Trening Silhouette (skupienie) + tarcze.

Forum miłośników strzelania "sylwetkowego"

Moderatorzy: Moderatorzy wiatrówkowi, Moderator silhouette

Awatar użytkownika
Wydra
Zarejestrowany użytkownik
Zarejestrowany użytkownik
Reactions:
Posty: 86
Rejestracja: 02 lutego 2021, 22:38
Tematy: 6
Grupa: Zarejestrowani użytkownicy

Trening Silhouette (skupienie) + tarcze.

Post autor: Wydra »

Przeglądając wpisy w dziale Silhouette zauważyłem, że jest sporo merytorycznych informacji dotyczących zarówno sprzętu (pistolety, karabinki, śrut), jak również wyposażenia (stojaki&zwierzaki), natomiast tematy dotyczące treningów są skromnie reprezentowane.
Dlatego też chciałbym zachęcić Kolegów, abyśmy podzielili się swoimi doświadczeniami, w zakresie prowadzonego treningu oraz informacjami, które rzeczy się sprawdziły, a które niekoniecznie. Wielu z nas chętnie zapoznało by się z doświadczeniami innych, a także ich pomysłami na poprawienie wyników. Ze względu na fakt, że liczba uprawiających ten sport jest raczej niewielka, dlatego też dość ciężko jest o wymianę opinii na innej płaszczyźnie niż Forum. Zawodów, na które można by pojechać i uaktualnić swoją wiedzę, jest niewiele i zawsze są za daleko lub w czasie, który mamy już zajęty :-D.

W celu zachęty do kolejnych wpisów, zacznę od opisania własnych przemyśleń na ten temat. Nie są to żadne wyrafinowane pomysły, a raczej bardzo budżetowe rozwiązania, który niemal każdy może zrealizować we własnym zakresie. Niektóre z nich już wcześniej opisałem i obecnie dodaję swoje nowe spostrzeżenia.
Z racji problemów wynikających z możliwości rozłożenia stojaka, w miejscu gdzie mieszkam, ze względu na otoczenie, zasadniczo używam do treningu wyciszonego ołowiem kulochwytu ustawionego na tanim koźle z hipermarketu oraz papierowych tarcz w skali 1:1 umieszczonych na podkładce ze starej tarczy lub kawałka cienkiej tektury z pudełka np. po ryżu, kaszy itp. Zestaw ustawiam na przepisowych odległościach. Ogólnie wygląda to tak:
Stojak:
https://www.forum-bron.pl/viewtopic.php ... 9#p2083909
Tarcze do wydruku:
https://www.forum-bron.pl/viewtopic.php ... 9#p2045279
Zauważyłem, że do każdej z papierowych sylwetek można oddać od 3 (kury) do 10 strzałów (muflon), aby możliwe było wyciągnięcie jakiś sensownych wniosków z przestrzelin. Ponadto im mniejsza prędkość śrutu opuszającego wiatrówkę, tym bardziej jest porozrywany papier. Oczywiście śrut grzybkowy lub stożkowy zostawia wyraźniejsze przestrzeliny niż ten z płaską główką, gdyż ten typ bardziej rozrywa papier w przypadku trafień zlokalizowanych blisko siebie.
Generalnie mam tylko jeden stojak i dość rzadko strzelam do figurek zmieniając odległość od stojaka na przepisową, po ustawieniu nowych sylwetek, co jest może niezgodne z Regulaminem, ale strzelam dla przyjemności.
Kolejną rzeczą, która wymaga dużej poprawy u mnie, jest statyka. W związku z tym przygotowałem sobie zestaw tarcz do treningu statyki, które umieszczam w kulochwycie ulokowanym na przepisowej odległości. Nie są to sylwetki, lecz okręgi, w których należy „zmieścić się” podczas strzelania, a ich pole powierzchni jest zbliżone do „głównej” części zwierzaka. Dla łatwiejszego zrozumienia idei wystarczy wydrukować zwierzaka i tarczę, a następnie nałożyć obydwa obrazki na siebie i całość umieścić na szybie lub w wiązce światła, spojrzeć i pomysł będzie bardziej klarowny. Podobnie, jak opisałem powyżej, po wydruku umieszczamy je na podkładce. Oczywiście statykę można również szkolić na tarczach ze zwierzakami w skali 1:1, ale te przywołane poniżej mają więcej pól treningowych i zauważyłem, że mam większą poprawę wyników używając okręgów, a nie zarysów sylwetek.
Zarówno rozkład przestrzelin na tarczach ze zwierzakami, jak również z czarnymi polami, daje nam możliwość wyciągnięcia wniosków co do naszego poziomu, a także poczynionego progresu.
Na każdej z tarcz informacyjnie umieściłem średnicę czarnego pola, a także odległość, z której należy do niej strzelać. Niektóre z niech są w dwóch wersjach – inne ułożenie i ilość czarnych pól – do wyboru wedle własnych preferencji.
Największy problem mam z kurami, dlatego też przygotowałem dwie tarcze – łatwiejszą (większa średnica) i trudniejszą:
Tarcza kury łatwiejsza:
https://1drv.ms/b/s!AnaHyAg3OvA5l2kh2me ... G?e=bf5aFr
Tarcza kury trudniejsza:
https://1drv.ms/b/s!AnaHyAg3OvA5l2jDZQq ... 4?e=cMbuTT
Po uzyskaniu akceptowalnego skupienia na tarczy „łatwiejszej” przechodzimy do treningu z tarczą „trudniejszą”.
W przypadku pozostałych zwierzątek przygotowałem po jednej tarczy:
Dzik (dwie wersje – ta sama średnica):
https://1drv.ms/b/s!AnaHyAg3OvA5l2ftNzZ ... E?e=TwNwuV
https://1drv.ms/b/s!AnaHyAg3OvA5l2XozKE ... L?e=v6hxeG
Indyk (dwie wersje – ta sama średnica):
https://1drv.ms/b/s!AnaHyAg3OvA5l2Y-L2T ... E?e=G6WRLh
https://1drv.ms/b/s!AnaHyAg3OvA5l2SlgLN ... N?e=dmfKeM
Muflon:
https://1drv.ms/b/s!AnaHyAg3OvA5l2OR1IF ... R?e=Deouyp
BARDZO WAŻNE: Podczas wydruku pliku *.pdf należy kliknąć pole „Faktyczny rozmiar”.

