domowe chrono po raz kolejny
Moderator: Moderatorzy wiatrówkowi
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 36
- Rejestracja: 16 lipca 2016, 09:51
- Tematy: 0
- Lokalizacja: K-Koźle
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: domowe chrono po raz kolejny
Prace nadal do przodu, przymierzanie i rozplanowanie w obudowie (kompaktowe wymiary 11x9x4 cm ) elementów:
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 36
- Rejestracja: 16 lipca 2016, 09:51
- Tematy: 0
- Lokalizacja: K-Koźle
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: domowe chrono po raz kolejny
Zasilanie zrealizowałem w podwójny sposób, w środku można umieścić baterię 9v, bądź zasilić urządzenie kablem przez port USB mini, np. z power banku, lub laptopa. Oba zasilania nie kolidują ze sobą.
1 - włącznik zasilania (z baterii).
2 - przycisk do wyboru trybów i opcji.
3 - gniazdo usb mini.
Efekt końcowy:
1 - włącznik zasilania (z baterii).
2 - przycisk do wyboru trybów i opcji.
3 - gniazdo usb mini.
Efekt końcowy:
- venioo
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 183
- Rejestracja: 28 maja 2013, 20:08
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Międzychód
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: domowe chrono po raz kolejny
Bardzo fajnie Ci to wyszło Dla potomnych: jaka cena jeśli byłby ktoś chętny?
Hatsan 90 STG SAS+PP 3-10x50
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 36
- Rejestracja: 16 lipca 2016, 09:51
- Tematy: 0
- Lokalizacja: K-Koźle
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: domowe chrono po raz kolejny
Właśnie czekam na elementy od chińczyka.( chinol zawalił sprawę i czekam już ponad 4 tydzień) Zamierzam zrobić z 5 sztuk na handel. No i nadal szukam kogoś z chrono do wykalibrowania pomiarów by były idealne
Ostatnio zmieniony 07 grudnia 2016, 10:05 przez tommylee, łącznie zmieniany 2 razy.
- Qbuś
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 521
- Rejestracja: 02 września 2007, 13:29
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Wrocław\Muchobór
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: domowe chrono po raz kolejny
Czy na "handel" też będziesz robił takie polepione "gorącym glutem", czy porządniejsze wykonanie zrobisz?
HW 30, Prosport, LGM -2, TX 200, FWB-600, IŻ-38, "GROM" i inne pier..ły.
"Lider", "Lidor", "lidur" (Germany )
"Lider", "Lidor", "lidur" (Germany )
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 36
- Rejestracja: 16 lipca 2016, 09:51
- Tematy: 0
- Lokalizacja: K-Koźle
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: domowe chrono po raz kolejny
Identyczne.
Zalety gluta to szybkość montażu, stabilnie przyklejone elementy, amortyzacja elementów podczas upadku, oraz najważniejsze, zabezpieczenie elektroniki przed wilgocią- czego następstwem jest śniedzenie.
Dla kolegi mogę wykonać wersje w której użyję kitu
Zalety gluta to szybkość montażu, stabilnie przyklejone elementy, amortyzacja elementów podczas upadku, oraz najważniejsze, zabezpieczenie elektroniki przed wilgocią- czego następstwem jest śniedzenie.
Dla kolegi mogę wykonać wersje w której użyję kitu
Ostatnio zmieniony 29 listopada 2016, 10:19 przez kar636, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 15
- Rejestracja: 28 listopada 2016, 15:07
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: domowe chrono po raz kolejny
Kar98
Czy to ironia?
Bo poza pierwszą właściwością którą wymieniłeś jako zaletę to cała reszta absolutnie zaletą do zastosowań komercyjnych nie jest.
Czy to ironia?
Bo poza pierwszą właściwością którą wymieniłeś jako zaletę to cała reszta absolutnie zaletą do zastosowań komercyjnych nie jest.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 36
- Rejestracja: 16 lipca 2016, 09:51
- Tematy: 0
- Lokalizacja: K-Koźle
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: domowe chrono po raz kolejny
Ale będzie. W tak kompatkowej obudowie gdzie wszystko jest oblane glutem i trzyma sie stabilnie, mocowanie na srubkach nie ma sensu, miedzy innymi ze wzgledu na brak miejsca. Wiele fabrycznych plytek drukowalnych realizowanych jest tak, że elementy elektroniczne zalewają glutem w celu odseparowania od wilgoci i zabezpieczenia przed utlenianiem. Jest to utrudnienie bo trzeba to rozgrzebywac uwazajac na scieżki podczas wymiany scalaka. Tutaj w razie problemów wycinam i wymieniam plytkę. Gdyby kolega troche siedział w elektronice nie musiałbym sie rozpisywać na temat takiego farmazonu. Pozdrawiam
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 15
- Rejestracja: 28 listopada 2016, 15:07
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: domowe chrono po raz kolejny
Kolego Kar636...
