Butle 300 bar

[AdS]

Witam.

Od wielu lat używam butli 300 bar 3l - mała, lekka, bardzo poręczna w terenie. Pokrowiec uszył kol. Jorguś (bardzo dobry).

Ostatni na popularnym serwisie na A znalazłem takie same butle (mi pasują do pokrowca) - butla stalowa 300 bar, 3l. Rok produkcji 2016. Ale z certyfikatem CE. W Białymstoku ładują takie coś (nie do celów oddechowych) przez 10 lat od daty produkcji. Cena 150 zł. Właśnie je dostałem - nówki z oryginalną zaślepką gwintu (zamówiłem 2 szt).

Zawory (całkiem przyzwoite) kupiłem tu:
https://www.balticstore.pl/zawor-dir-zone-300-bar.html

Wyszło 340 zł za butlę.

Dla mnie finansowo całkiem przyzwoicie.

Mają tych butli coś z 70.

Jak by kto chciał - niech sobie zamówi.

Adam.S
P.S Nie mam nic wspólnego ze sprzedającym butle.

[AdS]

Trochę ... w temacie.

To są butle prod. Eurocylinder z oznaczeniami zgodnymi ze standardem (przynajmniej te dwie, które dostałem). Mam butlę 6l tej samej firmy i wszystko wygląda tak samo .. łączni z CE

Adam.S

[AdS]

O kurczę.

Nie obrażaj się.

Ja aż tak dociekliwy nie jestem.

Po prostu chciałem poinformować o okazji do zaopatrzenia się w napęd do PCP.

Nikogo nie zmuszam do pójścia w moje lekkomyślne ślady.

Miał to być post informacyjny. Więc ... niech taki zostanie.

End.

Adam.S

[wichura]

gregord sorry, bez obrazy ale to prawda (nie, nie jesteś z Kraśnika),ale ideały nie istnieją, chyba że w Utopii
Kupując butlę nie masz podanego składu stopu... Próba , atest i tyle A wbrew pozorom, te 300bar to też nie jest tak dużo. Owszem jak piźnie, "to ino roz", ale zmagazynować to, to nie trzeba kosmicznych technologii.
Broń Panie Boże żebym tu namawiał do pompowania butli co2, do 300 czy choćby 200 bar .

[Zapp]

Ja tylko odniosłem się do tego (pogrubienie moje):

Ale z certyfikatem CE.

Nie wątpię, że posiadasz butle wysokiej jakości, gdybym ja jednak kupował to chciałbym wiedzieć:

- jaki materiał butli (stal, alu)
- nr specyfikacji technicznej, wymagana minimalna wielkość ciśnienia próby ciśnieniowej wg specyfikacji, rzeczywista wartość ciśnienia próby ciśnieniowej wykonanej przez producenta
- zalecenia producenta co do sposobu i częstotliwości kontroli oraz maksymalnego czasu użytkowania; to że w Białymstoku czy gdziekolwiek nabijają to przez 10 lat od daty produkcji jest najmniej ważne

Wszystkie te informacje zawarte są w oznakowaniu butli (stemplowane na stalowych), i nie ma o co specjalnie prosić.
Znak CE jest o tyle istotny (π), że bez tego UDT nie przedłuży legalizacji, a niektóre punkty nie chcą nawet nabijać.

[tommylee]

Poniżej info:

butle-oznakowanie-vitkovice.jpg

[Zapp]

Ale dopóki butli nie masz, to ich nie znasz, prawda? Jak kupujesz meble, to najpierw zamawiasz a potem mierzysz przestrzeń do zagospodarowania,czy odwrotnie?

Gdy potrzebuję kupić butlę z drugiej ręki, to oglądam oznakowanie - to, które jest wymagane przez EN ISO 13769, przykładowo zgodnie z EN ISO 9809-2 dla stalowych bezszwowych. I starczy, zgodnie z powyższymi normami. Jak ktoś nie może spać bez papieru, to cert producenta są do ściągnięcia.
Temat mebli nie leży w moim obszarze działalności, więc nie potrafię się odnieść.

Ten znak ma tak szerokie konsekwencje, że pisząc takie rzeczy dowodzisz, że nie wiesz o czym mówisz w ogóle. Chyba, że Tobie chodzi o znak China Export.

tommylee dał przykład oznaczenia butli, z którego w skrócie wynika, że przykładową butlę wyprodukowano i oceniono według pewnej specyfikacji technicznej, brała w tym udział pewna jednostka notyfikowana. A z tego wynika, że do tej przykładowej butli jest fura papierów (u producenta, w jednostce notyfikowanej i prawdopodobnie w UDT) oraz jeden papier, który powinien znaleźć się u rozsądnego odbiorcy – deklaracja zgodności.

