Mało opisuję różne serwisy bo się powtarzają i nie mam za bardzo motywacji powielać tego co już opisałem. Ale tu będzie trochę inaczej to wszystko przebiegało więc, co nieco wrzucę etapami pokażę i opiszę. Proces trudny i złożony mnie czeka więc nie wszystko na raz.
Ktoś postanowił się zmierzyć z Dianą 75. W konsekwencji trafiła do mnie. Nie będę opisywał co tam kto i jak robił, bo nie wiem. Wiem natomiast, że złe złożenie tego systemu skutkuje takimi konsekwencjami.
Nie będę też pisał o innych rzeczach jak odwrotnie założone uszczelki i inne takie. Nie istotne. Mógł bym to spakować do kartonu i odesłać, bo po co się z tym męczyć ?. Dzisiaj nikt się już z niczym nie męczy. Każdy idzie po nowe, stare na śmietnik i nie było tematu. Ale Diany 75 się nie kupi nowej. Chłopak zmartwiony, kasy natracili, bo trzeba było kupić karabinek, części i co z tego wyszło widać. Były, a nawet są dalej ale tylko już na zdjęciu w sklepie z ZG takie zębatki, ale fizycznie ich nie ma od jakiegoś czasu dostępnych w DE i nie można ściągnąć. Może gdzieś używane bym znalazł bo są tacy co rozbierają na części agonalne systemy FWB czy Dian i sprzedają to na alledrogo. Ale nawet nie silę się na szukanie tego. Trochę inaczej to chcę rozwiązać i właśnie po to ten temat bo może się uda tą Dianę naprawić.
CDN.
Ostatnio zmieniony 05 lutego 2020, 10:23 przez Senio, łącznie zmieniany 1 raz.
Witam, z góry uprzedzam, że nie dzwoniłem, nie pytałem czy rzeczywiście zębatka jest na stanie. Produkt jednak można dodać do koszyka w sklepie , 70 zł/szt, dane na priv, bo nie wolno linkować
Ostatnio zmieniony 16 stycznia 2020, 19:51 przez gmail, łącznie zmieniany 2 razy.
Ja się spodziewam, że nie dojdzie do zakupu kółek zębatych za 30,-€.
Obstawiam użycie tokarki i frezarki obwiedniowej, bo:
Senio pisze:Trochę inaczej to chcę rozwiązać i właśnie po to ten temat bo może się uda tą Dianę naprawić.
To oczywiście tylko spekulacje, ale powszechnie wiadomo, że Senio potrafi samodzielnie wyprodukować różne rzeczy (np świetną praskę do ładowania bębna od Remika, która dobrze mi służy).
Swoją drogą, to ciekaw jestem jak wygląda listwa tłoków, po której pracowały kółka pokazane na fotografiach.
Ostatnio zmieniony 17 stycznia 2020, 08:51 przez Michaus, łącznie zmieniany 1 raz.
"Nie muszę wyważać drzwi co już zostały wyważone."
Michaus pisze:Ja się spodziewam, że nie dojdzie do zakupu kółek zębatych za 30,-€.
Plus przesyłka kolejne 15 € co daje w sumie około 200 zeta. Ale na tym koniec o zakupach w DE.
Tak jak Michaus słusznie zauważył napisałem nie chcę kupować w DE. Ta Diana i kolejne będą miały polskie zębatki. To jest już postanowione i o tym ten temat będzie. Jeśli kogoś to nie interesuje nie musi tego przeglądać. Jeśli kogoś interesują takie smaczki techniczne obróbki poza pilnikiem i młotkiem dyskusja jest otwarta. Z perspektywy sensowności dorabianie dwóch sztuk mija się z celem. 100 x więcej kosztów niż zębatki warte. Ale od jakiegoś czasu przygotowuję się do podobnych akcji. Teraz jest motywacja aby to dopiąć bo niewiele mi zostało.
Może trochę danych technicznych żeby nie było offtopa.
Twardościomierz nie pokazał nic nadzwyczajnego. Gatunkowa stal ~ gat. 45 lekko ulepszona cieplnie. Znając zasadę działania tego systemu to wystarczy w zupełności. Te zębatki nie przenoszą żadnych znaczących obciążeń. Robią za dystanse pomiędzy tłokami i to wszystko. Przy prawidłowym zamontowaniu są długowieczne, bo latają luźno po prowadnicach korków między tłokami i nic więcej nie robią poza ich dystansowaniem.
