"Elektryczne" wiatrówki - potrzeba czy snobizm ...

Tematy dotyczące wiatrówek

Moderator: Moderatorzy wiatrówkowi

Awatar użytkownika
Jka
Zasłużony dla forum
Zasłużony dla forum
Reactions:
Posty: 5704
Rejestracja: 25 lipca 2003, 11:39
Tematy: 120
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: "Elektryczne" wiatrówki - potrzeba czy snobizm ...

Post autor: Jka »

MireKK pisze:Witam
Mam MK-3 na systemie którego jest 207bar.
Zgadza się były i takie



By nie zaginęło :-D
Pozwolę sobie wkleić opis jaki znalazłem w swoich notatkach na folderze pisze "Opisy wiatrówek 2004 r"

DAYSTATE MK3 RT PCP http://www.bron.pl/index.php?add=894htt ... hp?add=894
karabinek PCP DAYSTATE MK3 RT
lufa gwintowana
długość lufy: 380 mm
długość całkowita: 950 mm
waga: 3,41 kg
kaliber 4,5 mm
10 - strzałowy
opcja jednostrzałowa
ilość strzałów z jednego napełnienia butli: 110 - 120
objętość butli: 185 cm3
max. ciśnienie butli: 207 bar
łoże z drzewa orzechowego
energia kinetyczna śrutu - 16,8 J



DAYSTATE MK3 to karabinek, który wyznacza nowy kierunek w konstrukcji wiatrówek.
Jest to pierwszy karabinek sportowy z mechanizmem spustowym w pełni opartym na elektronice, która jest tak niezawodna i wyrafinowana, że ta rewolucyjna technologia ma zapewnione poczesne miejsce w świecie wiatrówek.
Jedynym ruchomym mechanizmem jest system obrotu magazynka. Efektem zastosowania takiego systemu jest niemal nieskończona trwałość tego karabinka. MK3 jest także jednym z najbezpieczniejszych karabinków kiedykolwiek skonstruowanych. Każdy karabinek, wyposażony jest w specjalny kluczyk, którym wyłącza się obwód elektryczny i w ten sposób w pełni zabezpiecza broń. Energia elektryczna dostarczana jest ze specjalnej baterii ukrytej w przedniej części łoża bateria umożliwia oddanie wielu tysięcy strzałów. To wszystko oraz wspaniałe łoże z drzewa orzechowego, elektroniczny bezpiecznik, (wielofunkcyjny) regulator, wyrafinowany spust, automatyczny licznik strzałów oraz wysoka jakość produktów firmy DAYSTATE sprawia, że coraz więcej strzelców wybiera MK3.

Poniżej podstawowe cechy karabinka DAYSTATE MK3:


elektroniczny dwustopniowy język spustowy
gwintowana lufa firmy LOTHAR - WALTHER
łoże wysokiej klasy, wykonana z drzewa orzechowego lub z bukowego
zbiornik sprężonego powietrza pod ciśnieniem 207 bar-ów
proste i szybkie napełnianie butli
wbudowany tłumik
bateria niklowo-wodorkowa z ładowarką w zestawie, na jednym ładowaniu – 3000-5000 strzałów
bardzo mały odrzut przy strzale
bez-sprężynowa, niezwykle lekko działająca dźwignia przeładowania
licznik magazynka
zaawansowany system bezpieczeństwa, z kluczykiem
automatyczny wskaźnik opróżnienia butli, licznik strzałów
możliwość regulacji mocy karabinka
automatyczny wskaźnik rozładowania baterii
automatyczny bezpiecznik, rozłącza obwód po 30 min. od ostatniego strzału
możliwość zastosowania 10 strzałowgo magazynka
szeroka gama akcesoriów


BEZPIECZEŃSTWO

Elektronika modeli CDT czyni z nich najbezpieczniejszą broń pneumatyczną, jaką kiedykolwiek skonstruowano. Gdy przełącznik jest w pozycji “zabezpieczony”, wewnętrzny procesor odcina dopływ prądu do podzespołów. Dodatkowo karabinek jest wyposażony w funkcję Auto-Safe (automatyczny bezpiecznik) która po 30 minutach od pozostawienia broni nieużywanej automatycznie zabezpiecza broń przed oddaniem strzału, i okresowo przypomina o pozostawieniu broni dźwiękiem oraz migającą diodą.


ELEKTRONICZNY SYSTEM SPUSTOWY

Opatentowana przez Stevena Harpera Technologia Rozładowania Kondensatora (CDT) zapewnia bardziej niezawodne działanie, w porównaniu do tradycyjnych mechanizmów spustowych a w szczególności w zakresie czasu otwarcia i zamykania zaworka. Skutkiem tego jest gładki cykl strzału, co równa się większej wydajności i w końcu powoduje wyśmienitą celność. Sercem technologii CDT jest mikroprocesor, który kontroluje dopływ prądu oraz zapewnia wyśmienite działanie regulowanego, bardzo dokładnego spustu.