Ja preferuję wersje z mniejszą liczbą czarnych pól, gdyż mam zbyt duży rozrzut i często niecelne strzały zachodzą na sąsiednie czarne koła.
Wszystkie z tych tarcz są dostosowane do standardowych kulochwytów tj. 14x14 cm, 17x17 cm i A4. Po wydruku każdą z powyższych tarcz przycinamy do żądanych wymiarów, wzdłuż przerywanych linii i umieszczamy na podkładce, jak zostało to opisane wcześniej. Osobiście preferuję kulochwyt 17x17 cm, gdyż daje większy „bufor” odległości pomiędzy brzegiem tarczy, a ramką kulochwytu, co zmniejsza prawdopodobieństwo trafienia w metal (i ewentualny rykoszet), a także jest mniejszy stres, że w ogóle nie trafimy w któreś ze skrajnie ulokowanych pól i śrut wyleci całkowicie poza obręb kulochwytu.
Oczywiście każdą z powyższych tarcz można również ulokować na dowolnym dystansie i również ćwiczyć skupienie.
W przypadku treningu zimowego w pomieszczeniu używam tarcz z przeskalowanymi zwierzakami, co zostało opisane tutaj:
https://www.forum-bron.pl/viewtopic.php ... 6#p2030196

Kolejną rzeczą, którą zauważyłem, jest fakt, że jeśli przed treningiem poświęcę nawet 1 minutę na rozciągnięcie mięśni przedramion, ramion i barków to drżenie rąk podczas pierwszych strzałów jest nieco mniejsze.
Wszystkie powyższe spostrzeżenia i przemyślenia dotyczą tylko strzelania z pistoletu. Nie mam żadnej wprawy w strzelaniu sylwetek z karabinka.
Zachęcam Kolegów do kolejnych wpisów i przekazania swoich doświadczeń.
Przyjdą takie czasy, że ludzie będą szaleni i gdy zobaczą kogoś przy zdrowych zmysłach, powstaną przeciw niemu mówiąc: Jesteś szalony, bo nie jesteś do nas podobny.

Wróć do „Silhouette”