HW97 czy TX200 do FT

[adnikauto]

Tu jest też porównanie:
http://www.airguns.budu.pl/showme2.php? ... 0i%20TX200

Zagorku - dzieki za linka, bardzo fajne porownanie ....
dobrego z dobrym utwierdzam sie w przekonaniu, ze dokonalem slusznego wyboru kupujac TX 200 HC - kazdemu pasuje co innego ale milo slyszec jak inni cie utwierdzaja w przekonaniu ze podjales sluszna decyzje.

[Zagorek]

Ja też mam "prawie" TX-a bo BMK40 Ale u mnie główny karabinek to LGU bo ja wolę ciążenie na lufę więc HC troszkę mniej mi pasuje. Swoją drogą strzeliłem kilka razy na dystansach FT podczas zawodów HFT gdzie były dostawiane figurki tak z czystej ciekawości i poszło całkiem nieźle ale trudno porównywać bo z nastawami stałymi razy 10 i AO na 30Y. Na ostatnich zawodach w grudniu podczas Mikołajkowych Dębiaków w Nowej Dębie jako dodatkowa atrakcja było dostawione kilka figurek FT dla wszystkich strzelających HFT. Na koniec w tej konkurencji dodatkowej wygrała sprężyna bez podziału na HFT1 i 2. Ponadto pięciu zawodników miało taki sam wynik (drugi) w HFT 2 i o zajętych miejscach zamiast dogrywki decydowały właśnie pkt. z FT.

[rokasa58]

Zagorek! Napisz proszę, co daje ciążenie na lufę? Bo ja w swoim LGU, dodałem 360g Pb do kolby i mam ciekawe wnioski na temat balistyki śrutu na dystansie : 25m a 35 m i nie ukrywam,że po tym zabiegu, lepiej mi " leży" LGU.

[Zagorek]

Dla mnie zwyczajnie mniej mi lata lufa na celu przy stojaku. Nie wiem jak to tłumaczyć, czy to normalne czy nie - tak mam. Po drugie w leżaku nie ma znaczenia ale ja lubię strzelać rekreacyjnie tylko stójki (klęczaków nie strzelam). Sprawdziłem tylko jedną rzecz a mianowicie przy bardzo bliskim chwycie ręki podtrzymującej (ja mam przy samym kabłąku spustu) nawet leżąc ciążenie jest jeszcze większe a to powoduje, że kilogramy z przodu nie pozwalają na prawie żadne podbicie karabinka. LGU jest najcięższym karabinkiem ze sprężyn i jak strzelam czasem z AA 510 to na kartusz w przedniej części dodaję uchwyt magnesowy (ciężki) z latarką aby też leciał na ryj i dodaję tłumik. Wyniki wówczas mam zdecydowanie lepsze. Takie moje udziwnienie. Nie zauważyłem na zawodach nikogo kto tak blisko spustu ma rękę podtrzymującą.

[Adi01]

przy bardzo bliskim chwycie ręki podtrzymującej (ja mam przy samym kabłąku spustu) ciążenie jest jeszcze większe a to powoduje, że kilogramy z przodu nie pozwalają na prawie żadne podbicie karabinka.

Nie jesteś jedynym, który tak podtrzymuje karabinek Mnie właśnie tak najlepiej strzela się z pozycji stojącej, tylko dorobiłem palm rest i ostrogę dla wygody.

[Zagorek]

W stojącej to większość chwyt ma blisko bo wymusza to podparcie o ciało ręki, ja tak strzelam również z leżaka a to jest podstawowa pozycja w HFT. Palm rest przy sprężynie u mnie się nie sprawdza, co innego w pcp (tam mam) a ostroga to już problem czy spełnia wymogi HFT i w leżącej też raczej nie wygodna choć nie próbowałem.

[Adi01]

Zawody to nie moja bajka, więc nie zawracam sobie głowy przepisami/wymogami

Palm rest przy sprężynie u mnie się nie sprawdza, co innego w pcp .

A w czym problem, że się nie sprawdza

[Zagorek]

Wiatrówka sprężynowa MUSI mieć swobodną możliwość pracy przód-tył. Dlatego najpopularniejszy jest chwyt tzw. artyleryjski. Klasyczny palm rest ten ruch zdecydowanie utrudnia. W sprężynach sam kształt i konstrukcja palm-restu powinna być zbliżona do kształtu łoża lub najlepiej cała osada w ten sposób wykonana aby jej dolna cześć miała jakby "brzuch" zastępujący klasyczny palm-rest metalowy z płaskownikiem dla dłoni. http://www.wsststrzelec.pl/viewtopic.php?t=1100