Oj, to był 24-letni karabinek match, więc pewnie dziesiątki tysięcy, a może nawet ponad 100-tys. śrutu wypluł :DJorguś pisze:Czym więcej śrutu przeszło przez lufę to jest ona mniej podatna na zabrudzenia.
wycior nie kaleczący lufy
Moderator: Moderatorzy wiatrówkowi
- Cin91
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 531
- Rejestracja: 24 czerwca 2016, 06:33
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Wyszków/Warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Kontakt:
Re: wycior nie kaleczący lufy
Walther LG400 + Vortex DiamondBack 4-16x44 FFP
- Jorguś
- Użytkownik komercyjny
- Reactions:
- Posty: 592
- Rejestracja: 27 kwietnia 2008, 07:44
- Tematy: 18
- Lokalizacja: Lublin FrontWschodni
- Grupa: Użytkownik komercyjny
Re: wycior nie kaleczący lufy
U mnie na strzelnicy jeden trening to 150 strzałów, a treningów jest trzy w tygodniu, a jak się zbliżają zawody to częściej.Cin91 pisze:Oj, to był 24-letni karabinek match, więc pewnie dziesiątki tysięcy, a może nawet ponad 100-tys. śrutu wypluł :D
Szycie Osprzętu Strzeleckiego viewtopic.php?t=116842
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 35
- Rejestracja: 27 marca 2008, 16:55
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Jaworzno
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: wycior nie kaleczący lufy
Ale ogólnie jeśli skupienie się nie pogarsza i nie ma innych negatywnych oznak wynikających z zabrudzenia lufy to raczej nie ma konieczności czyszczenia? Czy np. Profilaktycznie raz do roku wystarczy, jeśli nie strzela się bardzo dużo... powiedzmy kilka paczek na sezon?... oczywiście markowym śrutem JSB lub H&N.
Air Arms TX200 HC (Hogan)
Burris Timberline 4.5-14x32mm
Burris Timberline 4.5-14x32mm
- Łysy
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 615
- Rejestracja: 22 kwietnia 2008, 21:00
- Tematy: 20
- Lokalizacja: Ciechocinek
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: wycior nie kaleczący lufy
Każde urządzenie potrzebuje trochę opieki, dlatego jeśli nawet wszystko jest ok i karabinek strzela dobrze to czasem warto go lekko wyczyścić, odkurzyć, prawidłowo przesmarować i zerknąć czy w mechanizmach nie ma jakiegoś paproszka, piasku czy np: wody.
To jak z wymiana oleju w aucie , wymieniamy np: co 15 00 km a jeśli jeżdzimy rocznie mniej to raz w roku.
Pańskie oko konia tuczy -
To jak z wymiana oleju w aucie , wymieniamy np: co 15 00 km a jeśli jeżdzimy rocznie mniej to raz w roku.
Pańskie oko konia tuczy -
Steyr z krzywą lufą + Vortex PST I
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 35
- Rejestracja: 27 marca 2008, 16:55
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Jaworzno
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: wycior nie kaleczący lufy
W sumie racja... czy trzeba, czy nie trzeba... na pewno nie zaszkodzi za czesto też raczej nie można... po wyczyszczeniu, pewnie skupienie się pogorszy, aż wewnątrz lufy nie osadzi się film danego śrutu...
Air Arms TX200 HC (Hogan)
Burris Timberline 4.5-14x32mm
Burris Timberline 4.5-14x32mm
- raf1231
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 47
- Rejestracja: 12 czerwca 2014, 14:48
- Tematy: 1
- Lokalizacja: warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: wycior nie kaleczący lufy
Co kraj to obyczaj.
Ja mam dwa sztejery lg110 w jednym po wystrzeleniu 50 śrucin jest syf że głowa boli 12 przecieraków i jest czysto a w drógim 200 śrucin i wystarczy 5 przecieraków.W ani jednym pogorszenia po myciu nie zaopserwowałem a myję co 2 kartusze.
Ja mam dwa sztejery lg110 w jednym po wystrzeleniu 50 śrucin jest syf że głowa boli 12 przecieraków i jest czysto a w drógim 200 śrucin i wystarczy 5 przecieraków.W ani jednym pogorszenia po myciu nie zaopserwowałem a myję co 2 kartusze.
Ostatnio zmieniony 16 stycznia 2018, 07:59 przez Michaus, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: http://forum-bron.pl/viewtopic.php?f=81&t=52044
Powód: http://forum-bron.pl/viewtopic.php?f=81&t=52044
Snajper.
- raf1231
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 47
- Rejestracja: 12 czerwca 2014, 14:48
- Tematy: 1
- Lokalizacja: warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: wycior nie kaleczący lufy
Wycior wykonałem z rurki węglowej około 60 cm długości średnica 3 mm ,na końcu lub początku rurki wklejona śrubka na klej dwuskładnikowy na to wkręcam przecierak filcowy z dziurką i do lufy.Nic nie kaleczy i jest ok.
Snajper.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 529
- Rejestracja: 25 lipca 2015, 21:17
- Tematy: 16
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: wycior nie kaleczący lufy
Podziwiam kolegę za pracowitość i samozaparcie . Ja bym taki karabinek ...pognał gdzie pieprz rośnie.raf1231 pisze:Co kraj to obyczaj.
Ja mam dwa sztejery lg110 w jednym po wystrzeleniu 50 śrucin jest syf że głowa boli 12 przecieraków i jest czysto a w drógim 200 śrucin i wystarczy 5 przecieraków.W ani jednym pogorszenia po myciu nie zaopserwowałem a myję co 2 kartusze.
Mojego FWB 603 16,3 J wczoraj dopiero pierwszy raz od lata czyściłem lufę po przebiegu spoko 2k Exacta 4,52mm (unikam "przyciemnionych" tzn. z widocznym nalotem korozyjnym ) .
