Co wybrać do LR znaczy jaki karabin

[pmajes]

Osada fabryczna. Można coś z nią próbować cos robić bez wymiany np dociążyć..?

[Młynek]

Chodzi pewnie o to ogłoszenie Link:

[pmajes]

Tak właśnie.

[Spitfire24]

Ten kompensator słabo wygląda. Zaciskany tylko na jedną śrubę. Co do Marlinów to są różne opinie, wg mnie na 300 m starczy, ale cudów nie oczekuj. Rozumiem, że patrzysz przez pryzmat budżetu jaki masz ale może warto poczekać i dołożyć i kupić coś lepszego ?

[pmajes]

Tak, przez pryzmat budżetu. Ale też zależy mi na rozszerzeniu pozwolenia sportowego o KCZ w najbliższym czasie, z powodów dookoła nowej dyrektywy.
Wiem, że pośpiech nie jest tu najlepszym doradcą.

[Gilliand]

Czytałem sporo recenzji Marlina X7VH i dyskusji na jego temat na zagranicznych forach. Generalnie ludzie bardzo pozytywnie oceniają skupienie i pracę zamka. Negatywnie - fabryczną osadę i mały wybór alternatyw (tylko Boyds albo custom). Wykończenie ponoć bez szału ale lepsze, niż można byłoby się spodziewać za tę cenę.

Obecnie do kupienia są raczej tylko "Remliny" czyli karabiny wyprodukowane niedługo po przejęciu zakładów Marlina przez Remingtona. Remington zaprzestał później produkcji Marlina X7VH - ale przez ten czas lufy i podzespoły tego modelu wychodziły z fabryk należących już do Remingtona, czyli tych samych zakładów które nadal produkują lufy i podzespoły Remingtona 700 SPS Varmint...

[pmajes]

Poczytałem, pooglądałem -opinie podobne do Gillianda. Sztucer dobry, obsada kiepska. Można dociążyć kolbę, jest pusta w środku, zalać np żywicą, garba powiększyć podbitą ładownicą -koszt kilkudzięsięciu złotych. Luneta jak na chińską ma dobre opinie, gratis kompensator i bipod. Nie będę tego używał inaczej niz 100/300/650m.
Cena nowego kompletu to około 5,5 tys.. tutaj cena poniżej 4 tys. Mam dylemat.. Chyba dam sobie czas do weekendu na przemyslenia i czytanie przed ewentualną wycieczką..

[Mariusz888]

Pozwolę sobie podpiąć się pod wątek, żeby nie zakładać nowego i nie bałaganić...

Chciałbym zasięgnąć waszej pomocy, bo zaczynam szukać swojego pierwszego karabinu jak i lunety. Kaliber będzie najprawdopodobniej jednym z 3 najpopularniejszych:

• .223Rem
• .308Win
• 6.5x55

Początkowo byłem nastawiony na .308 bo ze względów budżetowych elaboracja będzie chwilowo „pieśnią przyszłości”. A .308 jest do kupienia w sklepie stosunkowo łatwe + daje stosunkowo duże możliwości jeżeli chodzi o strzelanie na większe odległości. Z drugiej strony 6.5 też już obecnie chyba tak trudno nie jest kupić (chociaż na pewno jest z tym gorzej niż z .308 także pod kątem wybory producentów innych niż np Lapua). Cenowo trochę odbiega ale strasznego dramatu nie ma. „Zwykłe” .223 wydaje się przy nich mierne ALE jeżeli weźmie się pod uwagę dostępne dystanse i ilość wyjazdów na dłuższe osie to jest to jednak chyba najsensowniejszy wybór. Z tego co czytałem to .223 na 300m da radę spokojnie (powyżej lepiej podobno już brać inny kaliber). Także ekonomicznie .223 wychodzi najlepiej - amunicja jest po prostu najtańsza. Chcę tanio, ale znowu bez przesady - nie za wszelką cenę. Wiem, że .223 trochę mnie uziemi do tych 300m i że lepiej było by iść w coś innego "na zapas", ale trudno mi realnie określić ile razy w roku wyjdę za te 300m, a dla 1-2 razów w roku to nie wiem czy jest sens iść w droższy kaliber (ot po prostu brak doświadczenia "w terenie" bo pewnie każdy kto strzela już jakiś czas bez problemu potrafi określić jaki kaliber mu pasuje i czego mu potrzeba).

