Jako że nie mam już problemów w strzelaniu na 100 m z pozycji siedzącej z dwójnogu przy strzałach w czasie 60 sekund to postanowiłem pójść dalej i rozpocząć trening nad szybkim strzelaniem serii 10 strzałów w czasie około 15-20 sekund.
Po dzisiejszym treningu osiągnąłem skupienie 4 MOA z amunicji Barnaul.
HK MR308, luneta SB 1-4x24 (ustawiłem na 4x), odległośc 100m, bipod z siedzącej, amunicja Barnaul 9.1g. Seria 10 szt, czas ok. 15 sekund
Amunicja naitańsza to fakt ale chodzi mi o wskazówki na co zwrócić uwagę bo skupienie 4 moa to jakiś dramat jest. Generalnie mój karabin lubi się z amunicją 10.7 g i przy strzelaniu serią 3x osiągam skupienie około 0.5 moa. Co można zrobić żeby poprawić wynik.
Skupić się na szybkim resetowaniu postawy i wrócić szybko do "nastaw" jak przy strzelaniu z dłuższej przymiarki? Czy może trenować jakiś inny sposób mierzenia się do celu? Czy może w ogóle dać sobie spokój z mierzeniem wyników na tej słabej amunicji i skupić się na opanowaniu postawy przy kolejnych odrzutach? Jakieś pomysły na trening?
Od razu wyjaśnie po co mi ten trening. Uznałem że będzie to wstęp do przenoszenia celowania 2x + 2x + 2x + 2x + 2x. Jednocześnie zaczynam trening szybkich dubletów 1+1 także jeśli uda mi sie opanować dobre skupienie w szybkiej serii 10x do jednego celu to powoli zacznę rozbijać to na czynniki pierwsze w trudniejszym zadaniu czyli 2 szt szybkich dubletów x 5 różnych celów. Od czegoś trzeba zacząć. No chyba że istnieje jakiś inny sposób na osiągniecie przeniesienia szybkich dubletów do 5 różnych celów. Myślę że kluczem w opanowaniu przeniesienia poszczególnych dubletów pomiędzy tarczami będzie właśnie opanowanie lini celowania pomiędzy szybkimi strzałami w serii 10x.
Ostatnio zmieniony 02 października 2017, 19:27 przez GreenHeart, łącznie zmieniany 2 razy.
No cóż. Da się. To jest tarcza na 50 m, jak testowałem kompensator cerbera. Dwa szybkie dublety z MR308. Należy pamiętać, że to było po pierwsze 50 m, po drugie dla porównania jak schodzi karabin z linii strzału. Na co dzień takie zabawy to raczej .223 .
Stado baranów prowadzone przez lwa jest groźniejsze niż stado lwów prowadzone przez barana.
Nie próbuję porównywać 223 z 308 bo to po prostu inna bajka. Nie próbuje również osiągnąć wyników skupienia i szybkości porównywalnych z 223. Celem tego treningu ma być takie opanowanie broni, które pozwoli na szybkie strzały z przenoszeniem celu. Na razie ani z biodra ani z pozycji stojącej nie zamierzam strzelać. W gre wchodzi tylko jakaś podpora karabinu. Także albo siedząca z dwójnogiem albo leząca.
Co do tych dubletów to oczywiście nie jest możliwe zbliżenie się z czasem do 223 ale myślę że po konwersji spustu i kompensatora czas pomiędzy 1+1 mógłby się znacząco obniżyć.
Dla informacji to nie ma być dynamika ze zmianą miejsca strzału czy pozycji ale ma to być dynamiczna zmiana celu wraz z prowadzeniem ognia na różnych odległościach. Ot taka zabawa którą postanowiłem sobie zrobić na dostępnej dla mnie strzelnicy 100 m na której nie ma możliwości biegania po osiach i można tylko siedzieć na du*** albo stać. Kiedy nikogo innego nie ma a ja trafiam na puste osie to można prowadzić ogień do rożnych celów i na różnych odległościach. Jedynie potrzebuje algorytmu na szybkie prowadzenie ognia z 308
Ostatnio zmieniony 03 października 2017, 06:11 przez GreenHeart, łącznie zmieniany 1 raz.
Wiem że na pewno będzie to Gissele ale waham się jeszcze nad modelem. Albo dynamika dostosowana do 308 albo ograniczony LR. Już teraz wiem że ten który mam daje mi dziwny pierwszy opór, który de facto nie jest jednostajny i nie powtarzalny a dopiero później w końcowym etapie naciskania opór jest powtarzalny i do przewidzenia. Tzn można powtórzyć kolejny raz siłę jego naciskania. Ostatnio pracowałem trochę na spuście na zbijakach jak i ostrej (bez specjalnego celowania) i nie jestem zadowolony z rezultatów. Niestety nie wszystko na raz.
