jak odratować nastawy regulatora?
Moderator: Moderatorzy wiatrówkowi
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 117
- Rejestracja: 06 lipca 2016, 09:32
- Tematy: 11
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
jak odratować nastawy regulatora?
Cześć.
Temat zakładam w desperacji - bo na skutek wyjątkowo pechowego obrotu spraw - popsułem sobie pistolet
Od początku:
W moim (Gehmann) FAS AP609 zaczęło syczeć powietrze z regulatora ciśnienia. Ogarnąłem troszkę teorii, pooglądałem schematy na necie różnych regów i - postanowiłem że sam się za to zabiorę!
Odkręciłem, wyciągnąłem tłoczek wraz ze sprężynami. Zsunąłem sprężyny i wymieniłem wytarty oring z tłoczka. Sprężynki poukładałem ostrożnie z boku, coby nie pomieszać. I było by fajnie - gdyby nie ciekawska córka, która w chwili mojej nieuwagi, pomieszała mi totalnie te sprężynki bo była ciekawa co toto....
Jak na złość - nie zrobiłem sobie zapobiegawczo fotki czy opisu układu.
Złożyłem na oko/pamięć/czuja i jest, krotko mówiąc - kupa
Powietrze już nie ucieka, ale pistolet nie strzela jak powinien. Zauważalnie spadła prędkość śrutu, pistolet niby ma skupienie z imadła około 8-10 mm z 10 metrów, ale śrut szarpie tarcze, a ja nie potrafię już nim strzelać - sieje mi po całej tarczy
I teraz - prośba o pomoc: Jak rozumuję - w moim pistolecie, ustawienie ciśnienia za regiem realizowane jest wyłącznie poprzez opór sprężyn. Za tłoczkiem nie ma żadnych śrubek, żadnej widocznej opcji regulacji....A obawiam się grzebać głębiej.
Ja sam - też nic więcej, prócz pomieszania sprężyn - nie zmieniałem. Zatem - jak mi się wydaje - muszę trafić z powrotem w optymalny ich układ...
Czy dobrze rozumuję, że aby zwiększyć ciśnienie za regulatorem ( a więc i dawkę powietrza i Vo) - muszę zwiększyć opór sprężyn?
Pistolet wg danych fabrycznych - miał Vo 154 m/s. Z kartusza 200 bar, pozwalał oddać 140 strzałów (nie wiem tego na pewno - ale przez analogię, zakładam, ze do około 70-80 bar w kartuszu). Tyle mam danych. Czyli efektywne ciśnienie zatem to 120-130 Bar na 140 strzałów, co by dawało konsumpcję pędnika około 0.86-0,9 bar/strzał. I to by się z grubsza zgadzało z tym co pamiętam - tankowałem z reguły kartusz do około 150 bar, a po około 70-80 strzałach, mierzyłem i bywało około 70-85 bar w kartuszu (oczywiście pomiary na tyle dokładne na ile wierzyć manometrowi). Czyli z grubsza - ten około 1 bar/strzał ubywał.
Teraz - z kartusza zatankowanego na 170 Bar, po strzelaniu - manometr wskazał:
1 seria - 50 strzałów - 135 (czyli 35 bar/50 strzałów)
2 seria - 50 strzałów - 110 (czyli 25 bar/50 strzałów!)
Nie dowierzam dokładności manometru - więc wyliczam średnią dla 100 strzałów - 60 bar/100 strzałów - czyli 0,6 bar/strzał.
Dotankowałem powietrza i sprawdziłem trzecią - kontrolną serią: od 165, po 50 strzałach, manometr pokazał 135, czyli 30 bar/50 strzałów - no jest 0,6 i inaczej nie będzie
Z prostej proporcji, wychodzi mi, że przy takim ciśnieniu - prędkość mam około 110 m/s. I to się czuje! Wyraźnie pistolet słabiej i wolniej strzela.
Liczę na oko - nie mam chrona. Ale chyba powinno się zgadzać.
Poradźcie, czy słuszną drogą będą kombinacje z układem sprężyn i weryfikacja chronometrem do poziomu prędkości, która będzie dla mnie odpowiednia?
Czyli - mówiąc wprost; czy jeśli skombinuję chrono, to będę w stanie sam to ogarnąć, czy też - konieczne jest odsyłanie pistoletu do jakiegoś Magika na ustawianie ciśnienia regulatora?
Sprężyn jest 20. W tej chwili (pistolet strzela jak to opisałem powyżej, więc na pewno są źle!), ich układ jest następujący:
{tłok}))))))((((((()(())))
Czy jesteście mi w stanie zasugerować układ, który teoretycznie powinien podnieść ciśnienie za regulatorem?
Jak Ktoś będzie miał ochotę podoktoryzować się nad tym zagadnieniem, to mogę porobić fotki i dopnę do tematu.
Za wszelkie sugestie będę niezmiernie wdzięczny.
Z góry dzięki i pozdrawiam, Andrzej
Temat zakładam w desperacji - bo na skutek wyjątkowo pechowego obrotu spraw - popsułem sobie pistolet
Od początku:
W moim (Gehmann) FAS AP609 zaczęło syczeć powietrze z regulatora ciśnienia. Ogarnąłem troszkę teorii, pooglądałem schematy na necie różnych regów i - postanowiłem że sam się za to zabiorę!
Odkręciłem, wyciągnąłem tłoczek wraz ze sprężynami. Zsunąłem sprężyny i wymieniłem wytarty oring z tłoczka. Sprężynki poukładałem ostrożnie z boku, coby nie pomieszać. I było by fajnie - gdyby nie ciekawska córka, która w chwili mojej nieuwagi, pomieszała mi totalnie te sprężynki bo była ciekawa co toto....
Jak na złość - nie zrobiłem sobie zapobiegawczo fotki czy opisu układu.
Złożyłem na oko/pamięć/czuja i jest, krotko mówiąc - kupa
Powietrze już nie ucieka, ale pistolet nie strzela jak powinien. Zauważalnie spadła prędkość śrutu, pistolet niby ma skupienie z imadła około 8-10 mm z 10 metrów, ale śrut szarpie tarcze, a ja nie potrafię już nim strzelać - sieje mi po całej tarczy
I teraz - prośba o pomoc: Jak rozumuję - w moim pistolecie, ustawienie ciśnienia za regiem realizowane jest wyłącznie poprzez opór sprężyn. Za tłoczkiem nie ma żadnych śrubek, żadnej widocznej opcji regulacji....A obawiam się grzebać głębiej.
Ja sam - też nic więcej, prócz pomieszania sprężyn - nie zmieniałem. Zatem - jak mi się wydaje - muszę trafić z powrotem w optymalny ich układ...
Czy dobrze rozumuję, że aby zwiększyć ciśnienie za regulatorem ( a więc i dawkę powietrza i Vo) - muszę zwiększyć opór sprężyn?
Pistolet wg danych fabrycznych - miał Vo 154 m/s. Z kartusza 200 bar, pozwalał oddać 140 strzałów (nie wiem tego na pewno - ale przez analogię, zakładam, ze do około 70-80 bar w kartuszu). Tyle mam danych. Czyli efektywne ciśnienie zatem to 120-130 Bar na 140 strzałów, co by dawało konsumpcję pędnika około 0.86-0,9 bar/strzał. I to by się z grubsza zgadzało z tym co pamiętam - tankowałem z reguły kartusz do około 150 bar, a po około 70-80 strzałach, mierzyłem i bywało około 70-85 bar w kartuszu (oczywiście pomiary na tyle dokładne na ile wierzyć manometrowi). Czyli z grubsza - ten około 1 bar/strzał ubywał.