Pierwsze ścinki były czarne, ale już drugie przepuszczenie suchym było tylko minimalnie szarawe, trzecie - ścinki czyste.
Tuż przed czyszczeniem lufy strzelałem zawody HFT i lufa nie siała na zwykłym nie-selekcjonowanym Exactcie - stąd wnioskuję , że może nawet i 3k strzałów by zrobiła nie tracąc celności.
To idealna lufa dla strzelców - leniów...
- Michaus
- Moderator globalny
- Reactions:
- Posty: 1394
- Rejestracja: 20 maja 2010, 14:04
- Tematy: 69
- Lokalizacja: Pabianice
- Grupa: Moderatorzy globalni
Re: wycior nie kaleczący lufy
Takie rozwiązanie, jak zaprezentował Tommy54, Walther dawał w komplecie do swoich karabinków (to w okrągłym pudełeczku):
"Nie muszę wyważać drzwi co już zostały wyważone."
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 35
- Rejestracja: 27 marca 2008, 16:55
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Jaworzno
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: wycior nie kaleczący lufy
Są też wyznawcy teorii, że w ogóle nie powinno się czyścić lufy Taka prawda, że każdy ma swoje teorie i rytuały... i przeważnie uważa, że ma racje najlepiej obserwować i zweryfikować empirycznie na własnej skórze i robić po swojemu. Ale wiadomo trzeba brać pod uwagę wskazówki doświadczonych kolegów
Air Arms TX200 HC (Hogan)
Burris Timberline 4.5-14x32mm
Burris Timberline 4.5-14x32mm
- raf1231
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 47
- Rejestracja: 12 czerwca 2014, 14:48
- Tematy: 1
- Lokalizacja: warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: wycior nie kaleczący lufy
To nie jest tak że czyszczę bo muszę .
Tylko czyszczę bo lubię , i lepiej się czuję z tym jak wiem że moje sprzęty leżakują czyste w kuferkach.
A jeśli chodzi o skupienie przed czyszczeniem i po to jak na razie żadnej różnicy nie zauważyłem .
To tak jak z samochodem .
Mój wujek zawsze twierdził że auto ma jeździć a nie wyglądać , a ja i tak wole wsiadać do czystego auta.
Tylko czyszczę bo lubię , i lepiej się czuję z tym jak wiem że moje sprzęty leżakują czyste w kuferkach.
A jeśli chodzi o skupienie przed czyszczeniem i po to jak na razie żadnej różnicy nie zauważyłem .
To tak jak z samochodem .
Mój wujek zawsze twierdził że auto ma jeździć a nie wyglądać , a ja i tak wole wsiadać do czystego auta.
Snajper.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 35
- Rejestracja: 27 marca 2008, 16:55
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Jaworzno
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: wycior nie kaleczący lufy
Raf1231 to zmienia postać rzeczy Wiadomo trzeba o sprzęt dbać, ale właśnie obaliłeś też mit, że nie zawsze po czyszczeniu skupienie się zmienia... to tylko kolejnym dowód na to, że każda lufa ma swoje indywidualne cechy tylko czy za częste czyszczenie lufy, szczególnie przed długim „leżakowaniem” nie narazi jej na korozję?... bo jakby nie patrzeć, pozbywamy się warstwy ochronnej, którą tworzy ołów
Air Arms TX200 HC (Hogan)
Burris Timberline 4.5-14x32mm
Burris Timberline 4.5-14x32mm
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 529
- Rejestracja: 25 lipca 2015, 21:17
- Tematy: 16
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: wycior nie kaleczący lufy
Ja strzelam rzadko i jak pisałem ostatnim przeciągnieciem , robię mini-film Brunoxem zapobiegającym korozji wnętrza lufy . Karabinek może bezpiecznie leżakować nawet pół roku.petermiki pisze:...szczególnie przed długim „leżakowaniem” nie narazi jej na korozję?... bo jakby nie patrzeć, pozbywamy się warstwy ochronnej, którą tworzy ołów
Kilka strzałów i filmu Brunoxowego nie ma .
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 35
- Rejestracja: 27 marca 2008, 16:55
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Jaworzno
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: wycior nie kaleczący lufy
No to też jest bardzo ważne, żeby nie przesadzić z ilością „środka konserwujacego” w lufie, bo możemy uzyskać efekt „diesla” oraz różnice w prędkości wylotowej śrutu dopóki się nie unicestwi z lufy
Air Arms TX200 HC (Hogan)
Burris Timberline 4.5-14x32mm
Burris Timberline 4.5-14x32mm
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 2771
- Rejestracja: 13 marca 2008, 19:41
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Lubomia
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: wycior nie kaleczący lufy
Tak jak było wcześniej już napisane; zależy od lufy. Każdy musi poznać swoje sprzęty i robić by było dobrze.raf1231 pisze:czyszczę bo lubię , i lepiej się czuję z tym jak wiem że moje sprzęty leżakują czyste w kuferkach.
Kilka lat temu po paru godzinach strzelania, koledzy zabrali się za czyszczenie luf - szmatki bawełniane i preparat do usuwania ołowiu szły z ręki do ręki. Pierwsze wyciągali czarne, potem szare i w końcu białe. Uparli się bym i ja czyścił, poddałem się w końcu i przeciągnąłem szmatkę, wyszła prawie biała . Kolega Binio wtedy stwierdził, że to dlatego, że nie użyłem tych preparatów. Użyłem tej chemii i znowu szmatka wyszła biała. Zależy wszystko od lufy, śrutów i nie wiem czego jeszcze- nie mogli w to uwierzyć, że moja BSA się nie brudzi . Po strzelaniu tylko od zewnątrz przetrzeć PKB i do szafy .