Zębatka ma wymiar 12 x 6 mm z łukami + otwór wewnątrz 5mm. Ilość zębów 14. Są to standardowe zębatki modułowe. Żeby obliczyć jaki jest moduł zęba podstawiamy dane do wzoru :
Z wzoru wychodzi moduł 0.75. Ale to nie koniec. Do każdego modułu zębatki jest kilka rodzajów frezów. Przy module 0.75 i 14 zębach jest to frez nr. 2. Ładnie tu jest to wszystko pokazane
Żeby wykonać taką zębatkę trzeba przygotować zaplecze narzędziowe. Robi się takie koła zębate dwoma sposobami. Można wykonać trzpień, na niego nałożyć gotowe przygotówki o założonych wymiarach i je frezować. Ale ta zębatka od D-75 jest bardzo mała. Otwór w środku ma zaledwie 5mm. Trzpień musiał by mieć średnicę ~ 5mm. To zbyt mało wg. mnie. Będzie drżało i odchylało. Może nawet się skrzywić, a wtedy będą straty w postaci połamanego freza w najlepszym wypadku. Równie dobrze coś innego gorszego może się przytrafić osprzętowi maszyny. Nie ma więc miejsca na eksperymenty na zasadzie wytrzyma / nie wytrzyma. Przynajmniej ja nie będę eksperymentował, bo za dużo już widziałem różnych sytuacji, a to wszystko kosztuje kupę kasy, czasu i pracy aby maszyny były sprawne i dokładne.
Trzeba więc użyć drugiej metody. Frezować z pełnego wałka fi 12, później go pociąć na zębatki, odwiercić środki, obrobić boki i promienie, i na koniec ulepszyć cieplnie. Brzmi prosto. Trochę trudniej z technicznymi sprawami przy takiej małej średnicy, ale dam radę.
Zrobiłem symulację wymiarową (załączam tylko poglądowy rysunek) żeby mieć obraz jak to musi
wyglądać.
Wyszło, że muszę dorobić kieł do uchwytu obrotowego, który utrzyma obrabiany pręt i jednocześnie pozwoli pracować frezowi od zera w osi obrotowej materiału. Wszystko będę wykonywał na sterowaniu cyfrowym. Nie ma więc miejsca na pomyłki, bo niczego nie zdążę zatrzymać. Po wciśnięciu start po prostu poleci i wszystko musi być dokładnie przemyślane i ustawione. Jest to na styk wyliczone, żeby jakąś sensowną masywność zachować, nie połamać i nie pokrzywić czegoś po drodze, a jednocześnie żeby się to wszystko zmieściło i współpracowało ze sobą. Napisałem kawałek g-kodu i kieł gotowy.
Wyszło dobrze. Bicie promieniowe na wałku ciągniąnym w okolicy 0.03mm. Na szlifowanym było by może mniej. Nie sprawdzałem bo bicie na zwykłym pręcie ciągnionym już jest pomijalne.
[youtube][/youtube]
Więc mocowanie wałka w osi obrotowej mam gotowe. Czas na dorobienie dalszego oprzyrządowania i zamocowanie kolejnej osi z wrzecionem frezującym do tej układanki. Trochę zabawy jeszcze mi z tym zostało, poskręcania i ustawienia geometrii. Jednak dzisiaj wieczorkiem zajmę się dorobieniem oprawki do freza modułowego pod wrzeciono którym będę to frezował, ponieważ dzisiaj dojechał zakupiony frez 0.75 nr 2. A dopiero z nim zamontowanym we wrzecionie będę ustawiał maszynerię do pracy.
Odpuściłem czytanie o twardości i innych magach . Wiesz że fwb 300rozloze i złoże w 3,52s ale na dianie 75 poległem w całości . Brak cierpliwości i raczej chęci niż umiejętności .
Senio 100 + 100 lat bo ktoś to musi umieć i komuś musi się chcieć za te parę złoty
Ostatnio zmieniony 17 stycznia 2020, 17:10 przez mirek123, łącznie zmieniany 1 raz.
" Wojna jest tam , gdzie młodzi i głupi dają się wrobić starym i zgorzkniałym durniom w zabijanie ludzi " KONRAD ADENAUER
Odwaga to panowanie nad strachem, a nie brak strachu.
FireFighter pisze:Możesz nagrać filmik z frezowania. Pozdro.
Do frezowania jeszcze kawałek drogi przede mną. Choć już ośka Z prawie gotowa to jeszcze najważniejsza rzecz została - zejść z obrotami wrzeciona na około 200 obr/min. Silnik kręci 2800 bo potrzeba nieraz i 9000 obr. min. Zamiast schodzić kilkoma przełożeniami pasków, zejdę przekładnią ślimakową. W każdym razie jeszcze z tydzień zabawy wieczorkami, i ugryzie te zębatki. "Żeby nie było ale"...., nie dla tych zębatek to buduję. One są jedynie bodźcem i motywacją do zbudowania tej maszynerii bo potrzebna od dawna, tylko motywacji mi brakowało żeby przesiedzieć nad tym xx godzin.
Trochę zabawy z tym było. Więcej niż się spodziewałem..... Ale ogarnąłem zagadnienie i zębatki mam wyfrezowane. Nie ma co za dużo pisać. Wszystko widać na fotach i filmie.
I to by było na tyle. Teraz promienie wytoczę, zahartuję i pójdą gdzie ich miejsce czyli do systemu.
,mogę Ci załatwić.