ELEKTRONICZNA BLOKADA SPUSTU

Każdy karabinek jest wyposażony w elektroniczną blokadę załączaną kluczykiem, która zapobiega użyciu karabinka przez niepowołane osoby, oraz nadaje broni poziom bezpieczeństwa, jak dotąd niespotykany w broni tego typu.


MAGAZYNEK 10 STRZAŁOWY

Magazynek ma trwałą budowę, można go szybko załadować z obu stron karabinka. Magazynek posiada podgląd aktualnego stanu naładowania.


OPCJA JEDNOSTRZAŁOWA

Magazynek można zastąpić wkładką, która jest w komplecie. Dzięki niej karabinek można ładować pojedynczym śrutem wprost do lufy.


WBUDOWANY TŁUMIK

MK3 ma wbudowany tłumik, który w znaczący sposób redukuje dźwięk wystrzału. Wylot lufy jest także przystosowany do montażu dodatkowych tłumików. Używając dwóch tłumików karabinek jest niemalże niesłyszalny.


W komplecie znajduje się: ładowarka, szybkozłączka, magazynek 10 strzałowy.


Nr Katalogowy: MK3.001
cena: 6990.00
Zyskujesz: 1390 PKT.
Dostawca :
KOLTER - SALON BRONI (dawniej COLT)

Jka
Ludzie dzielą się na tych co żyją co umarli i tych co pływali po morzach i oceanach.....
Awatar użytkownika
PawelW
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 7562
Rejestracja: 26 lutego 2006, 11:40
Tematy: 110
Lokalizacja: Poznań
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: "Elektryczne" wiatrówki - potrzeba czy snobizm ...

Post autor: PawelW »

Nieprawda :-D oto namacalny dowód
Toś mnie Jurku 'zastrzelił'. Biję się w piersi - mea culpa
----------------------------------------
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie, zapytaj, czy mógłby tego nie robić
Awatar użytkownika
Jka
Zasłużony dla forum
Zasłużony dla forum
Reactions:
Posty: 5704
Rejestracja: 25 lipca 2003, 11:39
Tematy: 120
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: "Elektryczne" wiatrówki - potrzeba czy snobizm ...

Post autor: Jka »

Paweł ojtam ojtam :-D przecież wiesz że ja sam nie wiem ile do tej pory miałem wiatrówek Daystate :shame:

Ale to moim skromnym zdaniem przebiło wszystkie.
Jka-Daystate CR-X (73).JPG
Jka
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ludzie dzielą się na tych co żyją co umarli i tych co pływali po morzach i oceanach.....
Awatar użytkownika
PawelW
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 7562
Rejestracja: 26 lutego 2006, 11:40
Tematy: 110
Lokalizacja: Poznań
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: "Elektryczne" wiatrówki - potrzeba czy snobizm ...

Post autor: PawelW »

Skądś znam ten styl rzeźbienia osad:
Obrazek

Mój w oryginale miał taką.
Ostatnio zmieniony 21 maja 2017, 19:49 przez PawelW, łącznie zmieniany 1 raz.
----------------------------------------
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie, zapytaj, czy mógłby tego nie robić
Awatar użytkownika
Jka
Zasłużony dla forum
Zasłużony dla forum
Reactions:
Posty: 5704
Rejestracja: 25 lipca 2003, 11:39
Tematy: 120
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: "Elektryczne" wiatrówki - potrzeba czy snobizm ...

Post autor: Jka »

Ja też :-D bo to przecież ta sama :)
DSC01856.JPG
PawelW pisze: Mój w oryginale miał taką.
A ja miałem takiego pomysła :)
Pomysł.JPG
A wracając do tematu to nie wiem po kiego czorta jest ta to słowo snobizm.
Bo jeżeli chodzi on mnie i moje preferencje co do działania spustu w "elektrycznych Daystate" to nie miałem się do czego przyczepić, a trochę sprzętu dla porównania miałem.

Jka
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony 21 maja 2017, 20:51 przez Jka, łącznie zmieniany 1 raz.
Ludzie dzielą się na tych co żyją co umarli i tych co pływali po morzach i oceanach.....
Tommy54
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 529
Rejestracja: 25 lipca 2015, 21:17
Tematy: 16
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: "Elektryczne" wiatrówki - potrzeba czy snobizm ...

