Dlatego nie krępuj się dać znać, gdybyś planował sprzedać swojegomildot pisze:P8x ma właśnie taki spust - po prostu zajefajny. I to jest jeden z najsilniejszych argumentów za posiadaniem tego pistoletu.
Garść porad mile widziana
Moderatorzy: Moderatorzy wiatrówkowi, Moderator match
- piotreK
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1098
- Rejestracja: 16 grudnia 2002, 20:48
- Tematy: 32
- Lokalizacja: Przemysl
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
Re: Garść porad mile widziana
- mildot
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1398
- Rejestracja: 01 września 2011, 12:35
- Tematy: 44
- Lokalizacja: Bemowo
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Garść porad mile widziana
No raczej nie... długo szukałem tego najlepszego... I mam... nie oddam.
Strzelam... bo lubię.
- piotreK
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1098
- Rejestracja: 16 grudnia 2002, 20:48
- Tematy: 32
- Lokalizacja: Przemysl
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
Re: Garść porad mile widziana
Kupiłeś nówkę czy używkę? Jeśli nówkę, to tutaj w PL, czy gdzieś szukałeś atrakcyjniejszej ceny?
- mildot
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1398
- Rejestracja: 01 września 2011, 12:35
- Tematy: 44
- Lokalizacja: Bemowo
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Garść porad mile widziana
Jednomiesięczną używkę w cenie lepszej niż sklepowa. Tu na forum.
Strzelam... bo lubię.
- piotreK
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1098
- Rejestracja: 16 grudnia 2002, 20:48
- Tematy: 32
- Lokalizacja: Przemysl
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
Re: Garść porad mile widziana
To i ja poczekam na okazję. W końcu się trafi. Mam opór, żeby dać się ze skóry obedrzeć Incorsie.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 83
- Rejestracja: 20 sierpnia 2013, 11:11
- Tematy: 6
- Lokalizacja: Kraków
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Garść porad mile widziana
Ostrożnie z optymizmem. Niedawno kupiłem używkę od Niemca, nie wiem czy płakał jak sprzedawał, ale po pierwszym strzelaniu odesłałem z powrotem (dobrze, że tak się dało). Kartusz na tyle mocno się ocierał o osłonę lufy, że wpływał na punkt trafienia (przesunięcie zgodnie z kierunkiem gwintu w lewo) - można było trochę docisnąć lufę w prawo i punkt trafienia powędrował kilka centymetrów w prawo. Pewnie ten problem nie dotyczy wszystkich egzemplarzy, ale...piotreK pisze:P8X zaczyna się po nocach śnić i nie patrząc na zdrowy rozsądek przypuszczam, ze gdy się jakaś używka trafi, to kupię.
A jakie wrażenia odnośnie Steyra Evo 10E?
Pozdrawiam
Krzysiek
Krzysiek
- mildot
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1398
- Rejestracja: 01 września 2011, 12:35
- Tematy: 44
- Lokalizacja: Bemowo
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Garść porad mile widziana
Krzysiek tyle, że Ty kupiłeś coś co było ewidentnie po przejściach i nawet nie miało oryginalnego spustu... Twoje doświadczenie z tym pistoletem należy do nieudanych, ale raczej nie z winy pistoletu tylko poprzedniego właściciela... Może pistolet komuś upadł? A może podkładki pod osłoną były nieoryginalne?
U mnie problem ten zupełnie nie występuje - wszystko jest wykonane perfekt jak na FWB przystało.
U mnie problem ten zupełnie nie występuje - wszystko jest wykonane perfekt jak na FWB przystało.
Strzelam... bo lubię.
- piotreK
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1098
- Rejestracja: 16 grudnia 2002, 20:48
- Tematy: 32
- Lokalizacja: Przemysl
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
Re: Garść porad mile widziana
Poza tymi dotyczącymi spustu to trudno mówić o wrażeniach. Chłopak miał małą rękę, więc przymierzyć się po ludzku nie było jak.Krzysiek69 pisze:(...) A jakie wrażenia odnośnie Steyra Evo 10E?
Co do spustu, to miałem takie uczucie (nie wiem na ile zadziałała autosugestia), jakbym po ściągnięciu pierwszego stopnia, naciska na malutki guziczek (mikroprzełącznik)
Co ciekawe, w P8X miałem identyczne wrażenie spustu (tam też uchwyt był na mnie za mały), choć w FWB jest spust mechaniczny.