Przykład Tomka pochodzi z instrukcji Vitkovic (ntb. tam jednostką aprobującą jest TUV a nie UDT, co widać też
po kształcie stempla), a oznakowanie odpowiada wymogom podanej tam normy (która zresztą określa materiał i wykonanie - tak przy okazji, wystarczy sprawdzić). Instrukcje z Vitkovic i deklaracje można sobie znaleźć, czy to u Optimala, czy też bezpośrednio z Vitkovic - jak ktoś obraca tym handlowo, to może i mu potrzebne. W pozostałych przypadkach oznakowanie wystarcza, ponownie: zgodnie z normą.
I tak też podchodzą do tego pkt napełniania, oraz ci którzy okresowo legalizują.

Więc nie jest tak, że papierów nie ma i nie ma o co prosić, jest wręcz przeciwnie – papiery warto mieć, chociażby po to, że jak komu stanie się nieszczęście, to taki kwit może uratować użytkownika od nieprzyjemnych skutków spotkania z pewnym urzędnikiem państwowym i, być może, ułatwi uzyskanie renty.

Dokumenty są, tylko ja nie muszę ich mieć. Jest stempel z datą legalizacji, jest stempel jednostki dokonującej legalizacji wraz z jej nr id, jest nr butli (i te dane oni przechowują) - i to wystarczy do jej identyfikacji pod względem legalności.
A w przypadku "W" i tak smutni panowie zawędrują do legalizującego i/bądź producenta, niezależnie czy masz "papier" czy nie.

Zamiast dalszej dyskusji odsyłam do odpowiednich norm i PED 2014/68/eu moduł B (dla podanego przykładu).

[Zapp]

Ech, czyli jak zwykle - wystarczy lekko nacisnąć, i wyłazi...
Dobra, mnie nie ubędzie

A teraz już:



(Jeden ze stempli kilku firm, którymi czasem się posługuję, nr zamazałem z racji "życzliwych". Nie mogłem sobie odmówić )

[rokasa58]

W mojej 300 barowej butli chciałem zmienić ten "okrętowy" zawór na bardziej wyczuwalny i kolega ze sklepu nurkowego powiedział mi:" tylko nie kupuj ,tutaj podał nazwę firmy- bo miały cienką ściankę i potrafiło je rozerwać.Ale znaki,certyfikaty i dopuszczenia były

[AdS]

Jako twórca tego wątku, w poczuciu winy, świadom sprowadzenia zagrożenia życia i zdrowia wielu osób - proszę uprzejmie Moderatora o jego usunięcie.

To jest jakaś PARANOJA.

Chciałem tylko pomóc.

Adam.S

[MASZOT]

Adam, nie przejmuj się..... bo jak śpiewał Kukiz z Borysewiczem: "....tutaj na beżowym jest jak jest, po prostu....".
A kupno butli, to już każdego indywidualna sprawa, włącznie z ta o której napisała AdS, bo i tak do złożenia butli z zaworem trzeba oddać do serwisu z uprawnieniami UDT.

[DrA]

Taka specyfika polskich forów, zawsze znajdzie sie pacjent który specjaliście certyfikującemu rożne urządzenia ciśnieniowe włącznie z tymi używanymi w elektrowniach atomowych wytknie dyletanctwo :lol

Na szczęście w większości znamy sie w realu wiec odsianie bredni nie jest problemem

[AdS]

Nie mam zamiaru się przejmować

Nigdy nie wiesz co TU wywoła G...Burzę.

Zawory można wkręcić samemu. Ale ponieważ rzadko zajmuję się rzeczami, na których się nie znam, to zawory wkręca mi firma zajmująca się sprzętem ppoż (uszczelnienie, klucz dynamometryczny itp). Kiedyś miałem ambicję, poczucie odpowiedzialności itp więc robiłem legalizację nawet nowo składanych butli. Ale wyjaśniono mi, że jeśli myślę, że będą mi robili próby ciśnieniowe nowego sprzętu ... to się .... mylę ... grubo. Ale pieniądze mogą wziąć.

Adam.S

[rokasa58]

Robi się beka z tematu albo kpina z logiki, jak na reklamach w amerykańskim TV. To i ja w ten deseń:

Miałem lecieć do kolegi na północ, pierwszy raz. Ten stary wyjadacz lotnictwa powiedział mi: tylko nie leć tą tanią węgierską linią i ich francuskim badziewiem, te samoloty są ciasne, małe i łamią się w powietrzu. Ale znaki, certyfikaty i dopuszczenia były

Były to zawory włoskiej firmy i na szczęście już ich nie ma-wszyscy zadowleni?
Pozdrawiam!

[DrA]

Powodzenia zatem w użytkowaniu/kupowaniu gazów szlachetnych... i tych plebejskich również.

PS. Moja supermocą jest unikanie kosmitów.
Wiec znasz juz specjalności dwóch osób na tym forum