Post autor: Tommy54 »

Jka pisze:...A wracając do tematu to nie wiem po kiego czorta jest ta to słowo snobizm....
Może faktycznie bardziej pasowałoby słowo "szpan". Takie wypasione MK4 MCT czy Air Wolf MVT nie mówiąc o Pulsar to koszty 6-10 k. zł.
A są to w/g mnie wiatrówki "rekreacyjne" ,owszem bardzo ładne. Raczej b.rzadko używane do wyczynu.
Nie jest istotą problemu spust, tylko pytanie, czy potrzebne są akumulatory, kondensator itd.
Kondensator musi być wyselekcjonowany, z najmniejszą upływnością , a gdy spadnie napięcie na aku , bodajże poniżej 8,5 V to ... patrzymy jak inni obok strzelają.
Czy nie prościej stuningować spusty w Dejach mechanikach , chociaż w kategorii wiatrówek "rekreacyjnych" w/g mnie to nienajgorsze spusty
MireKK
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 75
Rejestracja: 28 lipca 2012, 16:06
Tematy: 2
Lokalizacja: Gdynia
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: "Elektryczne" wiatrówki - potrzeba czy snobizm ...

Post autor: MireKK »

Tomek
O każdy karabinek trzeba dbać, jak idziesz postrzelać czy na zawody sprawdzasz czy masz powietrze, śrut i inne potrzebne drobiazgi. Jedno naładowanie baterii wystarcza na około 30 000 strzałów (niech będzie połowa-15 000 tj 30 puszek śrutu). Ile razy na zawodach odmawiały posłuszeństwa różnego rodzaju karabinki? i te lepsze i te gorsze. Jak dobrze pamiętam to kilku czołowych zawodników Europy strzela lub strzelało z Daystate.
Awatar użytkownika
mildot
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 1398
Rejestracja: 01 września 2011, 12:35
Tematy: 44
Lokalizacja: Bemowo
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: "Elektryczne" wiatrówki - potrzeba czy snobizm ...

Post autor: mildot »

Daystate łyka do ładowania 12v DC. To od biedy można go i w samochodzie podpiąć do podładowania.... ;)

Albo do 9V baterii... albo kilku paluszków...

Możemy sobie dalej fantazjować, jednak Daystate to bardzo dobrze wykonana i niezawodna maszyna.

A jak Ci w kartusz Steyra czy Walthera walnie oring to tez po zawodach. Ma działać to trzeba dbać. Jak o wszystkie inne...

Wersje były różne, ale w większości różnią się duperelami. Chyba, że zaczniemy mówić o edycjach specjalnych. Tam już dużo się działo łącznie z tym ze były MK4 MVT....
Ostatnio zmieniony 21 maja 2017, 21:54 przez mildot, łącznie zmieniany 1 raz.
Strzelam... bo lubię. ;)
Awatar użytkownika
krzysztof ss
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 807
Rejestracja: 29 sierpnia 2009, 19:38
Tematy: 0
Lokalizacja: Leszno
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: "Elektryczne" wiatrówki - potrzeba czy snobizm ...

Post autor: krzysztof ss »

Ja posiadam 7 lat mk4, poza wymianą bezpiecznika i akumulatora ,jak na razie zero problemów.
Jak nie zapomnę, to jutro do pisze ile puszek wystrzelałem, bo to rejestruję
Ślepy jak kret
Awatar użytkownika
kłapek
Ekspert Wiatrówki
Ekspert Wiatrówki
Reactions:
Posty: 1740
Rejestracja: 20 lutego 2006, 18:22
Tematy: 39
Lokalizacja: Grodków
Grupa: Ekspert Wiatrówki

Re: "Elektryczne" wiatrówki - potrzeba czy snobizm ...

Post autor: kłapek »

Tommy54 pisze:
Jka pisze:...A wracając do tematu to nie wiem po kiego czorta jest ta to słowo snobizm....
Może faktycznie bardziej pasowałoby słowo "szpan". ...
Brniesz w niewłaściwym kierunku.
Wiatrówka jest to ileś tam elementów lepszych i gorszych, bardziej odpowiadających właścicielowi lub mniej. Najważniejsze, tak mi się wydaje, jest zaakceptować je, może nawet polubić i cieszyć się z tego co się ma i oczywiście z samego strzelania. Wzdychanie do cudzych karabinów (najczęściej tych niby lepszych i droższych) do niczego nie prowadzi. Podobnie jak próba wmówienia wszystkim dookoła, że mój karabin jest jedyny słuszny, a wszystko ponad, to są pieniądze wyrzucone w błoto.
Mój nowy terapeuta na imię ma can-am :-D
Tommy54
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 529
Rejestracja: 25 lipca 2015, 21:17
Tematy: 16
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: "Elektryczne" wiatrówki - potrzeba czy snobizm ...

