Tłumik tulejowy samoróbka

Tematy dotyczące wiatrówek

Moderator: Moderatorzy wiatrówkowi

Awatar użytkownika
zbych16
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 20
Rejestracja: 21 sierpnia 2016, 12:57
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Tłumik tulejowy samoróbka

Post autor: zbych16 »

Witajcie :516:
Postanowiłem przedstawić Wam tłumik z mocowaniem tulejowym własnoręcznie robiony. Przeczytawszy te wszystkie zachwyty odnośnie jak to skutecznie tłumik wycisza strzał w wiatrówce, postanowiłem wykonać taki własnoręcznie. Przede wszystkim chodziło o to aby nie stracić otwartych i przy tym móc korzystać z uroków tłumika. Wykonać coś samemu to również jakaś satysfakcja ( a może głównie?), a i nie da się ukryć, że to również ponad 200 zł w kieszeni (bo mowa tu o tłumiku do HW50s, a jedyne pasujące sprzedaje Weihrauch jeśli się nie mylę). Chociaż jakbym wiedział jak to się skończy to bym się zastanowił. Ale o tym później. Tłumik wykonywałem na podstawie tego co przeczytałem na forum oraz dzięki pomocy kolegi Shooter_36, którego pragnę pozdrowić :516: Nigdy nie miałem nic takiego w rękach stąd najpewniej pojawiło się w nim wiele błędów. Jak zaraz zobaczycie w tłumiku przeważa wpływ stylu niemieckiego (konkretniej weihrauchowskiego) :-D No nie da się ukryć, że na tym właśnie tłumiku się wzorowałem. Postaram się też troszkę opisać proces powstawania tłumika (choć zdjęć z budowy jako takich nie mam). Po takim dłuższym wstępie: do dzieła!
Tutaj tłumik już gotowy tłumik ( z wyjątkiem zewnętrzenego korka).
Obrazek
Tak naprawdę warta uwagi jest tylko część mocująca, bo reszta to tylko rurka, standardowe wnętrze (wałki, materiał pochłaniający(tutaj ściereczka do podłogi z wiskozy), przegrody) i korek.
Obrazek
Część mocująca tak jak reszta była robiona na tokarce. Samego "obrysu" tej części chyba nie ma co komentować, po prostu został wytoczony, otwory wywiercone również na tokarce a "otwór" na otwarte wypiłowany pilnikiem. W międzyczasie było małe zamieszanie bo rozwiercałem otwór na lufę i nie chciał on za diabła na nią wejść, dopiero później zauważyłem, że lufa nie jest okrągła! Otwór miał już 15,15cm co przy lufie 14,9 cm jest dość sporo, ale ostatecznie trzyma się fest (b.delikatnie skacze ale po dokręceniu robaczkami jest dobrze). Nad frezami na otwarte jest nadmiar materiału i trzeba było zrobić wcięcie na ten nadmiar. No to pilnik w dłoń i jadziem.
Wyszło tak:
Obrazek
Te dalsze wcięcia z racji, że jet tam ścianka to pilnikiem nie było tam ruchu postępowego, włożyłem w tokarkę pilnik i tak za pomocą superpozycji ruchów obrotowego i postępowego udało się je wykonać. No i lufa weszła. Później wiercenie otworów pod robaczki.
Obrazek
Jak widać wyszło krzywo ;| Mój błąd, było się bardziej przyłożyć.
Po wierceniu trzeba było wypilować krawędzie w otorze pod lufę, co wyszło średnio, a raczej zbytno się pośpieszyłem i włożyłem takie nie do końca wyrównane na lufę tym samym ją rysując...
Obrazek
Powyżej zdjęcie tego elementu od góry. Wyszedł (na zdjęciu) jakby był krzywy, zapewniam jest prosty, po prostu krawędzie nie zostały jednakowo potraktowane pilnikiem i światło się tak odbija. No i pośpieszyłem się z papierem ścierym. A i nie jest to ostateczna wersja. Połączenia el.moc.-rurka i rurka - korek są wciskowe.
