Cześc,
Wkrótce kupuję giwerkę (PCP ) o mocy 40,5J i kal 5.5 ale nie jestem do końca przekonany czy np. 24,5J i kal 4.5 nie byłoby lepszym rozwiązaniem jeśli chodzi o dobre skupienie (30-55mm) w strzelaniu na extremalne odległości tj. 50-70m. Zastanawiam się też nad opadem (niestety nie jestem w posiadaniu odpowiedniego softwer’u), a mam na mysli opad śrucinek : kal 5.5 o wadze 16 grainów i kal 4.5 o wadze 8.3 graina i mocach jak wyżej. Jakby ktoś mógłby coś ciekawego mi doradzić to .....WIELKIE DZIĘKI.
Archie
Pytanie z balistyki
Moderator: Moderatorzy wiatrówkowi
-
Archie
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 375
- Rejestracja: 24 października 2003, 17:14
- Tematy: 18
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
-
Prezes
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1580
- Rejestracja: 28 listopada 2002, 10:33
- Tematy: 147
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
zobacz testy saradoga na skupienia :dominator 4,5mm , s200 4,5mm , superten 5,5mm te jak i inne doswiadczenia które przeprowadzałem z kloegami nie daja jednoznaczniej odpowiedzi który kal jest celnejszy na dystansie 50-70m ( ja smiem twierdzic ze istotnych róznic nie ma co do celnosci jezeli chodzi o energie to sprawa jest oczywista 5,5mm duzo wiecej )
przed zakupem zastanów sie nad sprawa dostepnosci i cen srutów ( kal 5,5mm jest fajny ale trudniej dostepny tz sruty a i bije po kieszeni o 100% wiecej)
moim zdaniem 4,5mm w mocy 24-25J jest optymalne do celów rekreacyjnych i do celnego strzelania nawet do 100m ( ale bez wiatru)
paweł
przed zakupem zastanów sie nad sprawa dostepnosci i cen srutów ( kal 5,5mm jest fajny ale trudniej dostepny tz sruty a i bije po kieszeni o 100% wiecej)
moim zdaniem 4,5mm w mocy 24-25J jest optymalne do celów rekreacyjnych i do celnego strzelania nawet do 100m ( ale bez wiatru)
paweł
-
Prezes
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1580
- Rejestracja: 28 listopada 2002, 10:33
- Tematy: 147
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
kwestia opadu ja osobiscie dałbym sobie spokój . jak strzelasz na okresloną odległosc to i tak to nie ma znaczenia ( flinta przestrzelana).
a przy czestych zmianach odległosci doskonale sprawdza sie mili-dot ( celujesz przez doty).
nie pamietam dokładnie ale chyba róznice z sprzetach które podajesz w opadzie nie sa duze ( no moze tu lepszy bedzie troche 5,5mm)
paweł
a przy czestych zmianach odległosci doskonale sprawdza sie mili-dot ( celujesz przez doty).
nie pamietam dokładnie ale chyba róznice z sprzetach które podajesz w opadzie nie sa duze ( no moze tu lepszy bedzie troche 5,5mm)
paweł
Zaraz, praw fizyki sie nie da oszukac. Grawitacja istnieje czy sie podoba czy nie i srut musi spasc na ziemie. No i nie zapomnij o zasadzie zachowania energii.
Jesli bedziesz zwiekszal moc by zminimalizowac czas lotu (bo wtedy opad bedzie mniejszy - grawitacja dziala krocej), to masz kilka problemow technicznych do przeskoczenia. Najwazniejszy to straszliwe obciazenia jakie wiatrowka musi zniesc. Najprosciej mowiec, nie ma problemu ze sprezynka od dlugopisu, ale jakby zaczep mial utrzymac taka od amortyzatora... Do tego dochodzi "kopniecie" (i niszczenie lunet). I wiele innych. Sam widzialem jak potrafi sie urwac dzwignia naciagu. Albo jak naciaga sie wiatrowke opierajac ja kolba o ziemie i naciskajac calym ciezarem ciala na dzwignie. O siniakach na udzie od HW-90 nie wspominajac. Acha, nie zapomnij ze im szybciej srut leci tym bardziej widoczne sa wszystkie niekorzystne aspekty balistyki - czyli w pewnym momencie uzycie sruotu najwyzszej klasy bedzie niewystarczajace.
Czyli nic za nic. Generalnie liniowy wzrost mocy powoduje geometryczny wzrost klopotow.
Oczywiscie mozna dojsc do 100J energii z 4.5 mm. Tylko ze wtedy zaczyna ci sie srut w lufie topic... I po co ? Po co, skoro 100J nie zapewnia ci stabilnosci w przypadku wiatru. Czyli po prostu to bez sensu, bo wszystkie twoje wysilki zniweczy maly zefirek.