Z karabinów ograniczyłem wybór do:

• CZ 557 Varmint kal. 308 Win (tylko 1 kaliber do „wyboru”)
• Tikka T3x Super Varmint (bo ma już szynę)
• Tikka T3x Sporter (bo ma całkiem nieźle prezentującą się i cięższą osadę)
• Savage 12BTCSS (miałem okazję strzelać dwukrotnie z takiego na Pasterniku i ta osada thumbhole bardzo fajnie się trzyma. Na minus tylko 1 kaliber i to .223Rem).
• Sako 85 Varmint (o nim niewiele wiem, ale sporo osób pisze że Sako to „lepsza Tikka", a ten kosztuje podobnie jak Tikka Sporter chociaż osada bardziej tradycyjna tu jest. Osada jest drewniana co podobno jest wadą w stosunku do osad z laminatów).
• CZ 527 Varmint Laminated (o nim dalej...)

Z Savage podoba mi się jeszcze 12F/TR np w .308 ale to też już 8500zł, co trochę wydaje mi się przesadą jak na moje możliwości oraz to, gdzie ten karabin będzie strzelał. Ja wiem, że apetyt rośnie w miarę jedzenia, ale po prostu nie mam możliwości czasowych, żeby np 3x w miesiącu przejeżdżać kilkaset km na strzelnicę z bardzo długimi osiami.

W Krakowie mamy tylko oś 100m, a na taką 300m trzeba już jechać z 1,5 godz (do KK) więc nie będą to zbyt częste wypady. Oczywiście gdyby ta broń na dalszy dystans ogarnęła te kilka wypadów w roku to super.

Od dłuższego czasu czytam i oglądam zawzięcie co tylko mogę. Początkowo zakładałem, że lunetą będzie Vortex Viper PST 6-24x50. Ale jego już nigdzie nie ma - producent wprowadził natomiast PSTII, który jednak wyceniony jest kosmicznie (3200 vs 4800zł).

Zasięgając opinii gdzie mogłem i czytając co mogłem, doszedłem do wniosku, że na takie dystanse nie potrzebuję lunety z 5 cyfrową ceną. Wybrałem wstępnie:

• NIKON Monarch 3 6-24x50 SF FC - tutaj na korzyść przemawia regulacja 1/8MOA. Krzyż wybrałbym najprawdopodobniej prosty FC bo na tych dystansach z drabinek i tak nie skorzystam pewnie. (kiedyś cena wynosiła ok 2065zł-2200 w zależności od sklepu natomiast ostatnio lunety te bardzo podrożały i trzeba za nią zapłacić już 2765zł czyli ok. 700zł więcej...). Na minus mniejsza regulacja (30MOA). Obecnie różnica cenowa pomiędzy tą lunetą a Delta Optical Titanium 4,5-30x50 SF jest już niewielka, ale nie wiem która lepsza - zakładam, że Delta raczej będzie lepsza.
• Vortex Crossfire II 6-24x50 - trochę bardziej rozbudowany krzyż (raczej bez znaczenia), ale lepsza cena (1500zł). Na minus tej lunety w stosunku do Nikona mamy regulację tylko 1/4MOA, za to sama rozpiętość regulacji z tego co widzę większa (40MOA).
• Delta Optical Titanium 6-24x42AO MD - tu to chyba nie ma co się rozpisywać - powiększenie podobne, ale średnica szkła mniejsza więc raczej zakłam, że to minus. Cena 1450zł czyli tak jak powyższy Vortex.
• Vortex Viper HST 6-24x50 30 mm VMR-1 MOA/MRAD - cenowo podobnie jak Nikon czyli 2600-2800zł. Ma spory zakres regulacji prawo/lewo oraz góra dół, natomiast sama regulacja jest co 1/4 MOA lub 0,1MRAD

Co sądzicie? Vortex to sprawdzony wybór, pomimo, że ma chyba tylu samo zwolenników co przeciwników. O Nikonach prawie nic się nie można dowiedzieć, chociaż jak już pojawiają się opinie to ludzie bardzo chwalą. Za „wielką wodą” też często Nikony wygrywają w porównaniach np z Vortexami. Nikon wydaje się lepszy z tego względu, że ma bardziej precyzyjną regulację, a lepiej chyba mieć precyzyjnie przystrzelaną broń, aniżeli większy zakres regulacji prawo/lewo czy góra/dół. Problemem są jednak ostatnie znaczące podwyżki Nikonów.

