Za tydzień kolejne German Open w Ebern, czas więc odświeżyć umarły prawie temat
Dianka 75 po czarach serwisowych fabryki sprzed 2 lat nie wystrzeliła więcej, jak 2-3 paczki pelletek. Zakładam więc, że cały czas dysponuję nófką sztuką, do której bebechów nie zagląda się przed 20 tyś. przebiegu.
Pokończyły mi się wszystkie Exacty/Daystety i inne wynalazki typu diabolo, które lepiej / gorzej, ale jakoś pasowały mojej diance.
Na warsztat poszły wszystkie Exacty w przeróżnych seriach, które mam w ilości po minimum 2 paczki. Od 4,50, przez 4,51, 4,52 i 4,53. Niestety tym razem zero współpracy. Siewnik. Niczego nie dało się dobrać. Ponieważ sam już zacząłem wątpić, czy coś się staruszce D75 przez zimowe leżakowanie nie stało, temu w akcie desperacji i z dużym dystansem, ale ponownie sięgam po matchowe wynalazki. Wkładam HN Finale Match Rifle LG 4,50. Wchodzi z oporem, wynik od razu zdawalający.
Wkładam to samo w kal. 4,49, który wchodzi z mniejszym oporem, na tarczy jeszcze lepiej. Biorę z tej samej stajni 4,48, który wchodź lekko (jakby lufa wyczuwała 0,02 mm różnicy) i jest idealnie. Szczerze mogę polecić każdemu posiadaczowi D75. Zdecydowanie należy ten śrut sprawdzić. Czy każdemu przypasuje ? Pewno nie, ale spradzić jak to lata należy. Ja kupiłem u Hexera na
http://www.kimla.de. Przejdźcie sobie do strony, aby go obejrzeć. Kliknijcie w 'śrut', potem '4,5 mm,' potem na 4 stronę, pierwszy po lewej od góry. Bardzo ładne komputerowe zdjęcie śrucin. Strasznie nie odbiega od rzeczywistości. Nawet w realu bardzo dobrze wykonane pelletki. Jak zobaczycie na zdjęciu jak wół stoi po jednej stronie gramatura, po drugiej znaczek 7,5 J. Od razu wiadomo w jakim celu to wyprodukowano i do jakich wiatrówek.
Śruciny są lżejsze (8,18 gr) od Exacta i dłuższe. Oczywista oczywistość - to jest produkt do matchu 10 metrowego, czyli płaska główka vs. okrągła główka np. Exacta.
Coś za coś. Strzelanie z 7,5 J na hali różni się znacznie od strzelania na tzw. wolnym powietrzu, czy jak kto woli w polu.
Wczoraj byłem na wiatrowyjach (Siekierki warszawskie) już przed 6:00 rano, aby jak najdłużej zapewnić sobie warunki prawie "halowe". Niestety idealnej hali nie było, bo nawet tak rano zawiewało. Niemniej od 8-go do 17-go metra jest to idealny śut. Dalej do 25-go z każdym metrem jest gorzej, ale ciut lepiej od exatopodobnych wynalazków. Niestety przez swoją wagę i długość, oraz prędkość dolotu HN Finale Match Rifle 4,48 jest o wiele bardziej podatny na boczne oddziaływanie powietrza/wiatru. Jest coś jeszcze. Strzelam FT 5 w Niemczech. Bo tylko tam ta klasa występuje. Dyscyplina całkowity endemit. Mam 8 współzawodników w tej klasie. Strzela się od 7,5 metra do 25 metra do zwierzaków o KZ-krach najczęściej 15 - 20 mm (około 80% toru 50-cio figurowego przez 2 dni). Bywają pojedyncze 12 i 10 mm wynalazki, oraz kilka 30-40 mm, ale raczej w pozycjach wymuszonych. Wszystko działa zupełnie jak w naszym 16,3 J FT. Opisuje się boczne koło do 25 metra i górną wieżę. To "coś jeszcze", to fakt że wieża, aby obsłużyć cały dystans FT5 na Exact'cie pokonuje 3/4 obrotu (bardzo zbliżone do 16,3 J do 50 metra). W przypadku użycia HN Finale Matcha pomimo, że na wylocie musi być szybszy, bo od Exacta jest lżejszy, to aby obsłużyć cały dystans do 25 metra wieża musi pokonać już cały obrót 360 stopni !
Innymi słowy balistyka na dolocie jest już bardzo "haubiczna". Coś za coś. Jak nie będzie wiaterku, lub będzie malutki - będzie dobrze w Ebern. Jak choć trochę zawieje .... to ten śrut się nie nadaje.
Wróciłem po sobocie z Siekierek z wybranym już po raz pierwszy na zawody w polu śrutem matchowym. Aby podnieś choć trochę swoje szanse na dalszych dystansach po raz pierwszy od prawie 20 lat strzelania z wielkim wstrętem, ale postanowiłem chociaż poważyć ten śrut i odrzucić bardzo lekkie i najcięższe śruciny. Zawęziliłem przedział do 6 tysięcznych, zbierałem przedział od 0,525 do 0,531 grama. Reszta won. Były przypadki nawet 0,536, były też 0,518 .... Suma sumarrum w przedziale jaki wybrałem 60% puszki zostało, 40% poszło w odstawkę.
Tak przesiany wagowo HN Finale Match zabrałem dzisiaj na Siekierki. O 6:00 co się na siekierkach rzadko zdarza panowały warunki prawie halowe. Szybciutkie rozłożenie, 3 strzały na wiwat w celu rozgrzania systemu, potem jedynie po liściach krzewów rosnących po wałach. Pierwszy cel 11,5 m. Dziura po śrucinę pojawia się idealnie tam gdzie celowałem. Drugi cel 24,5 metra. I kolejny bulls eye. Trzeci cel idealnie 20 metr celuję w malutką dziurkę, jaką odnajduję na liściu a śrucina przelatując przez nią czyni ją jedynie idealnie okrągłą. Po tych 3 strzałach spakowałem się aby nie zapeszać i do domu przeważyć drugą puszkę.
Reasumując. Kiedyś znowu wrócę do Exacta i w końcu trafię serię, która dobrze poleci. Tym niemniej z moich doświadczeń wynika, że przy bezwietrznej pogodzie trudno nie rozważyć śrutów matchowych. Dianka 75 jest wręcz do nich stworzona.
Pozdr,
TZ