Post autor: Tommy54 »

Właśnie o to mi chodziło, żeby Koledzy wymienili poglądy na ten temat.
Niczego nie narzucałem, reklamowałem ; dzieliłem sie tylko moimi wątpliwościami i ogólnymi preferencjami (lekkość zestawu , duża ilość i stabilność strzałów).
Awatar użytkownika
kłapek
Ekspert Wiatrówki
Ekspert Wiatrówki
Reactions:
Posty: 1740
Rejestracja: 20 lutego 2006, 18:22
Tematy: 39
Lokalizacja: Grodków
Grupa: Ekspert Wiatrówki

Re: "Elektryczne" wiatrówki - potrzeba czy snobizm ...

Post autor: kłapek »

Wracając do poglądów->
spust w moim MK3 FTR był super. Praca, jak napisał Paweł, przypominała klikanie myszką. Ja nie chciałbym go porównywać do Walthera/Steyra, bo zupełnie inne mechanizmy działania i wyzwalania strzału. Moim zdaniem nie można napisać, że spust jest gorszy. Bardziej pasuje określenie inny.
Mam wrażenie, że mechaniczne spusty Walther/Steyr da się łatwiej ustawić do preferencji strzelca. Elektryczny Daystate raczej nie kręcić i polubić takim jak jest.
Mój nowy terapeuta na imię ma can-am :-D
Awatar użytkownika
kłapek
Ekspert Wiatrówki
Ekspert Wiatrówki
Reactions:
Posty: 1740
Rejestracja: 20 lutego 2006, 18:22
Tematy: 39
Lokalizacja: Grodków
Grupa: Ekspert Wiatrówki

Re: "Elektryczne" wiatrówki - potrzeba czy snobizm ...

Post autor: kłapek »

Jeszcze 3 grosze w sprawie tej lekkości i ilości strzałów.

Jeżeli poważnie myślisz o HFT/FT i nie masz mniej niż 50kg oraz 150cm, to niebawem zrozumiesz że wymuszone lepiej się strzela cięższymi i dłuższymi karabinami. Kwestia czasu. Oczywiście ważne jest żeby nie przesadzić w drugą stronę, bo jest coś takiego jak kondycja (nad którą podobno można pracować;). Dlatego należy pamiętać, że zawody, to nie jest tylko strzelanie, a również łażenie w trudnym terenie oraz zajmowanie pozycji strzeleckich.

Ilość strzałów, to również sprawa dyskusyjna. Można mieć setki w jakimś karabinie butelkowcu, a no dobrą sprawę wystarczy równych i stabilnych 40 do wygrania każdych zawodów.
Mój nowy terapeuta na imię ma can-am :-D
Awatar użytkownika
Wierzbin
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 2739
Rejestracja: 30 sierpnia 2005, 18:55
Tematy: 0
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: "Elektryczne" wiatrówki - potrzeba czy snobizm ...

Post autor: Wierzbin »

Witam na forum po przydługawej przerwie :)
Osobiście strzelam z Mk3 od dziesięciu lat i jak na razie zaliczyłem jedną awarię, gdzie padł mosfet (naprawa u kolegi elektronika kosztowała mnie całe 8zł), nie liczę wymian akumulatorów, bo to akurat sprawa eksploatacyjna, a nie awaria. Więc jak na razie nie mogę narzekać na jakieś awarie.
Karabin strzelał bezbłędnie przy -14C i +35C, w ulewnym deszczu i upalnym słońcu - zawsze tak samo i z tą samą prędkością.

A co do "snobizmu" czy "szpanu" - nie nazwał bym tego ani jednym ani drugim.
Bo jak pewnie wiesz, snobizm czy szpan jest wtedy, gdy czegoś nie potrzebujesz/nie znasz się, ale kupujesz bo drogie i modne - to jest snobizm.
Jednak jak mimo, że dana rzecz jest relatywnie droga, ale wykorzystujesz jej potencjał - to zwykła potrzeba; bardziej lub mniej kosztowna.

Osobiście kupiłem Daystate, bo to był jedyny producent, który spełniał wszystkie moje założenia co do karabinu i przy okazji "zachcianki".
A założenia były proste: min. 100 stabilnych strzałów z kartusza, regulator, zamek czterotaktowy, regulowana osada, magazynek i wkładka jednostrzałowa naprzemiennie.
Że wyszedł z tego elektryk, cóż... Pomyślałem. Jak się okazało później wyszło tylko na plus.
Ot i cała historyja.

Te 10 lat temu był to, jak dla mnie, wtedy spory wydatek, ale nie żałuję żadnej złotówki, bo karabin do dziś odwdzięcza się wspaniale.
Mk3 FT + LS
BeskidTeam
, Oldschool kolanko :wink:
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Wiatrówki”