Moc jest ze mną, mam Hatsana 70 STG
Moderator: Moderatorzy wiatrówkowi
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 3027
- Rejestracja: 09 marca 2007, 20:24
- Tematy: 113
- Lokalizacja: Otmuchów
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Moc jest ze mną, mam Hatsana 70 STG
Jako, że stałem się posiadaczem w/w karabinka, to rozpoczynam opowieść o nim i moich z nim przygodach.
Hatsan po kupnie był niecywilizowany, ale celny. Dobrą robotę robił spust Quatro Tiger. Ustawiłem go bez problemu. Ale karabinek szarpał i brzęczał.
Hatsan po kupnie był niecywilizowany, ale celny. Dobrą robotę robił spust Quatro Tiger. Ustawiłem go bez problemu. Ale karabinek szarpał i brzęczał.
Kruszynka na sterydach jest ok.Marksman też daje radę.
- lorak
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 262
- Rejestracja: 26 czerwca 2009, 23:44
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Lubin
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Czekam na dalszy ciąg opowieści . Też często wspominam mojego wspaniale dopieszczonego Hatsana 70 S . Miał wszystko co Hatsany po tuningu mogą mieć, nawet ślizgi na tłoku i tłumik Wojtana. Wpakowałem w niego 700zł . To od niego wszystko się zaczęło ... i trwa ...
... trochę stali, drewna, szkła i dużo amelinium ...
Mój arsenał, moja tajemnica.
Mój arsenał, moja tajemnica.
- IvanZasadniczy
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 313
- Rejestracja: 21 grudnia 2012, 18:48
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Lublin
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: Moc jest ze mną, mam Hatsana 70 STG
A śnieg wciaż padał i padał... cdn.jurek40b pisze:Ale karabinek szarpał i brzęczał.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 322
- Rejestracja: 05 listopada 2011, 10:45
- Tematy: 10
- Lokalizacja: Międzychód
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- 4,51
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 289
- Rejestracja: 12 lutego 2011, 19:00
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
- Cortez
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 3702
- Rejestracja: 01 grudnia 2007, 15:24
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Warszawa
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 3027
- Rejestracja: 09 marca 2007, 20:24
- Tematy: 113
- Lokalizacja: Otmuchów
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Widzę,że audytorium mam Tak to jest jak pisze się z tabletu, z internetem z komórki. Zaczął nagle coś aktualizować, bateria słaba, a ja wystraszyłem się o to,że zużyje mi cały pakiet i go wyłączyłem. Teraz cd. Hatsan z pudełka strzela całkiem celnie tylko nie przyjemnie. Po przeczytaniu kilku tematów na e-tawernie i na naszym forum, postanowiłem go poprawić, a mianowicie:
- nowa prowadnica i kapelusz
- dociążenie kolby
- smarowanie smarem Hogana
Do kolby poszło 80dkg taśmy ołowianej i paczka waty. Prowadnicę dostał 14cm z mosiądzu, sprężyna wchodzi na wcisk, na koniec sprężyny kapelusz ertalitowy. Sprężyna została przesmarowana. Sprężyna była nie wybroczona, ładnie obrobiona z obydwu stron. Jedna niespodzianka, od strony tłoka miała mniejszą średnicę. Karabinek po tych pracach, jest całkowicie inny. Kop jest taki szybki, ale nie przeszkadzający. Odgłos strzału jest taki suchy, nic nie brzęczy, zero szarpania. W spuście wykręciłem śrubkę, która służy do określania miękkości, drugi stopień ustawiłem krótki. Strzał pada, bez oporu, ale jednocześnie nie jest to ustawienie na dotyk, jednym słowem spust nie jest twardy. Nie jest to rekord, ale bardzo mi odpowiada. Jako strzelec puszkowy mam super wiatrówkę, za bardziej niż rozsądną cenę. Wiatrówka z lunetą i tuning kosztowała mnie 300zł. Trochę bałem się kalibru 5,5mm. Jestem pozytywnie zaskoczony, można strzelać przy mocnym wietrze, poprawki są, ale też miałem wrażenie,że będą większe. Niestety śrut jest praktycznie o 100% droższy. Ale efekty daje piorunujące Puszka z piwem na 30-35m po strzale, aż podskakuje i robi się efektowny gejzer piwny. Co do celności
-stojąca puszka 40m bez problemu
- denko puszki 30m bez problemu
Jak nie będzie wiało, to jutro spróbuję na 50m. Strzelam na stojąco bez podpórki. I tu zaczyna się problem, harnaś wazy 4,2kg, no i daje to odczuć. Po wystrzeleniu 20-30 śrutów, zaczynam mocno czuć jego wagę. Dzisiaj mój 12 letni syn, bez problemu wystrzelił 10 razy, samemu go naciągając. Potem mi go oddał i stwierdził,że ostatnią puszkę coli, do których strzelaliśmy idzie wypić, bo się zmęczył. Może w styczniu kupię lepszą lupkę, to popróbuję postrzelać w sylwetki. To by było na początek tyle.