Teraz - z kartusza zatankowanego na 170 Bar, po strzelaniu - manometr wskazał:
1 seria - 50 strzałów - 135 (czyli 35 bar/50 strzałów)
2 seria - 50 strzałów - 110 (czyli 25 bar/50 strzałów!)
Nie dowierzam dokładności manometru - więc wyliczam średnią dla 100 strzałów - 60 bar/100 strzałów - czyli 0,6 bar/strzał.
Dotankowałem powietrza i sprawdziłem trzecią - kontrolną serią: od 165, po 50 strzałach, manometr pokazał 135, czyli 30 bar/50 strzałów - no jest 0,6 i inaczej nie będzie
Z prostej proporcji, wychodzi mi, że przy takim ciśnieniu - prędkość mam około 110 m/s. I to się czuje! Wyraźnie pistolet słabiej i wolniej strzela.
Liczę na oko - nie mam chrona. Ale chyba powinno się zgadzać.
Poradźcie, czy słuszną drogą będą kombinacje z układem sprężyn i weryfikacja chronometrem do poziomu prędkości, która będzie dla mnie odpowiednia?
Czyli - mówiąc wprost; czy jeśli skombinuję chrono, to będę w stanie sam to ogarnąć, czy też - konieczne jest odsyłanie pistoletu do jakiegoś Magika na ustawianie ciśnienia regulatora?
Sprężyn jest 20. W tej chwili (pistolet strzela jak to opisałem powyżej, więc na pewno są źle!), ich układ jest następujący:
{tłok}))))))((((((()(())))
Czy jesteście mi w stanie zasugerować układ, który teoretycznie powinien podnieść ciśnienie za regulatorem?
Jak Ktoś będzie miał ochotę podoktoryzować się nad tym zagadnieniem, to mogę porobić fotki i dopnę do tematu.
Za wszelkie sugestie będę niezmiernie wdzięczny.
Z góry dzięki i pozdrawiam, Andrzej
FWB P44
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 417
- Rejestracja: 13 marca 2004, 00:21
- Tematy: 12
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: jak odratować nastawy regulatora?
Nie znam tego pistola, ale prawdopodobne ciśnienie za regulatorem to 70-90 bar. Ciśnienie otwarcia sam ustawisz tylko poczytaj trochę zadach pracy i układaniu sprężyn talerzowych, bo nie można ich układać jak się chce. Np tu:
http://sprezynytalerzowe.pl/montaz/
Jeżeli znasz średnicę tłoczka, rozmiar sprężyny i długość gniazda sprężyn (z Twojego opisu wynika, że nie jest regulowana) to bez problemu znajdziesz układ sprężyn, które po ściśnięciu w gnieździe dadzą wymagane ciśnienie. Tabele sprężyn talerzowych są dostępne np tu :
http://www.sodemann-sprezyny.pl/sklep-i ... owe/czarny
Sprawdź też czy nie zniszczyłeś swoich sprężyn nadmiernie je ściskając, bo maks. wartość to 0,75ho.
http://sprezynytalerzowe.pl/montaz/
Jeżeli znasz średnicę tłoczka, rozmiar sprężyny i długość gniazda sprężyn (z Twojego opisu wynika, że nie jest regulowana) to bez problemu znajdziesz układ sprężyn, które po ściśnięciu w gnieździe dadzą wymagane ciśnienie. Tabele sprężyn talerzowych są dostępne np tu :
http://www.sodemann-sprezyny.pl/sklep-i ... owe/czarny
Sprawdź też czy nie zniszczyłeś swoich sprężyn nadmiernie je ściskając, bo maks. wartość to 0,75ho.
Ostatnio zmieniony 07 stycznia 2017, 13:15 przez foker, łącznie zmieniany 1 raz.
WLA-pcp i kilka innych, Colt Dragoon, 2xNavy, Remik i Sharps Cavalery DP
Skype : Dariusz124
Skype : Dariusz124
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 117
- Rejestracja: 06 lipca 2016, 09:32
- Tematy: 11
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: jak odratować nastawy regulatora?
Dziękuję Kolego za bardzo ciekawy i rzeczowy post!
Podstawowe zasady montażu znalazłem już wcześniej. Ale Twój link jest również bardzo przydatny.
Co do drugiej zaś części - znalezienia optymalnego układu - to przyznam się - czytam twój post dziesiąty raz, przeglądam charakterystyki sprężyn z podanego linka... i ciemny jestem jako ta tabaka w rogu
Dane o jakich piszesz - tj.
Możesz podpowiedzieć prościej? Jak totalnemu matołowi?
Podstawowe zasady montażu znalazłem już wcześniej. Ale Twój link jest również bardzo przydatny.
Co do drugiej zaś części - znalezienia optymalnego układu - to przyznam się - czytam twój post dziesiąty raz, przeglądam charakterystyki sprężyn z podanego linka... i ciemny jestem jako ta tabaka w rogu
Dane o jakich piszesz - tj.
bez problemu pomierzę. Ale jestem humanistą z krwi i kości - szczerze... nie wiem, co z nimi dalej zrobić, i na co je nałożyć, by finalnie - wyliczyć/wymyślić optymalny układ sprężyn.foker pisze: Jeżeli znasz średnicę tłoczka, rozmiar sprężyny i długość gniazda sprężyn (z Twojego opisu wynika, że nie jest regulowana) to bez problemu znajdziesz układ sprężyn, które po ściśnięciu w gnieździe dadzą wymagane ciśnienie.
Możesz podpowiedzieć prościej? Jak totalnemu matołowi?
FWB P44
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 417
- Rejestracja: 13 marca 2004, 00:21
- Tematy: 12
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: jak odratować nastawy regulatora?
Jeżeli masz tłoczek regulatora o średnicy np. 8mm to jego powierzchnia wynosi
Pi x 0,4x0,4=0,5026cm2.
Dla wymaganych np. 80 barów działa na niego około 0,5026 x 80 = 40,21 daN ( 402,1N)
Załóżmy że masz sprężyny talerzowe S22000 (http://www.alcomex.pl/wp-content/upload ... -20-26.pdf)
Dla Twoich 20 sprężyn ich układ może być np. taki :
))))) ((((( ))))) (((((
Dla takiego układu s = 4x s1 , F=5x F1
Z tabeli wynika że przy ugięciu układu do s=0,5h czyli 4x 0,125mm = 0,5mm daje 5x 79,1N = 395,5N . Dla dokładnie 402,1N ugięcie wynosi 0,508mm, czyli o taką wartość musisz ścisnąć sprężyny w regulatorze, aby uzyskać te 80 barów.
Dla takiego układu sprężyn : )))) (((( )))) (((( )))) s = 5s1 , F = 4F1
Dla s=0,75h czyli 5 x 0,187mm = 0,935mm siła F= 4 x 104,3N = 417,2N
Dla F=402,1N s = 0,901mm
Jeżeli w Twoim pistolecie nie można regulować ugięcia sprężyn to musisz zmierzyć głębokość gniazda i tak dobrać układ sprężyn, aby po ich ściśnięciu uzyskać odpowiednie ciśnienie. Sprawdź czy wszystkie z tych 20 są sprężynami. Przy takiej ilości pakiety mogą być podzielone podkładkami – zgodnie z zasadami stosowania takich sprężyn. Swoją drogą dziwna jest taka ilość sprężyn w pistolecie z wyższej półki , bo w pakietach równoległych wzrasta histereza.
Pi x 0,4x0,4=0,5026cm2.
