Z tego co wyczytałem (obejrzałem) w sieci wynika, że nowy LGV 2012, to klasyczny "łamaniec" (występujący w kilku wersjach), posiadający między innymi standardowe (bez "polotu") łoże (tworzywa sztuczne lub buk), dopracowany tłok, a na nim dodatkowo dwa pierścienie (tworzywo sztuczne), ułatwiające jego pracę (poślizg) w cylindrze. W karabinku znajdziemy również elementy z tworzywa sztucznego umiejscowione także przy dźwigni naciągu od spodu systemu (w celu pewnego ograniczenia wzajemnego tarcia metalowych części). Dzięki takiej konstrukcji, wg producenta, hałas i wstrząsy powstające podczas strzelania, zostały znacznie zredukowane. Dodatkowo nowy LGV posiada match-owy w pełni regulowany system spustowy, lufę zakończoną gwintem 1/2' 20-UNF pod np. tłumik, otwarte przyrządy celownicze „Truglo”, długą szynę 11 mm pod celownik optyczny i niestety jak w "starym" LGV, niewygodny (otwierany za pomocą specjalnej wajchy) zatrzask lufy. Karabinki mają być produkowane w Niemczech i podobno będą dostępne na rynku od maja, na pewnym forum wspomniano też o rzekomej, sugerowanej cenie na poziomie ok. 500 EUR. Trzeba przyznać, że całkiem sporo, jak za dosyć zwykłą wiatrówkę sprężynową, ale fajnie, że wybór mamy co raz, to większy i ciekawszy.
Ostatnio zmieniony 30 marca 2012, 10:40 przez MFor, łącznie zmieniany 1 raz.
Sprężyna jest pojedyncza. Cytując broszurę: "ze specjalnie hartowanego drutu. Sprężyna ma fazowane końce".
Dodam jeszcze tylko, że ciekawostką jest to, że tłok porusza się także wokół własnej osi, co ma zmniejszyć opory tarcia w cylindrze, zarówno podczas strzału, jak i napinania.
A od siebie dodam, że Przebieg strzału jest podobny jak w GAS-RAMach - spokojny, wytłumiony.
Według katalogu wszystkie wersje mają długość 1095mm. A Waga oscyluje w zależności od modelu w granicach 3,8 - 4,4kg.
Czy zatem tłok jest jakoś specjalnie skonstruowany, czy po prostu wygląda i działa jak np. w AA TX200?
Specjalnie na pewno. Walther Prowadził własne badania i testy przy użyciu np. kamery do rejestrowania gwałtownych zjawisk fizycznych typu rozprężająca się sprężyna itp. W jaki sposób generowany jest ruch obrotowy tłoka? Tego nie wiemy, poczekajmy na wrażenia po pierwszych testach "polowych". Producent niechętnie odkrywa wszystkie szczegóły konstrukcyjne, gdy karabinka jeszcze de facto nie ma na rynku.
W przyszłym tygodniu powinien być gotowy pełny reportaż z targów IWA. W części o wiatrówkach wystąpił przedstawiciel producenta Hans-Peter Orth, który opowiedział nam o tym karabinku. Dostępność filmiku na KOLTER.TV zapowiem również w naszym dziale na forum.
Pozdrawiam,
Wojciech Kuberski
Ostatnio zmieniony 30 marca 2012, 15:50 przez Kolter Bron.pl, łącznie zmieniany 1 raz.
Jak zwykle Umarex dochowuje tajemnicy i karabinek odkryliśmy dopiero po wkroczeniu na stoisko. Bardziej szczegółowe pytania nasuwają się dopiero po czasie.
Od 3 lat z rzędu na IWA rozmawiamy z człowiekiem (Hans-Peter Orth), który ma łatwość wypowiadania się do kamery i wszechstronną wiedzę - wystarczającą na potrzeby reportażu. To dwa bardzo ważne czynniki. Poza tym to bardzo sympatyczny człowiek i wieloletni współpracownik Umarexa.
Na inne rozmowy niestety brakuje czasu a targi trwają tylko 4 dni, w których trzeba odwiedzić wiele innych ciekawych stoisk. I tak w umarexie spędzamy zawsze najwięcej czasu z uwagi na zakres oferty i liczbę nowości.
Myślę że z czasem poznamy ten karabinek na przysłowiowy "wylot".
Pozdrawiam,
Wojciech Kuberski
Ostatnio zmieniony 30 marca 2012, 16:11 przez Kolter Bron.pl, łącznie zmieniany 1 raz.
Witam
No dobrze, tylko dlaczego Hans strzela ze sprężyn bez śrutu?Czy to ma być dowód na to, że te wiatrówki są takie super, że im to nie szkodzi?
Pozdrawiam
jakiś brak logiki:
wersje z muszką tunelową i wymiennymi wkładami mają nie regulowaną bakę, a wersja z regulacją baki ma sru-glo????
Sensowniej byłoby odwrotnie.
Wiem, zapewne można wymienić, ale.....