Wspomniane 21-24J nie wzielo sie znikad. Brano pod uwage mozliwosci techniczne sprzetu, charakterystyke srutu, spekt finansowy... Ale przede wszystkim (!) fakt, ze powyzej tej energii celnosc zaczyna spadac duzo szybciej niz zysk na opadzie.
Zauwaz ze analogiczne limity istnieja w kalibrze 5.5 mm - z tym ze tutaj ta granica jest przesunieta do 35 czy 40J (nie pamietam dokladnie).
Oczywiscie mozna kombinowac z superciezkimi srutami (patrz Career 5.5 mm - albo 9 mm, czy Sumatra z kalibrem .45), ale kogo na to stac ??? I znow, po jaka cholere...
Koledzy juz doswiadczalnie udowodnili ze z 12 ftpds'owej wiatrowki mozna uzyskiwac piekne skupienie na 100 m. Oczywiscie kwestia wiatru...
Ale to zawsze jest kluczowa sprawa. Nawet jak waliz z 12.7 mm na 2 km.
Jesli bedziesz zwiekszal moc by zminimalizowac czas lotu (bo wtedy opad bedzie mniejszy - grawitacja dziala krocej), to masz kilka problemow technicznych do przeskoczenia. Najwazniejszy to straszliwe obciazenia jakie wiatrowka musi zniesc. Najprosciej mowiec, nie ma problemu ze sprezynka od dlugopisu, ale jakby zaczep mial utrzymac taka od amortyzatora... Do tego dochodzi "kopniecie" (i niszczenie lunet). I wiele innych. Sam widzialem jak potrafi sie urwac dzwignia naciagu. Albo jak naciaga sie wiatrowke opierajac ja kolba o ziemie i naciskajac calym ciezarem ciala na dzwignie. O siniakach na udzie od HW-90 nie wspominajac. Acha, nie zapomnij ze im szybciej srut leci tym bardziej widoczne sa wszystkie niekorzystne aspekty balistyki - czyli w pewnym momencie uzycie sruotu najwyzszej klasy bedzie niewystarczajace.
Czyli nic za nic. Generalnie liniowy wzrost mocy powoduje geometryczny wzrost klopotow.
Oczywiscie mozna dojsc do 100J energii z 4.5 mm. Tylko ze wtedy zaczyna ci sie srut w lufie topic... I po co ? Po co, skoro 100J nie zapewnia ci stabilnosci w przypadku wiatru. Czyli po prostu to bez sensu, bo wszystkie twoje wysilki zniweczy maly zefirek.
Wspomniane 21-24J nie wzielo sie znikad. Brano pod uwage mozliwosci techniczne sprzetu, charakterystyke srutu, spekt finansowy... Ale przede wszystkim (!) fakt, ze powyzej tej energii celnosc zaczyna spadac duzo szybciej niz zysk na opadzie.
Zauwaz ze analogiczne limity istnieja w kalibrze 5.5 mm - z tym ze tutaj ta granica jest przesunieta do 35 czy 40J (nie pamietam dokladnie).
Oczywiscie mozna kombinowac z superciezkimi srutami (patrz Career 5.5 mm - albo 9 mm, czy Sumatra z kalibrem .45), ale kogo na to stac ??? I znow, po jaka cholere...
Koledzy juz doswiadczalnie udowodnili ze z 12 ftpds'owej wiatrowki mozna uzyskiwac piekne skupienie na 100 m. Oczywiscie kwestia wiatru...
Ale to zawsze jest kluczowa sprawa. Nawet jak waliz z 12.7 mm na 2 km.
Archie tu jest jeden z najlepszych "wyspiarskich" emulatorów balistycznych:
http://www.fotosoft.co.uk/chairgun/index.html
możesz zobaczyć jak to poleci.
Z doświadczenia: śrut FAKTYCZNIE trafia tam, gdzie wyliczy to program.
A w temacie skupienia, to jak tylko dorwę się do skanera to ukażę Światu
wieści od Żwirka z wyspy. Nie potrzebne 40J by wystrzelać ladną dziurkę
pięcioma śrutami w oczekiwanym POI.
http://www.fotosoft.co.uk/chairgun/index.html
możesz zobaczyć jak to poleci.
Z doświadczenia: śrut FAKTYCZNIE trafia tam, gdzie wyliczy to program.
A w temacie skupienia, to jak tylko dorwę się do skanera to ukażę Światu
wieści od Żwirka z wyspy. Nie potrzebne 40J by wystrzelać ladną dziurkę
pięcioma śrutami w oczekiwanym POI.
