wciąż będę powtarzać to, co mi powiedziano:
(Galina Yakushina, Artem Chadżybekow, Dima Afonin, Sergey Barmin)
dojdziesz po "książkowemu" do 380, wtedy pogadamy o treningu pod Okiem Trenera.

Mamy tu w Niemczech dziwną "tradycję" wśród strzelców:
Prawie każdy ma przy sobie zollstock (składany metr stolarski).
Kładzie go sobie na podłodze i ustawia według niego stopy.
Tłumaczy to tym, że dzięki temu ma cały czas tę samą postawę i... w ogóle super.
Zabierzesz mu ten klocek, jest jak dziecko we mgle, a złe wyniki będzie tłumaczył brakiem zollstocka.

Pamiętam dyskusję z Rosjanami o tym fenomenie.
Nu daaa, można dziecku na pierwszych dwóch-trzech treningach pozwolić na takie coś.
Ale jeśli po dwóch tygodniach nie jesteś w stanie bez przyrządów pomocniczych ustawić się odpowiednio do tarczy, to...
zapisz się na inny sport a strzelanie zostaw innym.

Re: Strzelanie z pistoletu - technika, wskazówki

: 12 stycznia 2017, 16:28
autor: Zawisz
Z tą miarkąto chyba głównie o psychikę chodzi. Na początku jakiśwyznacznik, a później zostaje.
Mi trener powiedział, że on nie wierzy, żę to pomaga, ale póki nie zauważy, żeby mi to przeszkadzało, to mogę mieć, skoro sięz tym lepiej czuję.
Z drugiej strony na Pucharach Świata i Igrzyskach też ludzie korzystali :)

Re: Strzelanie z pistoletu - technika, wskazówki

: 13 stycznia 2017, 07:30
autor: mirek123
Jako ,że trenuje we domu to leży taśma malarska przyklejona na panelach i odrysowane wymiary od "0" do "60" cm .
Staram się ustawiać "zawsze" tak samo patrząc na moją pomoc naukową.Czy pomaga ?? Na pewno nie przeszkadza wręcz na początek jest wskazane .
Wpływ na psychikę - nie znam bo na zawody nie jeżdżam .Ale pewnie jak stosują doświadczeni zawodnicy to jakiś tam ma - na zasadzie np : króliczej łapki czyli bardziej jako talizman szczęścia.

Re: Strzelanie z pistoletu - technika, wskazówki

: 13 stycznia 2017, 13:23
autor: variag
U nas był przypadek że trenującemu z pistoletu firmy xxx nagle zaczęły wyniki iść w dół. Walił po białym,trener się denerwował i szukał powodu. Mówię, sprawdźmy na początek pistolet, może z nim coś nie tak. Na chrono wyszło 100 m/s... a powinno być 150 m/s. No i jest powód mówię! Na tę okoliczność zawodnik na treningach zaczął z tymi 100 m/s strzelać jakby pistolet był tyle co z pudełka wyjęty :one:

Re: Strzelanie z pistoletu - technika, wskazówki

: 13 stycznia 2017, 15:15
autor: wiki09
Witam . Pytanie dotyczące prędkości . Zauważyłem w moim przypadku taką zależność , mianowicie mi osobiście najbardziej odpowiada prędkość w granicach 135 do 140 m/s . Przy większych prędkościach i moich umiejętnościach na tarczy jest " siała baba mak" . Jak jest u Was .

Re: Strzelanie z pistoletu - technika, wskazówki

: 13 stycznia 2017, 15:30
autor: Zbigniew Rybka
Zależy od pistoletu i śrutu. W imadle ustawiłem taką prędkość, jaka daje najmniejszy rozrzut. U Walthera CPM1 (CO2) jest to 130-135m/s i bardzo mi to odpowiada w odczuciu. Steyery u wielu kolegów wymagają ok. 150 m/s. A strzelec może zmienić tę prędkość, jeżeli nie będzie mu pasowała, bo np. daje za duży odrzut albo nie wytrzymuje zgranych przyrządów przy małej prędkości.

Re: Strzelanie z pistoletu - technika, wskazówki

: 13 stycznia 2017, 15:49
autor: Tommy54
Ja ma ustawiona prędkość w Steyerze na 150 m/s na Exact 4,51 mm 0,547g . Na pomiarach chrono było raczej równo : 149,6 - 150,4 m/s .

Re: Strzelanie z pistoletu - technika, wskazówki

: 13 stycznia 2017, 16:04
autor: wiki09
Strzelam właśnie z Walthera lp 300 tak myślałem że to każdy pod siebie i pistolet ustawia . Śrutu używam zwykłego HN sport 0.53 . Oczywiście próbowałem też innych lepszych , droższych , ale stwierdziłem że jak różnicy na tarczy nie widać to nie ma co . Jedyne co u mnie widać , że cięższy śrut bardziej mi odpowiada .

Re: Strzelanie z pistoletu - technika, wskazówki

: 14 stycznia 2017, 18:55
autor: Krzysiek69
Trenując strzelanie z pistoletu warto jest kupić program Targetscan. Pozwala on na archiwizowanie strzelonych tarcz i ocenę wyników. Program kosztuje 40 zł i jest dostępny na Androida, chyba również na iPhona. Wystarczy sfotografować telefonem tarcze, a program sam wybierze przestrzeliny. Można też ręcznie poprzesuwać, skorygować miejsca trafienia. Wyniki można przesłać na przykład emailem lub w inny sposób udostępniać innym. Poniżej link do przykładu takich wyników.


Re: Strzelanie z pistoletu - technika, wskazówki

: 14 stycznia 2017, 20:25
autor: gstachura
Krzysiek69 pisze:Trenując strzelanie z pistoletu warto jest kupić program Targetscan. Pozwala on na archiwizowanie strzelonych tarcz i ocenę wyników. Program kosztuje 40 zł i jest dostępny na Androida, chyba również na iPhona. Wystarczy sfotografować telefonem tarcze, a program sam wybierze przestrzeliny. Można też ręcznie poprzesuwać, skorygować miejsca trafienia. Wyniki można przesłać na przykład emailem lub w inny sposób udostępniać innym. Poniżej link do przykładu takich wyników.

Mam i ja , program płatny , ale napisany przez polaka , więc czemu nie ....
Ppn i Kpn czyta bez problemu nawet po 5 przestrzelin na kartoniku , Psp i Pdw także bez problemu , lekki problem ma przy skanowaniu tarcz z CP na zwykłym papierze ,
generalnie przydaje się.


Re: Strzelanie z pistoletu - technika, wskazówki

: 23 lutego 2018, 13:33
autor: tomkil
Czy moglby ktorys z kolegow wrzucic tlumaczenie tekstu trenera Poddubnego?
Poczytalbym cos na weekend :-D

Re: Strzelanie z pistoletu - technika, wskazówki

: 24 lutego 2018, 15:07
autor: Luk@s81
Przyłączam się do prośby tomkil.