- nowa prowadnica i kapelusz
- dociążenie kolby
- smarowanie smarem Hogana
Do kolby poszło 80dkg taśmy ołowianej i paczka waty. Prowadnicę dostał 14cm z mosiądzu, sprężyna wchodzi na wcisk, na koniec sprężyny kapelusz ertalitowy. Sprężyna została przesmarowana. Sprężyna była nie wybroczona, ładnie obrobiona z obydwu stron. Jedna niespodzianka, od strony tłoka miała mniejszą średnicę. Karabinek po tych pracach, jest całkowicie inny. Kop jest taki szybki, ale nie przeszkadzający. Odgłos strzału jest taki suchy, nic nie brzęczy, zero szarpania. W spuście wykręciłem śrubkę, która służy do określania miękkości, drugi stopień ustawiłem krótki. Strzał pada, bez oporu, ale jednocześnie nie jest to ustawienie na dotyk, jednym słowem spust nie jest twardy. Nie jest to rekord, ale bardzo mi odpowiada. Jako strzelec puszkowy mam super wiatrówkę, za bardziej niż rozsądną cenę. Wiatrówka z lunetą i tuning kosztowała mnie 300zł. Trochę bałem się kalibru 5,5mm. Jestem pozytywnie zaskoczony, można strzelać przy mocnym wietrze, poprawki są, ale też miałem wrażenie,że będą większe. Niestety śrut jest praktycznie o 100% droższy. Ale efekty daje piorunujące Puszka z piwem na 30-35m po strzale, aż podskakuje i robi się efektowny gejzer piwny. Co do celności
-stojąca puszka 40m bez problemu
- denko puszki 30m bez problemu
Jak nie będzie wiało, to jutro spróbuję na 50m. Strzelam na stojąco bez podpórki. I tu zaczyna się problem, harnaś wazy 4,2kg, no i daje to odczuć. Po wystrzeleniu 20-30 śrutów, zaczynam mocno czuć jego wagę. Dzisiaj mój 12 letni syn, bez problemu wystrzelił 10 razy, samemu go naciągając. Potem mi go oddał i stwierdził,że ostatnią puszkę coli, do których strzelaliśmy idzie wypić, bo się zmęczył. Może w styczniu kupię lepszą lupkę, to popróbuję postrzelać w sylwetki. To by było na początek tyle.
Kruszynka na sterydach jest ok.Marksman też daje radę.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 127
- Rejestracja: 17 maja 2013, 20:14
- Tematy: 7
- Lokalizacja: WLKP
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 3027
- Rejestracja: 09 marca 2007, 20:24
- Tematy: 113
- Lokalizacja: Otmuchów
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Ja jestem "zajarany"strzelaniem od jakiś 7 lat prawie. Tylko zawsze miałem wiatrówki słabsze i celne, np Hw30s, dwa razy, slavie 631. Dwa razy Gamo cf30, gładkie i gwintowane. Gamonie były mocne, ale celnością nie grzeszyły.A harnaś mnie zaskoczył, jak za małą cenę można mieć celną i przyjemną wiatrówkę.
Ostatnio zmieniony 07 grudnia 2013, 23:31 przez jurek40b, łącznie zmieniany 1 raz.
Kruszynka na sterydach jest ok.Marksman też daje radę.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 3027
- Rejestracja: 09 marca 2007, 20:24
- Tematy: 113
- Lokalizacja: Otmuchów
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Dzisiaj postrzelaliśmy z synem. Syn wytrzymał 10 strzalów, które sam ładował i naciągał harnasia. Jednak jestem najsilniejszy i najmądrzejszy Mam nadzieję, że jeszcze długo będę naj. Mieliśmy dzisiaj wymierzone 35m, puszka obrywała raz za razem, denko rzadziej. No niestety prawdopodobnie szwankują dwie rzeczy :
- umiejętności
- lupka
Szkło to BSA 4x32. Miałem kiedyś Norconię o tych parametrach, była o tysiąc razy lepsza optycznie. Ta bsa, ma obraz tak słabej jakości, że aż prosi się o wymianę.
- umiejętności
- lupka
Szkło to BSA 4x32. Miałem kiedyś Norconię o tych parametrach, była o tysiąc razy lepsza optycznie. Ta bsa, ma obraz tak słabej jakości, że aż prosi się o wymianę.
Kruszynka na sterydach jest ok.Marksman też daje radę.