Czy ew. faktycznie lepiej dopłacić do

• Vortex Viper PST 6-24x50 (lepiej krzyż MOA czy MRAD? i o ile go jeszcze gdzieś dostanę na co się akurat zbytnio nie nastawiam bo nie widziałem go nigdzie od dłuższego czasu)
• Delta Optical Titanium 4,5-30x50 SF (z siatką MCZ 2 albo 4A)

Szczere powiedziawszy to nawet nie wiem czy karabiny nie będą się marnowały na takich małych dystansach i czy nie lepiej kupić nawet już na maksa ekonomicznie CZ 527 Varmint Laminated w .223. Trochę mam wątpliwość czy jest sens kupować coś więcej niż .223 jeżeli na oś 600-800m pojechałbym ze 1 czy 2x w roku - chociaż w takim przypadku z .223 to już chyba jechać nawet nie ma sensu.

Często wiele osób pisze - „kupuj wypasioną optykę bo ci zostanie na dłużej i karabin sprzedasz a optyka zostanie”. Niby OK, ale na razie jak kupię wypasioną optykę to zamontuję ją na długi czas do leszczynowego kijka Po drugie - nie zanosi się, aby szybko powstało wiele osi np 1000m tak bym sprzęt musiał zmieniać, tak samo jak raczej nie będę miał np możliwości 3x w miesiącu jechać hen daleko na trening. Dlatego zakładam, że 100m to będzie zdecydowanie najczęstszy dystans + ew. 300m „co jakiś czas”. Na Pasterniku niby jest oś 300m w planach, ale jak to plany mają w zwyczaju - nie wiadomo czy w ogóle będzie, a nawet jak będzie to kiedy to nastąpi.

Jedyne czego żałuję w tych budżetowych lunetach które wymieniłem to fakt braku podświetlania czegokolwiek. Podświetlanie niby zbędne, ale na Pasterniku są też organizowane zawody nocne i wtedy czarny krzyż na czarnej tarczy jest delikatnie mówiąc mało widoczny (czyt. nie widać go wcale). Niemniej nie upieram się by z tego karabinu startować akurat na nocnych - jak ograniczę się do dziennych to nie umrę z tego powodu.

W sumie nie padło główne pytanie/pytania:
A) luneta budżetowa z pierwszej grupy czy z grupy dopłat (ew. jestem otwarty na propozycje)? Nie ukrywam że mocno nakręciłem się na tego Nikona Monarch 3 (przynajmniej na papierze i po starej cenie bo teraz to jej budżetowość jest dosyć dyskusyjna) bądź na Vortex Viper HST 6-24x50 30 mm VMR-1. Jeszcze jak zaczynałem szukać info o lunetach to myślałem nad Vortexem Golden Eagle, ale przy moich dystansach to powiększenie przesadnie duże, a cena już konkretna + brak podświetlenia (nie traktuje go obowiązkowo).
B) który karabin do takiego zastosowania? Lepiej dołożyć do Tikki/ Savage czy na takie dystanse nie ma sensu i lepiej iść budżetowo w któreś CZ? Można też iść w wariant najdroższy tj kupić Sako 85 Varmint w drewnie i za jakiś czas wymienić osadę np na GRS bo widziałem że one do tego karabinu podpasują - niemniej do tak dużej inwestycji nie jestem jakoś specjalnie przekonany).

No to się trochę rozpisałem… Starałem się najbardziej merytorycznie przedstawić wyciąg z tego co się dowiedziałem w ostatnich tygodniach, ale im więcej czytam tym wydaje mi się, że mniej wiem…

[Popeye]

Każda sroczka będzie swój ogonek chwalić...
Mój skład to CZ 557 Varmint + montaż Spuhr + Vortex Golden Eagle i jestem z niego bardzo zadowolony na każdym dystansie od 100 do 1100 metrów.
Cezetkę wybrałem bo ma dobre opinie. Jeżeli chodzi o zakup lunety to teoretycznie nie miałem limitu finansowego , a tylko przez pośpiech kupiłem budżetową lunetę. Może to i dobrze, bo to była nauka na przyszłosć, że jednak lepiej jest mieć nieco droższe szkiełko nawet na tańszym sprzęcie.
Także teraz mam lunetę 2 razy droższą od sztucera na jakim jest zamontowana
I choć rozmyślałem nad kupnem innego sztucera , to na razie pozostaje to w strefie bardzo odległych planów
To tyle opinii ode mnie.

[tribal]

Przy takim strzelaniu tylko 223, amo m/w dwa razy tańsze od 308. i przyjemniejsze do strzelania. Sztucer Tikka lub Savage nawet używany. 527 to nie 557CZ. Optyka, najważniejsze to jakość szkła. Co nam z x24 jak będziesz miał mleko i powtarzalność nastaw jeśli często będziesz kręcił wieżyczkami.

[Spitfire24]

Jeżeli chcesz strzelać max na 300 m to weź .223. Nie żałuj na optykę, bo jak kupisz tanio to będzie tak jak napisał tribal. Mleko i brak powtarzalności nastaw, a to jest mega frustrujące.

[Mariusz888]

Czyli sugerujecie że Delta Titanium albo Vortex Viper są mało powtarzalne jeżeli chodzi o zmiany nastaw? Czy może to zależy też od półki produktu bo taki V Golden Eagle to już tani nie jest... Co w takim razie polecacie? Nightforce czy Schmidt & Bender nie biorę pod uwagę bo nie mam 10k i więcej na lunetę to pewne. Ale może są jakieś ciekawe produkty innych firm za rozsądne pieniądze? Nie ukrywam że chciałbym się z lunetą też zmieścić powiedzmy w 3000-4000zł.

W lunecie nie upieram się nad mega powiększeniem, ale te 24x chciałbym mieć...

Strzelał będę zdecydowanie najcześciej na 100m i pewnie okazjonalnie na 300m. Tutaj .223 jest najrozsądniejsze ale mam poprostu wewnętrzny dylemat czy jest sens kupować sztucer na odległości które można ogarniać w sumie z np AR15 - i tu jakoś wewnętrznie jestem najbardziej przekonany do .308.

To że CZ 527 to nie jest 557 to wiem, ale każdy z tych modeli ma swój własny kaliber wiec jak .223 to ten pierwszy, a jak .308 to trzeba kupić drugi

[Popeye]

Na Longshot X w namiocie Delta Optical była prezentacja lunet i była jedna nowa pozycja ... tylko nie wiem czy już mają w ofercie.
Krzyż miała zdaje się taktyczny - choinkę - i powiększenie chyba 50 na tubusie chyba 30, bo nie przypuszczam żeby zrobili na większym.
To taka alternatywa do droższych lunet z dużym powiększeniem, ale nie spodziewaj się że będzie lepsza od Vortexa GE. Tańsza na pewno będzie.
Choć nie porzucaj nadziei ja wyczaiłem jeden dzień w roku gdy sklep Kolba.pl zrobił promocje na optykę - "BLACK FRIDAY" - i Goldena kupiłem o wiele taniej

[Mariusz888]

GE to jednak już konkretna cena natomiast interesuje mnie jak wypada DOT i Vortex Viper np ten HST z powiększeniem 24 pod kątem jakości obrazu i powtarzalności nastaw w stosunku do np wspomnianego GE... Czy różnica jest znacząca?

O tym black fridayu w kolbie już gdzieś czytałem ale nie wiem czy takie coś jeszcze planują oraz kiedy by to było

[Popeye]

BLACK FRIDAY wszędzie robią w okresie świątecznym - gwiazdka - więc jeszcze trochę
Co do jakości, to proponuję żebyś zerknął na YT , jest kilka filmów i choć nie oddadzą w pełni rzeczywistego stanu, to mogą Cię recenzje naprowadzić.
Opisy są również na stronie producenta i na kolba.pl
GE ma chyba lepsze szkła