Bierzcie natomiast pod uwagę, że ja miałem obydwa pistoletu w ręku po 30 sekund, więc trudno powyższe wrażenia zaliczać do miarodajnych.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 157
- Rejestracja: 25 marca 2013, 20:58
- Tematy: 19
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Garść porad mile widziana
Użytkuje dwa EVO10e, pracują bez zarzutu, po strzale pistolet stoi w miejscu, przy przełamaniu drugiego stopnia nie ma żadnego kliknięcia tak jak w Morini czy LP10e.Krzysiek69 pisze:Ostrożnie z optymizmem. Niedawno kupiłem używkę od Niemca, nie wiem czy płakał jak sprzedawał, ale po pierwszym strzelaniu odesłałem z powrotem (dobrze, że tak się dało). Kartusz na tyle mocno się ocierał o osłonę lufy, że wpływał na punkt trafienia (przesunięcie zgodnie z kierunkiem gwintu w lewo) - można było trochę docisnąć lufę w prawo i punkt trafienia powędrował kilka centymetrów w prawo. Pewnie ten problem nie dotyczy wszystkich egzemplarzy, ale...piotreK pisze:P8X zaczyna się po nocach śnić i nie patrząc na zdrowy rozsądek przypuszczam, ze gdy się jakaś używka trafi, to kupię.
A jakie wrażenia odnośnie Steyra Evo 10E?
Ostatnio zmieniony 13 listopada 2018, 16:34 przez wandzolor, łącznie zmieniany 1 raz.
- piotreK
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1098
- Rejestracja: 16 grudnia 2002, 20:48
- Tematy: 32
- Lokalizacja: Przemysl
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
Re: Garść porad mile widziana
Jestem na etapie wyszukiwania mądrości strzeleckich w książce "Olimpijskie konkurencje pistoletowe" i jest tam coś, co nie do końca rozumiem. Mianowicie w treści kilkukrotnie można znaleźć informacje, że złożenie do strzału to spory wysiłek, że kilkadziesiąt razy trzeba podnieść pistolet i utrzymywać wyprostowane ramię nawet do 30 sekund.
Nieco dalej autor pisze o rutynie, którą wypracował, a która polega na tym, że cykl strzału robi z timerem. Całość trwa ok. 10 sekund od momentu, gdy ręka wędruje w górę. Strzał ma paść między 7 a 9 sekundą i jeśli się to nie uda, to przerywa złożenie.
Nijak się to ma do wcześniejszych informacji i do tego, co można zaobserwować na zawodach i mam tu na myśli materiały z YT czyli poziom mistrzowski.
Rozum podpowiada, że krótki cykl strzału = mniejsze zmęczenie i warto pracować nad taką rutyną, ale oglądanie mistrzów wskazywałoby, że to ideał, do którego należy dążyć, bo w praktyce, nawet na mistrzowskim poziomie jest inaczej.
Co sądzicie?
Nieco dalej autor pisze o rutynie, którą wypracował, a która polega na tym, że cykl strzału robi z timerem. Całość trwa ok. 10 sekund od momentu, gdy ręka wędruje w górę. Strzał ma paść między 7 a 9 sekundą i jeśli się to nie uda, to przerywa złożenie.
Nijak się to ma do wcześniejszych informacji i do tego, co można zaobserwować na zawodach i mam tu na myśli materiały z YT czyli poziom mistrzowski.
Rozum podpowiada, że krótki cykl strzału = mniejsze zmęczenie i warto pracować nad taką rutyną, ale oglądanie mistrzów wskazywałoby, że to ideał, do którego należy dążyć, bo w praktyce, nawet na mistrzowskim poziomie jest inaczej.
Co sądzicie?
- mildot
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1398
- Rejestracja: 01 września 2011, 12:35
- Tematy: 44
- Lokalizacja: Bemowo
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Garść porad mile widziana
Ja myślę, że to jest książka która prezentuje pewien punkt widzenia. Jeden z wielu... Jak to mówią jest szkoła otwocka i falenicka...
Ta książka nie jest zła o tyle, że zawiera bardzo dużo informacji i są one bogato ilustrowane - można więc zobaczyć bardzo wiele, co jest bardzo cenne dla tych którzy nie mają dostępu do trenera lub pomocy doświadczonych kolegów.
Jednak techniki zaprezentowane w tej książce są przeznaczone dla początkujących. To zupełnie inne zagadnienie niż nauka osób zaawansowanych, o mistrzach olimpijskich nie wspominając... dlatego też wiele spraw jest tam w ogóle pominiętych lub omówionych zdawkowo, a inne są wałkowane bardzo dokładnie.
Stąd warto znaleźć i przeczytać kilka podobnych książek/poradników. I wyciągnąć dla siebie to co najlepiej się sprawdza w praktyce.
Ta książka nie jest zła o tyle, że zawiera bardzo dużo informacji i są one bogato ilustrowane - można więc zobaczyć bardzo wiele, co jest bardzo cenne dla tych którzy nie mają dostępu do trenera lub pomocy doświadczonych kolegów.
Jednak techniki zaprezentowane w tej książce są przeznaczone dla początkujących. To zupełnie inne zagadnienie niż nauka osób zaawansowanych, o mistrzach olimpijskich nie wspominając... dlatego też wiele spraw jest tam w ogóle pominiętych lub omówionych zdawkowo, a inne są wałkowane bardzo dokładnie.
Stąd warto znaleźć i przeczytać kilka podobnych książek/poradników. I wyciągnąć dla siebie to co najlepiej się sprawdza w praktyce.
