Strzelanie w zimie- jak sobie radzicie?
Moderator: Moderatorzy wiatrówkowi
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 395
- Rejestracja: 11 maja 2005, 14:15
- Tematy: 0
- Lokalizacja: warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Strzelanie w zimie- jak sobie radzicie?
Wczoraj strzelałem
Przedwczoraj strzelałem
HW 97 - jedynie moja wytrzymałość na mróz powstrzymać może strzelanie, jedne rękawiczki 5palczaste mają od spodu wskazującego palca przecięcie. Służy do wystawiania opuszka do spustu, potem można znów założyć i końcówka palca nie marznie.
Pistolety na CO2 - jak już wielokrotnie pisałem. Pistolet w gaciach, magazynek też. Co magazynek chwila podgrzewania i można strzelać.
Dom - strzelałem tylko z pistoletów więc energia niewielka. Najpierw konstrukcja z krzeseł, na to koc (wyłapie ewentualne odskoki), potem kulochwyt - pudło po butach w środku gazety, stare koszulki, szmaty) na to przypiąć lub przylepić plastrem tarczę i ... ognia. Nie ma szans żeby pistolet dał radę to przebić.
Uwaga - gazety w kulochwycie dobre do diabolo, do kulek lepsze szmaty - miękko wyłapią, od zbitych gazet może odbić kulkę.
Przedwczoraj strzelałem
HW 97 - jedynie moja wytrzymałość na mróz powstrzymać może strzelanie, jedne rękawiczki 5palczaste mają od spodu wskazującego palca przecięcie. Służy do wystawiania opuszka do spustu, potem można znów założyć i końcówka palca nie marznie.
Pistolety na CO2 - jak już wielokrotnie pisałem. Pistolet w gaciach, magazynek też. Co magazynek chwila podgrzewania i można strzelać.
Dom - strzelałem tylko z pistoletów więc energia niewielka. Najpierw konstrukcja z krzeseł, na to koc (wyłapie ewentualne odskoki), potem kulochwyt - pudło po butach w środku gazety, stare koszulki, szmaty) na to przypiąć lub przylepić plastrem tarczę i ... ognia. Nie ma szans żeby pistolet dał radę to przebić.
Uwaga - gazety w kulochwycie dobre do diabolo, do kulek lepsze szmaty - miękko wyłapią, od zbitych gazet może odbić kulkę.
pistolety CO2, HW 45, HW 97
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 117
- Rejestracja: 06 lipca 2016, 09:32
- Tematy: 11
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Strzelanie w zimie- jak sobie radzicie?
W ogóle nie czaję, jak można łupać z wiatrówki w domu....
Jeśli singiel, bez domowników, z pistoletu, a domw luźnej zabudowie - to jeszcze ok. Mogę to sobie wyobrazić w przypadku śrutu i solidnego kulochwytu wykluczającego rykoszety. Ale BBS w warunkach domowych, albo strzelanie w mieszkaniu w bloku - we łbie mi się nie mieści... Nawet, po zastanowieniu, odpuściłem pomysł na zorganizowanie sobie strzelnicy w podziemnym garażu w moim bloku, gdzie miejsca by było dość - ale po co mi konflikty z sąsiadami?
Ja mam to szczęście, że trafił mi się wyrozumiały szef (który też coś za młodu strzelał sportowo) i po prostu - w weekendy, korzystam z 10 metrów ocieplanej hali magazynowej w firmie gdzie pracuję. Oczywiście - pod nieobecność kogokolwiek, komu mógłbym zrobić krzywdę.
Zmajstrowałem sobie mobilne stanowisko - kulochwyt i tarczociąg, tak by rozłożyć/złożyć cały majdan w 5 minut. I sobie weekendowo wyskakuję pykać na 2-3 godzinki na pełnych 10 metrach, komfortowo i bez obawy o mienie i zdrowie domowników...
Do tego, raz w tygodniu - 2 godzinny trening w klubie. A pozostałe dni tygodnia - wieczorne sesje strzelania na sucho
Zima mi nie straszna
Jeśli singiel, bez domowników, z pistoletu, a domw luźnej zabudowie - to jeszcze ok. Mogę to sobie wyobrazić w przypadku śrutu i solidnego kulochwytu wykluczającego rykoszety. Ale BBS w warunkach domowych, albo strzelanie w mieszkaniu w bloku - we łbie mi się nie mieści... Nawet, po zastanowieniu, odpuściłem pomysł na zorganizowanie sobie strzelnicy w podziemnym garażu w moim bloku, gdzie miejsca by było dość - ale po co mi konflikty z sąsiadami?