Przepraszam za przekręcenie Twojego nicku w poprzednim poście.
Ja rozumiem, że to nie forum o elektronice na "E", ale zważ, że ludzie używają tutaj różnego sprzętu od "wyróbrąkwłasnych" po markowy sprzęt znanych marek. Sposób montażu "płytki" jest uzależniony od wielu czynników, które są określane na poziomie projektu. Żadna ze znanych mi firm nie zalewa "glutem". Dawniej się robiło takie "cuda wianki" z elektroniką, podobnie jak zalewanie lakierem do drewna. Nie mów, że gorący klej zabezpiecza przed wilgocią bo któryś z użytkowników forum tak zrobi w markowym sprzęcie który użytkuje też na zewnątrz i za dwa trzy lata będzie miał z tego powodu problemy z elektroniką. Klej "hot glue" to najczęściej polimer syntetyczny (EVA) a zalewy do elektroniki to zupełnie co innego - często chronione patentami związki chemiczne. Przed wpływem czynników zewnętrznych zabezpieczają odpowiednie powłoki wykonywane na gotowym laminacie miedziowym (tak jak u Kolegi Radecka),cynowanie a nawet kalafonia rozpuszczona w alkoholu. A "zalew" do profesjonalnych napraw się "nie rozgrzebuje".
Jakość wykonania i montażu ma diametralny wpływ na poprawność i niezawodność funkcjonowania gotowego urządzenia nie ważne czy to młynek do kawy, chronograf, wiatrówka czy broń.
Także nazywanie tego "farmazonem" jest delikatnie mówiąc ignoranctwem.
Przepraszam za przekręcenie Twojego nicku w poprzednim poście.
Ja rozumiem, że to nie forum o elektronice na "E", ale zważ, że ludzie używają tutaj różnego sprzętu od "wyróbrąkwłasnych" po markowy sprzęt znanych marek. Sposób montażu "płytki" jest uzależniony od wielu czynników, które są określane na poziomie projektu. Żadna ze znanych mi firm nie zalewa "glutem". Dawniej się robiło takie "cuda wianki" z elektroniką, podobnie jak zalewanie lakierem do drewna. Nie mów, że gorący klej zabezpiecza przed wilgocią bo któryś z użytkowników forum tak zrobi w markowym sprzęcie który użytkuje też na zewnątrz i za dwa trzy lata będzie miał z tego powodu problemy z elektroniką. Klej "hot glue" to najczęściej polimer syntetyczny (EVA) a zalewy do elektroniki to zupełnie co innego - często chronione patentami związki chemiczne. Przed wpływem czynników zewnętrznych zabezpieczają odpowiednie powłoki wykonywane na gotowym laminacie miedziowym (tak jak u Kolegi Radecka),cynowanie a nawet kalafonia rozpuszczona w alkoholu. A "zalew" do profesjonalnych napraw się "nie rozgrzebuje".
Jakość wykonania i montażu ma diametralny wpływ na poprawność i niezawodność funkcjonowania gotowego urządzenia nie ważne czy to młynek do kawy, chronograf, wiatrówka czy broń.
Także nazywanie tego "farmazonem" jest delikatnie mówiąc ignoranctwem.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 36
- Rejestracja: 16 lipca 2016, 09:51
- Tematy: 0
- Lokalizacja: K-Koźle
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: domowe chrono po raz kolejny
Oczywiście, że zabezpiecza, gorąca masa plastyczna, którą oblewam obficie całą płytkę po chwili daje się formować na tyle by szczelnie zabezpieczyć wszystkie miejsca.paulo1 pisze:Nie mów, że gorący klej zabezpiecza przed wilgocią
U mnie cynować ścieżek nie trzeba, ponieważ fabrycznie jest to zrobione na gotowych płytkach z mikroprocesorem, a druk ma oryginalny lakier. Kalafonie rozpuszczoną w alkoholu stosowało się, w czasach kiedy nie były dostępne lakiery do druku - co kto lubi.paulo1 pisze:Przed wpływem czynników zewnętrznych zabezpieczają odpowiednie powłoki wykonywane na gotowym laminacie miedziowym (tak jak u Kolegi Radecka),cynowanie a nawet kalafonia rozpuszczona w alkoholu.