Przejdźmy do wnętrza.
Obrazek
Trzy komory: pierwsza i ostatnia ok.6,5cm, środkowa ok 2,5cm. Tutaj nie do końca wiedziałem jakie je zrobić więc zrobiłem jak Niemcy i pierwszą i ostatnią dałem na długość wałka, a środkową dopasowałem aby razem całość wypełniła rurkę. Przegrody aluminiowe grubości trochę ponad 1mm. Wszystkie otwory przez które przechodzi śrut są średnicy 7mm (w el.mocującym, przegrodach, korku). Jestem ciekaw co powiedzą spece na temat wielkości tych otworów, mianowicie jakie powinny one być, bo tłumiki Weihraucha robione są nie pod konkretny kaliber, a pod lufę, która dla 4,5 i 5,5 mm jest taka sama. Tak więc myślę, że można by dać te otwory mniejsze, hmm? Ma to znaczenie?
Poniżej wyjęta ostatnia komora.
Obrazek
Poniżej jak to prezentuje się bez korka.
Obrazek
No i to tyle jeśli chodzi o budowę. Waga całości to 145g.
Założyłem więc tłumik na lufę przykręciłem, strzelam i... nic. Tzn nie tłumi. Nie wiem co jest źle ale wiem, że nie tłumi :-/ Jakież to rozczarowanie.
Tak pisałem wczoraj, a wrażenia te były po strzelaniu z okna. Dzisiaj byłem na zewnątrz i tłumik faktycznie tłumi :piwo: Niestety nie jest to tak mocne tłumienie jakiego się spodziewałem. Ale są to wrażenia z perspektywy strzelca. NIestety nie miałem dziś osób trzecich aby ocenić to z odległości. Pobawię się oczywiście jeszcze w różne rozmiary komór, różne materiały. Następnie przykleiłem taśme by zobaczyć gdzie wylatujący śrut zostawia ślad
Obrazek
Tak więc raczej jest centrycznie ;) I to cieszy. Niestety podczas próba założenia tłumika na lufę przez nieuwagę porysowałem ją.... :( NIe mogę sobie tego darować...
Ano i po tłumik obniża dość sporo punkt trafienia już na 10 metrów, bo tylko z takiej odległości testowałem. Szczerbinka była podniesiona na maxa. Pozostaje tylko całość ładnie wyrównać, wypolerować i pomalować i założyć ostateczny korek, bo na razie jest tymczasowy-wyjmowalny.
Dzielę się z Wami moją robotą, aby usłyszeć słowa krytyki oraz - mam nadzieję - jak najwięcej pomocnych rad.
EDIT:
Dziś zostało postrzelane i dochodzę do wniosku, że jest b. fajnie ;) Tłumi to co ma tłumić elegancko. Mylące było to, że z perspektywy strzelającego dźwięk mechanizmów i wystrzału niejako zlewa się, a raczej powinienem napisać, że zdecydowanie dominują mechanizmy. Ale im dalej tym stosunek mechanizmy/wystrzał widoczniejszy. Także raczej już nic przy nim nie będę kombinować z komorami, zaknebluję tak jak jest. Niepokojący jest tylko ten opad śrutu. Strzelane na H&N sport płaskim i Crosman Pointed, opad na 10 m taki sam, szczerbinka poszła do góry niemal na max. Przyjdzie luneta, lepszy śrut, większe odległości i będzie można coś więcej powiedzieć. Niestety nie zmierzyłem wartości opadu, a z wiatrówką na razie muszę się rozstać.
Ostatnio zmieniony 03 stycznia 2017, 16:42 przez zbych16, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
zbych16
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 20
Rejestracja: 21 sierpnia 2016, 12:57
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Tłumik tulejowy samoróbka

Post autor: zbych16 »