Ja mam to szczęście, że trafił mi się wyrozumiały szef (który też coś za młodu strzelał sportowo) i po prostu - w weekendy, korzystam z 10 metrów ocieplanej hali magazynowej w firmie gdzie pracuję. Oczywiście - pod nieobecność kogokolwiek, komu mógłbym zrobić krzywdę.
Zmajstrowałem sobie mobilne stanowisko - kulochwyt i tarczociąg, tak by rozłożyć/złożyć cały majdan w 5 minut. I sobie weekendowo wyskakuję pykać na 2-3 godzinki na pełnych 10 metrach, komfortowo i bez obawy o mienie i zdrowie domowników...
Do tego, raz w tygodniu - 2 godzinny trening w klubie. A pozostałe dni tygodnia - wieczorne sesje strzelania na sucho
Zima mi nie straszna
FWB P44
- adnikauto
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 2541
- Rejestracja: 20 sierpnia 2013, 19:26
- Tematy: 214
- Lokalizacja: Wschodnie Wybrzeze
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Strzelanie w zimie- jak sobie radzicie?
W ciagu dwoch ostatnich dni spadlo ponad pol metra sniegu... nie tylko nie da sie strzelac ale nawet wejsc na strzelnice - chyba, ze ma sie wedkarskie wadery!
Niestety ja nie mam
........................................................
Niestety ja nie mam
........................................................
Guns have two enemies politicians and rust. Not sure, which is worst...
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 2771
- Rejestracja: 13 marca 2008, 19:41
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Lubomia
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Strzelanie w zimie- jak sobie radzicie?
...da się strzelać bo od śniegu jest jaśniej, zamiast ubranka inwestuj w walec . Raz przejedziesz i masz gotowy tor strzelecki i ślizgawkę dla żony i dzieci .adnikauto pisze:nie da sie strzelac ale nawet wejsc na strzelnice
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 69
- Rejestracja: 22 listopada 2018, 14:25
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Strzelanie w zimie- jak sobie radzicie?
Czytam i nie dowierzam. Powiem tak... przeraża mnie Wasza głupota. Strzelanie z okna do śmietnika na zewnątrz? Strzelanie w domu przy dziecku? Strzelanie w piwnicy? Całkiem Wam odebrało rozum? I te konstrukcje kulochwytów z krzeseł, koców, sklejek, kartonów które tak naprawdę przed niczym nie chronią? Co Wy macie w tych głowach? Co za problem iść do lasu i postrzelać do kulochwytu? Jak za zimno to na strzelnicę krytą i ogrzewaną strzelać. Z kim Wy się na rozumy pozamienialiście? Młodzież to czyta i potem głupoty bedzie robić. W jakim ja świecie żyje?
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 170
- Rejestracja: 20 września 2017, 14:00
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Strzelanie w zimie- jak sobie radzicie?
A myślałem że ze mną coś nie tak i że u wiatrówkowiczów to normalne
Ale strzelanie na trawie w celu propagowania strzelectwa jak najbardziej.
Ale strzelanie na trawie w celu propagowania strzelectwa jak najbardziej.
Ostatnio zmieniony 05 grudnia 2019, 09:43 przez panKompot, łącznie zmieniany 1 raz.
Ten niżej śmierdzi rybką...
- adnikauto
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 2541
- Rejestracja: 20 sierpnia 2013, 19:26
- Tematy: 214
- Lokalizacja: Wschodnie Wybrzeze
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Strzelanie w zimie- jak sobie radzicie?
kewalsPL pisze:...da się strzelać bo od śniegu jest jaśniej, zamiast ubranka inwestuj w walec . Raz przejedziesz i masz gotowy tor strzelecki i ślizgawkę dla żony i dzieci .adnikauto pisze:nie da sie strzelac ale nawet wejsc na strzelnice
Ha, dobry pomysl...
Jak sie odkopie, to moze sprobuje... co bedzie lepsze w ujemnych temperaturach- czy sprezyna czy PCP...?