Owszem, rozgrzebuje się, wielokrotnie w serwisach elektroniki by dostać się do elementów trzeba wygrzebać zalew, by mieć dostęp do pomiaru, oraz do wymiany. Sam wielokrotnie to robiłem ze skutkiem pozytywnym. Profesjonalne serwisy elektroniki samochodowej przy naprawach sterowników pomp np. mają taką zabawę na co dzień - a po naprawie dają długą gwarancję.paulo1 pisze:A "zalew" do profesjonalnych napraw się "nie rozgrzebuje".
Na koniec dodam, że przekonał mnie kolega, zmienię sposób mocowania podzespołów, (ze względów estetycznych) ale tylko wtedy gdy ruszy TAŚMOWA produkcja.
Póki co potencjalni chętni, będą musieli pogodzić się z takim sposobem montażu, a jeśli się tacy nie znajdą... cóż trudno, porozdaję po znajomych, nie nastawiam się na zarobek, robię to bardziej hobbystycznie by wypełnić czas na wolnym
-
- Reactions:
- Posty: 4
- Rejestracja: 09 grudnia 2015, 21:13
- Tematy: 0
- Lokalizacja: Kraków
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: domowe chrono po raz kolejny
Mam tylko jedną małą sugestię, nie zostawiaj tego sprzętu w samochodzie w lecie. Cały "glut" się rozpuści - sprawdzone empirycznie
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 36
- Rejestracja: 16 lipca 2016, 09:51
- Tematy: 0
- Lokalizacja: K-Koźle
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: domowe chrono po raz kolejny
Wkłady które używam stają sie plastyczne powyżej temperatury 90-100 stopni C, a topią się przy znacznie większej temperaturze. Są kleje co stają się miękkie i przy 80 stopniach, w aucie i z 70 może być. Ale sugestia dobra Nawet jeśli przy wysokiej temperaturze klej lekko zmięknie, nie zmieni to położenia elementów wewnątrz obudowy.
Ostatnio zmieniony 29 listopada 2016, 16:28 przez kar636, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 15
- Rejestracja: 28 listopada 2016, 15:07
- Tematy: 0
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: domowe chrono po raz kolejny
Kolego Kar636, żeby nie było, że się czepiam. Bo czepiać się absolutnie nie chce- nie w tym rzecz i nie na tym to polega.
Myślę, że nie poczujesz się atakowany, bo nie o atak chodzi. Nie mam zamiaru robić Ci też konkurencji. Mam tylko kilka uwag, które mam nadzieje będą dla Ciebie konstruktywne a być może nie.
Skąd wiesz że całość jest szczelna? Jakaś próba? Według jakiejś normy?
Uważasz że "glut" zabezpiecza przed wilgocią? A co jeśli nie zabezpiecza? Wiesz co wtedy?
Ja uważam (mam na to dowody) że jednak nie zabezpiecza i w takim wykonaniu narobi problemów/jest zbędne
Widzę, że masz gotowe moduliki do składani ze znanego portalu Państwa Środka- ok. Plus dla Ciebie za pomysłowość, wiem co to jest i wiem jak jest wykonane. Do tego też nie mam uwag.
Roztwór alkoholowy kalafonii dalej się stosuje - pewnie nawet nie wiesz w jak szerokim spektrum. Pomijam oczywiście muzyków i Kolegów z tego forum.
Jeszcze raz powtórzę: "nie rozgrzebuje się" To że pan X naprawia tak nastawnik w pompie paliwowej auta nie znaczy, że to jest technologicznie właściwy proces naprawy- chciałbym też dostać pisemną gwarancję na tego typu usługę.
Tak owszem serwisanci miejscowo pozbywają się "zalewy" a nawet całkowicie ale nie w wyniku "rozgrzebywania", mechaniczne rozgrzebywanie w poważnych zastosowaniach nie wchodzi w grę!
Jeśli to prototypy- to ok. Jednak jeśli chcesz to sprzedawać to popracuj mocno nad estetyką. Ja kiedyś od starego inżyniera usłyszałem: "Jak coś jest dobre to samo z siebie dobrze to wygląda" i dopiero po latach zrozumiałem o co tak naprawdę w tym chodziło.
Chciałbyś kupić chrono z kabelkami na "goldpinach" w środku?