Wczoraj pobawiłem się w różne ilości, wielkości, kombinacje komór i... nic. Nic tzn. nie było różnic, ba, nie było różnic między założonym tłumikiem a jego brakiem. Jedyne co się zmieniało to sama "barwa" wystrzału, ale nie jego głośność. Strzelałem w domu. Zauważyłem jedynie, że najgłośniej jest kiedy założona jest sama rurka tłumika bez jakiegokolwiek wnętrza (słychać taki krótki, kamertonowy dźwięk). Co to za tłumik, co raz tłumi a raz nie? Czytałem na forum, że koledzy zakładali tłumik, żeby właśnie w mieszkaniu było ciszej. A u mnie nic. Tłumi jeno na zewnątrz, a i pójdę jutro to sprawdzić, może wcześniej to było placebo, pokombinuję też na zewnątrz z komorami. Spotkał się ktoś z czymś takim?
Ostatnio zmieniony 19 lutego 2017, 19:38 przez zbych16, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Senio
Moderator globalny
Moderator globalny
Reactions:
Posty: 9714
Rejestracja: 16 października 2004, 00:39
Tematy: 310
Lokalizacja: Koło.wlkp
Grupa: Moderatorzy globalni

Re: Tłumik tulejowy samoróbka

Post autor: Senio »

Jeśli tłumik jest prawidłowo zrobiony spełnia swoje zadanie. Na łamańca tylko ucinka lufy centryczne zatoczenie względem przewodu i montaż na stałe. Tak aby się nie przestawiał, był stabilny i można za niego naciągać karabinek. Do tego odpowiednio duża komora z odpowiednio rozmieszczonymi przegrodami. To co robisz to zaledwie zabawa i eksperymenty. Na koniec to wywalisz i na tym się skończy. Oczywiście jak się dobrze bawisz to czemu nie.
Ostatnio zmieniony 20 lutego 2017, 22:18 przez Senio, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Szuwarek
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 134
Rejestracja: 18 kwietnia 2016, 21:46
Tematy: 11
Lokalizacja: Warszawa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Tłumik tulejowy samoróbka

Post autor: Szuwarek »

Widzę że eksperymentujesz z konstrukcją zbliżoną do tłumika HW100.

Zmień materiał wygłuszający. Włóknina ze "zmywaka" (jeśli się nie mylę) jest za gęsta i raczej ogranicza pojemność skuteczną niż powoduje rozproszenie powietrza w komorze.

Znajdź coś mniej zbitego.

Części wałków - full pro :-D

Pozdrawiam
Maciek
Ostatnio zmieniony 20 lutego 2017, 23:12 przez Szuwarek, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
zbych16
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 20
Rejestracja: 21 sierpnia 2016, 12:57
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Tłumik tulejowy samoróbka

Post autor: zbych16 »

Senio, gdybym nie tracił otwartych to pewnie bym i tak zrobił, ale z tego powodu taki nakładany tłumik zostanie, a co najwyżej jak się wk....ę, ekhm wkurzę oczywiście, to kupię ten od Weihraucha. Bo ten zaczyna irytować (nie wiem czy słusznie, ale zaczyna :-D ).

Szuwarek, a to nie tylko tłumik do HW100 ma taką konstrukcję , wszystkie ich taką mają, tzn wewnętrznie. Ze zmianą tego materiału to masz rację. Postaram się znaleźć coś cieńszego, mniej zbitego i bardziej "zmechaconego". Jak macie jakieś konkretne propozycje to chętnie wysłucham.
A dla wałków chyba nie ma alternatywy, co? :wink:

Wątpliwości biorą się chyba z tego, że jest dużo opinii na temat tłumików różniących się od siebie.
http://forum-bron.pl/viewtopic.php?f=12&t=27497 W tym temacie fajnie to widać. Jedni piszą, że słychać tylko ciche pfff, inni że różnicy żadnej. Jeden kolega piszę, że po założeniu tłumika głowa go przestała boleć po strzelaniu, na następnej stronie kolega pisze, że dla strzelca nie ma różnicy, ale słychać ją jakieś 30-40m dalej. Ktoś pisze, że w mieszkaniu w drugim pokoju nic nie słychać, ja napiszę, że słychać i to tak samo "z" czy "bez".
Dlatego staram się szukać w pierwszej kolejności winy w tłumiku, jako że to samoróbka. A może jest jakaś wielka różnica między głośnością HW-50 a TX200? Chociaż, spójrzcie na 2 ostatnie posty: kolega pisze, że dla strzelca nie ma róznicy, niżej inny kolega, że już ma, i to na tym samym karabinku :roll: Nie wiem kompletnie czego się po tłumiku spodziewać. I to jest pewnie drugi powód - brak obycia z tematem. Czuję się zmieszany.
Jak ważne jest miejsce styku czoła lufy z tłumikiem? Może tu jest coś źle? Zaraz po opuszczenie lufy jest jakieś 7mm długi otwór o średnicy 7mm przez który musi przelecić śrut? Może to miejsce powinno być "szczelniejsze"?
Aha, macie jakieś sposoby na pomalowanie aluminium? ;laughing:
RIKO58
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 84
Rejestracja: 26 kwietnia 2015, 14:48
Tematy: 3
Lokalizacja: Łódż
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Tłumik tulejowy samoróbka

Post autor: RIKO58 »

Kol Senio dobrze napisał czy wcześniej czy póżniej go wywalisz ale ukłony że coś chcesz zrobić ,brakuję mi tam korków z gwintem robionych na tokarce bo inaczej się nie da to raz i tu gwinty muszą być drobnozwojne ,korek robiony z nakładką nasuwaną na lufę albo z gwintem 1/2 12 UNF musi być wytoczony na trzpieniu żeby to było robione prawie z jednego mocowania na tokarce a osiowość zachowana w tym momęcie da Ci zrobienie odpowiednich komór w osi a to b.ważne i dopiero możesz kombinować z otworami w komorach czyli dla kal 4.5 możesz dać nawet pierwszą komorę z otworem 6 mm a drugą np.6.5 mm.....Nie szukaj materiałów do wyciszenia które będą twoim zdaniem dobrze tłumiły dzwięk to nie tędy droga tłumią komory i otwory w przegrodach i tyle a te wałki zrobiłeś dobrze .jeszcze jedno robiąc cokolwiek nakładane bądz nakręcane na lufę musisz zdać sobie sprawę czy otwór lufy jest w osi z zewnętrzną średnicą lufy a przy niektórych karabinkach jest to zachwiane ....Ale masz plusa za to co zrobiłeś :piwo:
Awatar użytkownika
Michaus
Moderator globalny
Moderator globalny
Reactions:
Posty: 1394
Rejestracja: 20 maja 2010, 14:04
Tematy: 69
Lokalizacja: Pabianice
Grupa: Moderatorzy globalni

Re: Tłumik tulejowy samoróbka

Post autor: Michaus »

Ciche "pffk", o którym wspomniałeś, jest do uzyskania tylko w wiatrówkach PCP.
Sprężyny tak nie wyciszysz.
Oczywiście, jeśli system został dobrze poprawiony, to tłumik nie zaszkodzi, ale rewelacji się nie spodziewaj, nawet jeśli kupisz oryginalny - fabryczny tłumik Weihraucha.
"Nie muszę wyważać drzwi co już zostały wyważone."
Awatar użytkownika
chrominek
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 153
Rejestracja: 07 grudnia 2007, 08:16
Tematy: 10
Lokalizacja: Warszawa
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Tłumik tulejowy samoróbka

Post autor: chrominek »

