Strona 9 z 9

Re: Z czego strzelamy Silhouette?

: 09 października 2019, 21:34
autor: kombatant
PawelW pisze:
zakładając kury jako teoretyczne zero
Wytłumaczcie mi dlaczego ? nie lepiej ustawić 'zero' pomiędzy świnkami i indykami i wtedy mamy trochę w dół i trochę w górę.
Ja nazwałem to "teoretyczne zero" na kółku dioptera. Nie jest to tak jak z lunetą w HFT, której się nie kręci i ma ustawienia na dwa zera np. 18 i 30m. Potem jak by nie patrzeć ze zwiększeniem odległości do następnych belek diopter jest kręcony tylko w jedną stronę. Szykując się do drugiej serii muszę znów odkręcić owe 88 klików w dół. Pomylić się łatwo.
Chyba, że masz na myśli strzelanie bez kręcenia diopterem, ale wtedy co z rodzajem muszki i braniem poprawek?
A.

Re: Z czego strzelamy Silhouette?

: 10 października 2019, 17:31
autor: Spinner
Emi, a może przeziernik taki jak w czarnoprochowcach? Diopter do Silhouette
Szybki w przestawianiu.

Albo lunetka pryzmatyczna ? Celownik pryzmatyczny. Tutaj masz siatkę celowniczą ułatwiającą odkładanie poprawek. Zdaje się, że Krisbak używał kiedyś podobnego celownika. Może czyta i się odezwie?

Re: Z czego strzelamy Silhouette?

: 11 października 2019, 08:44
autor: emi
Kombatant
Twój celownik ma większe możliwości regulacyjne, ale faktycznie 88 klików to dużo do ciągłego przestawiania. W moim jest 67 klików w górę od "0" na kurach, ale jak wspominałem tylko 30 efektywnych. Następne już nie wprowadzają zamian. Myślałem o podniesieniu samego przeziernika, ale nie sprawdzałem czy dało by się zgrać z muszką. W tunelu na lufie mam wkręcone powiększenie x0,5 więc na szybce można namalować dota i eksperymentować. Próbować warto. Ciekaw jestem jaki patent wymyśliłeś i czy się sprawdzi.
Natomiast krótszą drogę zaproponował Janusz :-D i bardziej podoba mi się rozwiązanie drugie, z celownikiem pryzmatycznym. Jest droższe, ale ma też zalety. Wystarczające powiększenie, długość odpowiednią dla moich potrzeb - nie trzeba będzie skracać klapki portu ładowania no i myślę, że wystarczający zakres regulacji. Wolałbym strzelać bez poprawek, ale to nie warunek. W parametrach tych celowników nie ma podanej odległości od oka, czyli może być dowolna?

Re: Z czego strzelamy Silhouette?

: 11 października 2019, 10:11
autor: kombatant
emi pisze:K Ciekaw jestem jaki patent wymyśliłeś i czy się sprawdzi.
No to zeznaję na czym stanąłem:
Oczywiście z przodu adlerauge 0,5 bo indyki bez żadnego wsparcia to maleńkie kropeczki. Ale szkło w połączeniu z dowolnym insertem z pleksi (nawet tylko z wyrysowaną siatką), według mnie sumowało jakieś błędy optyczne. Zresztą uważam,że sama soczewka bez pleksi już wprowadza małe zawirowania.
Nawet najmniejszy otwór mniejszej muszki regulowanej okazywał się dla mnie za duży, zwłaszcza przy indykach - więc czasowo odpadły.
Ostatnie próby, które były najciekawsze dla mnie: insert metalowy SŁUPKOWY, najcieńszy jaki mam 1,7 (nie żadne kółko czy dziurka).
Tyle z moich dotychczasowych zabaw.
A.

Re: Z czego strzelamy Silhouette?

: 11 października 2019, 10:50
autor: emi
0,5 powiększenia poprawia widoczność, ale do poważnego strzelania dla mnie za mało, dlatego wspominałem wcześniej o zwiększeniu do x 1,5. Miałem na uwadze ghm optic 503-09 - regulacja dioprii z powiększeniem. Insert metalowy świtał mi w głowie, z takim zestawieniem strzelałem w młodych latach kbks5, chyba tak się wtedy ta konkurencja nazywała. Insert słupkowy bym nabył dla próby, ale jakich szukać? Od Antka pasował by do FWB po odcięciu "wąsów" :-D ? W 602 chyba jest tunel M18.

Re: Z czego strzelamy Silhouette?

: 11 października 2019, 15:21
autor: Spinner
Emi - z lunetki pryzmatycznej strzelasz podobnie jak z dioptera. Ma to także swój minus zwłaszcza kiedy jest zimno. Lekko i nieostrożnie chuchniesz i masz szkiełko zaparowane. Podobnie gdy jesteś rozgrzany, szkiełko lubi zaparować. Ale strzelałem z takiej lunetki i ma swoje zalety. Nie namawiam - przedstawiłem tylko rozwiązanie. Może warto do sklepu się wybrać i oko przyłożyć?

Re: Z czego strzelamy Silhouette?

: 25 października 2019, 11:24
autor: emi
Zwlekałem z pisaniem do momentu zanim coś oblukam i nie udało się na razie. Skłaniam się do nabycia tej:
http://skawinski-optyka.pl/celownik-kon ... -6324.html
Przewertowałem strony okolicznych sklepów bo faktycznie warto przed zakupem obejrzeć, ale niestety brak.
Janusz, "kolba" w opisie umieściła info, że luneta wypełniona jest suchym azotem, Skawiński też pisze o odporności na mgłę. Konkretnie z tego modelu strzelałeś?
Nie lubię odsyłać zamówionego towaru, ale chyba nie pozostaje nic innego jak powyższy sklep.

Re: Z czego strzelamy Silhouette?

: 25 października 2019, 16:40
autor: Spinner
Strzelałem z celownika pryzmatycznego. Z siatką. W tym celowniku o którym piszesz nie doczytałem o siatce tylko o kropce wielkości 2.8 M.O.A. - moim zdaniem zbyt dużej do precyzyjnego strzelania. Bo to będzie jakieś trzy centymetry na muflonie. Niby się da bo powierzchnia muflona jest znacznie większa ale w moim odczuciu to zbyt duża kropa w dodatku będzie cię raziła.Chyba , że to chodzi o wielkość tego półokręgu. A z innej beczki mogę ci wysłać na testy kolimator powiększający trzykrotnie. Jeśli się spodoba zostawisz a jeśli nie odeślesz. Hę? :)

Re: Z czego strzelamy Silhouette?

: 25 października 2019, 17:01
autor: emi
Dzięki :-D , a możesz pokazać jaki to kolimator?
Tutaj lub na PW.

Re: Z czego strzelamy Silhouette?

: 17 stycznia 2020, 17:14
autor: emi
Trochę temat wyhamował, ponieważ szukałem jakiegoś rozwiązania, nie zawieszając treningów. Staram się strzelać 2 x w tygodniu - niestety standardowe 10 m / tarcza kpn. Dla urozmaicenia strzelam do pomniejszonego ptactwa - mam wersję 5m / pistolet, ale najlepiej strzela się do czarnych zaślepek przestrzelin - średnicy 16 mm.
W międzyczasie realizowało się zamówienie i wczoraj na karabinku zamiast dioptera zamontowałem lunetę pryzmatyczną, o taką:
Obrazek
Obrazek
Zakup zupełnie w ciemno, trafiony w necie - MTC 10x30 ATOM :-D
Zapowiada się nieźle.