Myślę, że nie poczujesz się atakowany, bo nie o atak chodzi. Nie mam zamiaru robić Ci też konkurencji. Mam tylko kilka uwag, które mam nadzieje będą dla Ciebie konstruktywne a być może nie.
Skąd wiesz że całość jest szczelna? Jakaś próba? Według jakiejś normy?
Uważasz że "glut" zabezpiecza przed wilgocią? A co jeśli nie zabezpiecza? Wiesz co wtedy?
Ja uważam (mam na to dowody) że jednak nie zabezpiecza i w takim wykonaniu narobi problemów/jest zbędne
Widzę, że masz gotowe moduliki do składani ze znanego portalu Państwa Środka- ok. Plus dla Ciebie za pomysłowość, wiem co to jest i wiem jak jest wykonane. Do tego też nie mam uwag.
Roztwór alkoholowy kalafonii dalej się stosuje - pewnie nawet nie wiesz w jak szerokim spektrum. Pomijam oczywiście muzyków i Kolegów z tego forum.
Jeszcze raz powtórzę: "nie rozgrzebuje się" To że pan X naprawia tak nastawnik w pompie paliwowej auta nie znaczy, że to jest technologicznie właściwy proces naprawy- chciałbym też dostać pisemną gwarancję na tego typu usługę.
Tak owszem serwisanci miejscowo pozbywają się "zalewy" a nawet całkowicie ale nie w wyniku "rozgrzebywania", mechaniczne rozgrzebywanie w poważnych zastosowaniach nie wchodzi w grę!
Jeśli to prototypy- to ok. Jednak jeśli chcesz to sprzedawać to popracuj mocno nad estetyką. Ja kiedyś od starego inżyniera usłyszałem: "Jak coś jest dobre to samo z siebie dobrze to wygląda" i dopiero po latach zrozumiałem o co tak naprawdę w tym chodziło.
Chciałbyś kupić chrono z kabelkami na "goldpinach" w środku?
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 36
- Rejestracja: 16 lipca 2016, 09:51
- Tematy: 0
- Lokalizacja: K-Koźle
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: domowe chrono po raz kolejny
Tak dokładne chrono ? odpowiem Ci, że jasne że bym kupił, nawet bez obudowy, w grubej koszulce termo, bo w tej cenie chrona z takimi możliwościami (ani żadnego innego) nie kupisz.paulo1 pisze:Chciałbyś kupić chrono z kabelkami na "goldpinach" w środku?
Urządzenia jestem na tyle pewny, że dam gwarancję
U mnie goldpiny są zalane klejem, toteż nawet przy wstrząsach urządzeniem nic nie wypadnie. Kolejne płytki, które idą będą miały lutowane kable, choć bardzo możliwe, że również zrobię na wcisk i zaleję glutem.
paulo1 pisze:Jeszcze raz powtórzę: "nie rozgrzebuje się" To że pan X naprawia tak nastawnik w pompie paliwowej auta nie znaczy, że to jest technologicznie właściwy proces naprawy- chciałbym też dostać pisemną gwarancję na tego typu usługę.
Nastawnik ? ja pisałem na jednym z wielu przykładów - STEROWNIKU pompy. Firmy dają gwarancje pisemna, a pan X robi sterowniki tak, że auta jeżdżą lata. No ale pewnie wiesz lepiej.
Według normy KAR636-2016 . Na poważnie to przestań pajacowaćpaulo1 pisze: Skąd wiesz że całość jest szczelna? Jakaś próba? Według jakiejś normy?
Właśnie tak się czuje, atakowany Masz konto od wczoraj i 3 posty, które czepiają sie niuansów, wszystkie w temacie chrona u mnie zastanawiające...paulo1 pisze:Kolego Kar636, żeby nie było, że się czepiam. Bo czepiać się absolutnie nie chce- nie w tym rzecz i nie na tym to polega.
Myślę, że nie poczujesz się atakowany, bo nie o atak chodzi. Nie mam zamiaru robić Ci też konkurencji. Mam tylko kilka uwag, które mam nadzieje będą dla Ciebie konstruktywne a być może nie.
Ostatnio zmieniony 29 listopada 2016, 18:58 przez kar636, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Zarejestrowany użytkownik
- Reactions:
- Posty: 460
- Rejestracja: 26 sierpnia 2014, 21:53
- Tematy: 6
- Lokalizacja: Gdynia
- Grupa: Zarejestrowani użytkownicy
Re: domowe chrono po raz kolejny
To jak kolega poskłada resztę i będą gotowe to ja chętnie kupię jedną sztukę. Pozdrawiam.