Strzelam... bo lubię.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 921
- Rejestracja: 07 października 2011, 11:40
- Tematy: 19
- Lokalizacja: Radzików, Mazowsze
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Garść porad mile widziana
Jeżeli na treningu jesteś w stanie wytrzymać 30 sekund, to Ci tylko ułatwi strzelanie na zawodach w czasie 9 sekund. Odwrotnie raczej nie. Musisz wypracować własny wzór złożenia i strzału, analizując poszczególne fazy w trakcie skupiania się na przyrządach. Zorientujesz się, że cała ręka od ramienia do palców stara się zminimalizować napięcia i to da Ci pojęcie, jak należy od samego początku złożenia kontrolować ułożenie ręki. Potem praca na spuście i szukanie właściwego położenia palca i sposób wyciskania bez najmniejszego drgnięcia pistoletu. Czyta się łatwo, ale wpojenie tego na trwałe może zająć Ci nawet rok (nie, nie żartuję, w tym czasie świadomie poznajesz każdy mięsień, ścięgno, układ kości ręki, żebra, płuca, serce itp.). Powodzenia w rozgryzaniu tajników własnego organizmu!piotreK pisze:kilkukrotnie można znaleźć informacje, że złożenie do strzału to spory wysiłek, że kilkadziesiąt razy trzeba podnieść pistolet i utrzymywać wyprostowane ramię nawet do 30 sekund.
W. Moore .36 Bondini/L. Renzo, C. Moore Pedersoli .46 skałka, Colt Army 1860 Pietta, Mortimer .36 Bondini/L. Renzo, Alamo Rifle Pedersoli .50 skałka, Walther CPM 1, FWB C60.
- Dexter
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1917
- Rejestracja: 11 lutego 2006, 18:00
- Tematy: 7
- Lokalizacja: Kraków
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Garść porad mile widziana
Adresatem książki nie są zawodnicy na poziomie mistrzowskim. Oni jej już nie potrzebują . Zapewne jednak tak zaczynali- dopiero po opanowaniu "kanonu" przychodzi pora na "kombinowanie" i próby z jakimiś zmianami. Chyba nie powinieneś sugerować się tym co robią mistrzowie bo to nie ten poziom. Kiedy zaś już będziesz się zbliżał do tak wysokiego poziomu- z filmików na YT pewnie wiele się nie nauczysz . Tak jest we wszystkim, nie tylko w strzelaniu. Oglądanie milionów ujęć backhandów Federera, z każdego możliwego kąta i w zwolnionym tempie nijak nie pomaga mi poprawić własnego :D.
- piotreK
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1098
- Rejestracja: 16 grudnia 2002, 20:48
- Tematy: 32
- Lokalizacja: Przemysl
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
Re: Garść porad mile widziana
Co prawda to prawda. Naoglądałem się Federera a backhand dalej kiepski
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 256
- Rejestracja: 29 lipca 2008, 22:38
- Tematy: 7
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Garść porad mile widziana
Nadrzędną rzeczą w strzelaniu z pistoletu jest wytrzymałość mięśni ręki do utrzymania pistoletu w postawie podczas złożenia. Jeżeli tego nie ma, to strzelanie jest bardzo mocno przypadkowe.
Moja metodyka nauczania pistoletu jest taka, że najpierw uczy się zawodnika krótkich złożeń (czas celowania do 4-5 sekund), równolegle poza treningiem pracując nad wytrzymałością. W perspektywie kilku tygodni lub miesięcy (to już zależy od osoby) widzę poprawę w aspekcie wytrzymałościowym i delikatnie zaczynam pracować nad tym, by złożenie było dłuższe. 5-8 sekundowy czas złożenia jest optymalny dla osoby średnio doświadczonej, po nabraniu tego doświadczenia można stopniowo wydłużać czas celowania, chociaż ja osobiście uważam że dobre strzały oddaje się szybko. (Ale chociażby Asia Tomala - medalistka ME, członkini kadry narodowej) z oddaniem strzału zwleka do ostatniej chwili, celując 20-25 sekund, a czasem nawet dłużej. Różne są szkoły, ale na początku jest tylko jedno wyjście
Moja metodyka nauczania pistoletu jest taka, że najpierw uczy się zawodnika krótkich złożeń (czas celowania do 4-5 sekund), równolegle poza treningiem pracując nad wytrzymałością. W perspektywie kilku tygodni lub miesięcy (to już zależy od osoby) widzę poprawę w aspekcie wytrzymałościowym i delikatnie zaczynam pracować nad tym, by złożenie było dłuższe. 5-8 sekundowy czas złożenia jest optymalny dla osoby średnio doświadczonej, po nabraniu tego doświadczenia można stopniowo wydłużać czas celowania, chociaż ja osobiście uważam że dobre strzały oddaje się szybko. (Ale chociażby Asia Tomala - medalistka ME, członkini kadry narodowej) z oddaniem strzału zwleka do ostatniej chwili, celując 20-25 sekund, a czasem nawet dłużej. Różne są szkoły, ale na początku jest tylko jedno wyjście
KPN60, KDW60, KDW3x40.