Co do wyciszenia, to właściwie tylko liczba przegród ma znaczenie. Kolokwialnie - im więcej, tym bardziej tłumi. I oczywiście średnica dziurek. Dziurki są o tyle krytyczne, że za duże słabiej tłumią, za małe mogą wpływać na lot śrutu. Jak dajesz dwie komory "na wałek" długie, to zamiast tego daj 6 (potnij wałki do włosów na 3 kawałki, mogą byś różnej długości) i odpowiednio więcej przegród. Z mojego doświadczenia lepiej tłumi. Ostatnio zrobiłem tłumik dla FWB 65 i pięknie wycisza strzał, samej sprężyny oczywiście nie wyciszy. Dlatego bym się nie sugerował opiniami innych "że się nie da". Na koniec zostaje "nieznośnie głośny dźwięk przebijanego papieru" i na to nie mam pomysłu.
Co do 1/2 unf, to najpierw gwintuję, a potem tocząc na gwintowniku ścieniam na średnicę "ledwie wciskalną" w rurkę tłumika. Musi wyjść osiowo.

Tłumik z otworem 6 mm (0,75 mm marginesu z każdej strony śruta) będzie naprawdę cichy, ale niekoniecznie celny (centryczność otworu w lufie , korona, zawirowania powietrza, ...). Już rozwiercałem tłumiki 6mm na 8mm ;-) (zwykle robię grube przegrody wciskane na wymiar, wpychane konikiem, dlatego się nie kręcą przy rozwiercaniu bardzo długim wiertłem).

Materiał "wyciszający" jest w większości wypadków zbędny, a jak wysunie się z niego włosek i go potem widzisz w tłumiku ... Rzep z wałka do włosów bardzo ładnie stabilizuje plastikowy szkielet wałka i nie ma kłaczków.
Awatar użytkownika
zbych16
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 20
Rejestracja: 21 sierpnia 2016, 12:57
Tematy: 0
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Re: Tłumik tulejowy samoróbka

Post autor: zbych16 »

Dzięki za miłe słowa Riko :piwo:
Korek nasuwany jest podejrzewam na stałe zamocowany do tulei, bo został do niej fest wbity. Natomiast korek zewnętrzny dopasowałem luźniej, tak że da radę go zdjąć, wystarczy włożyć pręt od strony mocowania i wybić ów korek, przy czym myślę, że stosunek siły do tego potrzebnej do siły trzymania korka udał mi się całkiem spoko. Nie pamiętam dlaczego nie próbowałem robić gwintu, czy ograniczeniem był tu rozmiar tokarki czy długość tej tulei czy coś jeszcze innego. Długość tulei w tym sensie, że przemieszczałaby się podczas obróbki, a nie da rady jej wpuścić w mocowanie bo za duża (w sensie średnicy). Otwór pod lufę i średnica, w którą wchodzi tuleja, były robione w 2 mocowaniach. Odnośnie tej włókniny ze zmywaka to rozdarłem ją na pół i tak zostawiłem na razie. Chciałbym popróbować różnych kombinacji, ale chyba bez drugiej osoby się nie obejdzie, bo do czego samemu doszedłem można przeczytać wyżej. Jeśli chciałbym uwzględnić nieosiowość otworu z lufą to nie da rady, nie na moją wiedzę/umiejętności. Da się w ogóle to zmierzyć/sprawdzić?
O ostatecznym losie tłumika zadecyduje najpewniej jego wpływ na lot śrutu, ale to dopiero kiedy luneta będzie.
System robil Hogan, także tu nie mam co szukać wyciszenia :wink:
@chrominek
Zobaczę, jak zmienia się celnośc z tłumikiem, wtedy zdecyduję czy ingerować w średnice przelotówek. Aż boję się jeśli wpływ będzie duży, wtedy chyba rzeczywiście tłumik pójdzie na śmieci :cry:
Odnośnie ilości przegród to ciężko cokolwiek mi się wypowiedzieć, ale myślę, że jeśli mają wpływ, to z każdą kolejną wpływ ten będzie coraz mniejszy. Tak czysto intuicyjnie.
"nieznośnie głośny dźwięk przebijanego papieru"?? :roll: W sensie tarczka?
No właśnie ta włóknina stabilizuje wałek, bez niej będzie trzeba bardziej ściśnić wszystko
Ostatnio zmieniony 22 lutego 2017, 22:28 przez zbych16, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Wiatrówki”