Dla wymaganych np. 80 barów działa na niego około 0,5026 x 80 = 40,21 daN ( 402,1N)
Załóżmy że masz sprężyny talerzowe S22000 (http://www.alcomex.pl/wp-content/upload ... -20-26.pdf)
Dla Twoich 20 sprężyn ich układ może być np. taki :
))))) ((((( ))))) (((((
Dla takiego układu s = 4x s1 , F=5x F1
Z tabeli wynika że przy ugięciu układu do s=0,5h czyli 4x 0,125mm = 0,5mm daje 5x 79,1N = 395,5N . Dla dokładnie 402,1N ugięcie wynosi 0,508mm, czyli o taką wartość musisz ścisnąć sprężyny w regulatorze, aby uzyskać te 80 barów.
Dla takiego układu sprężyn : )))) (((( )))) (((( )))) s = 5s1 , F = 4F1
Dla s=0,75h czyli 5 x 0,187mm = 0,935mm siła F= 4 x 104,3N = 417,2N
Dla F=402,1N s = 0,901mm
Jeżeli w Twoim pistolecie nie można regulować ugięcia sprężyn to musisz zmierzyć głębokość gniazda i tak dobrać układ sprężyn, aby po ich ściśnięciu uzyskać odpowiednie ciśnienie. Sprawdź czy wszystkie z tych 20 są sprężynami. Przy takiej ilości pakiety mogą być podzielone podkładkami – zgodnie z zasadami stosowania takich sprężyn. Swoją drogą dziwna jest taka ilość sprężyn w pistolecie z wyższej półki , bo w pakietach równoległych wzrasta histereza.
Ostatnio zmieniony 09 stycznia 2017, 14:34 przez foker, łącznie zmieniany 1 raz.
WLA-pcp i kilka innych, Colt Dragoon, 2xNavy, Remik i Sharps Cavalery DP
Skype : Dariusz124
Skype : Dariusz124
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 117
- Rejestracja: 06 lipca 2016, 09:32
- Tematy: 11
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: jak odratować nastawy regulatora?
Super!
Dziękuję za rzeczowe i jasne zobrazowanie wyliczeń
Dziś zatem biorę się za mierzenie i liczenie.
Jeszcze jedno pytanie - głębokość gniazda sprężyn - jak rozumiem, muszę zmierzyć wysokość od "spodniej powierzchni tłoka" wciśniętego - w układzie, w którym tłok regulatora wciska (otwiera) zawór regulatora, do wewnętrznej powierzchni wkręconej nakrętki/dekla/prowadnicy trzpienia tłoka? Czyli mówiąc kolokwialnie - ile w regu mają miejsca sprężyny przy otwartym zaworze (wciśniętym tłoczku)?
Ten regulator - działa tak, że bez ciśnienia, sprężyny wypychają tłok w górę i zawór jest normalnie otwarty. Podanie ciśnienia, powoduje pchniecie tłoka w dół o ustawioną (na sprężynach) siłę i tym samym zamknięcie zaworu z odmierzoną dawką i cisnieniem powietrza za regiem.
Sprężyn jest dokładnie 20. Nie ma żadnych przekładek.
Czyli - mam zmierzyć całe gniazdo, policzyć ugięcie dla podstawionych danych i założonego ciśnienia i tak dobrać układ, by po " wkręceniu dekla" rega - uzyskać wstępne ściśnięcie sprężyn na tłoczku o wyliczone dla założonego ciśnienia ugięcie?
Przekroczenie tego ciśnienia - jak rozumiem, spowoduje dalsze ugięcie sprężyn, suw tłoczka w dół i zamknięcie zaworu rega na ustalonej wartości ciśnienia?
Dziękuję za rzeczowe i jasne zobrazowanie wyliczeń
Dziś zatem biorę się za mierzenie i liczenie.
Jeszcze jedno pytanie - głębokość gniazda sprężyn - jak rozumiem, muszę zmierzyć wysokość od "spodniej powierzchni tłoka" wciśniętego - w układzie, w którym tłok regulatora wciska (otwiera) zawór regulatora, do wewnętrznej powierzchni wkręconej nakrętki/dekla/prowadnicy trzpienia tłoka? Czyli mówiąc kolokwialnie - ile w regu mają miejsca sprężyny przy otwartym zaworze (wciśniętym tłoczku)?
Ten regulator - działa tak, że bez ciśnienia, sprężyny wypychają tłok w górę i zawór jest normalnie otwarty. Podanie ciśnienia, powoduje pchniecie tłoka w dół o ustawioną (na sprężynach) siłę i tym samym zamknięcie zaworu z odmierzoną dawką i cisnieniem powietrza za regiem.
Sprężyn jest dokładnie 20. Nie ma żadnych przekładek.
Czyli - mam zmierzyć całe gniazdo, policzyć ugięcie dla podstawionych danych i założonego ciśnienia i tak dobrać układ, by po " wkręceniu dekla" rega - uzyskać wstępne ściśnięcie sprężyn na tłoczku o wyliczone dla założonego ciśnienia ugięcie?
Przekroczenie tego ciśnienia - jak rozumiem, spowoduje dalsze ugięcie sprężyn, suw tłoczka w dół i zamknięcie zaworu rega na ustalonej wartości ciśnienia?
FWB P44
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 417
- Rejestracja: 13 marca 2004, 00:21
- Tematy: 12
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: jak odratować nastawy regulatora?
Moim zdaniem właśnie tak, przy czym ten "suw" tłoczka/zaworu w do zamknięcia powinien być jak najkrótszy (np. w pistolu PP700w jest to też regulowane). Do wartości wstępnego ściśnięcia sprężyn należałoby dodać długość suwu do zamknięcia zaworu, czyli wartość F wyliczasz na podstawie s sprężyn + s zaworu do zamknięcia.milczacy pisze: Czyli - mam zmierzyć całe gniazdo, policzyć ugięcie dla podstawionych danych i założonego ciśnienia i tak dobrać układ, by po " wkręceniu dekla" rega - uzyskać wstępne ściśnięcie sprężyn na tłoczku o wyliczone dla założonego ciśnienia ugięcie?
Przekroczenie tego ciśnienia - jak rozumiem, spowoduje dalsze ugięcie sprężyn, suw tłoczka w dół i zamknięcie zaworu rega na ustalonej wartości ciśnienia?
Ostatnio zmieniony 09 stycznia 2017, 16:38 przez foker, łącznie zmieniany 2 razy.
WLA-pcp i kilka innych, Colt Dragoon, 2xNavy, Remik i Sharps Cavalery DP
Skype : Dariusz124
Skype : Dariusz124
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 117
- Rejestracja: 06 lipca 2016, 09:32
- Tematy: 11
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: jak odratować nastawy regulatora?
Dzięki za dotychczasowe posty - naprawdę doceniam że Ci się chce mi pomóc
W moim pistolecie nie ma niestety regulacji ściśnięcia wstępnego sprężyn - a szkoda. W oparciu o to, co napisałeś mi wcześniej - było by mi już całkiem łatwo ustawić i regulować ciśnienie.
Nie ma też możliwości zmiany zakresu uchylenia zaworu regulatora (a może i jest jakiś ogranicznik, ale nie chcę rozbebeszać pistoletu głębiej coby nie popsuć jeszcze bardziej).
Pomierzyłem, liczę.... guzik mi wychodzi konkretnego
Sprężyny mają wymiary: fi zewn - 11,8 mm, wewn - 6,17 mm, grubość 0,61, wysokość (spoczynkową) 0,85mm. Wszystkich 20 jest identyczne - zmierzyłem wszystkie.
Najbliżej z podanej tabeli im do S22200 lub S22210. Obliczenia robiłem dla wyższej S22210, bo ma zgodną grubość.
Pomierzyłem też tłok i gniazdo: Tłoczek ma 13,9mm średnicy, zatem 1,5175 cm2 powierzchni. Co przy założonym ciśnieniu 80 bar za regiem - daje nacisk 1214N
Głębokość gniazda na otwartym zaworze - 14,1mm
Głębokość na zamkniętym zaworze (tłoczek cołnięty) -13 mm
Skok zaworu (pełny, i nic tu nie grzebałem) wynosi 1,1 mm
I liczę dla różnych modeli układu sprężyn i nie mogę dojść do żadnego konkretnego rozwiązania!
Jeśli możesz, prosiłbym o sprawdzenie poprawności moich obliczeń:
1 - układ sprężyn ))))(((())))(((()))) Dla S=0,5h:
Sc=5S1, Fc=4F1
Sc= 5*0,175 = 0,875mm
Fc= 4*393,8= 1575,2N Czyli, z proporcji: Dla 80Bar (1214N) Sc= 0,67mm
Doliczam wartość skoku zaworu do zamknięcia, oraz głębokość gniazda przy otwartym zaworze:
0,67+1,1+14,1 = 15,87 mm czyli tym tokiem rozumowania - taka powinna łączna długość pakietu/układu sprężyn, aby spełnić warunki: Wstępne napięcie sprężyn 1214N przy otwartym zaworze regulatora.
Taka długość pakietu jest NIEOSIĄGALNA w tym układzie sprężyn - chyba że nawalę podkładek.
Trzymając się tego przykładu, i chcąc wyprowadzić F z ujęciem skoku zaworu:
Sc= 0,875 + 1,1 (skok zaworu)= 1,975mm
Fc= 1575,2N Czyli, z proporcji: Dla 80Bar (1214N) Sc= 1,522mm
Dodaję głębokość gniazda przy otwartym zaworze i dostaję: 1,522+14,1= 15,622 mm - Taka długość pakietu jest NIEOSIĄGALNA w tym układzie sprężyn - chyba że również nawalę podkładek.
Jeśli liczę dobrze - to ok, mógłbym nawalić podkładek... Tylko ich tam oryginalnie nie było i działało zanim w to niefrasobliwie wsadziłem paluchy
Drugi przykład:
Układ sprężyn ))))))(((())))((())) (Taki układ mam teraz i od bidy da się strzelać, ale nie mam pojęcia jakie jest zarówno ciśnienie jak i Vo - dopiero będę miał chrono. Skupienie jest znośne, ale nie idealne).
Jeśli dobrze zrozumiałem teorię, to, dla S=0,5h: Sc=5s1, Fc=6F1+4F1+3F1
Sc = 5*0,175 = 0,875mm + 1,1 (skok zaworu)= 1,975mm
Fc = 5119,4 N Czyli, z proporcji: Dla 80Bar (1214N) Sc=0,47mm
Dodaję głębokość gniazda przy otwartym zaworze i dostaję: 0,47+14,1= 14,57 mm - taka powinna łączna długość pakietu/układu sprężyn, aby spełnić warunki: Wstępne napięcie sprężyn 1214N przy otwartym zaworze i zamkniecie zaworu na 80 bar. Taka długość pakietu jest NIEOSIĄGALNA w tym układzie sprężyn - chyba że również nawalę podkładek (choć mniej)
Nie wiem czy ja to dobrze liczę, ale siedziałem nad tym wczoraj do drugiej w nocy i przeliczałem różne warianty i układy sprężyn. Ani raz nie trafiłem, by długość pakietu sprężyn zgadzała się choć w przybliżeniu do wyników wyliczeń....
Coś czuję, że sam to ja tego nie ustawię nawet z grubsza....
Jest też możliwość, że w ogóle źle to liczę... matematyk ze mnie marny.
Jedyna nadzieja, że ktoś mnie za rękę poprowadzi, bo bliski jestem otwarcia sobie żył za popsucie pistoletu!
Pozdrawiam, Andrzej
W moim pistolecie nie ma niestety regulacji ściśnięcia wstępnego sprężyn - a szkoda. W oparciu o to, co napisałeś mi wcześniej - było by mi już całkiem łatwo ustawić i regulować ciśnienie.
Nie ma też możliwości zmiany zakresu uchylenia zaworu regulatora (a może i jest jakiś ogranicznik, ale nie chcę rozbebeszać pistoletu głębiej coby nie popsuć jeszcze bardziej).
Pomierzyłem, liczę.... guzik mi wychodzi konkretnego
Sprężyny mają wymiary: fi zewn - 11,8 mm, wewn - 6,17 mm, grubość 0,61, wysokość (spoczynkową) 0,85mm. Wszystkich 20 jest identyczne - zmierzyłem wszystkie.
Najbliżej z podanej tabeli im do S22200 lub S22210. Obliczenia robiłem dla wyższej S22210, bo ma zgodną grubość.
Pomierzyłem też tłok i gniazdo: Tłoczek ma 13,9mm średnicy, zatem 1,5175 cm2 powierzchni. Co przy założonym ciśnieniu 80 bar za regiem - daje nacisk 1214N
Głębokość gniazda na otwartym zaworze - 14,1mm
Głębokość na zamkniętym zaworze (tłoczek cołnięty) -13 mm
Skok zaworu (pełny, i nic tu nie grzebałem) wynosi 1,1 mm
I liczę dla różnych modeli układu sprężyn i nie mogę dojść do żadnego konkretnego rozwiązania!
Jeśli możesz, prosiłbym o sprawdzenie poprawności moich obliczeń:
1 - układ sprężyn ))))(((())))(((()))) Dla S=0,5h:
Sc=5S1, Fc=4F1
Sc= 5*0,175 = 0,875mm
Fc= 4*393,8= 1575,2N Czyli, z proporcji: Dla 80Bar (1214N) Sc= 0,67mm
Doliczam wartość skoku zaworu do zamknięcia, oraz głębokość gniazda przy otwartym zaworze:
0,67+1,1+14,1 = 15,87 mm czyli tym tokiem rozumowania - taka powinna łączna długość pakietu/układu sprężyn, aby spełnić warunki: Wstępne napięcie sprężyn 1214N przy otwartym zaworze regulatora.
Taka długość pakietu jest NIEOSIĄGALNA w tym układzie sprężyn - chyba że nawalę podkładek.
Trzymając się tego przykładu, i chcąc wyprowadzić F z ujęciem skoku zaworu:
Sc= 0,875 + 1,1 (skok zaworu)= 1,975mm
Fc= 1575,2N Czyli, z proporcji: Dla 80Bar (1214N) Sc= 1,522mm
Dodaję głębokość gniazda przy otwartym zaworze i dostaję: 1,522+14,1= 15,622 mm - Taka długość pakietu jest NIEOSIĄGALNA w tym układzie sprężyn - chyba że również nawalę podkładek.
Jeśli liczę dobrze - to ok, mógłbym nawalić podkładek... Tylko ich tam oryginalnie nie było i działało zanim w to niefrasobliwie wsadziłem paluchy
Drugi przykład:
Układ sprężyn ))))))(((())))((())) (Taki układ mam teraz i od bidy da się strzelać, ale nie mam pojęcia jakie jest zarówno ciśnienie jak i Vo - dopiero będę miał chrono. Skupienie jest znośne, ale nie idealne).
Jeśli dobrze zrozumiałem teorię, to, dla S=0,5h: Sc=5s1, Fc=6F1+4F1+3F1
Sc = 5*0,175 = 0,875mm + 1,1 (skok zaworu)= 1,975mm
Fc = 5119,4 N Czyli, z proporcji: Dla 80Bar (1214N) Sc=0,47mm
Dodaję głębokość gniazda przy otwartym zaworze i dostaję: 0,47+14,1= 14,57 mm - taka powinna łączna długość pakietu/układu sprężyn, aby spełnić warunki: Wstępne napięcie sprężyn 1214N przy otwartym zaworze i zamkniecie zaworu na 80 bar. Taka długość pakietu jest NIEOSIĄGALNA w tym układzie sprężyn - chyba że również nawalę podkładek (choć mniej)
Nie wiem czy ja to dobrze liczę, ale siedziałem nad tym wczoraj do drugiej w nocy i przeliczałem różne warianty i układy sprężyn. Ani raz nie trafiłem, by długość pakietu sprężyn zgadzała się choć w przybliżeniu do wyników wyliczeń....
Coś czuję, że sam to ja tego nie ustawię nawet z grubsza....
Jest też możliwość, że w ogóle źle to liczę... matematyk ze mnie marny.
Jedyna nadzieja, że ktoś mnie za rękę poprowadzi, bo bliski jestem otwarcia sobie żył za popsucie pistoletu!
Pozdrawiam, Andrzej
Ostatnio zmieniony 10 stycznia 2017, 14:16 przez milczacy, łącznie zmieniany 1 raz.
FWB P44
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 465
- Rejestracja: 26 sierpnia 2014, 21:53
- Tematy: 8
- Lokalizacja: Gdynia
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: jak odratować nastawy regulatora?
Żył to sobie nie otwieraj . I tak gratuluję tych obliczeń , jak na to patrzę i czytam to zupełnie nic nie kumam . Spróbuj skontaktować się z KUFELL22 , może coś poradzi , doradzi , naprawi. Poszło pw
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 117
- Rejestracja: 06 lipca 2016, 09:32
- Tematy: 11
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: jak odratować nastawy regulatora?
Cześć.
Chciałbym bardzo serdecznie podziękować koledze foker za poświęcony mi czas, starania, cierpliwość i nieocenioną fachową pomoc!
Dzięki Tobie, jak wszystko wskazuje - udało mi się naprawić... a nawet poprawić (po kimś, kto tam namieszał jeszcze przede mną) mój pistolet
Ustawiłem sprężyny jak zasugerowałeś, nasmarowawszy je wcześniej smarowidłem syntetycznym festo (bezsilikonowym).
Przestrzelałem pistolet na chrono - przy kartuszu nabitym do 155 bar (muszę dobić butlę), chrono pokazało 157/156 m/s. Na 20 kolejnych strzałach mierzonych, na przemian wynik był 157 i 156 m/s. Czyli jest za***iście! Jest niemal w punkt do ustawień fabrycznych (na metryczce do pistoletu mam 154 m/s wg FAS). Co więcej - Dzięki Tobie, liznąłem też odrobinę wiedzy, która pozwoli mi w przyszłości lepiej poradzić sobie z ewentualnymi dysfunkcjami mojego pistoletu.
Nie miałem wczoraj warunków na przystrzelanie z imadła, ale jestem dobrej myśli co do skupienia... Pistolet strzela bardziej kulturalnie, wyraźnie szybciej i równiej niż przy ostatnim testowaniu.
Wszystko wskazuje na to, że się udało! Dziękuję za ratunek
Podziękowania należą się też Koledze wiki09 - za zainteresowanie, chrono i bycie przesympatycznym i pełnym chęci bezinteresownej pomocy Kolegą.
Naprawdę, Panowie - jestem Wam obu przeogromnie wdzięczny. Przywracacie wiarę w ludzi i koleżeństwo. Jak los pozwoli się kiedyś spotkać - to ja stawiam!
Dzięki i pozdrawiam. Andrzej
Chciałbym bardzo serdecznie podziękować koledze foker za poświęcony mi czas, starania, cierpliwość i nieocenioną fachową pomoc!
Dzięki Tobie, jak wszystko wskazuje - udało mi się naprawić... a nawet poprawić (po kimś, kto tam namieszał jeszcze przede mną) mój pistolet
Ustawiłem sprężyny jak zasugerowałeś, nasmarowawszy je wcześniej smarowidłem syntetycznym festo (bezsilikonowym).
Przestrzelałem pistolet na chrono - przy kartuszu nabitym do 155 bar (muszę dobić butlę), chrono pokazało 157/156 m/s. Na 20 kolejnych strzałach mierzonych, na przemian wynik był 157 i 156 m/s. Czyli jest za***iście! Jest niemal w punkt do ustawień fabrycznych (na metryczce do pistoletu mam 154 m/s wg FAS). Co więcej - Dzięki Tobie, liznąłem też odrobinę wiedzy, która pozwoli mi w przyszłości lepiej poradzić sobie z ewentualnymi dysfunkcjami mojego pistoletu.
Nie miałem wczoraj warunków na przystrzelanie z imadła, ale jestem dobrej myśli co do skupienia... Pistolet strzela bardziej kulturalnie, wyraźnie szybciej i równiej niż przy ostatnim testowaniu.
Wszystko wskazuje na to, że się udało! Dziękuję za ratunek
Podziękowania należą się też Koledze wiki09 - za zainteresowanie, chrono i bycie przesympatycznym i pełnym chęci bezinteresownej pomocy Kolegą.
Naprawdę, Panowie - jestem Wam obu przeogromnie wdzięczny. Przywracacie wiarę w ludzi i koleżeństwo. Jak los pozwoli się kiedyś spotkać - to ja stawiam!
Dzięki i pozdrawiam. Andrzej
FWB P44
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 465
- Rejestracja: 26 sierpnia 2014, 21:53
- Tematy: 8
- Lokalizacja: Gdynia
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: jak odratować nastawy regulatora?
No i super , że się udało . Wiedziałem , że kolega nie wytrzyma do soboty
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 97
- Rejestracja: 23 maja 2015, 08:48
- Tematy: 10
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: jak odratować nastawy regulatora?
Zamieść jeszcze aktualny układ sprężyn, a potomni będą Ci wdzięczni.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 417
- Rejestracja: 13 marca 2004, 00:21
- Tematy: 12
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: jak odratować nastawy regulatora?
Na zdrowie . Czyli sprężyny ustawiłeś tak: ))(( ))(( ))(( ))(( ))(( , co dla podanych przez Ciebie danych wydawało się właściwym układem. Dodałeś jeszcze płaską podkładkę ? . Jeżeli nie to masz jeszcze bezpieczne jakieś 0,5mm, jakby naszła Cię ochota na większą energię, jednak może to skutkować rozrzutem Vo i mniejszą ilością strzałów z kartusza.
WLA-pcp i kilka innych, Colt Dragoon, 2xNavy, Remik i Sharps Cavalery DP
Skype : Dariusz124
Skype : Dariusz124
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 117
- Rejestracja: 06 lipca 2016, 09:32
- Tematy: 11
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: jak odratować nastawy regulatora?
Tak właśnie.
Sprężyny ułożyłem w układzie 10x2 ))(())(())(())(())((. Dodatkowo - wymyłem je wcześniej w ipa i posmarowałem na nowo.
Pistolet jest teraz w ustawieniu niemal fabrycznym. Tak jak pisałem w PW do Ciebie z prośbą o weryfikację obliczeń...
Obliczenia robione były dla założonego ciśnienia zamknięcia rega 80 bar.
W układzie 10x2, suwmiarka pokazuje mi długość pakietu 15,19mm
To by oznaczało, że wstępne ściśnięcie będzie: 15,19-14,1= 1,09mm. Dodając 1,1 skoku zaworu, mamy 2,2mm.
Czyli, wyprowadzając obliczenia proporcjami:
1,75=787,6N
2,2=x
x=990,13N a to oznacza, że koncepcja jest słuszna i niewiele już by brakowało do tych 2,7s i 1214N (dla 80 bar - wartość wyjściowa do obliczeń)
Przy takim układzie jak jest, wychodzi mi, że na regulatorze powinno być dla zamknięcia zaworu:
2,7=80 bar
2,2 = x
x= 65,19 Bar
Przy takim ustawieniu, przestrzelałem pistolet na chrono - przy kartuszu nabitym do 155 bar (muszę dobić butlę), chrono pokazało 157/156 m/s. Na 20 kolejnych strzałach mierzonych, na przemian wynik był 157 i 156 m/s. Czyli jest niemal w punkt do ustawień fabrycznych (na metryczce do pistoletu mam 154 m/s wg FAS). BINGO!
Po około 75 strzałach (od 155 bar), zmierzyłem 5 kolejnych na chrono - które pokazało po równe 154 m/s. A więc prędkość ciut opadła wraz z ciśnieniem w kartuszu - manometr pokazał 98 bar. Czyli 80 strzałów skonsumowało mi zaledwie 57 bar z ciśnienia. Wg FAS - z pełnego nabicia 200 bar, pistolet przy Vo 154 m/s powinien oddać 140 strzałów. Tako pisze w metryczce.
Z naszych wyliczeń, wychodziło by, że fabryczne ustawienie regulatora (bo w tej konstrukcji - to on determinuje parametry strzału - pistolet jest na "sztywno" i nie ma możliwości regulacji Vo zaworem rega, zbijakiem czy skokiem zaworu strzałowego) oscyluje w okolicach 65 bar. I to ustawienie wydaje się być optymalne.
Trzymając się danych producenta (140 strzałów od 200 bar) i nakładając na to co mi wyszło z prób - wnioskować by można, że zakładany przez FAS zakres poprawnej pracy tego pistoletu to 200-100 bar.
A 140 strzałów to konsumpcja około 100 bar.... czyli, zakładając, że faktycznie mam ten reg teraz w okolicach 65 bar ustawiony - dawało by to ze 30 bar zapasu na dalsze strzelanie ALBO - ten zapas ma w założeniu zapewnić 140 równych strzałów bez odchyłek Vo? Nie znam się, tak teoretyzuje.
Czy to możliwe, by Producent podawał tak zaniżone wartości? Albo zakładał tak duży bufor zapasu pędnika w kartuszu dla zachowania poprawnej pracy do 100 bar w kartuszu?
Pozdrawiam, Andrzej
Sprężyny ułożyłem w układzie 10x2 ))(())(())(())(())((. Dodatkowo - wymyłem je wcześniej w ipa i posmarowałem na nowo.
Pistolet jest teraz w ustawieniu niemal fabrycznym. Tak jak pisałem w PW do Ciebie z prośbą o weryfikację obliczeń...
Obliczenia robione były dla założonego ciśnienia zamknięcia rega 80 bar.
W układzie 10x2, suwmiarka pokazuje mi długość pakietu 15,19mm
To by oznaczało, że wstępne ściśnięcie będzie: 15,19-14,1= 1,09mm. Dodając 1,1 skoku zaworu, mamy 2,2mm.
Czyli, wyprowadzając obliczenia proporcjami:
1,75=787,6N
2,2=x
x=990,13N a to oznacza, że koncepcja jest słuszna i niewiele już by brakowało do tych 2,7s i 1214N (dla 80 bar - wartość wyjściowa do obliczeń)
Przy takim układzie jak jest, wychodzi mi, że na regulatorze powinno być dla zamknięcia zaworu:
2,7=80 bar
2,2 = x
x= 65,19 Bar
Przy takim ustawieniu, przestrzelałem pistolet na chrono - przy kartuszu nabitym do 155 bar (muszę dobić butlę), chrono pokazało 157/156 m/s. Na 20 kolejnych strzałach mierzonych, na przemian wynik był 157 i 156 m/s. Czyli jest niemal w punkt do ustawień fabrycznych (na metryczce do pistoletu mam 154 m/s wg FAS). BINGO!
Po około 75 strzałach (od 155 bar), zmierzyłem 5 kolejnych na chrono - które pokazało po równe 154 m/s. A więc prędkość ciut opadła wraz z ciśnieniem w kartuszu - manometr pokazał 98 bar. Czyli 80 strzałów skonsumowało mi zaledwie 57 bar z ciśnienia. Wg FAS - z pełnego nabicia 200 bar, pistolet przy Vo 154 m/s powinien oddać 140 strzałów. Tako pisze w metryczce.
Z naszych wyliczeń, wychodziło by, że fabryczne ustawienie regulatora (bo w tej konstrukcji - to on determinuje parametry strzału - pistolet jest na "sztywno" i nie ma możliwości regulacji Vo zaworem rega, zbijakiem czy skokiem zaworu strzałowego) oscyluje w okolicach 65 bar. I to ustawienie wydaje się być optymalne.
Trzymając się danych producenta (140 strzałów od 200 bar) i nakładając na to co mi wyszło z prób - wnioskować by można, że zakładany przez FAS zakres poprawnej pracy tego pistoletu to 200-100 bar.
A 140 strzałów to konsumpcja około 100 bar.... czyli, zakładając, że faktycznie mam ten reg teraz w okolicach 65 bar ustawiony - dawało by to ze 30 bar zapasu na dalsze strzelanie ALBO - ten zapas ma w założeniu zapewnić 140 równych strzałów bez odchyłek Vo? Nie znam się, tak teoretyzuje.
Czy to możliwe, by Producent podawał tak zaniżone wartości? Albo zakładał tak duży bufor zapasu pędnika w kartuszu dla zachowania poprawnej pracy do 100 bar w kartuszu?
Pozdrawiam, Andrzej
FWB P44
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 117
- Rejestracja: 06 lipca 2016, 09:32
- Tematy: 11
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: jak odratować nastawy regulatora?
Piszę tu, bo nie chcę otwierać nowego niepotrzebnego tematu, a mam znów problem z pistoletem, który (wydaje mi się) jest kontynuacją perypetii z regulatorem opisanych we wcześniejszych postach niniejszego tematu... A może się mylę i mój pistolet dopadła zupełnie nowa i niezwiązana jednostka chorobowa? Nie wiem, pytam – pomóżcie proszę! (piwo)
Od jakiegoś miesiąca, z pistoletem zaczęły się dziać niepokojące rzeczy: Sporo trenuję z pistolem w trybie "na sucho". Staram się zrobić 60-100 złożeń dziennie. Ale przynajmniej raz tygodniowo – w trakcie zajęć na strzelnicy – robię pełne 60 + strzały próbne i do tarcz treningowych – czyli w sumie 100-150 strzałów "ma ostro".
I kilka treningów temu, właśnie na strzelnicy – pojawił się problem polegający na tym, że po wkręceniu na pistolet naładowanego kartusza (i zakres ciśnienia w kartuszu nie ma raczej znaczenia – to samo jest przy 150, jak i 180 barach w kartuszu) – wszystko wyglądało ok: regulator kliknął, tłoczek się cofnął, załadowałem śrut, złożenie i.....du**! Strzelam, nic! Pierdnięcie. Śrut ledwo co wyleciał z lufy.
Odkręciłem kartusz (opróżniając pistolet z powietrza) i nakręciłem go ponownie – pistolet zaczął strzelać.
Wrażenie było takie, jakby zawiesił się regulator. A po opróżnieniu i ponownym podaniu ciśnienia – się odwiesił.
Tłumaczyłem to sobie tym, że może jak długo pistolet leży bez ciśnienia – to się oring na tłoczku rega "skleił" z gniazdem i trzeba było go "rozruszać". I tak sobie radziłem przez kilka ostatnich treningów, bo problem się zrobił regularny, nakręcając kartusz "na dwa takty". Działało.... do czasu. Bo już nie działa! A konkretniej – ostatnio wystąpiło pogorszenie:
Wkręcam nabity kartusz, naciągam zbijak, kontrolny wystrzał (bo czasem jednak załapie za pierwszym razem), odkręcam kartusz, nakręcam z powrotem, kontrolny wystrzał... ok. Pistolet strzela.
Gdybym teraz zaczął strzelać – to wszystko jest ok. Pod warunkiem, że strzały następują w ciągłej sekwencji i w miarę równym rytmem. Zrobienie przerwy w strzelaniu – nawet takiej jedno – dwu minutowej, skutkuje "zawieszeniem" się pistoletu permanentnie.
Zawieszenie to wygląda tak, że oddaję strzał, czuję że zbijak wali w zawór strzałowy a pistolet wydaje jedynie anemiczne pierdnięcie ledwo wypluwając śrut s lufy, albo wręcz nie podając w ogóle luftu w lufę. Jest tak, jakbym po prostu strzelił bez nakręconego kartusza, bez powietrza. Jedynie czuć uderzenie zbijaka. Powtórzenie procedury spuszczenia powietrza "odkręć/przykręć kartusz" przywraca wigor – ale znów, tylko dopóki strzelam "cięgiem". Przerwa w strzelaniu – znów zawieszka pistoletu.
Czyli w skrócie – jest ciśnienie na regu (bo widzę, że wystaje trzpień tłoczka, a więc tłoczek został pchnięty w dół przez powietrze. Czyli to na pewno nie jest kwestia niedrożności czy zakłóceń od strony kartusza. Ciśnienie w kartuszu nie wpływa zauważalnie na występowanie problemu – dzieje się tak samo przy 190 jak i 130 barach w kartuszu).
Na moje niewprawne oko, wygląda to tak, jakby nie "naładował" się zawór strzałowy za regiem... Ale wtedy chyba w ogóle by nie strzelało od początku!
Albo jakby gdzieś w przerwie pomiędzy strzałami uciekał powietrze z zaworu strzałowego – Ale wtedy chyba bym stwierdził syczenie, a przy spadku ciśnienia w zaworze strzałowym – reg powinien się uchylić i uzupełnić – przecież na tym polega jego praca!
Albo – jakby uderzenie zbijaka nie poruszało iglicy zaworu wystarczająco do uwolnienia luftu w lufę... Ale to wydaje mi się najmniej prawdopodobne. Iglica zaworu strzałowego przesuwa się płynnie a sprężyna tak iglicy jak i zbijaka wydają się w porządku. Zbijak wali w iglicę tak jak zawsze walił... nie zauważam tu np słabszego uderzenia czy objawów zużycia sprężyny zbijaka.
I teraz głupi jestem – pistolet jest szczelny. Wymieniłem wszystkie uszczelki. Nie ma przedmuchów a w każdym razie – żadnych nie stwierdziłem osłuchowo i przy oględzinach.
Tłoczek regulatora – również z nowym oringiem, przesuwa się z oporem ale płynnie w swoim gnieździe (upadła teoria niespasowanego oringu i zwieszania się tłoczka). Z 10 razy już to rozbierałem. Wszystkie gumki nowe, wszystko nasmarowane, czyste i wydaje się sprawne...
A nie działa jak należy!
Tak sobie dumam, że może skończyły się sprężyny na regulatorze? Czy to możliwe? - ALE jak już pistolet załapie, to strzela z równą siłą i nic nie wskazuje na złą regulację ciśnienia na regu (wahania Vo w granicach 1 m/s – 155/156). Cholera, sam nie wiem...
Czy możliwe, że wiesza się tłoczek regulatora? Jeśli pracuje w gnieździe z oporem wyczuwalnym, ale możliwym do pokonania palcem – to przy siłach rzędu oddziaływania kilkunastu dziesiątek bar raczej nie podejrzewam go o zawieszanie się ...
Czy możliwe, że jednak gdzieś spitala powietrze z zaworu strzałowego a reg go nie uzupełnia ? Ale jak? Przecież jeśli mam za regiem około 7o bar, to opróżnienie zaworu strzałowego (i nie powinno tu chyba mieć znaczenia czy szybkie – strzał, czy wolniejsze – wyciek powietrza) powinno spowodować uchylenie zaworu rega i:
uzupełnienie zaworu strzałowego do ciśnienia ustalonego za regiem.
pobranie odpowiedniej dawki z kartusza i wyrównanie się ciśnienia na regu wedle ustawień sprężyn.
A tu objaw jest taki, jakby zawór się całkiem opróżnił, i nie naładował. Ale ciśnienie na regu jest. Ta opcja wydaje mi się kłócić z zasadą działania regulatora ciśnienia i zaworu strzałowego....
I ostatni z pomysłów – sprężyna zbijaka. Czy możliwe, że zmiana/zużycie może być tak subtelne że nie zauważalne dla mnie, a wpływa na mechanikę strzału?
Dlaczego jednak, przy strzelaniu "cięgiem" wszystko działa, a po zrobieniu przerwy w strzelaniu – przestaje?
Pomożecie? Podpowiecie? Cokolwiek?
Bo ja już nie mam cholera pomysłu!
Z góry dzięki i pozdrawiam, Andrzej
Od jakiegoś miesiąca, z pistoletem zaczęły się dziać niepokojące rzeczy: Sporo trenuję z pistolem w trybie "na sucho". Staram się zrobić 60-100 złożeń dziennie. Ale przynajmniej raz tygodniowo – w trakcie zajęć na strzelnicy – robię pełne 60 + strzały próbne i do tarcz treningowych – czyli w sumie 100-150 strzałów "ma ostro".
I kilka treningów temu, właśnie na strzelnicy – pojawił się problem polegający na tym, że po wkręceniu na pistolet naładowanego kartusza (i zakres ciśnienia w kartuszu nie ma raczej znaczenia – to samo jest przy 150, jak i 180 barach w kartuszu) – wszystko wyglądało ok: regulator kliknął, tłoczek się cofnął, załadowałem śrut, złożenie i.....du**! Strzelam, nic! Pierdnięcie. Śrut ledwo co wyleciał z lufy.
Odkręciłem kartusz (opróżniając pistolet z powietrza) i nakręciłem go ponownie – pistolet zaczął strzelać.
Wrażenie było takie, jakby zawiesił się regulator. A po opróżnieniu i ponownym podaniu ciśnienia – się odwiesił.
Tłumaczyłem to sobie tym, że może jak długo pistolet leży bez ciśnienia – to się oring na tłoczku rega "skleił" z gniazdem i trzeba było go "rozruszać". I tak sobie radziłem przez kilka ostatnich treningów, bo problem się zrobił regularny, nakręcając kartusz "na dwa takty". Działało.... do czasu. Bo już nie działa! A konkretniej – ostatnio wystąpiło pogorszenie:
Wkręcam nabity kartusz, naciągam zbijak, kontrolny wystrzał (bo czasem jednak załapie za pierwszym razem), odkręcam kartusz, nakręcam z powrotem, kontrolny wystrzał... ok. Pistolet strzela.
Gdybym teraz zaczął strzelać – to wszystko jest ok. Pod warunkiem, że strzały następują w ciągłej sekwencji i w miarę równym rytmem. Zrobienie przerwy w strzelaniu – nawet takiej jedno – dwu minutowej, skutkuje "zawieszeniem" się pistoletu permanentnie.
Zawieszenie to wygląda tak, że oddaję strzał, czuję że zbijak wali w zawór strzałowy a pistolet wydaje jedynie anemiczne pierdnięcie ledwo wypluwając śrut s lufy, albo wręcz nie podając w ogóle luftu w lufę. Jest tak, jakbym po prostu strzelił bez nakręconego kartusza, bez powietrza. Jedynie czuć uderzenie zbijaka. Powtórzenie procedury spuszczenia powietrza "odkręć/przykręć kartusz" przywraca wigor – ale znów, tylko dopóki strzelam "cięgiem". Przerwa w strzelaniu – znów zawieszka pistoletu.
Czyli w skrócie – jest ciśnienie na regu (bo widzę, że wystaje trzpień tłoczka, a więc tłoczek został pchnięty w dół przez powietrze. Czyli to na pewno nie jest kwestia niedrożności czy zakłóceń od strony kartusza. Ciśnienie w kartuszu nie wpływa zauważalnie na występowanie problemu – dzieje się tak samo przy 190 jak i 130 barach w kartuszu).
Na moje niewprawne oko, wygląda to tak, jakby nie "naładował" się zawór strzałowy za regiem... Ale wtedy chyba w ogóle by nie strzelało od początku!
Albo jakby gdzieś w przerwie pomiędzy strzałami uciekał powietrze z zaworu strzałowego – Ale wtedy chyba bym stwierdził syczenie, a przy spadku ciśnienia w zaworze strzałowym – reg powinien się uchylić i uzupełnić – przecież na tym polega jego praca!
Albo – jakby uderzenie zbijaka nie poruszało iglicy zaworu wystarczająco do uwolnienia luftu w lufę... Ale to wydaje mi się najmniej prawdopodobne. Iglica zaworu strzałowego przesuwa się płynnie a sprężyna tak iglicy jak i zbijaka wydają się w porządku. Zbijak wali w iglicę tak jak zawsze walił... nie zauważam tu np słabszego uderzenia czy objawów zużycia sprężyny zbijaka.
I teraz głupi jestem – pistolet jest szczelny. Wymieniłem wszystkie uszczelki. Nie ma przedmuchów a w każdym razie – żadnych nie stwierdziłem osłuchowo i przy oględzinach.
Tłoczek regulatora – również z nowym oringiem, przesuwa się z oporem ale płynnie w swoim gnieździe (upadła teoria niespasowanego oringu i zwieszania się tłoczka). Z 10 razy już to rozbierałem. Wszystkie gumki nowe, wszystko nasmarowane, czyste i wydaje się sprawne...
A nie działa jak należy!
Tak sobie dumam, że może skończyły się sprężyny na regulatorze? Czy to możliwe? - ALE jak już pistolet załapie, to strzela z równą siłą i nic nie wskazuje na złą regulację ciśnienia na regu (wahania Vo w granicach 1 m/s – 155/156). Cholera, sam nie wiem...
Czy możliwe, że wiesza się tłoczek regulatora? Jeśli pracuje w gnieździe z oporem wyczuwalnym, ale możliwym do pokonania palcem – to przy siłach rzędu oddziaływania kilkunastu dziesiątek bar raczej nie podejrzewam go o zawieszanie się ...
Czy możliwe, że jednak gdzieś spitala powietrze z zaworu strzałowego a reg go nie uzupełnia ? Ale jak? Przecież jeśli mam za regiem około 7o bar, to opróżnienie zaworu strzałowego (i nie powinno tu chyba mieć znaczenia czy szybkie – strzał, czy wolniejsze – wyciek powietrza) powinno spowodować uchylenie zaworu rega i:
uzupełnienie zaworu strzałowego do ciśnienia ustalonego za regiem.
pobranie odpowiedniej dawki z kartusza i wyrównanie się ciśnienia na regu wedle ustawień sprężyn.
A tu objaw jest taki, jakby zawór się całkiem opróżnił, i nie naładował. Ale ciśnienie na regu jest. Ta opcja wydaje mi się kłócić z zasadą działania regulatora ciśnienia i zaworu strzałowego....
I ostatni z pomysłów – sprężyna zbijaka. Czy możliwe, że zmiana/zużycie może być tak subtelne że nie zauważalne dla mnie, a wpływa na mechanikę strzału?
Dlaczego jednak, przy strzelaniu "cięgiem" wszystko działa, a po zrobieniu przerwy w strzelaniu – przestaje?
Pomożecie? Podpowiecie? Cokolwiek?
Bo ja już nie mam cholera pomysłu!
Z góry dzięki i pozdrawiam, Andrzej
FWB P44
- Kucyk
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 85
- Rejestracja: 11 października 2016, 21:17
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: jak odratować nastawy regulatora?
Kolega cały czas sugeruje że powietrze Mu "ucieka" zza reduktora. Inaczej pisząc sądzi, jak teoretycznie sądzić się powinno, że jak nie ma siły sprzęt strzelić, to za małe ciśnienie w komorze zredukowanego ciśnienia jest. Nic bardziej mylnego - przy tym samym napięciu sprężyny ciężarka, im mniejsze ciśnienie (ale w granicach rozsądku) tym mocniejsze otwarcie zaworu strzałowego i solidniejszy strzał. I odwrotnie - jeśli bez "dołożenia" sprężu sprężynie zwiększymy ciśnienie będące do dyspozycji zaworu strzałowego, tym trudniej się on będzie otwierał i mizerniejsza energetyka śrutu będzie. Albo w ogóle nic nie wystrzeli.
Jaki z tego morał? Otóż reduktor, a dokładniej zawór reduktora Kolegi jest nieszczelny i, po właściwym załadunku nadal delikatnie, tak delikatniutko, popełnia komorę zasobnikową. Dowód: Kolega wykręca kartusz, ciśnienie schodzi, Kolega wkręca kartusz, szybko przyjmuje pozycję i sprzęt łoi aż miło.
Kolega poczeka dwie minuty, zawór przeładuje komorę zasobnikową i nie ma strzału, bo sprężyna nie rozpędza pobijaka aby miał energię pozwalającą na solidne uchylenie zaworu strzałowego obciążonego dużym przeciwciśnieniem i następuje w lufę pierdnięcie chorowitej myszki.
Niech Kolega zrobi jeszcze takie doświadczenie: załaduje taki solidnie nabity kartusz, poczeka z 5 minut i postara się kilka razy strzelić starając się zapamiętać jak tam mechanizm działa - myślę że będzie czuć krótkie, sztywne "puk". Następnie szybko butlę odkręci, i znów strzeli kilka razy, tym razem bez powietrza, starając się porównać jakie uczucie wywołuję uderzenie bijaka w zawór. Myślę że tu będzie dłuższe, bardziej hałaśliwe i robiące większe zamieszanie przemieszczanie się wszelkiego rodzaju wewnętrznych mechanizmów.
Jeśli będzie to możliwe, to bardzo proszę o opis efektu eksperymentu.
Pozdrawiam wystrzałowo - Kuc.
Jaki z tego morał? Otóż reduktor, a dokładniej zawór reduktora Kolegi jest nieszczelny i, po właściwym załadunku nadal delikatnie, tak delikatniutko, popełnia komorę zasobnikową. Dowód: Kolega wykręca kartusz, ciśnienie schodzi, Kolega wkręca kartusz, szybko przyjmuje pozycję i sprzęt łoi aż miło.
Kolega poczeka dwie minuty, zawór przeładuje komorę zasobnikową i nie ma strzału, bo sprężyna nie rozpędza pobijaka aby miał energię pozwalającą na solidne uchylenie zaworu strzałowego obciążonego dużym przeciwciśnieniem i następuje w lufę pierdnięcie chorowitej myszki.
Niech Kolega zrobi jeszcze takie doświadczenie: załaduje taki solidnie nabity kartusz, poczeka z 5 minut i postara się kilka razy strzelić starając się zapamiętać jak tam mechanizm działa - myślę że będzie czuć krótkie, sztywne "puk". Następnie szybko butlę odkręci, i znów strzeli kilka razy, tym razem bez powietrza, starając się porównać jakie uczucie wywołuję uderzenie bijaka w zawór. Myślę że tu będzie dłuższe, bardziej hałaśliwe i robiące większe zamieszanie przemieszczanie się wszelkiego rodzaju wewnętrznych mechanizmów.
Jeśli będzie to możliwe, to bardzo proszę o opis efektu eksperymentu.
Pozdrawiam wystrzałowo - Kuc.