Fajnie czyta się posty kiedy ktoś wyjeżdża z chęcią zakupu karabinu za 20-30K i do tego od razu snuje plany na modyfikacje ale niestety moja rzeczywistość wygląda tak, że muszę skrupulatnie planować zarówno treningi jak i rozbudowę jednostki, dlatego też harmonogram strzelań muszę jakoś dopasować do tego co mam z jednoczesnym założeniem żeby nie psuć sobie odruchów przy sprzęcie który i tak za chwilę wymienię. Stąd też teraz pracuję nad opanowaniem odrzutu i prawidłową powtarzalną postawą i przenoszeniem lini celowania po kolejnym strzale. Kiedy wymienię spust zacznę pracować na spuście ale bez ciśnienia na wyniki na tarczy, kiedy zacznę elaborować zacznę pracować nad skupieniem. Potem postaram się poprawić wyniki zmieniając optykę, kolbę i kompensator. Od kiedy przeszedłem na powiększenie x4 które jest cholernie wymagające na 100m, wczesniej strzelałem z x32. Śmiem twierdzić że dopiero teraz muszę przykładać się do postawy i opanowania spustu, żeby osiągnąć jako takie skupienie. Ale moim zdaniem wszystko na plus.
Teorie o tym że człowiek nauczy się strzelać dopiero kiedy zaczyna od podstawowego sprzętu nie są na wyrost
Ja strzelam na fabrycznym. Szkoda mi wywalać 2500zł
Jeśli jest budżet, to Geissele bym śmiało polecił (miałem od nich ze 2-3 różne spusty w ARach)
Bartek z Krakowa ma w swoim mr308 jakiś spust niemiecki ale nie strzelałem z niego więc się nie wypowiem.
Podobno można też usunąć jakąś część z mr308 i wtedy pasują inne spusty Geissele - tu najbardziej kompetentny będzie @montrala
Ostatnio zmieniony 04 października 2017, 19:43 przez SpaceDog, łącznie zmieniany 1 raz.
O tym że można dopasować do mr-a inne spusty Gissele również słyszałem ale jak wygląda procedura to niestety nie wiem. Ten dedykowany do mr308 jak napisałeś jest 2x droższy niz pozostałe. Ja na swoje szczęscie i nie szczęscie mam tylko kilka miejsc w pozwoleniu wiec zamiast kupowac kolejne jednostki mogę skupić się na modyfikacjach
O wpływie spustu na wyniki na tarczy miałem okazje się juz przekonać kiedy majstrowałem przy spuście w repetierze i z 0.5 MOA robiło się 1 MOA, także jeśli mógłbym znacząco poprawić wyniki (wyczuwam że spust nie chodzi płynnie i muszę używać różnej siły by starać się prowadzić go ruchem jednostajnym) mr poprzez zmiane spustu to chyba te 2.5k trzeba będzie wydać, no chyba że montrala coś wymyśli.
Kolego, jeśli wchodzimy już w temat dziesiątych części MOA i grainów, czy na początku nie rozważałeś zmiany amunicji na "lepszą", choćby GGG lub Lapua, a potem zagłębiać się w dalsze szczegóły treningu?
Pozdro
SKS Ardea / Gdańskie Centrum Strzeleckie / Klub Strzelających Inaczej
SpaceDog pisze:
Bartek z Krakowa ma w swoim mr308 jakiś spust niemiecki ale nie strzelałem z niego więc się nie wypowiem.
Podobno można też usunąć jakąś część z mr308 i wtedy pasują inne spusty Geissele - tu najbardziej kompetentny będzie @montrala
Gadałem z Bartkiem, też będzie na F-Class w październiku to da mi "poklikać" swoim spustem . Ciekawe jak on działa.
Stado baranów prowadzone przez lwa jest groźniejsze niż stado lwów prowadzone przez barana.
herman2 pisze:Kolego, jeśli wchodzimy już w temat dziesiątych części MOA i grainów, czy na początku nie rozważałeś zmiany amunicji na "lepszą", choćby GGG lub Lapua, a potem zagłębiać się w dalsze szczegóły treningu?
Pozdro
Nie wiem jaki kolega ma nałożony na siebie reżim treningowy ale uważam że dopóki nie wyjde z pracy nad spustem, powtarzalną postawą i opanowaniem broni po odrzucie to nie ma sensu jako tako trafiać i cieszyć się z jakiegoś tam wyniku. Do tej pory trenowałem w myśl zasady że jeśli mieszcze się w 0.5 MOA na 100m to kolejnym krokiem poprawy strzelania będzie zmiana amunicji. Myliłem się do momentu kiedy wprowadziłem do treningu przenoszenie ognia na różnych odległościach i strzelanie w określonym czasie. Dynamika zmian towarzyszących tym czynnościom sprawiła że cały mój trening nad skupieniem strzałów poszedł się ... Okazało się że nie trzymam postawy, nie panuje nad spustem i nie potrafię działać w stresie (czas był tu czynnikiem stresogennym).
Nie zadowala mnie strzelanie statyczne mieszczące się w 0.5 MOA na 100m, chce osiągać lepsze wyniki i powtarzać je bez wpływu jaka jest pogoda czy jaką mam dziś wene do strzelania
to fakt ale chodzi mi o wskazówki na co zwrócić uwagę bo skupienie 4 moa to jakiś dramat jest. Generalnie mój karabin lubi się z amunicją 10.7 g i przy strzelaniu serią 3x osiągam skupienie około 0.5 moa. Co można zrobić żeby poprawić wynik. 
.