Mam i to i to...
Guns have two enemies politicians and rust. Not sure, which is worst...
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 987
- Rejestracja: 27 grudnia 2009, 18:12
- Tematy: 0
- Lokalizacja: O-c
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Strzelanie w zimie- jak sobie radzicie?
Więc czekamy.adnikauto pisze: Mam i to i to...
Pozdro.
Dzień bez pykania to dzień przepykany - Zuka Mikume
- Yurko
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 1425
- Rejestracja: 21 czerwca 2018, 20:36
- Tematy: 33
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Strzelanie w zimie- jak sobie radzicie?
Tak czekamy. Ciekawie będzie się dowiedzieć jak to jest na prawdę z tą "kruchością stali w niskich temperaturach"...
"Nie ma nic bardziej praktycznego niż dobra teoria" Ludwig Eduard Boltzmann (1844–1906)
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 69
- Rejestracja: 22 listopada 2018, 14:25
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Strzelanie w zimie- jak sobie radzicie?
Bardziej myślę, że problem niskiej temperatury dotyczyłby wszelkich smarowań w wiatrówce.
Stal sobie poradzi beż żadnego problemu. Może gorzej poradziłyby sobie elementy tworzywowe.
Nie możemy tutaj przy okazji nie wspomnieć o słynnej bitwie pod Stalingradem.
Odnośnie mrozów i wpływu niskich temperatur na broń i generalnie na ubiór żołnierza polecam obejrzeć poniższy film:
Detektywi na polu bitwy - Bitwa o Stalingrad
Od minuty 18:05 zobaczymy m. in.:
- porównanie celności snajperek w niskich temperaturach,
- porównanie odporności ubioru na niskie temperatury,
Stal sobie poradzi beż żadnego problemu. Może gorzej poradziłyby sobie elementy tworzywowe.
Nie możemy tutaj przy okazji nie wspomnieć o słynnej bitwie pod Stalingradem.
Odnośnie mrozów i wpływu niskich temperatur na broń i generalnie na ubiór żołnierza polecam obejrzeć poniższy film:
Detektywi na polu bitwy - Bitwa o Stalingrad
Od minuty 18:05 zobaczymy m. in.:
- porównanie celności snajperek w niskich temperaturach,
- porównanie odporności ubioru na niskie temperatury,
- wooden
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 57
- Rejestracja: 11 października 2018, 06:56
- Tematy: 2
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Strzelanie w zimie- jak sobie radzicie?
A jak ze strzelaniem po zmroku? Macie jakieś doświadczenia? Często w weekend nie ma czasu a w tygodniu po pracy już ciemno...
Czy do 50m po zmroku da się postrzelać wykorzystując na przykład latarkę taktyczną jako źródło światła. Czy będzie do tego potrzebna jakaś super luneta?
Wiem że na zawodach rozgrywane są konkurencje NHFT... jakiego oświetlenia używacie? Ile lumenów to jest takie minimum na te 50-60m?
Czy do 50m po zmroku da się postrzelać wykorzystując na przykład latarkę taktyczną jako źródło światła. Czy będzie do tego potrzebna jakaś super luneta?
Wiem że na zawodach rozgrywane są konkurencje NHFT... jakiego oświetlenia używacie? Ile lumenów to jest takie minimum na te 50-60m?
- wichura
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 596
- Rejestracja: 01 lutego 2019, 18:03
- Tematy: 7
- Lokalizacja: Kielce i okolice
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Strzelanie w zimie- jak sobie radzicie?
Kilka razy strzelałem po zmroku, na 50m, nawet zwykła latarka wystarczy, aby tylko tarczę było widać. Latarkę kładłem kilka-kilkanaście metrów od tarczki, tylko sprawdzanie trafień upierdliwe (lunetka 3x9-56), trzeba się nachodzić .
.177, .22, .25, .30, .44
- wooden
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 57
- Rejestracja: 11 października 2018, 06:56
- Tematy: 2
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Strzelanie w zimie- jak sobie radzicie?
Bardziej by mi zależało na doświetleniu celu ze stanowiska strzeleckiego. Tak żeby sobie poustawiać tor i strzelać bez biegania do każdej tarczki (zazwyczaj strzelam do tarczy i trenażerów/spinnerów).