Jak do tej pory strzelałem z wielu śrutów (głównie H&N) i było "malinowo".
No więc od tego momentu zacznę opowiadanko, uwaga....teraz
Pojechaliśmy ze znajomym postrzelać sobię na strzelnicę przy moście siekierkowskim. Zaopatrzyliśmy się w cześniej w parę pudełek różnego śrutu (cały czas jeszcze testuję). Pomyślałem że skoro moja wiatrówa ma na wyjściu ponad 300m/s to silver point nie będzie dla niej za ciężki.
Po "rozpakowaniu się" (wałówka-taka skromna) i wyjęciu flint zawiesiliśmy parę tarcz i rostawiliśmy figurki. Gotowe, no więc zaczynamy.
Jako pierwszy na warsztat poszedł Tomitex. Kolega z D54AK z celnością większych problemów nie miał (a sam powiedział że śrut nie najgorszy)
Potem strzelaliśmy z GERMANIi (za lekko siedział w lufie i miał dość spory rozrzut), potem już strzelaliśmy tylko z H&N.
Kumpel wziął do swojej Danusi wżucił Silver Pointa i rypnął z 15 metrów na gołych przyżądach w środek dziesiątki (pełna centrala) :mrgreen:
Niewiele myśląc podebrałem mu parę śrucin i zacząłem ładować Quicka.
I tu cała kwestia - Silver Point nie mieścił mi się w lufie .
Ale nie załamałem się i wziąłem następny - i znowu du**.
Potem przyszedł kumpel ze slawią 631Lux i spokojnie załadował w niąSP, wystrzelił i stwierdził że ten śrut się do jego sprzętu nie nadaje bo jest za ciężki.
Nierozumiem czemu SP nie lubi mojego Quicka (wszystkie inne śruty wchodzą bez problemu)
Może ktoś miał podobny przypadek z innymi flintami i śrutami.
Jeżeli tak to proszę napiszcie czemu tak się dzieje.
PS. Kurna 4,5 to 4,5 więc czemu
Bardzo ciekawa sprawa - Norica Quick&HN Silver Point
Moderator: Moderatorzy wiatrówkowi
- zibi171
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 109
- Rejestracja: 20 sierpnia 2003, 08:49
- Tematy: 19
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- pablo
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1528
- Rejestracja: 26 listopada 2002, 13:06
- Tematy: 69
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy