Stojaki-metalowe "koziołki" stolarskie z Leroy.Składane po 2 szt w sposób "walizkowy".
Sprzedawane po 2 szt-95 pln za parkę.Lekkie i łatwe w przenoszeniu.Najwazniejsze zajmują bardzo mało miejsca w aucie.U mnie "dyżurują" cały czas w bagażniku
W stojakach nic nie trzeba wiercić.Fabrycznie wykonane są otwory.Trzeba jedynie zaopatrzyć się w kołki stolarskie by zrobić "przeplataną kotwę" do umocowania sznurka.Coś a la guziki w mundurach dragonów.
Nie byłeś pierwszy, od roku takich używam, nabyte w Castoramie za podobne pieniądze. Faktycznie, jestem w stanie pięć torów do silhouette wraz ze stolikiem dla każdego strzelca (20 szt) dostarczyć swoim Tipo, i jeszcze pasażera dowiozę.
Jako zabezpieczeń do sznurka używam dużych podkładek metalowych - łatwo zdemontować figurki zapięte na podwójną pętlę.
To już nie ta epoka że facet chce i musi być pierwszy!Choć w niektórych kulturach to nadal
nakaz.
Mi nie zależało by być pierwszym a Tobie należy się "klaps" że byłeś i nie podzieliłeś się wiedzą z Kolegami
Podchwytuję. Bomba. Stawiam lody dla Jka i Zięcia
Podoba mnie się zwłaszcze estetyka i kompaktowość rowiązania.
Waldek , podziel się jeszcze wiedzą jakiego sznurka używasz , że się nie plącze w bagażniku?
Świetny pomysł. Jedyne Waldek, co ja bym zrobił, to je... odwrócił o 180 stopni, bo mniej wprawni strzelcy rączki do przenoszenia Ci postrzelają Dystanse naniosłeś od strony rączek
Anar Nányë Andúril i né Narsil i macil Elendilo. Lercuvanten i móli Iwebëo. Isil
Radek Ch pisze:Świetny pomysł. Jedyne Waldek, co ja bym zrobił, to je... odwrócił o 180 stopni, bo mniej wprawni strzelcy rączki do przenoszenia Ci postrzelają Dystanse naniosłeś od strony rączek
Dystanse nie sa od strrony strzelania.To taka "sciąga" dla ustawiającego.Jest tak z powodu który podajesz Radziu. Zawodnik musi mieć dystans w głowie.
@Janusz
Sznurek z polipropylenu z Leroy.Ma żyłę główną i coś a la "ekran" przypominajacy oplot siatkowy.Trzode trzymam w pudełeczku i sie nie plącze.
Jedyną wadą takiego rozwiązania jest spora cena, w moim przypadku dążę do posiadania 20 kobyłek, czyli pięciu torów po 20 zwierzaków. Na razie mam ich osiem. Za to stoliki kupiłem za bezdurno, to rozkładane turystyczne aluminiaki z blatami z laminowanej dykty. Lekkie, łatwe do transportu i przechowania. Kupiłem je od wyprzedającego się handlarza obwoźnego za 300 zł/20 szt
Jak widać spokojnie można sięgnąć po śrut z pozycji stojącej, czy odłożyć na stolik broń. Muszę jedynie pomyśleć nad wyściełanymi miękko uchwytami, montowanymi do blatów, bo aluminiowe ranty rysują osady i kartusze.
Na taki pomysł wpada pewnie każdy kto strzelał sylwetki i zobaczył taki czy podobny stojak.
Rozwiązanie bardzo fajne.
Mam tylko jedno pytanie, czy koziołki są na tyle stabilne (sztywne i ciężkie), że przy trafieniu w belkę nie spadają figurki ?
Nie spadają.
Minimalną "wadą" jest ta neoprenowa gąbka.Po trafieniu śrut ryje ją niemiłosiernie.
Zastanawiałem się czy na starcie jej nie zerwać ale teraz odkleję ją jak będzie poryta.
Kobyłki są bardzo stabilne, masa zimnogiętego ceownika jest na tyle duża, że praktycznie nawet nie drga trafiony śrutem. Szerokość ok 10 cm - bez problemu można ustawić figurki regulaminowo.
Otworów jest po sześć - i zastanawiam się, czy np nie stworzyć konkurencji strzelanej z Crosmanów 1077 - odległości pistoletowe, albo ciut większe, i po sześć zwierzaków na banku. Ale to raczej na zawody przy okazji lokalnych pikników sportowych, czy imprez typu Dni Błonia.
Dystanse naniosłeś od strony rączek 
